Skocz do zawartości

skriabinlover

Społeczność Astropolis
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez skriabinlover

  1. Wiem, że takie posty nie wnoszą wiele merytorycznej treści, ale tym razem nie mogę się powstrzymać, żeby nie napisać: rany, jakie to zdjęcie jest piękne!
  2. Cześć, będąc na urlopie i korzystając z chwilowej dobrej pogody (i walcząc ze sprzętem itd.), udało mi się zrobić kilka zdjęć ze statywu. Poniżej prezentuję dwa z nich. Kitowy obiektyw i statyw bez napędu, więc szału nie ma. Obiekt wybrany według kryterium "nie będę testować, czy coś innego się zarejestruje - szkoda nocy". Na czarno ocenzurowałem komę, która wymknęła się spod kontroli 1 klatka 60 s, ISO 1600, 18 mm f/5,6. Z próby upolowania eta akwaryd w nocy z 5 na 6 maja - niestety zbyt wiele się nie załapało.
  3. Wygląda na ten znany problem ze ściśniętą soczewką korektora. Zdjęcia z mojego egzemplarza (mimo poluzowania soczewki) TS APO 65Q też miały takie same objawy, ale udało mi się go wymienić i problem zniknął. Kwestia pewnie poprawy poluzowania.
  4. Fajnie, dzięki za teścik. Ja się właśnie ostro przymierzam do kupienia 314L+, bo kolorowe szumy tła jakie produkuje masowo mój Pentax doprowadzają mnie do szału. Poza tym z mono ccd otwiera się nowa i w przypadku miast z LP chyba najważniejsza opcja - możliwość robienia zdjęć w narrowbandzie. I zwłaszcza tu ten atik daje duże pole do popisu (może poza tymi najnowszymi 460 itp.). Rozważałem różne modele: 383, 420, 428, ale zawsze jakoś jednak wracam do tej jednej konstrukcji. Trzeba będzie się w końcu przemóc i kupić .
  5. Bardzo mi się podoba. Zwłaszcza te wszystkie małe galaktyczki w lewej górnej części zdjęcia.
  6. Fajne zdjęcia. A czy mógłbyś podać czasy naświetlania?
  7. Super, zapowiada się spektakularne zdjęcie.
  8. Cześć wszystkim. Pogoda w końcu pozwoliła na nieco zabawy. Po irytujących bojach z oagiem i skutecznym odpaleniu Astrotortilli (którą serdecznie wszystkim polecam), udało się zebrać ~160 min (po 1 min) materiału na poniższe zdjęcie. Miejsce to samo - balkon - mroczna strona Warszawy. Sprzęt też ten sam: TSAPO65Q, HEQ-5, Pentax kx i filtr anty lp. Wszystkie komentarze i uwagi mile widziane
  9. I to tyle jeśli chodzi o pogodę..., ale miło było zobaczyć po 2 miesiącach bezchmurne niebo.
  10. A u mnie się właśnie w miarę rozpogodziło, ale pewnie nie na długo...
