Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Grzędziel

  1. Miazga. Jestem pod wrażeniem.
  2. Mój ulubiony kadr szlachetnie podany. Szkoda, że tak mało materiału. Dopal co najmniej 10 godzin luminancji i wyciągnij te wszystkie mikro kłaczki. No i pokaż bez resize, będzie mega fotka, sporo do zwiedzania.
  3. Grzędziel

    M51 2023

    No! To jest to, co lubię!!!! Szlachetny obraz galaktyki z super detalem i ślicznymi gwiazdkami zrobiony porządnym teleskopem. Proszę o kolejne taki fotki.
  4. Dzięki, lutego. Poprawiłem. Widać też mam problem z poczuciem upływającego czasu Dzięki Piotrze, zdecydowanie był.
  5. Nikodema znałem od zawsze. Poznałem Go w 1974 roku w Warszawskim Oddziale PTMA. Był moim rówieśnikiem. Od razu okazało się, że nadajemy na tych samych falach i szybko się zaprzyjaźniliśmy. Połączyła nas pasja do astronomii. Jako nastolatkowie spędzaliśmy wiele nocy w naszej PTM-owskiej dostrzegalni w Al. Ujazdowskich. Rok później pojechaliśmy na dwutygodniowy obóz astronomiczny do Niepołomic, a w kolejnym roku sami zorganizowaliśmy podobną imprezę w Edwardowie pod Warszawą. (polecam tutaj Jego opowieść na forum). Prócz astronomii połączyły nas inne wielkie pasje: muzyka i góry. Ja, niedoszły pianista, wychowywany na tzw. muzyce poważnej zanudzałem Go sonatami Beethovena na roztrojonym pianinie, On otworzył przede mną świat innej, znakomitej muzyki. Frank Zappa, John Coltrane, Jimi Hendrix, Aretha Franklin to byli Jego idole. W gronie przyjaciół w każdą sobotę na gramofonie Fonomaster testując cierpliwość sąsiadów słuchaliśmy płyt, które Nikodem gdzieś kołował spod ziemi. Nikodem był absolutnie zakochany w Tatrach. Ukończył wszelkie kursy wspinaczkowe i oddał się bez reszty tej trudnej i niebezpiecznej pasji. Lubił ryzyko, opowiadał o zdarzeniach, kiedy śmierć naprawdę zaglądała mu w oczy. Podziwiałem go i mimo, że wielokrotnie mnie namawiał, żeby pójść w Jego ślady nie miałem na tyle odwagi. Ci co mieli okazje Go lepiej poznać wiedzą, że był człowiekiem niezwykłym, innym niż my wszyscy. Bardzo inteligentnym i niezwykle wrażliwym. I te cechy powodowały, że nie raz trudno Mu było odnaleźć swoje miejsce w otaczającym Go świecie. Nie akceptował obowiązujących schematów, szukał własnych dróg. W zderzeniu z rzeczywistością nie raz trudno Mu było się odnaleźć. Jego znakiem rozpoznawczym było to, że miał inne czucie czasu niż ludzie z jego otoczenia. Pamiętam taką sytuację, jechaliśmy razem gdzieś za miasto. Podjechałem pod Jego dom i czekałem aż zejdzie. Miało być 5 minut –czekałem prawie 2 godziny. Co się okazało, chciał mi zrobić przyjemność i nagrywał dla mnie płytę. Zdarzało się, że znikał bez wieści i nikt nie wiedział, gdzie jest. W roku 1988 zniknął na dobre i odnalazł się w Australii. Tam układał sobie życie, ale nagle przyjechał do Polski. Zatrudnił się w korporacji, dostał wspaniały służbowy samochód, o jakim mało kto wtedy marzył. Elegancki garnitur i pozycja prezesa zupełni mu nie leżały. Po kilku latach wrócił do poszukiwania własnych, ciekawszych dróg życia. Już jako dojrzały facet znalazł swoją Druga Połowę. Ślub 7 lat temu był bardzo uroczysty, w plenerze, połączony z pokazami nieba. Ostatnie lata spędził z żoną Anią we własnym drewnianym domu w podwarszawskim Otwocku. Wrócił do astronomii, udało mi się namówić Go na wyjazd na zlot do Stężnicy, i na Roztocze. Niestety przez ostatnie lata walczył z okropna chorobą, która kilka dni temu Go pokonała. Łączę się w smutku i bólu z Anią. Żegnaj Nikodemie. Pogrzeb odbędzie się w piątek 17 lutego na Cmentarzu Północnym w Warszawie o godz. 14:30 Sala B.
  6. W sobotę 18.02. wybieram się na od dawna zaplanowany, tygodniowy urlop w góry.

    Miejscówka starannie wybrana, ciemne niebo, zero świateł w pobliżu, dobry widok na południe, setup przygotowany. Nic, tylko focić, bajka...

    image.png.f6799c77ce3458639204b4b6c9d6e970.png

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. diver

      diver

      Cóż powiedzieć? Na pocieszenie może tylko, że prognozami długoterminowymi nigdy się specjalnie nie przejmuję. Czasem bywa odwrotnie niż w prognozie. ;)

      Więcej, krótkoterminowe się nie sprawdzają. Wg prognozy wetteronline sprzed kilku godzin teraz powinny być u mnie chmury, a focę w najlepsze! :)

       

    3. Darek_B

      Darek_B

      A w których górach masz tak ciepło ? u mnie pokazuje kilka stopni mniej.

