kosmit

Głupi jestem i tyle. Przestraszyłem się, że coś z kamerą jest nie tak, a tu ja jestem nie ten teges. Dopiero teraz przeglądnąłem wszystkie klatki Ha. Są do niczego, z wyjątkiem pierwszej. Po niej nastawiłem sprzęt i poszedłem spać. Następnego dnia chyba z automatu zestackowałem, nie patrząc w ogóle na materiał. A przyszły chmury, zamglenia. Klatki są tragiczne. Generalnie zawracam Wam głowę swoim niechlujstwem. Moja postawa jest skandaliczna. Sam nie wiem jak to się stało. Przepraszam

Tak to mógł być zasilacz, bo go później wymieniłem i gdy fotografowałem IC405 to zastrzeżeń nie było. Sprawdzę jeszcze. Jeszce raz zestackuję wodór, może gdzieś zrobiłem błąd. Gwiazdy walnięte przez zooma. Ma coś z soczewkami, na razie innej optyki nie mam.

Masz rację, bo trzeba wypalić min 50 klatek na kanał.

Z tym Atikiem 314e, to akurat Pan trafił Użytkuję i jestem bardzo zadowolony. Nie pozwolę na niego narzekać. Dla początkujących fantastyczny sprzęt do nauki. Na ostatniej testowej sesji z galaktykami pokazał pazur. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. W NB trzeba z niego wyciskać "ostatnie soki", ciągnąć do upadłego, ale jak się przez to przejdzie, to każda kolejna kamera to będzie łatwizna.

Fajne czasy naświetlań. Niedługo będzie można o tym zapomnieć, elon musk nas pozamiata ( świadomie pisane z małej litery ).

Zapomnij. Wstrzymaj się z decyzją. Obecnie Adam Jesion będzie testował TS-Optics 76EDPH. Ciekawa sprawa, sam będę czekał na wyniki. Podejdź do tematu bardzo ostrożnie.

Dzięki bardzo za wszystkie uwagi. Stack z wodoru: https://drive.google.com/open?id=1LNZIN9v_OAnnZ_RwBNBkbZ1Ho80TCn3t Albo ja nie rejestruje detali w akwizycji Atikiem 314e, albo je gubię w obróbce. Pamiętajcie tylko, że ta kamera ma 1392x1039 pix, a skala obrazu na 70 mm ponad 13 arc/sec.

No dobrze, jeszcze podejdę do tematu. Tak jak napisałem, pogoda sprzyja Dzięki bardzo.

Za mało SII jest. W ogóle za mało materiału, jak na Atika 314e. Powinno być co najmniej 45-50 klatek po 900s. Dopalę na jesień. Wrócę do tego obiektu. Na razie ten testowy materiał idzie do poczekalni. Teraz mam w głowie galaktyki.

Pogoda jest bardzo dobra i sprzyja siedzeniu przed komputerem i kombinowaniu przy zdjęciach. Podszedłem do sprawy zupełnie inaczej. Przede wszystkim pierwsza publikacja zdjęcia powyżej, jest typowym przykładem, jak początkujący ,,narrowbandzista " przegina z saturacją, kolorami, a zdjęcie wychodzi niczym akwarela. To także efekt w błądzeniu w ramach poszukiwania własnego workflow Tym razem gwiazdki wykasował starnetem. Muszę znaleźć sposób na tego starneta, bo kasuje elegancko, ale wyłażą pewne "brudy i kasza". Temat jest rozwojowy. Zrezygnowałem z pluginów Annie's w składaniu HST i wykombinowałem swój własny .... uwaga - Kosmit Actions !!! Nie jest źle, sprawa jest rozwojowa . Nie powiększać za bardzo zdjęcia, bo wyłażą różne pixle i inne niedoskonałości małej matrycy w małej rozdzielczości, a ja kombinowałem do ostatniego fotona. Jest inaczej.

Z filtrów NB przerzuciłem się wczoraj na zwykłą luminację z filtrem UV/IR, bo wiosna idzie i galaktyki zacząłem. Zrobiłem kilka klatek testowych i przy 120s parametr Bgd Avg w Maximie był już ponad 3500. Gdzieś czytałem, że nie powinno się przekraczać 3000 dla tła i to także limituje czas naświetlania. Przy 180s było już ponad 5200. Niebo klasy 4, 20,50 mag/arc sec. Jak właściwie korzystać z tego parametru, bo histogramy zdjęć są ok, ale nie do końca jestem przekonany, czy te galaktyki właściwie naświetlam i nie wypalam jądra ??? W NB przy 900s było ok 700. Jak to powiązać, jasność tła, a czas naświetlania obiektu ????

