Skocz do zawartości

Gość na chwilę

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 735
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez Gość na chwilę

  1. " nadmiernie zmniejszone obrazy gwiazdek wyglądają nienaturalnie."- no i to jest dobre podsumowanie. Umiar zawsze wychodzi na dobre
  2. Tiaaa... czytałem inny temat i zabrakło podzielności uwagi - najpierw wismat a teraz to... przepraszam ponownie.
  3. " Niektórzy np. zupełnie nie dbają o gwiazdy w SHO i zostawiają gwiazdy takie, jak wychodzą z mieszania kanałów SHO. Gdy kiedyś na tym forum zapytałem "dlaczego te gwiazdki mają takie dziwne kolory?", dostałem odpowiedź "Jak to nie wiesz, przecież do SHO!". I niektórzy w swoim zachwycie nad mgławicami uważają, że gwiazdki to tutaj temat drugoplanowy. Ja tak nie uważam. Mnie bardziej cieszy obraz nieba "pełen wrażeń". A koneserom (w sumie sobie także) pozostawiam zachwyt nad szczegółami mgławic na obrazkach starless. " Popieram Ciebie Michał w całej rozciągłości. Jeśli "produkujemy" astrofotografię to dla mnie ważny jest każdy element- gwiazdy, tło, mgławice czy galaktyki. I nie można zwalać na HST lub inne "okoliczności łagodzące". Ale też jest sporo racji w tym co napisał wismat. Popatrzmy na to od strony " twórczej", bo przecież żadna z naszych fotek nie jest odwzorowaniem rzeczywistości. Każdy chce coś nam pokazać w swojej pracy, z reguły podkreślając to np. jej tytułem. I - według mnie podkreślam - jeśli w tytule mamy IC 63 , to nikt nie zostawi Gamma Cas bez walki, "as it is" bo zdominowałaby obraz całkowicie. A przecież autor chciał pokazać IC 63! To oczywiście przykład ekstremalny, ale można to przełożyć na moją filozofię postrzegania każdej astrofotografii - gwiazdy nie powinny " na pierwszy rzut oka" dominować nad obiektem mgławicowym, nota bene - tytułowym
  4. Za H.W. - bardzo ładne! I kolorystyka tego połączenia bardzo mi lezy
  5. Ta obróbka to w zasadzie tylko wprawka do końcowego produktu w palecie HST. Chciałem pokazać, że z dwóch sygnałów tez można coś sensownego poskładać. Idąc śladem Herberta Zachodniego dwa zdania o obróbce: 1. Akwizycja - Maxim DL 2. Kalibracja - Maxim DL 3. Alignacja - PixInsight 4. Stacking - PixInsight 5. Odszumianie - NoiseXTerminator - Pixinsight 6. Dekonwolucja - PixInsight 7. Usuwanie gwiazd - Starnet++ - PixInsight 8. Korekta artefaktów - Photoshop 9. Składanie obrazka finalnego i ustalanie kolorystyki - Photoshop Setup: FS 128, ATIK One 6.0 na ASA DDM 60. Filtry Astronomik ASHA 6nm i Baader Planetarium OIII 8.5 nm. Czasy: Ha: 32x900 sek, OIII: 28x900 sek bin 2. Wersja 1 - taka jak lubię - zielony nigdy mi nie przeszkadzał. Wersja 2 - ze zrównoważonym histogramem
  6. No ale przecież to jest Ha LRGB. Balans kolorów LRGB to jedno a kolor mgławicy to drugie. No chyba że balans robisz po włożeniu Ha w kanał czerwony, ale wtedy balans koloru gwiazd nie ma sensu.
  7. Ech.. południowa Kreta ... wracają wspomnienia
  8. Wyjść o 2 w nocy na taras przy takiej nocy jak dziś - bezcenne. Droga Mleczna jak na dłoni, Pegaz, Andromeda, Łabędź, Kasjopea, Cefeusz...Jowisz prawie na południku..

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. Kapitan Cook

      Kapitan Cook

      W mieście wygląda to przeciętnie.

    3. Gość na chwilę

      Gość na chwilę

      Jak to w mieście. Ja tu mam Bortle 3 :)

    4. apolkowski

      apolkowski

      Wczoraj u mnie było kiepsko, ale przez chwilę przedwczoraj znów było widać Drogę Mleczną ze szczegółami mimo, że jeszcze bez nocy astronomicznej. Niestety te pogodne chwile są krótkie.

