Skocz do zawartości

Jak było na III Zimowym Astrozlocie Oderne 2011


wimmer

Rekomendowane odpowiedzi

Ufff.

Ekipa organizatorska powróciła do domów po III Zimowym Astrozlocie, który odbył się w dwóch ośrodkach agroturystycznych: "Pod Złotą Wiechą" i "Chata za Wsią"

Tym razem pogoda "bardzo nas zaskoczyła" i nieszczególnie dało się obserwować, ale tak jakby już do tego przywykliśmy ;)

Jak zwykle na Zimowym Zlocie pojawiła się wspaniała ekipa ludzi. Mieliśmy też przyjemność spotkać się z nowymi kolegami, którzy na zlocie byli po raz pierwszy.

Nie ufając pani pogodzie zlotowicze postawili na różnego rodzaju rozrywki. Do tych tradycyjnych zlotowych rozrywek dopisaliśmy potyczki w ping ponga i bilarda, w które zlotowicze młócili do późnych godzin nocnych. Coraz większą popularnością cieszyły się także "wieczorki filmowe" w większym gronie, które także zajmowały zlotowiczów niemal do rana. Oprócz astronomicznych prelekcji w ciągu dnia i wieczornych integracji przy ognisku, niepobitym zainteresowaniem i przeżyciami trudnymi do opisania okazały się astro-kalambury, w których to członkowie pokazywali bądź rysowali zadane im hasła w ten sposób, aby drużyna zgadła o co chodzi. W tej nowej zlotowej konkurencji było śmiechu co nie miara. Do tej pory podziwiamy zdolności aktorskie i rysunkowe uczestników. Szczególną intuicją wykazał się @Szmarcin który w po jednej czy dwóch sekundach i po pojedynczym geście potrafił stwierdzić, że chodzi o horyzont zdarzeń. Bardzo poważnie zastanawiamy się, czy w przyszłości nie wykluczyć @Szmarcina z tego typu zabaw, gdyż najprawdopodobniej posiada zdolności telepatyczne ;)

A w ogóle to podobizna Einsteina wymiata :D A i uderzenie się w czubek głowy, którym to @Łukasz S. dał do zrozumienia że chodzi mu o Newtona należała do najciekawszych skojarzeń w trakcie zabawy. Niektóre z tych ciekawszych rysunków zaprezentujemy w tym wątku (jak tylko zrobimy fotki). Zobaczycie wtedy jak niesamowitym talentem wykazywali się niektórzy z uczestników.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wspaniały klimat, jaki stworzyliście i przyjemność z przebywania, integrowania i śmiania się razem z Wami.

Dziękujemy też @Marcinowi Matusińskiemu za tradycyjne dostarczenie dodatkowych szalonych rozrywek. Kulig na zlocie pozwolił niektórym potarzać się w śniegu, ot tak :)

 

Zdjęć nie wrzucę żadnych... bo żadnego nie zrobiłem :szczerbaty: W jakiś dziwny sposób nie miałem czasu, a nawet wypadło mi to z głowy. Wiem jednak, że wielu z Was robiło fotki. A więc zapraszam do wrzucania w tym wątku, bo wszyscy jak zwykle na nie czekamy.

 

BU-ZIA-KI !

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to zwykle w życiu bywa wszystko się kiedyś kończy.Zlot się zakończył ale na szczęście będzie co wspominać przez długi, długi czas.Pojawiły się znajome twarze, ale także i nowi uczestnicy.Było mi niezmiernie miło znów zobaczyć starych znajomych ale także zawrzeć nowe znajomości.Trolle nie sprostały zadaniu i nie pojawiły się w komplecie, ale damy im jeszcze ostatnią szansę do poprawy.To tyczy się w szczególności kolegi G. :) na którego czekaliśmy do ostatnich chwil wierząc, że zbierze się w sobie i da radę. Pogoda tradycyjnie nie dopisała, ale to nic nowego, więc nie przejęliśmy się tym za bardzo.Na szczęście inne atrakcje zrekompensowały jej brak i nie nudziliśmy się.Wielkim zainteresowaniem cieszyły się kalambury, w których okazało się, że astronomowie posiadają ponadprzeciętną inteligencję i i intuicję.Szczególne wyrazy uznania należą się @szmarcinowi, który bardzo dzielnie walczył o punkty dla swojej druzyny.Wykazać się można było także podczas konkursu Jeden z dziesięciu.I tutaj poziom wiedzy zawodników okazał się bardzo wysoki.Na uwagę zasługuje fakt, że ze swej wrodzonej skromności bronili się bardzo przed udziałem w nim.

Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom za niezapomniane chwile, za cierpliwe tłumaczenie zawiłości astronomicznych, ale także za zwykłe "życiowe" pogaduchy.Szczególne podziękowania dla Marcina, który uatrakcyjniał nasz pobyt przejażdżkami na quadzie i kuligami.Dziękuję także ekipie "spacerowej".Wspaniałe chwile przy ognisku i nie tylko niech pozostaną w pamięci na długo.

 

Do zobaczenia na kolejnym zlocie!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle, co nie powinno nikogo dziwić, zlot był wyśmienicie zorganizowany i przeprowadzony. Czas na nudę? Ciekawe kiedy... Właściwie to doba była stanowczo za krótka. Czasu na sen mało, bo kto śpi, jeśli inni nie śpią? Legendarne szaszłyki w niezliczonej ilości przegryzane kiełbaskami prosto z grilla, potwierdziły solidność Grupy Małopolskiej w składzie: Eli, Ani, Aleksandra, Pawła i BoguSŁAWA... :rofl: :rofl: :rofl: Ciekawe prelekcje i zajefajne konkursy dopełniły całości. Życzyć sobie tylko, aby takie spotkania odbywały się częściej. Powiem szczerze: Brak nieba został mi całkowicie zrekompensowany przez towarzystwo i klimat panujący na zlocie.

Do zobaczyska "następną razą".

PS> Dzisiaj rano panie w kuchni stwierdziły, że jeszcze nigdy nie miały tak porządnej i zorganizowanej grupy, która niczego nie zniszczyła i zachowywała się przyzwoicie... :g:

PS2> Mam nadzieję, że ci, którzy byli po raz pierwszy z chęcią ponownie wrócą. :Beer:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Po paru godzinach i ja dotarłem do domu. Pogoda była spoko choć mogła być ciut lepsza :)

Nie ma co narzekać. Jak zwykle na zlocie mogłem zobaczyć wasze twarze i to mnie cieszy. Jak to na zlocie najlepszy jest kantor wymiany myśli i wrażeń astronomicznych i to jest najważniejsze.

Ośrodek fajny, jedzenie dobre i doborowe towarzystwo sprawiło że morda mi się cieszy do teraz i mam nadzieje że wystarczy mi do Bieszczad.

Organizatorom należą się niskie ukłony za super imprezę!

Proszę także wpisać mnie już na następny zimowy zlot żeby miejsc nie zabrakło :yahoo:

Dzięki raz jeszcze i do zobaczyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EWELINY.

To Twoja druga wpadka. 2:0 dla nas. Jeszcze jedna i masz bana na Zimowe Astrozloty :P

:D

 

;)

 

Przcież mówiłem wam milion razy, że mam fotograficzną pamięć do twarzy, ale za chińskiego boga nie jestem w stanie dopasować do nich imion... :lol:

EWELINKO!!!! litości.... Jam stary zgred "Bilobilem" mózg poganiajacy...

Niech przykładem bedzie ax, którego z uporem maniaka nazywam Krzysztof....

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak! Było zajedwabiście. :D Pogody nie było... Ale co najważniejsze.... były szaszłyki, pyszne jak te z zeszłego roku. :D Towarzystwo wspaniałe, ośrodek wspaniały, okolica wspaniała.

Astrokalambury były bez wątpienia główną atrakcją zlotu.

 

Konkurs z nagrodami 1 z 10ciu był równie ciekawym... Organizatorzy odpadli szybciej niż zawodnicy. :szczerbaty:

 

Przcież mówiłem wam milion razy, że mam fotograficzną pamięć do twarzy, ale za chińskiego boga nie jestem w stanie dopasować do nich imion... :lol:

EWELINKO!!!! litości.... Jam stary zgred "Bilobilem" mózg poganiajacy...

Niech przykładem bedzie ax, którego z uporem maniaka nazywam Krzysztof....

 

Sawes - nie przejmuj się, mam podobnie... Podczas konkursu przechrzciłem Prekułe na Dyode. :Boink:

 

P.S. Jeszcze raz dzięki wam wszystkim za miłe towarzycho i organizatorom, za sprawną organizację. :flirt:

Edytowane przez MaciekM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ale odpocząłem!!! Astrozlot to wspaniałe ferie zimowe nawet dla dorosłych :D

Było jak na koloniach - śnieg, ping pong, gry i zabawy we wspaniałym towarzystwie, kompot na obiad yeah!

 

No dobra, ale wy tu same superlatywy, a nie było tak pięknie - o nieeeee!

 

Szaszłyków było za dużo, dym z ogniska gryzł w oczy i w ogóle z przodu było za ciepło, a z tyłu za gorąco.

Poza tym śniadanie było za wcześnie - o 9.30 toż to środek nocy.

Kalambury były za łatwe - pokazać 'horyzont zdarzeń' albo narysować 'ogólną teorię względności' to przecież banalna sprawa.