  11. Dziś kolor skóry inny od białego nie jest uważany przez większą część społeczeństwa za wypaczenie od normy. Ale to całkiem nowe podejście do sprawy. To samo zresztą dotyczy leworęcznych. Jeszcze nie tak dawno temu było zupełnie inaczej. I co się zmieniło? Świat przecież się nie zmienił - ludzie o innych kolorach skóry jak byli, tak będą; rudzi jak byli tak będą (chociaż czytałem ostatnio artykuł - ale nie dam sobie głowy uciąć za jego wiarygodność - w którym napisano, że populacja rudzielców , bez obrazy, się zmniejsza i wyginą bodajże w ciągu 200 lat); leworęczni, piszący obydwoma rękami, a nawet nogami, też byli i będą; homoseksualiści też byli (np. jałowi dla społeczeństwa Szymanowski, Iwaszkiewicz, Leśmian czy Dąbrowska) i to na długo przed pojawieniem się szkół, w których biedne dzieci mogą się rzekomo zarazić homoseksualizmem, patrząc na gołe klaty nauczycieli tej samej płci trzymających się za ręce. No i homoseksualiści będą, a ponieważ jest coraz więcej ludzi w ogóle to ich też będzie więcej . Świat się nie zmienia, nic się do góry nogami nie przewraca - wystarczy zgłębić nieco historii społecznej, aby odkryć, że zmienia się tylko dekoracja, a aktorzy pozostają tacy sami. Zmienia się (dzięki edukacji, rozwojowi nauki i etyki) i za to, i to w sumie ostatnio, tylko postrzeganie świata przez ludzi. I moim zdaniem idzie to w dobrym kierunku, gdyż przestaje się zwracać uwagę na cechy zewnętrzne takie jak wygląd, kto z kim żyje, czy chodzi do kościoła, czy nie chodzi itd., a patrzy się na to, jakim człowiekiem jest ta druga osoba w stosunku do innych ludzi. Takie zmiany (i dotyczy to też postrzegania osób o innym kolorze skóry niż biały) oczywiście nie następują z dnia na dzień. Potrzeba dużo czasu i wielu dobrych przykładów z życia codziennego.
  12. Ciekawa sprawa, tylko nie wiem, jak mikrosoczewki mogły przetrwać tę operację, skoro filtr bayera jest umieszczony pod nimi. Podejrzewam, że jednak nie przetrwały, więc mamy uwolnienie czułości czujnika z pewną stratą wynikającą z braku mikrosoczewek. Sama procedura usuwania filtra, jak zauważa autor wątku, też wymaga dopracowania: http://stargazerslounge.com/topic/166334-debayering-a-dslrs-bayer-matrix/page__st__60?do=findComment&comment=1688034 Ludki z tego forum podają też adres do firmy, która konwertuje kilka modeli nowych Canonów do mono: http://www.maxmax.com/b&w_conversion.htm ceny od 1800$ (nowy aparat (650$)+konwersja ...) http://www.maxmax.com/monochrome_camera_order.asp
  13. Atik urządza konkurs fotograficzny. Można wygrać Atika 11000 mono http://www.atik-cameras.com/competition :)