  9. Pan Barnard własnoręcznie opisał ten obszar - nałożyłem jego opis na swoje zdjęcie z 2015 roku Próbka poniżej
  10. Sporo pracy, fajny efekt. Mam tylko jedną mała uwagę- kolor tego Ha to zupełnie nie moja bajka. Ha to jednak ( gdybyśmy patrzyli zgodnie z długościa fali) czysta czerwień.
  11. Ostatecznie bazuję właśnie na tym https://github.com/thomasjacquin/allsky
  12. Mam już "zaliczone" 62 ze 158 obiektów z katalogu Van den Berga... jeszcze trochę zostało :)

    https://astrofun.pl/en/ccd-vdb-catalogue

    1. diver

      diver

      Gratki. Oglądam sobie VdB-y na Twojej witrynie. Chyba "kupię" kilka obiektów do zebrania. ;)

  13. Znów jestem pod wrażeniem wyboru dzisiejszego Astrobina, To podobno ma być wiodący portal astrofoto... :(

    https://www.astrobin.com/pi9oia/

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. orlen

      orlen

      @holeris zarzut wydumany, na narzekania o astrobin reaguje regularnie nielaznie od tego kto je opublikuje. 

    3. Pyzik

      Pyzik

      A może po prostu czasami to wyróżnienie przypada osobom, dla których ma być zachętą, motywacją  do dalszej pracy, bądź ma np. na celu podkreślenie progresu jaki już został osiągnięty... czasami od zera. ?

    4. BlackBourn

      BlackBourn

      A może po prostu zdjęcie ma się subiektywnie podobać oceniającemu a nie być dobre technicznie i jak najbardziej hubblowskie? 

  14. Ja prowadzę proste archiwum, gdzie nazwą foldera jest nazwa obiektu zasadniczego albo tytuł zdjęcia - jeśli jest zdjęciem pola a nie konkretnego obiektu. W folderze mam oryginał TIFF, kopię opublikowaną png i jpega pokazowego oraz opis. Dodatkowo na tej samej zasadzie opisywania archiwizuje zipowane materiały robocze. Nie archiwizuję materiałów pierwotnych. Nie korzystam z programów archiwizujących. Nie udostępniam archiwum na zewnątrz, może dlatego mi taka prosta forma wystarczy.
  15. Dziękuję. To jeden z moich ulubionych obszarów !
  16. Z ciekawości policzyłem - od 2008 roku zrobiłem 304 zdjęcia DSO i komet oraz ponad setkę US, powtórzyłem się 8 razy w DSO. Licząc średnio 15 godzin na fotkę DSO daje to ponad 4500 godzin spędzonych przy setupie - bez liczenia planet i Słońca. Średnio 22 zdjęcia rocznie, w ostatnich latach ta średnia spada. No to wychodzi jakieś 330 godzin rocznie przy setupie DSO licząc noc średnio 6 godzin - 55 nocy zdjęciowych rocznie. Nie umiem powiedzieć czy to mało czy dużo...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. damian_n

      damian_n

      To bardzo dużo! Takiego wyniku nie da się osiągnąć bez najważniejszego sprzętu w astrofotografii, czyli własnego podwórka.

    3. apolkowski

      apolkowski

      Pozazdrościć dorobku i pogody.

    4. Gość na chwilę

      Gość na chwilę

      Ale ja nie mam obserwatorium! W Warszawie mam zestaw na wózku i za każdym razem wyciągam go z garażu. Do ubiegłego roku tylko dwa tygodnie w czasie wakacji miałem setup na pierze w Broku.

      I tyle.

  17. Też się nad tym zastanawiam. Obiektów i kadrów w tych okolicach jest setki- dla każdego setupu i dla każdego zestawu filtrów. Jak dla mnie - siedząc w nocy w czasie sesji - warto poświęcić czas na kopanie w necie w poszukiwaniu czegoś innego od M 31 i Ameryki. No chyba że sobie wszystko zautomatyzowaliśmy i idziemy spać... tylko mnie takie rozwiązania nie pociągają. Ułatwienia - tak , ale za nic nie oddam widoku schodzących klatek. Zresztą, czytając wpisy niektórych kolegów - metoda na śpiocha bywa mało efektywna... kabel się zaczepi, zaparuje obiektyw bo grzałka się wyłączyła itp.itd.
  18. Jak zwykle klasa Marcin! Dasz opis w wolnej chwili?
  19. Dwa cybanty odpowiedniego rozmiaru założone na gąbkową taśmę dwustronnie przylepną, żeby się nie ześlizgiwały bo tam za dużo miejsca nie ma żeby złapać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.