Gość na chwilę
-
Postów
2 720 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez Gość na chwilę
-
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
Do zderzania i spadania to jest jeszcze baaaardzo daleko, zresztą w satelitów na niskich orbitach (jak np. Starlinki), to nawet gdyby teraz wszystkie zaczęły się zderzać i rozpadać, to rozwiązałoby się to samo w maks kilka lat. Większym problemem są nieaktywne satelity na wyższych orbitach, gdzie opór atmosferyczny jest dużo mniejszy - no i oczywiście testy broni przeciwsatelitarnej, które odpowiadają za sporą część (o ile nie większość) kosmicznych śmieci.
I w ogóle, to głównym zagrożeniem nie są aktywne satelity - bo tych jest dużo mniej niż śmieci i są w stanie aktywnie unikać kolizji (przynajmniej niektóre) - tylko właśnie drobnica, z którą nie bardzo można coś zrobić (i której na zdjęciach nie widać tak swoją drogą). Jest taki fajny wykresik na wiki:
No i najwięcej śmiecia jest na wysokości ok 750-800km, więc nie tam gdzie Starlinki i ISS, tylko akurat w rejonach satelity Envisat - który jest największym cywilnym satelitą i który, tak się składa, jest już nieaktywny, więc jakaś kolizja jest pewnie kwestia czasu. Co nie znaczy, że Starlinki nie mogą nam wygenerować syndromu Kesslera, ale szansa na to jest dużo mniejsza niż takie zjawisko 300km wyżej.
A co do fotek - np. SharpCap ma funkcję usuwania śladów satelitów podczas akwizycji, jeszcze jej nie sprawdzałem, ale z tego co widzę to wygląda, że działa całkiem sensownie.
-
-
-15 na matrycy i nie chce być mniej