Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. Inflacja to straszny syf, nie zaprzątaj sobie nią głowy na razie, jeśli chcesz podejść do sprawy intuicyjnie. Spróbuj najpierw ogarnąć skończony wszechświat dwuwymiarowy i płaski: to kartka papieru. Skończony, trójwymiarowy i płaski: to kostka. Skończony, dwuwymiarowy i z pozytywną krzywizną: to globus. Dodatkowo globus jest nieograniczony: możesz po nim chodzić i bez końca, a z kartki w końcu spadniesz. Nieskończony, ograniczony dwuwymiarowy i płaski: nieskończona rolka papieru. Nieskończony, nieograniczony, dwuwymiarowy, płaski: powierzchnia baaardzo długiego cylindra. Na więcej wymiarów nie ma łatwych wyobrażeń. Ale opisuje się to matematycznie. Opisy tych wymienionych przeze mnie rozmaitości są dość proste, jeśli umiałbyś to wyrazić w języku matematyki, to wtedy 3 i 4 wymiar dają się łatwiej ogarnąć,choć wyobrazić to się nigdy łatwo nie dadzą
  2. Płaska Ziemia jest dla mięczaków, ja wole płaski Wszechświat;) A zasadniczo "płaskość" to po prostu właściwość, o której mówiłem. W dwóch wymiarach jeśli kąty trójkąta dodają się do 180 stopni to mówi się że kartka jest "płaska". W trzech wymiarach mówi się że przestrzeń jest "płaska" ale to nie znaczy nic więcej, niż że dowolne trójkąty w tej przestrzeni będą miały sumę kątów równą 180 stopni. Z tego co mi się wydaje tylko zakrzywiony jak kula wszechświat jest skończony, a zarówno płaski jak i hiperboliczny są nieskończone... Ale na 100% tego nie jestem pewien:)
  3. Tak właśnie jak napisał ekolog. Podobnie jak powierzchnia może być płaska (tablica) albo zakrzywiona (globus) tak samo wszechświat może być płaski albo zakrzywiony. Z tym że wszechświat jest czterowymiarowy, więc nie tak łatwo sobie to wyobrazić A jak odróżnić wszechświat płaski od zakrzywionego? Rysujesz trójkąt i sumujesz jego kąty. Jeśli wyjdzie Ci 180 stopni to trójkąt leży na płaszczyźnie. Jak wyjdzie więcej niż 180, to na kuli. A jak mniej, to na hiperbolicznie zakrzywionej przestrzeni podobnej do siodła (na obrazku ekologa nr2) I teraz wszystko wskazuje na to, że nasz wszechświat jest płaski jak kartka (czterowymiarowa)
  4. Dla mnie wszystkie zdjęcia na forum to zdjęcia z internetu
  5. HAMAL, z chęcią posłuchałbym coś więcej na ten temat! Co nie zmienia faktu - różnica w obu zdjęciach jest zauważalna gołym okiem i z chęcią dowiedziałbym się, skąd wynika.
  6. Czyli 20h naświetlania f3 wychodzi gorzej, niż 12h F4? Może gość z CN miał szerszy filtr Ha? Ogólnie wydaje się to dziwne.
  7. Ładne kolory, to modyfikowany aparat? Moim zdaniem jest bardzo ładnie, może jakiś balans kolorów i zmniejszyć gwiazdki, ale już jest i tak bardzo ciekawe zdjęcie!
  8. Czy nie ma gotowych programów które wybierają najlepsze klatki automatycznie, na podstawie FWHM gwiazd czy też innych, bardziej skomplikowanych parametrów? (Strehl ratio) Ręcznie można pewnie wybrać nawet z 4000, ale nie z 400000 czy więcej. 2.5s to moim zdaniem za długo żeby mówić o "lucky imaging" choć mój głos jest tutaj czysto akademicki....:)
  9. Jeśli patrząc z zewnątrz efekt jest nieodróżnialny, to wydaje się, że nie ma różnicy między wstydem "autentycznym" a "matematycznym" ani jakimkolwiek innym.
  10. Oprócz kwantów jest jeszcze znane ze "zwykłej" fizyki zjawisko chaosu deterministycznego (popularny "efekt motyla"). Mianowicie - bez znania warunków początkowych z nieskończoną dokładnością (czego zabrania zasada nieoznaczoności) - przyszłości układu nie da się przewidzieć w sensowny sposób. Najprostszy przykład to pogoda, w której jak wiadomo długoterminowe, deterministyczne przewidywanie nie ma sensu, można tylko szacować prawdopodobieństwa, jakieś heurystyki. Ale dotyka to dużej ilości zjawisk opisanych nieliniowymi równaniami różniczkowymi (przepływ cieczy, grawitacja - to name a few). W każdym razie chaos deterministyczny w świecie rzeczywistym, gdzie pomiary obarczone są błędem de facto skutkuje losowością stanu układu po pewnym czasie. Dlatego działają takie wynalazki jak np. https://www.random.org/ - generator "naprawdę" losowych liczb oparty o szum atmosferyczny. Stąd - moim zdaniem - świat jest dużo bardziej losowy, niż to wynika tylko z kwantowego prawdopodobieństwa. Demon Laplace'a musiałby być transcendentny, co budzi jednoznaczne skojarzenia Inna sprawa to sama zasada nieoznaczoności. Kiedy patrzysz na cień książki, to też można jedynie powiedzieć o tym czy jest gruba (jeśli zwrócona jest grzbietem do światła) czy jest długa (jeśli jest zwrócona okładką). Ale nie można określić tych dwóch rzeczy jednocześnie patrząc jedynie na cień. Być może pęd i położenie cząstek też są tylko cieniem dobrze zdefiniowanych wartości, i nie ma żadnej losowości!
  11. Wiertarko-frezarka ZX7016...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Behlur_Olderys

