Problem mam. Uwielbiam siedzieć nocą i zbierać materiał, patrzyć na schodzące klatki, obserwować guiding, zmarznąć, posiedzieć sobie w ciszy, ciemności, samotnie, ot tak sobie patrzyć w gwiazdy. Kiedy jednak siadam potem do komputera, mając obrobić materiał, dostaję jakiejś blokady. Kompletnie mnie to siedzenie przed kompem nie bawi, męczę się, nie sprawia mi to radości. Nie czuję tego, nie wiem w jaką stronę iść, co jest źle, jaka kolorystyka. Najchętniej kliknął bym w parę akcji do PS z Astronomy Tools, czy Annie's Astro Action i żeby samo się zrobiło. No, ale się nie zrobi. Pocieszeniem w całej sytuacji jest to, że mam teraz mnóstwo czasu, co najmniej kilka miesięcy wolnego, więc obiecuję, że się zmobilizuje, pooglądam tutoriale i mocno poćwiczę na przykład na trialowym Pix. Na razie jest jak jest. Najważniejsze, że po rewolucji sprzętowej, setup chodzi rewelacyjnie. Proszę bardzo o cenne uwagi.
IC 1318 sierpień/ wrzesień 2020
20x600s Ha
20x1200s OIII
11x1200s SII
Filtry Baadery
Atik 414EX + EF85mm f/1.2 @ 2.8