berkut123

http://dom.gratka.pl...oki-gorne.html) Jaka była cena tej działki? ( coś nie tak z linkiem)

Powiedzmy że do tej łączki obserwacyjnej jest odległość kilometr do linii energetycznej . Nie będzie łatwe ani tanie umieszczenie tam "skrzynki z prądem". Jedyna możliwość to blisko ludzi , bo tam jest prąd . Jakby nie kombinował musi być lokalny tubylec chętny do współpracy . Gdybym ja ,był tym tubylcem pobierał bym drobną opłatę za korzystanie z łączki , zamontował licznik prądu na przedłużaczu . Lekki zarobek , miły , przyjemny . Tyle że musiał by ktoś mieszkać w dobrej ciemnej lokalizacji (no i nie bać się "astronomów").

Jeżeli będą tam jakieś budynki , znajdą się wszelkiej maści "dziady" do rozparcelowania majątku . Jakby tam ktoś mieszkał na stałe to co innego. Przeciętny obywatel może kupić działkę do 30 arów ( powyżej będzie trudniej). Ziemia rolna w Bieszczadach nie jest warta funta kłaków -teoretycznie powinno być tanio. Jakby znalazł się tubylec chętny do współpracy , na jego terenie mogła by stać " szopa" , "domek" i kawałek łączki dla namiotów. Prąd też od niego -taka inwestycja nie kosztowała by fortuny.

Dla dziecka kupił bym lunetę ( czyli coś gdzie obraz jest nieobrócony ) . Ewentualnie refraktor z pryzmatem obracającym obraz. Montaż- statyw wyłącznie azymutalny

Mi się zdaje, że były dwa rodzaje kliszy w puszkach po 17 metrów. Jedna w całości o długości 17 metrów, druga niby było 17 metrów , ale miała stosowne nacięcia co 1,7 metra . Ale nie jestem tego pewny , to było w latach 80 -tych .

Będzie ogniskowa soczewki (jako pojedynczej soczewki), i ogniskowa "całości wielu soczewek tworzących całość optyczną". Tak jak w teleskopie z petzwalem.

Moja lornetka 25x100 jest optycznie kiepska , Na-pewno nie ba8 , ona nawet nie leżała koło ba8. Na statywie foto buja się , ale do widoków dziennych statycznych ujdzie , mam też żurawia dużego z astrokraka -do nocnego nieba może być . Ale do samolotów potrzebne jest coś potężniejszego . Mam taki statyw , używam go do refraktora który waży z osprzętem z 12-13 kilo . Jest tu na forum user który przerobił ten statyw, i ma na nim lornetkę 28x110. Najlepiej jak on się wypowie . Obadaj to http://astropolis.pl/topic/54740-modyfikacje-glowicy-montazu-alt-az/ Na zdjęciu jest ten statyw ( mój nie przerobiony ), podążanie za samolotem mimo sporego powiększenia jest możliwe , refraktor jest dość długi , czyli jest precyzyjniejsze kierowanie za ruchomym obiektem. Do lornetki powinna być jakaś rączka- wajcha . Żeby bardziej precyzyjniej ruszać lornetką.

Nie schodź poniżej tych 110 mm apertury . Jak nie zamierzasz mieć teleskopu to powiększenie 28 . Jak byś się decydował na teleskop to powiększenie 22.

Nie mam tej lornetki 28 x110 (mam 25x100) . Ale brałbym ją , ma dość korzystny stosunek cena -możliwości (używana tym bardziej). Przez refraktor, przy większym powiększeniu da o sobie znać przejrzystość atmosfery , będzie też ciężko prowadzić za celem -samolot jednak dość szybko się przemieszcza. Mam refraktor 150 mm pryzmat amiciego , zwykłą kątówkę binonasadkę. Nie ma to tamto, jak się spojrzy przez taki zestaw na ziemski widok , albo jasny księżyc jest moc. Ale śledzić poruszający się obiekt przy dużym powiększeniu jest trudno . Obserwowałem przez ten refraktor przy powiększeniu 60 razy, z binonasadką samoloty . Świetnie widać jak smugi kondensacyjne się "buzują " , "rozwiewają". No owszem jest moc . Ale taka lornetka to dobra rzecz ! To największa z tanich dużych lornetek -sprzęt docelowy . Większe lornetki ceny mają kosmiczne. Z docelowych 10x50 polecam "william optics 10x50 ed" , kupiłem używkę , obraz żyleta .