      Behlur_Olderys

      Niestety, na razie tylko marzę, może Mikołaj coś pod choinkę przyniesie albo coś :) Drukarka fajna sprawa ;)

    3. bartolini

      bartolini

      Jest wątek na forum cnc - nie wiem czy przeglądałeś:

      https://www.cnc.info.pl/topics80/frezarko-wiertarka-zx7016-zosia-vt21199.htm

      Jeżeli nie masz wiertarki stołowej i masz miejsce, żeby ją postawić na stałe, to bym wziął. Pomimo wszystkich ułomności ludzie pozytywnie wypowiadają się o "Zosi".

      Ja mam prostą wiertarkę stołową i dumam nad tokarką  LD 250 TECH-MIG :)

    4. Behlur_Olderys

      Behlur_Olderys

      Czytałem właśnie ten wątek na cnc :) Abstrahując od pieniędzy (1800 piechotą nie chodzi, ale są droższe teleskopy :D) nie mam nawet za bardzo gdzie postawić... :/ Może można wypożyczyć na tydzień?

  12. Czy to jest ta sama temperatura, w której zostało wyemitowane światło mikrofalowego promieniowania tła? (zakładam, że tak :D)
  13. skala 0.4 arcsek / piksel, o ile dobrze liczę? Czy jeszcze jakiś Barlow? Ogólnie super (detal!!!), ale nie sposób nie przeoczyć delikatnej (?) komy (?) na gwiazdkach...
  14. Jaka szczegółowość? Pytam się po prostu, co jest na obrazku. Szczególnie tym przedostatnim, z żółtą dominantą, bo on w ogóle nie jest opisany (mapa grawitacyjna, czyli co? Zresztą co by to nie było, bez skali kolorów po prostu nie niesie żadnej wartości) . Ale definicja radialnej anomalii grawitacyjnej też byłaby na miejscu, bez zgadywanek. Wrzucasz takie dwie ilustracje i najzwyczajniej nie wiesz, tylko _przypuszczasz_, co może być na nich przedstawione? To po co w ogóle je umieszczać? Równie dobrze mógłbyś dać dziecku kredki i kazać pomalować Księżyc, bo efekt byłby podobny a od strony naukowej - bez wartości.
  15. Możesz wyjaśnić pojęcie grawitacyjnej anomalii promieniowej ukazanej na jednej z ilustracji? Oraz opisać skalę kolorystyczną na mapie grawitacyjnej uzyskanej przez misję GRAIL - co oznacza np. żółty, co niebieski, co czerwony?
  16. W sklepach takie grzałki schodzą po min. 100zł, a u Ciebie?
  17. Super wynalazek, kompaktowy, prosty i tani. Mam nadzieję, że jest na takie coś zapotrzebowanie Osobiście dałbym zamiast rezystora 47 jakiś potencjometr o szerokim zakresie i dzięki temu miernik stałby się z miejsca uniwersalny
  18. safety pin to spinacz biurowy agrafka, a nie "dla bezpieczeństwa" EDITED: tak.... widzę agrafkę a mówię spinacz
  19. Wygląda, jakby mogło mocno drgać - a czy w rzeczywistości tak jest? Jak oceniasz stabilność SWA? Można dotknąć palcem?
  20. Model geocentryczny, w którym występuje paralaksa jako ruch własny gwiazd z okresem 1 roku, poza niesłychanym nieprawdopodobieństwem, nie przebija prędkości światła, oczywiście. Prędkości liniowe gwiazd będą wszystkie równe 2*pi*AU/rok Tylko wokół czego one będą się kręciły? Innych Ziemi? Nawet te o średnicy większej niż 1AU:) No i co z masą? Co z grawitacją? Co z Wielkim Wybuchem? Co z samym geocentryzmem skoro najwyraźniej każda gwiazda ma swoją Ziemię?