Rakietki do ping ponga były pogryzione, a biała bila do bilarda wyszczerbiona i stół był krzywy, a kij nie miał czubka.

Panie w kuchni non stop dolewały kompotu i w ogóle się krzątały.

Wszyscy chodzili w tych samych koszulkach 'my się zimy nie boimy' bo chyba im sie czyste pokończyły.

Wszędzie było mnóstwo śniegu, pomimo, że w całej Polsce już było 10C na plusie.

itd itp..... czyli skandal

 

 

A tak serio to wielki szacun dla organizmotronów - dobra robota!

 

pozdr

R

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No dobra, ale wy tu same superlatywy, a nie było tak pięknie - o nieeeee!

 

Szaszłyków było za dużo, dym z ogniska gryzł w oczy i w ogóle z przodu było za ciepło, a z tyłu za gorąco.

Poza tym śniadanie było za wcześnie - o 9.30 toż to środek nocy.

Kalambury były za łatwe - pokazać 'horyzont zdarzeń' albo narysować 'ogólną teorię względności' to przecież banalna sprawa.

Rakietki do ping ponga były pogryzione, a biała bila do bilarda wyszczerbiona i stół był krzywy, a kij nie miał czubka.

Panie w kuchni non stop dolewały kompotu i w ogóle się krzątały.

Wszyscy chodzili w tych samych koszulkach 'my się zimy nie boimy' bo chyba im sie czyste pokończyły.

Wszędzie było mnóstwo śniegu, pomimo, że w całej Polsce już było 10C na plusie.

itd itp..... czyli skandal

 

 

No właśnie, a miało być tak pięknie.Niestety muszę się z Tobą zgodzić.Do tej czarnej listy dodałabym jeszcze, że cały zlot uczestników bolały brzuchy...od śmiechu.Dodatkowo przebywanie w takim towarzystwie skutkować może bardzo poważnymi problemami po powrocie do codzienności, nie każdy daje radę ponownie się do niej dostosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z Elą już wyspaliśmy się po długim zlocie.

 

Ośrodek który wybraliśmy na tegoroczny zlot z pewnością ugości kolejne Zimowe Zloty.

Fajna miejscówka, bezpieczny dojazd, z wyjazdem było kilka problemów ale w ramach zajęć integracyjnych odbywały się kilkumetrowe popychania samochodów.

Podczas posiłków panie kucharki biegały koło nas jak koło Carringtonów - aż mi momentami głupi było :)

Niestety był to już trzeci bez-obserwacyjny zimowy zlot :( No cóż, tego nie da się przewidzieć, pozostaje nam tylko wierzyć że za rok będzie lepsza pogoda.

 

Ja podobnie jak Wimmer nie wykonałem ani jednego zdjęcia :Boink: Wziąłem aparaty, ale nie wziąłem akumulatorków... :Boink::Boink:

Tak że również czekam na jakieś foteczki.

 

Dzięki wszystkim za wspaniałą zabawę, za niesamowite Astro-kalambury, i za emocjonujący konkurs.

Do zobaczyska na kolejnym zlocie.

AstroPozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic dodać, nic ująć. mogę tylko podziękować Organizatorkom i Organizatorom oraz wszystkim uczestnikom. i potwierdzić, że pomimo niepogody nie było czasu na nudę czy zbędny wypoczynek. jak mnie szlag nie trafi do przyszłego roku, to się znowu stawię w wyznaczonym miejscu i czasie.

ps. nie publikujcie zdjęć bez autoryzacji, ok? ;)

pozdrawiam,

wolfie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tczew też już w domu i nawet po prysznicu i kolacji. Foty oczywiście później bo pierw sen no i cenzura. Pragniemy z Marią podziękować za wręcz rodzinną atmosferę i za wspaniałe spotkanie z Wami. Jak zwykle musiałem zacisnąć pośladki żeby nie płakać na pożegnanie. Ale na szczęście kolejny zlot już nie długo. Trzymajcie się ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legionowiacy dotarli wraz z ładunkiem :friends: z GTC około 17. Zdjęcia aktualnie przechodzą cenzurę :szczerbaty:

Dziękujemy za wspaniałą atmosferę zarówno Uczestnikom, jak i Organizatorom, którzy spisali się jak co roku znakomicie :rolleyes: Ach te szaszłyki z ogniska :yahoo: Ach te kalambury :yahoo:

 

Pozdrawiamy

Ewa i Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, no ja też aparat miałem ale ani jednego zdjęcia nie zrobiłem. :)

Może by tak ogłosić zlot bez zdjęcia :)

No i ja dorzucę jeden negatyw tego zlotu, jakoś nikt nie upił się do granic możliwości i nie nurkował pod stół. To jest skandal :rofl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Na samym początku chciałbym Wam bardzo podziękować za wspaniałą zabawę - byliście świetni. Szkoda jedynie, że na samym zlocie dostałem jakiegoś dziwnego zapalenia gardła i przez dwa dni ledwie mogłem mówić, ale dzięki przeróżnym medykamentom już jest dobrze. Co do pogody? Hmm, jak już ktoś raz to ładnie napisał - Pogoda jest najbardziej kapryśną z kobiet. W czasie zlotu momentami pojawiały się gwiazdy ale to było jak lizanie lizaka przez 10 szyb. Najgorsze jest to że dziś u mnie świeci słoneczko i jest bezchmurnie, a do Odernego w linii prostej mam raptem 13 km!. Trochę to wkurzające.

