Skocz do zawartości

JSC

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 846
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JSC

  1. Światłosiła (liczba przysłony) musi byc od od 4x do 7x wielkość piksela (te wyższe wartości do kamerek kolorowych i refraktorów). Czyli wychodziłoby na ta kamerkę do f/12 do f/21. Barlow jest pewnie nieco większy od swojej deklarowanej wartości (matryca kamerki nie lezy w płaszczyźnie tulejki Barlowa), wiec pewnie masz nieco większe powiększenie. Moze f/18? Czyli chyba jest wszysko w miare OK z tymi pkselami... Planety sa obecnie nisko nad horyzontem, wiec seeing degraduje obraz. Saturn powinien wyjść jednak troche lepiej PS Dlaczego ten Jowisz jest taki czerwony? Tak masz ustawione jakieś kodeki kamerki?
  2. A z jakiego to teleskopu? Refraktora 150/1200? Jakiś Barlow? Jaki ma piksel ta kamera, bo nie widze w opisie? EDIT Znalazłem na stronie Bressera 3x3um.
  3. Hehe... nie spodziewałbym się, aby w osobnym wątku nagle wszyscy zaczęli polecać tylko jeden teleskop
  4. Nie chodzi o pokrywanie sie krążków Ariego tylko o widoczność pierścienia - on musi być widoczny, wtedy od razu informuje o separacji (jeśli znamy aperturę i jesli seperacja nie jest np. taka jak u Fomalhauta ) - inaczej to nie ma sensu... no może jedynie jako sens estetyczny (nie chcę tutaj degradować sensu estetycznego - bo to jest tez bardzo duzy sens - piekna fotka Dustera i przede wszystkim Lukasza83 oddająca piekno tych gwiazdek) Jeszcze moze ilustracja jak ważna jest widoczność pierścienia - to jest ta sama apertura, ale gwiazdki maja bardzo mały okres orbitalny, stąd piękna dokumentacja tego ruchu, chociaż kąt chyba już nie jest zachowany - szkoda: Dla dociekliwych "orbita" powyższej gwiazdy. EDIT Wziąłem pierwsza lepszą fotkę z neta - która okazała sie fotką - a jakze - Damiana Peach'a... - dopiero teraz zauwazyłem.
  5. Bende wymagajoncy Nie widziałem dobrych fotek tego systemu, więc jest duże pole do popisu A za dobre fotki podwójnych uważam np. takie
  6. Widzę, że sztuczne gwiazdy za dość niską cenę można nabyć np. tutaj http://www.astrocentrum.eu/?sztuczne-gwiazdy,23 I teraz pytanie: lepiej brać większą i kolimować z większej odległości czy lepiej tą mniejszą i robić to z mniejszej odległości? Czy nie ma to znaczenia? Kolimowałem sobie kiedyś teleskopy, ale na odblasku słońca od jakiejś kulki łożyskowej odległej ze 100metrów... OK - już nieaktualne - w trakcie pisania posta zerknąłem na stronę Sacka - wszystko wyjaśnione (generalnie im dalej tym lepiej) : https://www.telescope-optics.net/star_testing_telescope.htm
  7. Widzę, ze RCeki to zwykle f/8, wiec łatwiej utrzymać tam dobra ostrość niż w jakimś malutkim APO f/5 lub o jeszcze większej światłosile. Tutaj jest kalkulator liczący potrzebny zakres w zależności od światłosiły. http://www.astrofriend.eu/astronomy/astronomy-calculations/depth-of-focus/depth-of-focus.html
  8. Na CN był podobny wątek https://www.cloudynights.com/topic/613990-alignrgb-in-registax-and-autostakkert-vs-adc/ I zamieszczony tam test w postaci porównania obrazów (autentyczne obrazy, a nie jakaś symulacja):
  9. Do wizuala, czy do astrofotek? I do jakiego teleskopu? W obserwacjach wizualnych wystarczy w wielu wypadkach przesuniecie planety z osi okularu (z centrum jego pola) - wiem - sam sprawdzałem :) A do astrofotek to chyba konieczność - nie wiem, nie sprawdzałem, ale widze po zamieszczanych fotkach, ze ma duże znaczenie.
  10. Gdyby ktoś chciałby się pozbyć - z sentymentu kupiłbym.
  11. ^^ Napisz coś więcej :) Jaki okular, ile klatek, jakie ustawienia kamery, jaki adapter podtrzymujacy smartfona - bo chyba nie są robione z ręki?
  12. To czy smartfon się sprawdzi, to kwestia podejścia do fotek. Jeśli ktoś chce uwiecznić to co widzi przez okular, to smartfon chyba będzie jak najbardziej odpowiedni. A jak ktoś chce robić astrofoto i zależy mu na jakości, to robi fotki umieszczając matrycę w ognisku teleskopu - najlepiej dedykowaną kamerkę. A jak kamerka to i od razu laptop, a jak laptop to zasilanie by się przydało - kupa gratów - raczej uciążliwe gadżety do robienia tylko pamiątkowych fotek.
