Skocz do zawartości
  • 0

Męty w oczach - czy macie i czy przeszkadzają


Matheo_89

Pytanie

Ma ktoś z Was zmętnienie ciała szklistego i czy Wam też przeszkadza w obserwacjach? Może ktoś próbował leczyć? Niestety o ile w przypadku DS nigdy mi to nie przeszkadzało tak na planetach niestety dla mnie to mocno dokuczliwe, bo męt zachodzi czasem na oś widzenia, czyli w przypadku planet niestety przesłania sporą część i detal... Ponoć poruszanie gałkami w różne strony lokalnie może przesunąć męt, ale u mnie różnie. Męty zmieniają położenie, ale raczej losowo. Czy ktoś może leczył kroplami z jodkiem potasu? Jaka skuteczność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
2 godziny temu, Alice napisał:

Czyli by się potwierdzało, że przy większych źrenicach (zarówno wyjściowych w okularze, jak i w samym oku) męty są mniej widoczne. Więc w wizualu przewagę mają DS... 

+300mm reflektor da komfortową źrenicę  na US.
BTW - ciekawe czy obserwacje obuoczne nasadką czy binoskopem poprawiają sytuację - czy mózg jakoś niweluje dokuczliwość mętów?

 

I jeszcze jedna sprawa - w ramach serii practical astronomy wydano książkę na ten temat:

https://link.springer.com/book/10.1007%2F978-3-319-52413-9

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 minuty temu, bartolini napisał:

BTW - ciekawe czy obserwacje obuoczne nasadką czy binoskopem poprawiają sytuację - czy mózg jakoś niweluje dokuczliwość mętów?

 

Ja właśnie obawiam się, że jest jeszcze gorzej. Obserwuję właśnie planety w bino i niestety męty w obu oczach nakładają się. Wręcz ostatnio wyciągnąłem bino na mono, żeby zerknąć prawym okiem, bo w lewym męt był dokuczliwy.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No cóż, jestem i ja w tym "klubie". Wbew pozorom w lornecie jest lepiej jak w teleskopie, oczy jakoś się uzupełniają. U mnie gorzej jest z prawym okiem, dotychczas preferowanym przy obserwacjach teleskopowych i szczerze pisząc jakoś ciężko jest mnie się przerzucić na lewe zdrowsze oko,  puki co jeszcze walczę z tym. Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Teraz, Hagen napisał:

No cóż, jestem i ja w tym "klubie". Wbew pozorom w lornecie jest lepiej jak w teleskopie, oczy jakoś się uzupełniają. U mnie gorzej jest z prawym okiem, dotychczas preferowanym przy obserwacjach teleskopowych i szczerze pisząc jakoś ciężko jest mnie się przerzucić na lewe zdrowsze oko,  puki co jeszcze walczę z tym. Pozdrawiam!!!

Ps. Jeśli patrzę do góry męty sprawiają znacznie mniej kłopotu, więc w moim przypadku lorneta kątowa czy bino odpada. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, Hagen napisał:

No cóż, jestem i ja w tym "klubie". Wbew pozorom w lornecie jest lepiej jak w teleskopie, oczy jakoś się uzupełniają. U mnie gorzej jest z prawym okiem, dotychczas preferowanym przy obserwacjach teleskopowych i szczerze pisząc jakoś ciężko jest mnie się przerzucić na lewe zdrowsze oko,  puki co jeszcze walczę z tym. Pozdrawiam!!!

Właśnie o tym wyżej pisaliśmy, czyli na planetach (teleskop) jest to właśnie dokuczliwe, kiedy na DS (lornety, teleskopy przy dużej źrenicy) mniej.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam od dziecka. Nie przeszkadzają, są stałe i mało ich. Niemniej jeżeli kiedyś ich populacja się powiększy udam się na zabieg witreolizy- usuwania laserowego. 