Mam refraktor 150 mm i lornetkę 100 mm. Lepiej widać przez gorszą optycznie lornetkę 100 mm. Przy bardzo jasno świecących obiektach , jak planety i Księżyc, nasadka bino do refraktora i jest moc (lornetka wtedy nie ma szans).

Jeśli chodzi o teleskopy zwane "refraktorami " , czyli takie lunety . To patrzysz przez nie z "tyłu " . Czyli musisz się cofnąć za teleskop (refraktory są dość długie) . Na balkonie nie ma gdzie się cofnąć ( ściana). Zobacz moje zdjęcie , teleskop "refraktor" stoi w drzwiach , właśnie dlatego bo nie ma tam ściany -mogę się cofnąć. Mówiąc wprost musisz sam się przymierzyć do balkonu i tej długiej rury. Potrzebny jest "krótki" teleskop na balkon taki jak : Maksutow-Cassegrain ----MAK lub Schmidt-Cassegrain --SCT

Jeżeli przestrzenność nieba, oznacza pole widzenia. To ze wzrostem powiększenia , to pole zmniejsza się . Ale są lornetki które przy tym samym powiększeniu mają pole trochę większe -różnica nie będzie jednak bardzo duża . Za 800-1200 zł kupisz dobrą lornetkę o małym powiększeniu , albo gorszą optycznie o dużym powiększeniu. Mam trzy lornetki używane kupione w tej cenie . Mała , dobra optycznie , małe powiększenie Wiliam Optics 10x50ED,,,,, średnią -średnia optycznie i średnie powiększenie ts optics 15x70 mx marine,,,,,,, dużą-- kiepska optycznie , duże powiększenie " Chinka" 25x100. Cena cały czas podobna -dlatego tak łatwo nie da się powiedzieć co wybrać?

Gdybyś chciał patrzeć przez otwarte okno na gwiazdy będzie źle , powietrze będzie falować . Trzeba wyjść na balkon zamknąć okna -drzwi . Szału nie ma, bo ogranicza cię widoczność , ale jakby tak mieszkał na ostatnim piętrze , nie zasłaniał by balkon sąsiada widoku. Chodzi o to że można to zrobić w każdej chwili, bez całej wyprawy za miasto z manelami . Mam 4 lornetki , wszystkie o źrenicy wyjściowej 4-5 mm -bo mieszkam na wsi . Mam lornetkę 15x70 to TS optics 15x70 MX-Marine podobna jest z Delty Optical. Kupiłem ją używaną za coś koło 1000 pln. Gdybyś kupił używkę tą deltę albo tego TS będzie dobrze. Myślałem o tym Celestronie , ale doczytałem się że jest trochę oszukana . Tylko piszę, to co sam przeczytałem z netu, nie miałem jej w ręku .Możesz zaryzykować używkę Celestrona , zobaczysz sam o co w tym chodzi. Byle była kolimacja w porządku . Jak mieszkałem w bloku w mieście 200 000 luda miałem lornetkę o źrenicy 4 mm (25x100) . Tło było "jasne " , a jak patrzyłem przez ruskie ciemne lornetki było całkiem nieźle- no i było powiększenie.

Lornetki tanie i popularne kończą się na 100-110 mm średnicy soczewki . Przy 150 mm cena to już kilkanaście tysięcy złotych . Większe praktycznie nie istnieją . A teleskop newton 300 mm to zwykła taniocha , używka po 2000 pln. Pewnie że lornetka jest lepsza , ale pierwszy z brzegu newton przewyższa go niską ceną , dostępnością itp. Ja do miasta wziął bym lornetkę i gapił się z balkonu . A lornetkę brałbym ciemną , czyli pomiędzy 3-4 źrenicą wyjściową. Jasnej o 4-7 i tak się nie wykorzysta.

