Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 960
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. A jak dokładnie działa livestacking? On stackuje ze sobą załóżmy 100 ostatnio zrobionych zdjęć? Czyli jak się pojawia nowe zdjęcie, to dokłada je do stacka, a wywala ostatnie? Czyli każde zdjęcie będzie w tym wypadku stackowane w czasie wyświetlania 100 klatek? Jeśli tak jest, to jak rozumiem w czasie np poruszania teleskopem tworzą się za gwiazdami "smugi", które zanikają gdy od ostatniego poruszenia minie te 100 klatek? Moim zdaniem to takie jednak trochę oszustwo. Bo daje wrażenie obrazu na żywo, podczas gdy i tak trzeba zaczekać, aż zanikną smugi po ruchu, więc równie dobrze można by naświetlać te 5 s zamiast 100x 50 ms. Moim zdaniem ten Atik Infinity nie ma fizycznej możliwości dawać lepszego obrazu od 414EX, skoro maja takie same matryce. A skoro Infinity nie ma chłodzenia, to powinien być nawet gorszy. Jakimś magicznym softem nie da się oszukać fizyki. Za jakość obrazu odpowiadają szumy odczytu, termiczne i efektywność kwantowa, a nie jakiś specjalny soft.
  2. I właśnie dlatego "regułę 600" możesz sobie między bajki wsadzić. Ta "reguła" to przesadne uproszczenie, które nie uwzględnia wielkości piksela. Tak samo przy liczeniu czasu exp nie używa się mnożnika 1,6x, bo to uproszczenie stosowane w zwykłej fotografii do porównywania pola widzenia aparatów, a nie do wszystkiego. Dokładny wzór jest taki: skala[rad] = wymiar piksela / ogniskowa. Po przeliczeniu jednostek na sekundy łuku, wymiaru pix na um, a ogniskowej na mm otrzymujemy w przybliżeniu to, co napisał kolega wyżej, czyli skala["] = 206 * wymiar pix[um] / ogniskowa[mm]. Niebo kręci się z prędkością 15"/s * cos(Dec). Czyli na równiku wystarczy skalę podzielić przez 15 i otrzymujemy max czas całkowicie nieporuszonego zdjęcia. Można ten czas wydłużyć 2-3x i jeszcze nie widać poruszenia. Warto to zapamiętać, a nie jakieś przybliżone reguły 600, które przesadnie upraszczają bardzo prosty już na starcie problem.
  3. Softem poruszenia gwiazd nie poprawisz. Skąd wytrzasnąłeś rozmiar piksela 18,5um? U Ciebie jest to 22,3 / 5184 * 1000 = 4,3 um. W astronomii nie stosujemy mnożnika 1,6x. Ogniskowa to ogniskowa, rzecz święta. Mnożnik to uproszczenie stosowane w zwykłej fotografii. Czyli wychodzi u Ciebie skala 16"/pix. A więc teoretycznie tylko 1 s jest nieporuszona (niebo kręci się 15"/s). W praktyce poruszenie jest widoczne przy 2-3x większym czasie. U Ciebie czas jest 5x większy, a wiec gwiazdy rozjadą się na ok 5 pix, co widać doskonale na Twoim zdjęciu. Wszystko się zgadza. Ze statywu nie warto porywać się na ogniskowe dłuższe, niż 18 mm.
  4. Najlepiej nie używaj gammy. To jest parametr cyfrowy, a nie właściwość matrycy. Przed stackowaniem nie należy wykonywać żadnych cyfrowych operacji, tylko dostarczyć surowy materiał.
  5. MateuszW

    M45 Plejady

    Kolor już całkiem fajny, ale moim zdaniem za mocno wyciągasz materiał, przez co tło wychodzi totalnie zaszumione.
  6. Jak ja kocham Chroma za ten komunikat A mozaika całkiem zacna Ile paneli było? I ile siedziałeś nad obróbką?
  7. Nie no, do f/5 3x jest w sam raz. Ty oceniasz z punktu widzenia swojego SCT po prostu. Ja w f/5 używam czasem 5x i to jest już absolutny max.