    4. Pav1007

      Pav1007

      Urlop to odpoczynek a nie jakieś tam focenie - pogoda umożliwia Ci posiedzenie w fotelu i poczytanie książki ?

  7. Gdy zwiększamy średnicę obiektywu i ogniskową zachowując światłosiłę to oczywiście spada ilość widzianych gwiazd ze względu na zmniejszenia FOV ale zyskujemy ich ilość ze względu na zwiększony zasięg. Wystarczy zrobić prosty test: skierujmy teleskop np. 100/500 i 200/1000 na jakiś obszar nieba (ten sam). Patrząc tym samym okularem zobaczymy w obu teleskopach mniej więcej tyle samo gwiazd i obraz będzie mniej więcej tak samo jasny.
  8. Statystycznie ilość dostępnych do guidowania gwiazdek nie zależy od długości ogniskowej tylko od światłosiły. Dla Twojej tuby f/5 pewnie będzie podobnie, jak dla dotychczasowego guidera.
  9. Twoje oczekiwania moim zdaniem najlepiej by spełniał właśnie Dobson 8" + kilka okularów. Ale skoro nie chcesz Dobsona to wyraźnie zawężasz sobie wybór. Musisz zainwestować w statyw (parę stówek odchodzi), kupując refraktor (dobry do planet) tracisz na zasięgu DS-ów (mniejsza apertura). O Maku się nie wypowiadam.
  10. Raz pewien astronom @mkowalik Obserwował planety z oddali. I tak bardzo się spinał, Rzeczywistość naginał, W końcu LZOS-a Newtonem rozwalił.
  11. Absolutnie Marcin nie chcę straszyć, problem jest do ogarnięcia. Miałem podobnie z jednym ze swoich refraktorów. Gdy nadeszła zima i temperatura spadła poniżej zera gwiazdki wyraźnie się popsuły (foto poniżej): Wada jak widać nie duża, ale postanowiłem zawalczyć, odesłałem APO do producenta i po miesiącu otrzymałem poprawiony: Wyraźnie lepiej. Przyczyną było nadmierne ściśniecie soczewki obiektywu. Wystarczyło odrobinę poluzować i jest ok. Myślę, ze powinieneś zawalczyć, bo z całą pewnością twój problem nie jest spowodowany złym ustawieniem ostrości.
  12. Myślę, że ten miły, sympatyczny i dowcipny wierszyk, który @mkowalik umieszcza w stopce swoich postów wyjaśnia jego stosunek do apochromatycznych refraktorów i misję ich dyskredytowania. Nie widzę szans na znalezienie płaszczyzny porozumienia, a dalsza polemika i przekonywanie są całkowicie bezcelowe.
  13. Powtórzę to samo co napisał Piotr, jednak przed słowem "akceptowalna" dopisał bym słowo "nie". A jeśli chodzi o gwiazdy to wydaję mi się, że powinieneś wszcząć procedurę reklamacji, bo o ile się nie mylę Twój Askar to nowy sprzęt, na gwarancji.
  14. Jeszcze nie podjąłem decyzji, ale raczej skłaniam się do Newtona f/4. W grze jest jeszcze Orion ODK 12" (piekielnie drogi) i GSO RC 12". Tylko boję się dwóch rzeczy: kolimacji (zero doświadczeń) i wielkiej skali wynikającej z dwumetrowej ogniskowej.
  15. Nie przepadam za dużymi spajkami i jestem uczulony na sztucznie dorabiane z refraktorów. Twoje są bardzo fajne. Będę musiał z resztą spajki polubić bo w planach zakup dużego lustra.
  16. Super, nareszcie nie kometa! Piękne te Twoje gwiazdeczki.
  17. Chciałem wszystkich obserwatorów bardzo przeprosić, że pozbawiam was nadziei na poprawę pogody. Właśnie odebrałem nową zabawkę wagi ciężkiej:

    image.png.cc28e2e78fc9f864f3b34aefbf1d64f8.png

    @teleskopy.pl teleskopy.pl, dziękuję.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  15 więcej
    2. apolkowski

      apolkowski

      Co to są te puki bo juz drugi raz dziś widze?

    3. kudi145

      kudi145

      Puki to takie stukanie do drzwi lub okna, np. aby zapytać czemu pogody nie ma :P 

      @GrzędzielOj będzie się działo 

    4. isset

      isset

      Tu widac skalę :) 

      Screenshot 2023-02-06 at 08.19.55.png

  18. Zmienna Mgławica Hubble'a wspaniała. Uwielbiam takie szlachetnie niewypicowane obrazy.
  19. Dawno Cię tu Tomku nie widziałem, powrót z przytupem. Brawo!
  20. Grzędziel

    Feminatywy

    Pamiętam, że kilka razy pojawił się na forum satelit. A tak trochę z przymrużeniem oka, jeśli kobiecie zamarzy się kariera w marynarce wojennej to najpierw jest marynarką, potem matką, bosmanmatką, bosmanką, chorążanką, poruczniczką, komandorką podporuczniczką by wreszcie zostać admirałką.
  21. Oj... Plejady bez Pleione i Atlasa... brrr... Czy nie dało się inaczej skadrować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.