    1. Iluvatar

      Iluvatar

      Warto dodać, że zdjęcie też trzeba zrobić Atikiem.

    2. JaLe

      JaLe

      a po co komu potem dwa ATIKi ;p

    3. Iluvatar

      Iluvatar

      Będziesz mógł używać 11k do guidingu.

  14. Autorem tego "raportu" jest: PATRICIA G. GAYMAN LEKARZ CHIROPRAKTYK Lekarz(?) chiropraktyk... Pani poleca tez homeopatię...
  15. Mylisz tutaj wiarę opartą na faktach (nawet bym nie nazwał tego wiarą, a jakimś ekstrapolowaniem czy czymś w tym rodzaju) z wiarą wyssaną z palca. Zakładanie istnienia życia pozaziemskiego nie jest spowodowane otrzymaniem jakiejś tajemnej wiedzy od przysłowiowego Ducha Świętego, tylko logiczną konsekwencją występowania w rzeczywistości pewnych faktów i zjawisk. Wiemy, że na jednej planecie życie powstało. Wiemy też (z obserwacji), że dookoła innych gwiazd krążą planety - co więcej, jest ich bardzo dużo. Na podstawie naszej wiedzy możemy określić warunki, w jakich życie może się rozwinąć. Mając te wszystkie informacje, możemy spokojnie założyć, że gdzieś na jakiejś planecie jakieś życie się rozwinęło. Dziwne by było, gdyby się nie rozwinęło. Oczywiście pokora, jaką charakteryzuje się nauka (w odróżnieniu od wiary, która takiej nie zna), każe nam czekać na potwierdzenie eksperymentalne. Jest to coś diametralnie różnego od wiary w coś, bo jakiś pan w kapeluszu i z brodą mówi, że tak właśnie jest. Co do teorii spiskowych, to moim zdaniem wszystko w nich sprowadza się do uzyskania jakiejś władzy nad innymi i wynikającymi z niej korzyści materialnych. Na etapie lokalnym może to być jakiś prestiż, potem można czerpać dochód z pisania książek i przekonywania ludzi do swojej wersji rzeczywistości (Daniken, scjentolodzy, Joseph Smith), kończąc na wielkich instytucjach o charakterze państwowym. A jeśli chodzi o szczepionki, to fakty są takie, że dzięki nim nie mamy już do czynienia z polio czy ospą czarną. Różyczki, świnki, odry czy tyfusa też już tak często się nie spotyka. Ale może komuś zależy, żeby więcej ludzi chorowało i więcej leków się sprzedawało, stąd te całe pomysły z rezygnacją ze szczepień. Nie wiedzieć czemu, homeopatia też zyskuje na popularności...
  16. Ja mam QHY5v i ujdzie. Pewnie dużo lepszy (czulszy) byłby Atik Titan, ale jest też 2x droższy. Moim zdaniem duża (względnie) matryca jest w przypadku kamery-guidera zbędna - jej przydatność kończy się w momencie znalezienia gwiazdy guide'ującej. Dużo ważniejsza, wydaje mi się, jest czułość kamery - im czulsza tym łatwiej jest znaleźć gwiazdy i duże pole widzenia nie jest potrzebne.
  17. No niestety, jak się ma astygmatyzm to nie da się tak po prostu wyostrzyć obrazu w teleskopie - osiągnie się odpowiednie ustawienie bliży lub dali, ale obraz i tak będzie nieostry. Jedyne co pozostaje to albo obserwować w okularach (takich na nos)/szkłach kontaktowych z korekcją astygmatyzmu, albo, jeśli się posiada okulary do teleskopu marki Televue, to można wyposażyć się w ichni wynalazek Dioptrx (http://www.televue.c...id=54&Tab=_back) - soczewkę, która służy do korekcji astygmatyzmu. Wtedy można obserwować gołym okiem.
  18. Tak jak pisze ZbyT, coś świeci na matrycę. Możliwe, że jest to promieniowanie IR, które bez problemu przechodzi przez zwykłe plastikowe osłony na obiektyw - możliwe też, że wpada z drugiej strony przez wizjer. Jak masz jakieś metalowe pudełko, to włóż do niego aparat i wtedy spróbuj zrobić darka.
  19. Dzięki za miłe słowa. Takie niebo mam w Wawrze, a dokładniej w Międzylesiu. Balkon wychodzi na południowy wschód - Warszawa na szczęście leży w przeciwnym kierunku.
  20. Wczoraj pogoda zdecydowała się współpracować, więc pomimo pełni postanowiłem wystawić telep na balkon i nieco pofocić, testując przy okazji OAG-a, który wcześniej jakoś mi nie podpasował. Postanowiłem też sprawdzić, w jakim stopniu zniwelują się szumy przy dużej liczbie klatek i wysokim ISO. Za cel wybrałem dobrze wszystkim znane i obfotografowane do znudzenia Plejady i Wielką Mgławicę w Orionie. Dla Plejad było jednak trochę za jasno, więc prezentuję tylko M42. Info: TS APO 65Q, HEQ5, Brightstar OAG, IDAS LPS, Pentax k-x, PK_Tether, DSS, ISO 1600, 150x20 s i klatki kalibracyjne. Wszelkie komentarze są mile widziane
  21. Choć niby nazwa ogon pływowy gdzieś tam się pojawia, to ja bym to zjawisko nazwał warkoczem galaktycznym, na wzór warkocza kometarnego. Co prawda traci się informację o pochodzeniu zjawiska (pływowy - od siły pływowej), ale imo zyskuje się na brzmieniu nazwy ;P. A strumień gwiazd to chyba odrębne zjawisko, powstające w inny sposób - ale nie jestem pewien na 100%. A zdjęcie, jak zwykle, ekstra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.