  13. ^^ Fajne te Plejady - mają swój urok - wcale nie musi byc miliard gwiazdek na zdjeciu , Księżyc oczywiście też fajny.
  14. Z tymi mgławicami ze smartfona to chyba nie bardzo, bo widzę w necie, ze fotki sa raczej słabe (w przeciwnieństwie do Ksiezyca i planet). Zreszta sam pooglądaj co mozna zrobic, aczego raczej nie. Pisze "raczej", bo może będziesz pierwszym, który to zrobi - spróbować zawsze warto Fotki w linku na Tweeterze https://twitter.com/smartphoneastro
  15. JSC

    Saturn 2018

    Nie wiem czy tak specjalnie dosyć ciemno zrobiłeś te Saturny? Widać, ze fotki mają potencjał, jak to się mówi, a ja mam dosyc ciemno ustawiony monitor i ledwo co widać. Ja bym kliknał w programie graficznym na jakąś opcję rozjaśnienia (np. w Corelu Paint Shop mam taki przycisk "korekcja zanikania") - przepraszam, ze na Twoim materiale, ale chciałbym tez sie dowiedzieć Twojej opinii i innych, czy takie rozjaśnienie ma sens.
  16. Najlepiej sprawdzić na czym producent wiesza daną tubę. Jeśli tebę 100/1000 wiesza na EQ3.2 to znaczy ,że jest to w miarę dobre połączenie. Ogladałem np. Astromastera 90/1000 na CG3 bodajże i tez było to w miare stabilne. No ale tak jak kolega wyżej pisze, rózne sa oczekiwania i wymagania.
  17. Z czystym sumieniem moge polecić klasyczne achromaty Vixen 80/1200, Vixen 90/1300, Vixen 100/1500, Antares 105/1500, Unitron, Towa... Tylko, że tu uzywki wchodza w grę, bo nie produkuje sie ich juz na masowa skalę (i to kupowane np. na Ebayu - w Polsce ich brak). Królują EDki, ale o dziwo wchodzą na rynek także "ciemne" Edki (np. "lantanowy" ED 80/800) , niemniej jednak ceny tych Edków są bardzo wysokie. Bresser wyszedł na nowo z tymi achromatami 102/1350 oraz 90/1200, ale to budżetowa konstrukcja. Pierwszy ma plasikowe cele (chociaz wyciag jest całkiem dobry) i zalezy na jaki sie trafi, bo rozrzut jakości jest ponoć duzy. Mniejszy jest bezpieczniejszy w rozrzucie jakosci, aczkolwiek ma plastkiowy badziewny wyciąg, chociaż miałem taki wyciąg, uzywałem i chwalę. Jesli jest dobrze spasowany to działa bardzo dobrze. Mozna się tez zaineteresować refraktorami TS (Starwave) 102/1100, TAL 100/1000, czy SW 102/1000, SW 127/1200, ale to juz o klasę nizszy sprzęt jeśli chodzi o jakość dawanych obrazów (teoretycznie!). Refraktory 90/1000 - podobie - zwykle sa to konstrukcje bardzo budżetowe i mechanicznie sa takie sobie. Fajny był Soligor RT-1000 (93/1000). Co do Astromastera - macałem toto i wydawał mi sie do przejścia, ale... nie ma obejm. W/g mnie teleskop na EQ musi mieć obejmy, szczególnie jak jest długi. Łatwiej wtedy go na bieżąco wyważyc i dostosować pozycje szukacza obracając w obejmach tubę (która nie pownna byc bardzo mocno zacisnieta). PS Długa tuba wymaga dobrego montażu, ale do wizuala - tak uważam na podstawie własnych doswiadczeń - nie trzeba za bardzo z tym przesadzać. Jesli delikatnie się obsługuje montaz, i nie wieje porywisty wiatr, to jest dobrze nawet na tanim (lekkim) montazu (a jak wieje - to seeing jest zwykle do bani, więc i tak nie obserwuje sie szczegółów).
  18. Nie byłbym sobą, gdybym nie napisał - ciemne refraktory sa super :). Zostały stworzone właśnie w celu uzyskiwania pięknych obrazów i maksymalnych powiększeń. 2,5xD to dla niech pestka, a dodatkowo zadowolą sie niezbyt drogimi okularami o niewielkiej ilości szkieł - czytaj uzyskują maksymalny kontrast. Nie chce tu pisać, ze inne konstrukcje sa złe do planet, bo Maki, krótkie EDki, i długie Newtony, to tez znakomite teleskopy planetarne.