Dla lepszego odbioru obróciłbym kadr o 180 stopni.

W ogóle się nie znacie i nie czujecie tematu Tu nie gainy, czy inne unity są ważne. Ten 533 ma kwadratową matrycę !!! Przecież to przywołuje od razu wspomnienia Yashica Mat 124G, a potem Hasselblad 501C. Czekam na Mono.

Jako początkujący zbieracz fotonów, podzielę się swoimi uwagami i opiszę jakie mam doświadczenia, jest to zbierzne z tym co napisał wessel. Zaczynałem od Stratona ale.... coś nie do końca byłem zadowolony. Najlepiej funkcjonuje przy suwaku max w lewo. Mam wrażenie, że gubi szczegół, poprzez, jakby to nazwać takie rozmycie, daje obrazy bardzo miękkie. Bolączka moich zdjęć, bo ja usuwam w obróbce gwiazdy ze wszystkich warstw NB. Spróbowałem Starnet++. I tu szczegół, detal był rewelacyjny, ale wyłazi mi straszna "kasza". W przeciwieństwie do Stratona zdjęcia są bardzo "twarde". Na obecnym etapie nie opanowałem jeszcze, jak okiełznać processingowo ten problem. Musze tak jak Tayson znaleść własne podejście / workflow. Potencjał duży. Nie wiem jak to działa w PIX, bo nie mam. Annie's Astro Action tylko w szczególnych przypadkach używam jak Straton mnie zawodzi. Troy's Astro Action się według mnie nie nadaje, daje po usunięciu gwiazd jakieś straszne plamy. Porażka. Generalnie ładnie usuwanie gwiazd to sztuka.

E tam majsterkowicz. Kupisz adapter geoptika i masz z głowy. Możesz wkręcić filtry 1,25", 2". Masz stopkę do dovetaila, stopkę na guiding, pierścień do precyzyjnego ustawienia backfocusa i pozycji kamery. Wszystko trzyma super. Ewentualnie jakaś przedłużka T2, to w astro-serwisie zrobisz.

Tak to prawda, mała matryca z małą rozdzielczością i szeroka optyka to spory problem w obróbce przy tej kamerze. Jest to nie wątpliwie ograniczenie sprzętowe. Z gwiazdami mam same problemy już na etapie ich usuwania ze zdjęcia, bo dominują mocno i zostawiają brzydkie "ślady" po usunięciu. Z detalem jest ciężko i zdaje sobie sprawę, że te moje zdjęcia są trochę rozmemłane. Myślę nad sprawą i już mam pewne pomysły co do innego podejścia do obróbki, by wyciągnąć mocniej detal. W Ha jest pięknie, ale popełniam błąd i przygniatam tą warstwę następnymi z OIII i SII. Za mocno, a one są słabe. Degraduję detal. Tu nastąpi zmiana. Fajnie, że to wylazło, mam nad czym myśleć. Najgorsze jest to, że ja lubię te szerokie kadry. Jak przyjdą galaktyki to nie mam wyjścia, dam długie ogniskowe, powinno być lepiej. Dzięki.

Pewnie detalu mało, albo pogubiłem. No ale bazę mam, więc powalczę. To na pewno.

