-
Postów
269 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Aktualizacje statusu opublikowane przez Mc ślimack
-
-
ISS z odwrotnej perspektywy. Jakiś czas temu krążyło po intrenetach. Może ktoś nie widział, więc zostawiam.
-
Huraaaaa! Premier zwolennikiem budowy "Wielkiej Kopuły Astronomicznej" nad polskim niebiem
https://youtube.com/clip/UgkxpfEa7OgMaGbzSfad0ffY17mRZMGkLfop?si=9y8QBMaHw5RDPmOp
-
Niby szkoda kopytnych, ale przy bliskim spotkaniu trzeciego stopnia, mogłoby być szkoda również setupu.
Myślę, że klaskanie w dłonie i pogwizdywanie mogłoby nie odstraszyć. No chyba, że Zenek Martyniuk z głośników
-
0:08 - Księżyc?
-
- Pokaż poprzednie komentarze 2 więcej
-
ja się z panią astronom zgadzam. Powinniśmy się pozbyć wszystkich imperialistycznych nazw. Proponuję zacząć od nazw wywodzących się ze starożytnego Rzymu. Te wszystkie Jowisze, Marsy, Wenusy i inne Saturny muszą zniknąć raz na zawsze. W końcu to było Imperium z niewolnictwem i łamaniem praw człowieka ... fuj
musimy się koniecznie obrazić na całą historię aż po dzień dzisiejszy i zacząć od Zera. W sumie to nawet dobrze się składa bo od dzisiaj mamy nowy żont więc wszystko ładnie się układa w jedną całość. Taka Nowa Epoka
-
2d Nad ranem obserwujemy w pobliżu Jowisza brak jego 2 księżyca, natomiast księżyc 1 zbliża się do brzegu tarczy. O 3h34m księżyc 2 ukazuje się spoza tarczy planety (koniec zakrycia), a o 3h37m księżyc 1 nie docierając do brzegu tarczy niknie nagle w cieniu planety (początek zaćmienia).
- Z Uranii (luty 1971).
Czy ktoś wie jak je wtedy numerowali? Według odległości orbity?
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
Tę numerację się często stosuje, bo w tekście zajmuje mniej miejsca od nazw, a i tak wiadomo, o co chodzi. Ja do sprawdzania pozycji księżyców galileuszowych (również księżyców Saturna, i inne) polecam portal amerykańskiego czasopisma Sky and Telescope, gdzie nie tylko są podane ich pozycje na wybraną datę, ale również wypisane są kiedy te księżyce i ich cienie przechodzą na tle tarczy Jowisza, lub są zakrywane/zaćmiewane: https://skyandtelescope.org/wp-content/plugins/observing-tools/jupiter_moons/jupiter.html
-
Ze wstępu do "W niebo wpatrzeni," pióra Willa Ley'a.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że owa koncepcja ma przeszło 60 lat.
Willy nie doczekał, ciekawe czy nam będzie dane doczekać?
- Pokaż poprzednie komentarze 7 więcej
-
@Krzysztof z Bagien ale jak ludzie piszą niepoprawnie jeśli poprawnie to "owa koncepcja" ? Gdzie tu popełnić błąd ?
-
@astrokarolno piszą "ów koncepcja" - na co zwróciłem uwagę, a kolega Ślimak poprawił.
Czuwaj!
-
22:15 - ładny metor poszedł na południowym zachodzie ok 0 mag, dosyć długo widoczny.
-
Takie tam, wygrzebane z internetów. Swoją drogą ciekawe, czy na komarach też to zadziała:
-
Dawno nie sprawdzałem asortymentu na teleskopy.pl., a tu dziś małe zaskoczenie. W ofercie nieco sprzętu od SV Bony. Co prawda na zamówienie, ale jest.
Tak jak podejrzewałem, chiński smoczek pożre niebawem na polskiej ziemi owieczki takie jak SkyWatchery, Celestrony, czy inne Bressery, po czym popije wodą z Wisły i poczłapie dalej...- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
Bresser ma dopisek w nazwie GmbH, a Synta Tehnology Corporation of Taiwan była pompowana kanadyjskim (czyt. amerykańskim) kapitałem. SVB może świata nie podbije, ale wnioskując z komentarzy na Ali kraje BRICSu już zwojowali. W takich paździerzowych państwach jak nasze też sobie poradzą, tym bardziej że brand wciąż poszerza ofertę i ma dobry stosunek jakości do ceny.
-
Wczoraj puściłem w tle retransmisję księżycowego Live'a ( <- ukłon w stronę @Piotr K.) na AstroLife. Nagle żona wypaliła:
- O co chodzi z tym Księżycem?
- Co masz na myśli Kochanie? - dopytałem.
- No czy dałoby radę jakoś tam polecieć?
- Ale co? Masz na myśli, jakichś astronautów czy może bajecznie bogatych ludzi?
- Nie, no normalnych... - nieugięcie brnie dalej.
- No ale, że niby jak, czym? - mówię już całkiem zdziwiony.
- No normalnie... samolotem.
Mózg mi eksplodował uprzednio robiąc dwa backflipy. Poczułem się jak nauczyciel, któremu cały rocznik położył maturę.
Dodam tylko, że żona całkiem ogarnięta życiowo, i nie w wersji blond... Niezgłębione, niczym dorzecze Amazonki, są kobiece meandry myślowe.
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
@Witos Amor strzela, Pan Bóg strzały nosi - człowiek nic nie ma do gadania. A na serio, żona ma też sporo zalet, żeby nie było.
Teraz myślę, że wszystkiemu winna NASA i Virgin Galactic poprzez takie materiały, które mieszkają ludziom w głowach. Pewnie się gdzieś naogladała:
No nic, na gwiazdkę trzeba kupić "ABC Astronautyki", lub coś w ten deseń.
-
Uwaga - lokowanie produktu. Paul Murdin umilił mi wczoraj dwie godzinki oczekiwania w ASO na samochód. W końcu nieco więcej czasu na zgłębienie tej niesamowitej książki. Murdin jest niezwykłym opowiadaczem, który bardzo ciekawie prowadzi czytelnika przez niby oklepany temat. Jednakże autor jest jak najbardziej na czasie ze wszystkimi bieżącymi odkryciami astronaukowymi, badaniami czy planowanymi misjami kosmicznymi. Kolejne stronnice niczym wehikuł czasu zabierają nas w pasjonującą podróż po czasoprzestrzeni i wszelkich zakamarkach wszechświata. Odwiedzamy najciekawsze obiekty, a Murdin poprzez liczne dygresje przedstawia nam sylwetki odkrywców i okoliczności prowadzące do pogłębienia i usystematyzowania naszej obecnej wiedzy o kosmosie. Lektura wydawała mi się skierowana do nowicjuszy, jednak wytrawny koneser i miłośnik astronomii zaczyta się w niej bez pamięci. Krótkie podrozdziały pozwolą na delektowanie się treścią po męczącym dniu, jednak ostrzegam że kwadrans przed snem może przerodzić się w nieprzespaną noc. Brak zanudzania o cząstkach elementarnych, spinach i innych abstrakcyjnych kwantowo-fizycznych aspektach, sprawił że za jedną książkę Murdina oddałbym tuzin Hawkingów i deGrassów Tysonów