Jak schodzi się z powiększeniem w "dół" obraz będzie miał większe pole ,będzie jaśniejszy i większa rozdzielczość . Ale w pewnym momencie nie warto już dalej schodzić w dół . Trzeba wziąć mniejszą aperturę z krótszą ogniskową , w tym wypadku najlepiej lornetkę . Wszelkiej maści asteryzmy dobrze się ogląda przez lornetkę . Dlatego ci co mają teleskopy szukają jakiś dziwnych lornetek z małym powiększeniem i dużym polem.

Co się z nią stało że się rozkolimowała ? Upadła- spadła ? Mam taką samą , widzę ze trzeba z nią delikatnie .

To kot sąsiada , poluje u mnie na myszy i szczury . Kury go nie interesują , to kot "wsiowy" zna swoją robotę! Złapał sie dwa razy na żywołapkę . Miałem brać kota , ale teraz nie wiem czy go wezmę , koty sąsiadów za darmochę u mnie robią ( bez etatu). Faktem jest że dwa byłem obadać koty , ale nie pasiły mi . Wymogi są niewielkie : kocica , cała czarna , żeby się łasiła . Czarnych kocic jest trochę , najgorzej że koty trefne były , zamiast się łasić , z pazurami albo uciekają.

Ostatnio polowałem na kunę z żywą przynętą , ale trafiała się jakaś niewymiarowa .

Gmina Wąchock chwali się na swojej stronie jakie to ekstra lampy pozakładała w parku. No ale wiadomo że o 12 w nocy każdy mieszkaniec Wąchocka odpina łańcuch razem z burkiem, i idzie na spacer do parku. Co niby miałby robić ? oglądać TV obalajać browara ? Zwłaszcza że akurat leje , jest pięć stopni powyżej zera i jeszcze wieje ( jak to w Kieleckim). Przejeżdżam w nocy przez Wąchock każdej niedzieli, to widzę jak tam jasno , i co teraz ? powiedzieć sołtysowi -burmistrzowi że jest zacofańcem? Jak oni się chwalą lampami? http://wachock.pl/a,257,Lampy_oswietlaja_zalew_w_Wachocku.html

Nie da się tego załatwić , obywatele , ani państwo nie jest zainteresowane czymś takim . Elektrownie tym bardziej, Jedynie my sami możemy zamieszkać w miejscu odpowiednim .

Nie będzie żadnych oszczędności , generatory prądotwórcze to nie akumulatory . To coś musi się kręcić cały czas . A LP przeciętnego obywatela nie obchodzi , albo raczej obywatel chce żeby lampy świeciły się w nocy. To że ktoś interesuje się astro i chce ciemnego nieba to ewenement .

eeeee to musiał by być rząd przyjazny obywatelowi , Może w Senegalu, czy gdzieś tam jest taki . W Polsce zawsze unika się urzędników , policjantów , celników, itp.

I dlatego dobrodziejstwo świecenia lamp w nocy mamy gratis , bo prąd jest gratis (nie do wykorzystania). Gdyby się nie świeciły to wzrośnie cena dla odbiorcy zwykłego. "Sztuka jest sztuka" jak to w energetyce!

To coś nowe kosztuje 2700 , używka powinna kosztować ze 2000 , chyba jest to względne jako napęd do aparatu foto ze zwykłym obiektywem. http://www.astrokrak.pl/-montaze-paralaktyczne/1395-montaz-bresser-messier-exos2-eq-5-goto.html Kupił bym sobie coś tej klasy używanego , i spróbował robić zdjęcia , zwykłym aparatem lustrzanka z normalnymi obiektywami. Jakby się nie spodobało można opchnąć montaż. Tylę że ja raczej wolę sobie popatrzeć przez lornetkę, potem przez teleskop a zdjęcia to potem , na deser .