  8. W związku z sesją na studiach mam obecnie bardzo mało czasu. Z tego powodu przepraszam wszystkich, który muszą długo czekać na odpowiedź na PW. O niczym nie zapomniałem i wszystko nadrobię za niedługo. Aktualnie jestem na etapie czekania na przesyłki z zamówionymi częściami. Powinny się zacząć pojawiać lada dzień.
  9. Moim zdaniem najwięcej daje wycięcie podczerwieni. Dalsze zawężanie pasma daje już mniejszą różnicę. Więc trzeba mieć chociaż filtr L, lepiej jakiś zielony, a najlepiej SC lub OIII.
  10. Masz rację, że SC sporo daje na zdjęciach, choć nie jest to dramatyczna różnica. Niestety wiele zależy od warunków i jeszcze więcej od umiejętności fotografa, dlatego takie porównania niewiele dają. Jedno zdjęcie o niczym nie świadczy. Granulację to widać nawet bez filtra Ale masz rację, że Hbeta również dobrze działa. On podobnie, jak OIII zachowuje się praktycznie tak samo, jak SC.
  11. Praktycznie wszystkie odpowiedzi znajdziecie w moim artykule, który skrobnąłem na potrzeby ostatniego zaćmienia. Zapraszam: http://astropolis.pl/topic/48453-filtry-do-obserwacji-slonca-mini-poradnik/. W razie dalszych wątpliwości chętnie odpowiem
  12. No takie coś nazywa się klin paralaktyczny i działać powinno Jest tylko taki problem, że ten postawiony dobson się od razu wykipruje, bo jak ma ustać pochylony o 50 st? Musiałbyś go dopiero przykręcić, ale i tak byłyby duże przeciążenia i opory w osi AZ (już RA). Silnik napędzający podstawę dobsona musiałby być dość mocny, bo dobsony stawiają spore opory przy obrocie, dużo większe, niż montaże EQ. Poczytaj o platformach paralaktycznych. Taka platforma nie musi być pochylona o 50 st i pozwala na prowadzenie za niebem.
  13. To tak nie działa Z filtrem naturalne kolory będzie uzyskać znacznie trudniej, niż bez niego. A to dlatego, że USC-S przepuszcza głównie czerwony i zaburza balans kolorów. Filtr poprawi ilość widocznych szczegółów w tle, ale kolor popsuje. Musisz dużo nad tym popracować, żeby kolor z filtra był naturalny. Na obu zdjęciach masz praktycznie tylko czerwony kolor, brak pozostałych. O ile z filtrem jest to w miarę zrozumiałe, to bez filtra tak nie powinno być. Popracuj nad tym. Też jestem pełen podziwu takich czasów na EQ3-2 z 6" bez guidingu. Poza kolorem popracuj też nad innymi rzeczami w obróbce - podszedłeś zbyt ostro, spróbuj delikatniej to obrobić.
  14. Jasne, że stałej Hubblea nie mierzymy linijką. Ale skoro widać, że obliczone niepewności są za małe, to znaczy, że albo coś nie zostało wzięte pod uwagę przy ich wyliczaniu i metoda jest dobra, ale ma większą niepewność, albo metoda jest do kitu i daje jakiś stały offset lub całkiem bezsensowny wynik, a to że jest blisko prawdy to tylko przypadek. Gdyby to był moje obliczenia, to poważnie bym się zaniepokoił czemu to się nie zgadza i analizował, gdzie popełniłem błąd. No, jak widać stała Hubblea zmieniła się o kilka % w ciągu kilku lat, a więc jest mało stała Nie no, rozumiem o czym mówisz. Na pewno jeszcze długo minie, aż osiągniemy taka dokładność pomiaru, żeby wychwycić tą ewentualną zmienność. Obecnie chyba nie jest jasne, czy ta wartość się faktycznie zmienia, czy nie. Może to takie przejściowe określenie, dopóki nie ustalą jak jest? A bozon Higgsa to faktycznie dobry i dyskusyjny przykład odkrycia Ja jednak jestem za tym, że to jest obserwacja, bo przeprowadzono doświadczenia na podstawie których potwierdzono jego istnienie. Gdybyśmy zatrzymali się na obliczeniach "na kartce", to byłaby tylko teoria. Przy tej galaktyce mamy tylko kartkę. Przy bozonie nie mamy metody, która daje w prosty sposób zaobserwować na 100% ten bozon. Przy planecie możemy to zrobić. Choć patrząc z drugiej strony, to obliczenia dotyczące planety był prowadzone na podstawie danych obserwacyjnych innych ciał Układu Słonecznego. Odkrycie bozonu też bazowało na obserwacji skutków jego oddziaływania na inne, znane cząstki. Więc jakby się uprzeć, to można postawić znak równości