Tego obiektu w ogóle miałem nie fotografować. Nie miałem go w planach. Sam nie wiem, jak to się stało, że podczas którejś nocy testowej skierowałem sprzęt w ten obszar. Testy wyszły ok, późna pora już była, więc stwierdziłem niech już tak zostanie, nie ma co przestawiać się i ... poszedłem spać. To była pierwsza sesja, gdzie zostawiłem sprzęt i "samo się robiło". A potem stwierdziłem, że skoro tak ładnie poszło, to spróbuję dokończyć w miarę temat. Na przełomie października i listopada trafiły się niecałe 3 dni zdjęciowe... no i materiał do trenowania bicoloru i HST zebrałem. Coś tam porobiłem, ale odłożyłem na półkę, by w tym roku dozbierać materiału. Do czasu. Po skończeniu materiału z IC405/410/417 i publikacji na forum, tak się rozzuchwaliłem, że powróciłem do trąby bogatszy o zdobyte doświadczenie. Gdy czytałem, że ktoś siedział na zdjęciem kilka, kilkanaście dni to nie za bardzo w to wierzyłem. Do czasu. W katalogu IC1396, gdy zapisywałem ostateczne wersje miałem już ponad 64 zdjęcia wersji, składowych, wersji przejściowych z gwiazdami, bez Ha, OIII, SII w kilku programach .....itd. Dostałem oczopląsu, a wiec to moment, że należy opublikować i sprawę przemyśleć, nabrać dystansu. Generalnie fajnie się siedzi w zimowe wieczory i tworzy takie obrazy. Nie nudzę się. Wersja HST, mało siarki, bo trzeciej nocy już przyszły chmury, a ja potem skierowałem się już na Wożnicę. W ogóle prawie 3x mniej materiału niż w IC405/410/417. W tym roku także powrócę to do tego obiektu, ale mam już inny pomysł na kadr z inną ogniskową. Gwiazdy ..... wiadomo, z rąbniętym zoomem potraktowane minimalistycznie, ale w tym temacie idzie ku lepszemu. Podstawą pracy tutorial HST Boba Franke + pluginy do PS i własna twórczość. Atik 314e + Canon EF 70-200mm IS L f/2,8 @2.8 70mm 21x900s Ha 20x900s OIII 9x900s SII

Tak. Nie wykorzystasz otwartej przysłony i musisz dla dobrych gwiazd przymknąć go do f/5,6. To inna konstrukcja, do innych celów.

Nie trzeba. Ten akurat się nie nadaje

Też chciałem to zaproponować. Bardzo bezpieczna opcja i bez problemów. @Loki który go używał, uważa, że to jedno z najlepszych szkieł foto do astro. Na astrobinie też jest dużo fotek z tego obiektywu. Ładnie rysuje.

To nie obiektyw. Nie optyka. Mam EF 70-200 f/2.8 L i takich rzeczy on nie produkuje. Generalnie żaden z moich Canonowskich zoomów L / stałek L nie daje takich obrazów. Testowane z 40D i 6D. Te zdjęcia co zrobiłeś to rzeczywiście jest jakaś masakra. Przysłona też raczej nie, bo na 300mm f/5.6 nie przymykałeś. Gdzieś indziej leży problem.

A ja zazdroszczę Maiserowi !!! I to jak !!! Bo też taką astrobudkę bym chciał mieć na mojej 2 ha działce w górach sowich z pięknym widokiem na południowe niebo. Ale nie mam i nie będę miał, bo jak postawię to mi rozkradną i zdewastują. Na pace w samochodzie śpię. A mogło być lepiej. Prawdą jest natomiast, że nie podobają mi się zdalne sesje, no chyba, że sprzęt jest na południowej półkuli. Najważniejsze, że człowiek ma miejsce, gdzie może sobie uciec, mieć spokój i robić co lubi.

Ta miejscówka Warszawa musi być całkiem niezła. Dużo świetnych fot ludzie tam robią. Cała czołówka Astropolis wymiata z tego miejsca. Muszę nad tym pomyśleć. Dodam jeszcze, że Maciek robi to takim zwykłym Newtonem, normalnym, chińskim, bez ulepszeń !!!!

Nie ograniczaj sobie pola manewru tym, że będziesz robił bez guidingu. Szybko zobaczysz jakie to pomocne urządzenie jest. Też taki byłem uparty i nic z tego dobrego nie wyszło. Jak DS to znaczy guiding. I kropka. Sprzęt masz na początek bardzo dobry, szczególnie jak zmodyfikujesz 6D. Dodasz do tego Samyanga ( lub EF 200 F/2.8 L II ) i masz fantastyczny setup. Problemów żadnych. Zobacz jakie zdjęcia na forum robią tym zestawem. Szczena opada Co do obróbki, to do PS kupisz sobie za kilkadziesiąt złoty pluginy do PS. Annie's Astro Action + Astronomy Tools + Troy'a ( free jest ). Bardzo pomocne na początek, potem sam będziesz kombinował powoli swoje techniki. Wiesz o co chodzi i czujesz temat, galaktyka ładna.