  21. Układ może komuś pasować taki albo inny (bo są równoważne), ale modele już nie, i jest tylko jeden zgodny z obserwacjami model: heliocentryczny (bo paralaksa). Względem gwiazd Ziemia kręci się wokół Słońca. Zwracam uwagę jeszcze raz na precyzję wypowiedzi: model to nie układ, to dwie różne rzeczy.
  22. Co nie zmienia faktu, że mylisz się mówiąc że model geocentryczny jest lepszy niż heliocentryczny. Możesz zmieniać temat na jakieś boczne tory, jak teraz, ale w meritum dyskusji mylisz się i bronisz z góry przegranej pozycji. Apeluje też do wszystkich o trzymanie się głównego tematu: układy współrzędnych są równoważne ale modele nie, i to heliocentryczny jest prawidłowy, bo: paralaksa.
  23. Jest *układ* geocentryczny: współrzędne liczymy względem Ziemi. Jest *układ* heliocentryczny: współrzędne liczymy względem Słońca. Oba są równoznaczne i tak samo prawdziwie opisują obserwowaną rzeczywistość, bo to one dostosowane są do rzeczywistości a nie na odwrót (co wynika zresztą z definicji słowa "opisywać") Ale jest też *model* geocentryczny, w którym przyjmujemy, że względem odległych gwiazd Słońce obraca się wokół Ziemi. I wreszcie *model* heliocentryczny, w którym to Ziemia obraca się dookoła Słońca względem odległych gwiazd. Rozróżnienie pomiędzy modelem a układem wymaga precyzji wypowiedzi, której jak zwykle w takich dyskusjach brakuje (i tutaj, niestety, sam biję się w piersi). Co gorsza, broni się modelu argumentami odnoszącymi się do układu i atakuje układ argumentami o modelu Po tym wstępie, który mam nadzieję wyklaryfikował pewne pojęcia, powtarzam po raz kolejny korzystając z ustalonych definicji: Układy współrzędnych: geo-, helio-, i cokolwiek-innego-centryczny, dopóki są powiązane prawidłowymi transformacjami są równoważne i równie prawdziwie *opisują* rzeczywistość. Różnią się Ale to tylko opisy. Tak samo działa opis słowny Pomówmy o modelach. *Model* heliocentryczny od geocentrycznego różni się przewidywaniem paralaksy gwiazd, którą *obserwujemy*, dlatego ten pierwszy (helio-) jest dobrym modelem a ten drugi (geo-) jest modelem złym, bo paralaksy nie przewiduje, mimo że ta jest obserwowana. Proszę używać słów "model" i "układ" w sposób odpowiedni, a na pewno zaraz dojdziemy do porozumienia!
  24. Ile razy można tłuc w kółko to samo? Mam nadzieję, że przynajmniej dla ludzi na forum jest dzięki tej dyskusji całkowicie jasne, że można sobie wymyślić najbardziej bzdurny układ współrzędnych: geocentryczny, marso-centryczny, ogono-centryczny - osobiście preferuję egocentryczny - i każdy z tych ukladów będzie matematycznie poprawny i zgodny z obserwacjami, a to i tak nie zmieni fizycznego faktu, że w każdym z tych ukladów - względem odległych gwiazd - Ziemia krąży wokół Słońca, czego dowodem jest roczna paralaksa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.