  15. Rojas, to poszukaj zdjęcia Wessela. Podobny kadr, a obróbka znacznie lepsza i nie przesadzona.
  16. Jakby nie ciągnął tak mocno, to wyglądałoby zdecydowanie lepiej, bo teraz to głównie szum dominuje. Ludzie na APOD często nie mają umiaru. Lepiej pokazać ciemniejszą i mniej wyraźną kometę bez szumu, niż jasną totalnie zaszumioną. Prawdę mówiąc brak umiaru to przypadłość początkujących
  17. Zakładając, że planeta jest wielkości Neptuna (to chyba sensowne oszacowanie), to jako że jest maksymalnie 40x dalej niż on od Słońca, to jest oświetlana światłem 1600x słabszym, co powoduje spadek jasności planety o ok 8 mag. A z powodu, że znajduje się również 40x dalej od Ziemi, to widzimy ją jako ciemniejszą o kolejne 1600x, a więc kolejne 8 mag. Neptun ma jasność ok 8 mag, a więc hipotetyczna planeta powinna być jasności ok 24 mag. Dobrze rozumuję? Policzyłem to, bo wydawało mi się, że tak duża planeta powinna być względnie jasna i niemożliwe byłoby, aby nie została jeszcze odkryta. A jednak okazuje się, że na takim zwykłym przeglądzie się tak łatwo nie zarejestruje. Trochę nie pasuje mi słowo "dowody" w tytule. Dowodami są obserwacje, a nie obliczenia. Obliczenia to przesłanki, teoria. Tak samo to ich 3,8 sigma traktuję nieco z przymrużeniem oka. Zawsze przywołuję przykład stałej Hubblea, która jest chyba najbardziej zmienną stałą Wg wiki wartość wyznaczona z obserwacji teleskopem Spitzera wynosi 74,3 +- 2,1. Natomiast misja Planck podaje wartość 67,8 +- 0,9. Minimalna wartość ze Spitzera to 72,2, a maksymalna z Plancka 68,7. Jak jasno widać te wartości nie zazębiają się i ich niepewności można o dupę rozbić. Nawet po dwukrotnym rozszerzeniu niepewności wartości wciąż się nie zgadzają.
  18. Tylko tu pojawia się problem rozdzielczości. Obraz z całej matrycy jest zmniejszany do maksymalnie fullHD (a z live view to nawet mniej) i przez to tracimy mnóstwo szczegółów. Trzeba bardziej wydłużać ogniskową, a efekt i tak nie będzie tak dobry, jak rejestracja 1:1 piksela. A aparaty nie obsługują ROI, chyba, że coś się zmieniło? Ale fakt, że filmowanie to jest propozycja warta rozważenia, choć trudno powiedzieć, co da lepszy efekt. Będzie więcej klatek, ale z mniejszym szczegółem.
  19. M33 to jeden z najciemniejszych messierów. Mimo dużej sumarycznej jasności = 5,7m, jest ona powierzchniowo bardzo ciemna. Jasność powierzchniowa wynika z jasności sumarycznej podawanej w atlasie i rozmiaru obiektu i to właśnie ona decyduje o widoczności obiektu w teleskopie. Dlatego galaktyka np 3x mniejsza, niż M33, ale o jasności również 5,7m będzie w teleskopie znacznie jaśniejsza i łatwiejsza w zobaczeniu. M33 przy Księżycu to już bardziej wymagający obiekt. A jak dodamy do tego słabe niebo(hipotetycznie), to już katastrofa. U mnie w 8" pod średnim niebem bez Księżyca była słabo widoczna, choć raczej oczywista.