  19. Wystarczy nawet najprostszy napęd w jednej osi montażu EQ i w obserwacjach z dużymi powiększeniami to miód, cud i malina :) Od razu uprzedzę obawy co do dokładności ustawiania montażu - satysfakcjonujące będzie nawet dość zgrubne ustawienie na Polaris - no chyba, że zajmiesz się fotkami DSów, ale to wtedy i tak jest potrzebny zupełnie inny zestaw.
  20. Swiatłosiła w takim parabolicznym Newtonie oddziaływuje na osi tylko na okular, bo powinno tam byc chyba bezaberacyjnie, jeśli pominiemy jakość wykonania lustra (chociaz obstrukcja degraduje dysk Airego i może nieco przyciemniać środek pola (?) ) Z drugiej strony, planety obserwuje sie w planetarnym teleskopie nie w środku pola a z pewnym przesunięciem (zleży ono od okularu). Likwiduje się w ten sposób dyspersję atmosferyczną - i jesli nawet ona nie jest duża - nie widać kolorowych obwódek - to obraz poza centrum jest ostrzejszy - co widać naocznie Takich sztuczek w lustrze nie da rady zrobić, bo akurat wraz z odsunięciem od osi wzrasta koma. Nie wiem - moze jakiś korektor dyspersji wtedy pomaga..., ale to kolejne szkło (szkła) w układzie. Planetarny teleskop to też ostra do bólu diafragma, aby jaśniejsze partie obrazu przysłaniać sobie w celu wydobycia ciemniejszych partii (np. księzyców Marsa, Syriusza B ), czyli jeśli mamy na krawędzi pola mydło, to takie obserwacje też odpadają.
  21. Warto jeszcze dodać, ze zawsze powinnismy rozpatrywać cały układ teleskop-okular - (kątówka) oraz wszystkie aberracje razem, bo jedno ma wpływ na drugie. Dodatkowo nie powinno sie do zagadnienia podchodzić zbyt "cyfrowo", bo to wszystko jest płynne "analogowe" W swiatłosilnych teleskopach nie wytrzymują przede wszystkim właśnie okulary. Taki przykład klasycznego okularu: Zauważcie jak masakruje duża światłosiła... ale to nie wszystko - zróbmy teraz takie same powiększenie (bo w f/5 będziemy mieli dwa razy mniejsze niż w f/10 - dlatego to czarne kółeczko na powyższym rysunku, obrazujące dysk Airego jest w f/5 dwa razy mniejsze niz w f/10). Czyli dajemy takie samo powiększenie: Robi sie kompletne kongo - prawda? Ale... to nie wszystko... To tylko aberracje pochodzące od samego okularu - nałóżmy teraz na to aberracje teleskopu... EDIT (musiałem ) Zerknijcie jeszcze raz na pierwszy obrazek. Jesli mamy dwukrotnie wieksza aperturę, to dysk Airego jest dwukrotnie mniejszy. Czyli obrazek pokazuje jak gdyby przysłonięcie apertury do 1/2 średnicy nominalnej, przy tym samym powiekszeniu. Reszte zostawiam na własne przemyslenia
  22. Nie tak dawno był wątek na temat refraktorów i aberracji chromatycznej po przysłonięciu. Jesli dobrze pamietam to wynikło z niego, ze róznicy w stosunku do fabrycznie mniejszej apertury nie ma, aczkolwiek jest. Warto by było jednak tutaj rozstrzygnąć jaki ma to wpływ na komę. Zacutyje fragment ze strony http://deltasky.pl/koma-w-teleskopach-newtona/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=koma-w-teleskopach-newtona (Strona mi w tej chwili nie chodzi - mam komunikat " Twoja konfiguracja PHP nie posiada włączonej obsługi rozszerzenia MySQL, która jest wymagana przez WordPressa. " - co jest grane? ) No ale wcześniej sobie ją skopiowałem :): "Gdy okular teleskopu odwzorowuje krażek Airego o polu widzenia 1 minuty kątowej, nie oznacza to, że koma większa od tej wartości automatycznie zostanie zaobserwowana. Ludzkie oko potrzebuje dużo więcej, niż tylko graniczną 1 minutę kątową, aby dostrzec kształt komy. W praktyce, aby koma mogła zostać dostrzeżona w okularze, powinna mieć długość powyżej 3 minut kątowych, choć dostrzegalność komy w realnych warunkach zależy od wielu czynników, np. od seeingu, kolimacji i jakości okularu. Istnieje jednak uproszczenie, pomocne do obliczania pole widzenia wizualnie wolnego od komy w teleskopie Newtona: D [mm] = 0,066 x (F)^3. gdzie D – liniowe pole widzenia, F – światłosiła zwierciadła Okazuje się, że w