Osobiście pomyślałbym po prostu o zwiększeniu budżetu. Pożenienie głowicy za prawie 2k ze statywem za 300zł skończy się albo niewykorzystanym potencjałem, albo frustracją. Mam i SWSA i ciężki montaż do teleskopów i uważam, że pchanie się w dłuższe ogniskowe na SWSA to mordęga. Brak GoTo (a więc platesolve'ingu) i byle jaki klin (nie wiem jak z tym od WO, ale to znowu wydatek koło 1000zł) powodują, że nie mam za bardzo radości z ręcznego szukania obiektów głębokiego nieba i ustawiania co chwilę na polarną. Radość za to mam z okoliczności przyrody bo zwykle robię to gdzieś w polu/na szczycie w Bieszczadach z rozstawionym obok namiotem i uważam, że to jest siła tego montażu.
Nie wiem kim jesteś, co lubisz robić i jak planujesz wykorzystać ten montaż, ale jeśli jest to foconko z ogródka to IMO dużo lepszym zakupem by była wersja GTi. Wtedy faktycznie statyw geodezyjny miałby sens.
Jeśli ma być mobilnie i stabilnie to niestety nie będzie też tak tanio. Ja używam go na statywie benro tortoise 34C z głowicą benro IB2. Z tego co widziałem dużo ludzi stosuje również statyw Manfrotto 055. Myślę, że jak się poszuka trochę więcej/ktoś jeszcze podpowie to uda się znaleźć jakąś tańszą opcję, chociaż te dwie i tak są stosunkowo budżetowe. Po przesiadce z aluminiowego manfrotto za 5 stówek moje bóle głowy przeszły. Wiatr przestał mi kaszanić ekspozycje, a głowica nie traci ustawienia na polarną o ile nic nie dotykam.
Natomiast jeśli ma być to foconko z ogródka no to faktycznie w tym budżecie prawdopodobnie statyw geodezyjny... Zwykle foconko w ogródku to bardziej klikanie w komputer, ale w przypadku lższejszego SWSA doświadczenie będzie BARDZO manualne.
Linki zgodnie z życzeniem:
https://www.cyfrowe.pl/statyw-benro-tortoise-34c-p.html
https://www.cyfrowe.pl/aparaty/statyw-manfrotto-mt055xpro3-3-sekcyjny.html