Męty są zawsze widoczne przy patrzeniu na bardzo jasne lub mocno kontrastowe elementy. Stąd Wasze obserwacje o wzmożonej obserwowalności na słońcu lub planteach. Ta informacja jest potwierdzona przez kolegę okulist- astroamatora.

Edytowane przez Kubiłan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
34 minuty temu, Kubiłan napisał:

Mam od dziecka. Nie przeszkadzają, są stałe i mało ich. Niemniej jeżeli kiedyś ich populacja się powiększy udam się na zabieg witreolizy- usuwania laserowego. 

Męty są zawsze widoczne przy patrzeniu na bardzo jasne lub mocno kontrastowe elementy. Stąd Wasze obserwacje o wzmożonej obserwowalności na słońcu lub planteach. Ta informacja jest potwierdzona przez kolegę okulist- astroamatora.

 

Co do usuwania laserem - to jeden większy męt wymaga nawet kilkuset "strzałów", żeby go odparować (i z godzinę to trwa, koszt ok. 1000 zł). Musi też być zlokalizowany w bezpiecznej odległości od soczewki oka, bo istnieje ryzyko jej zmętnienia. Więc zabieg warto robić, gdy już naprawdę męt przeszkadza w życiu codziennym. Astro to chyba słaby powód do takiej ingerencji.... Jak mi kiedyś powiedział okulista - przy odparowaniu laserem, na bardzo małej powierzchni męta temperatura jest wyższa niż na Słońcu :).

 

Jeszcze wyjaśniając kiedy widać męty, a kiedy nie, to sprawa wygląda identycznie jak w przypadku przysłony obiektywu. Przy dużym f/stop (mały otwór, mała źrenica, jasne otoczenie) mamy bardzo dużą głębię ostrości i nawet tak bliskie dna oka obiekty jak męty stają się wtedy widoczne. Przy małym f/stop (duży otwór, duża źrenica, ciemność) głębia ostrości maleje i przestajemy widzieć męty, choć jeśli są duże, to nawet po ciemku coś tam przeszkadza. Stąd na DSach ich raczej nie obserwujemy, a na planetach/jasnym niebie tak.

 

Analogią jest fotka z aparatu cyfrowego przy f/10 i przy f/2.8 - w pierwszym przypadku widać całe mnóstwo syfów na matrycy, czyli "mętów". A przy f/2.8 prawie gładko :)

 

Niestety, np. krótkowzroczność przyspiesza powstawanie mętów. Ale wraz z wiekiem pojawiają się u większości populacji. Największe powstają przy oddzielaniu się ciała szklistego od wnętrza gałki ocznej. I takie przypadki trzeba szybko badać, by upewnić się, że nie doszło do przedarcia siatkówki.

 

To powyżej piszę na podstawie własnego doświadczenia z mętami i wielu wizyt u okulistów.

 

Pozdr.

Edytowane przez qbanos
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, qbanos napisał:

 

Co do usuwania laserem - to jeden większy męt wymaga nawet kilkuset "strzałów", żeby go odparować (i z godzinę to trwa, koszt ok. 1000 zł). Musi też być zlokalizowany w bezpiecznej odległości od soczewki oka, bo istnieje ryzyko jej zmętnienia. Więc zabieg warto robić, gdy już naprawdę męt przeszkadza w życiu codziennym. Astro to chyba słaby powód do takiej ingerencji.... Jak mi kiedyś powiedział okulista - przy odparowaniu laserem, na bardzo małej powierzchni męta temperatura jest wyższa niż na Słońcu :).

 

Nie ma się czego bać, laser ma wysoką energię tylko w ognisku. Niczego w odległości kilku/ kilkunastu mm od ogniska nie uszkodzi. Kwestia niezrozumienia technologii :) Poza tym tam nie ma temperatury wyższej niż na Słońcu, ponieważ jest to laser impulsowy. Pożądane jest zjawisko koagulacji a następnie rozbicia. W ten sposób osiąga się "usunięcie" z pola widzenia, przez rozbicie na mniejsze elementy, które są "usuwane" przez mózg z pola widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.