teleskopie o światłosile F/6 pole widzenia wizualnie wolne od komy wynosi 14,2 mm, natomiast w teleskopie F/4,7 już tylko 6,85 mm. Dla obserwatora wizualnego ważniejsza jednak jest nie liniowa, lecz kątowa wielkość obrazu wizualnie wolna od komy. Z racji liniowego wzrostu komy w funkcji odległości od osi optycznej, kątowy rozmiar obrazu wolnego od tej wady nie powinien zmieniać się w funkcji zmian powiększenia w teleskopie o danej światłosile. Co więcej, aberracje własne na brzegu pola widzenia większości okularów astronomicznych są z reguły sporo większe, niż 3 minuty kątowe, dzięki czemu kryterium można „poluźnić” do 6”. Dzięki temu oraz po kilku przekształceniach trygonometrycznych, uzyskujemy kolejną prostą zależność pola widzenia wolnego od komy: D [stopnie] = F^2. Można przedstawić to w formie czytelnej tabeli: Światłosiła reflektora Newtona Pole widzenia wolne od komy Okulary oferujące pole wizualnie wolne od komy F/4 16° - F/5 25° - F/6 36° Okulary ortoskopowe F/7 49° GSO Plossl, TV Plossl F/8 64° BP Hyperion, Vixen LVW, SW SWA-58, TV DeLite F/9 81° TV Nagler, WO UWAN, Baader Morpheus, ES 82° F/10 100° TV Ethos, WO XWA, ES 100° Tab. 1: Zależność kątowego rozmiaru obrazu wizualnie wolnego od komy od światłosiły teleskopu." Oczywiście jest tu kwestia osiowego/nieosiowego przysłaniania. W pierwszym wypadku mamy większą obstrukcje, w drugim nieosiowośc. Czy ta nieosiowośc ma jakoś wpływ? EDIT Widzę, ze ZbyT juz o tym pisał:
  23. Przysłaniając zmniejszasz właśnie światłosiłę. Bo potęga swiatłosiły, jest potężna I to nie są tylko moje dywagacje, aczkolwiek dobrze to sobie kiedys sam sprawdziłem. Zreszta od tego zaczeło się moje zainteresowanie teleskopami i optyką. Testując sobie różne teleskopy, nie mogłem pojąć w jaki sposób długość ogniskowej może wpływac na jakość obrazu (widzę, ze to jest dość powszechne wśród braci astronomicznej) i zaczałem szukacz, czytać, wertować internet.... i znalazłem aż nadto przykładów, i praktycznych, i wyliczeń teoretycznych, i wyjaśnień konstruktorów oraz prodycentów teleskopów potwierdzających tę tezę. Zresztą sam chcesz przysłaniać - to po kiego czorta chcesz to robić? Przysłaniając zmniejszasz właśnie światłosiłę. EDIT Rozdzielczość teleskopu teoretycznie* zależy tylko i wyłącznie od średnicy wlotu (źrenicy wejściowej), aczkolwiek przy małej światłosile spada wpływ aberracji (wszelkich aberracji) i dysk Airego jest ładniejszy, bardziej ostry, ma ostrzej zarysowane brzegi, ma mniej widoczne pierścienie, pierścienie sa cieńsze, ma większą liczbę Strehla (Strehl ratio). Nie będę juz tłumaczył co to jest ten Strehl, bo czuję, ze zainteresowani juz to wiedzą, a tych niezainteresowanych i tak nie przekonam. * Rozważania należy zacząć od tego co to znaczy rozdzielczość teleskopu - inaczej niczego sie nie zrozumie.
  24. Tu chodzi o zakres dobrej ostrości. Im mniejsza światłosiła tym ten zakres jest większy i wzrasta wraz z kwadratem światłosiły. Obrazowo - jak mamy f/5 to mamy zakres na wyciagu powiedzmy 1mm (jest mniejszy, ale ma byc obrazowo), gdy mamy f/15 to mamy zakres 9mm, to znaczy, że mozemy tyle wsuwać lub wysuwać wyciąg, a dalej będziemy mieli ostry obraz. Jesli komuś nie chce sie liczyc, to tu ma kalkulator http://www.astrofriend.eu/astronomy/astronomy-calculations/depth-of-focus/depth-of-focus.html A z "falowaniem", to sie nie podejmuję - zbyt duzo teorii na ten temat chodzi PS @jupiter1969 Co takiego jest bzdurą co głoszę? - jak czegos nie rozumiesz, to pytaj, a nie obrażaj z własnej niewiedzy! (Chociaż ja sie nie obraziłem - bo wiem, ze to tak po przyjacielsku ) Mogę się mylić - nikt nie jest nieomylny, tym bardziej, ze to tylko moje hobby, ale jeśli uważasz, ze się myle to powiedz konkretnie gdzie? Będę wdzięczny za lekcję nauki
  25. A czy nie można tego po prostu porównać do odnalezionych wcześniej fragmentów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.