  20. Kolegę interesuje US, a nie DS, a ze statywu i obiektywem wiele w tym temacie nie zdziała. Synta to zły pomysł na US. Do fotografii musisz mieć prowadzenie. Nie musi być tak dokładne, jak do DS, ale jakieś być musi. Myślę, że pewnym kompromisem może być SW150/750 na EQ3-2 + napęd w jednej osi + barlow GSO 2,5x. Kupując na giełdzie powinieneś się zmieścić w budżecie. EQ3-2 nie jest za sztywny, ale przy odrobinie cierpliwości powinien wystarczyć. Przydałby się co najmniej EQ5, ale on sam zjadłby już cały budżet. Do US najlepsze są kamery. Lustrzanka jest niestety wolna i robi wielkie zdjęcia. Do US potrzeba zebrać kilka tysięcy klatek i je zestackować. Z aparatu nie zrobisz więcej, jak 100-200, a wielkość plików będzie powodować spore problemy z przemieleniem tego. Do tego szkoda migawki. Niestety kamera to dodatkowy koszt i trudno będzie sie zmieścić w budżecie. Może spróbuj zacząć od webcama MS LUveCam Studio z giełdy (rzędu 200 zł). Taka tania kamerka już da Ci lepsze efekty, niż lustrzanka (wiem, że trudno uwierzyć). Potem możesz dokupić coś lepszego, jak ASI120MM lub PG Chameleon za ok 1000 zł.
  21. MateuszW

    Sygnał z USB

    Chodzi Ci o umieszczenie dwóch kabli obok siebie? Na takim dystansie będzie ok, ale generalnie USB i zasilanie powinny być w miarę rozdzielone.
  22. Tayson, to bardzo dobrze, że zostanie zatrudniona osoba znająca się na rzeczy i doświadczona w tych sprawach. Cieszę się, że szukacie takich ludzi, a nie wciskacie Astrobazy przypadkowym ludziom, którzy by ją zmarnowali, tak jak pozostałe Astrobazy. Gdybym mieszkał w Radomiu, to chętnie bym się zgłosił Wcisnęli przypadkowym ludziom niepotrzebny sprzęt i zmarnowali kupę kasy. Tak w skrócie Słyszałem o licznych absurdach związanych z Astrobazami, ale to tylko z drugiej ręki.
  23. Witajcie Mamy na uczelni koło, w ramach którego budujemy miniaturowego satelitę. Jednym za pomysłów na misję jest wykonanie prostego teleskopu kosmicznego. Moim zdaniem najrozsądniejszą konstrukcją wydaje się Cassegrain lub RC. Duże upakowanie ogniskowej w stosunku do rozmiarów. Teleskop będzie miał aperturę 40-50 mm. Mało, ale więcej nie wejdzie (nawet tyle może nie wejść ). Ogniskowa w granicach 400 - 800 mm. I tu pojawia się pytanie, czy znacie jakieś firmy produkujące optykę, które mogłyby zrealizować taki nietypowy projekt? Chodzi o wykonanie samych luster. Lustra muszą być wykonane z możliwie dużą dokładnością (przynajmniej 1/10 lambda), ale co ważniejsze muszą być: -możliwe lekkie -możliwie cienkie -wytrzymywać duże skoki temperatur (kilkadziesiąt stopni) -wytrzymywać duże wstrząsy i przeciążenia Myślę, że wytrzymałość z lekkością można by połączyć robiąc lustro komórkowe. Jednak nikt tak małych luster nie robi w taki sposób (o ile ktoś w ogóle takie małe robi). Jakieś pomysły, sugestie? Mi na myśl przyszła firma Orion Optics UK, która chyba robi lustra na zamówienie, ale czy da radę w czymś tak nietypowym?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.