 

Z zdjęć, jak nie było, tak nie ma. Aparaty wam pozabierali?

 

Haha, Adam może i nie zabrali ale każdy zapomniał o swoich aparatach. Ja raptem zrobiłem "kilka" zdjęć - jak nigdy :)

 

 

A oto kilka z tych kilku zdjęć:

 

Olo o SCT:

 

IMG_6183.jpg IMG_6180.jpg IMG_6187.jpg IMG_6216.jpg IMG_6230.jpg IMG_6228.jpg

 

Poranek:

 

IMG_6222.jpg

 

Dwa ATM-y czekają na pogodę:

 

IMG_6223.jpg

 

Astro-Kalambury:

 

IMG_6261.jpg IMG_6264.jpg IMG_6267.jpg IMG_6273.jpg

 

... i wymiatacz w kalamburach @szmarcin (Marcin, następny raz dla Ciebie wymyślimy extra zabójcze słowa :Boink:):

 

IMG_6272.jpg

 

MaciekM o projekcie Comet Searching:

 

IMG_6283.jpg

 

Ja o Heweliuszu:

 

IMG_6285.jpg IMG_6305.jpg

 

Konkurs 1 z 10ciu :):

 

IMG_6338.jpg IMG_6346.jpg

 

And the winner is:

 

IMG_6352.jpg

 

Wieczorne grillowanie:

 

IMG_6279.jpg Untitled_Panorama1.jpg

 

I na koniec zdjęcia grupowe :)

 

IMG_6311.jpg IMG_6312.jpg IMG_6315.jpg IMG_6323.jpg index_001.jpg

 

 

Jak tylko porobię zdjęcia rysunków z kalambur to oczywiście tu wrzucę.

 

Pozdrawiam :)

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie :) Widzę kalambur wieszczący konieć świata?

 

Ten z trumną, kroplówką i gwiazdą? Hasło brzmiało "umierająca gwiazda" a autorem był @don Pietro. :)

 

Na tym zdjęciu Ax rysuje swoje hasło (oddzielone kreską), ale nie pamiętam o co chodziło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam. Niestety wypadł mi wyjazd na targi do holandii i wróciłem w chwili, kiedy wszyscy wyjeżdżali już właśnie na zlot - czyli czwartek rano. Zakręcony holenderskimi udogodnieniami i lekko przeziębiony nie byłem w stanie negocjować z moją połówką dalszej "3 dobowej" delegacji bo mogłoby się skończyć brakiem połówki po powrocie :).

 

Przyjadę na wiosnę i będę nadrabiał - np. mogę z każdym wypić karniaka :) albo nosić sprzęt. Tylko nie wypisujcie mnie pls z Trollandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam. Niestety wypadł mi wyjazd na targi do holandii i wróciłem w chwili, kiedy wszyscy wyjeżdżali już właśnie na zlot - czyli czwartek rano. Zakręcony holenderskimi udogodnieniami i lekko przeziębiony nie byłem w stanie negocjować z moją połówką dalszej "3 dobowej" delegacji bo mogłoby się skończyć brakiem połówki po powrocie :).

 

Przyjadę na wiosnę i będę nadrabiał - np. mogę z każdym wypić karniaka :) albo nosić sprzęt. Tylko nie wypisujcie mnie pls z Trollandii.

 

Nie wypiszemy Cię z Trollandii, nie martw się.

Pomysł jest też taki: Zabierz ze sobą kiedyś swoją połówkę, to wtedy jak raz wdepnie to Trollandii, to już w niej pozostanie i nie będziesz musiał się martwić w przyszłości i negocjacje. Ale jeszcze się zastanów, bo jak wiesz, wejście do Trollandii oznacza pożegnanie się ze starym życiem. Ten, kto raz wejdzie między Trolle już nigdy nie będzie taki, jak dawniej ;)

 

Za dwa miesiące widzimy się w Bieszczadach. Więc już sobie załatwiaj wolne tam wszystkimi możliwymi metodami.

 

Plan jest taki, że jak nie przyjedziesz to Ci wjeżdżamy na chatę :P

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.