Skocz do zawartości

Zlecenie na duze F4


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

Hans,

A czy probowales juz robic zdjecia normalnym aparatem? Ja tez zaczynam wchodzic powoli w astrofotografie (bardzo powoli) i dla mnie niesamowitym doswiadczeniem jest robienie zdjec lustrzanka w nocy bez sledzenia nieba (do 20 sekund ekspozycja przy 50mm F/2.8). Bardzo wiele sie mozna w ten sposob nauczyc i inwestycja nie jest duza (jezeli masz aparat). Jak juz zrobisz pare rolek i nabierzesz wprawy, to mozesz aparat przymocowac do swojego teleskopu (piggyback) i uzywajac swoj refraktor oraz specjalny okular prowadzic aparat. Mozesz wtedy stosowac dluzsze ekspozycje. Moim zdaniem dla poczatkujacego jest to latwiejsze i daje lepsze efekty. Potem to juz wchodzimy w fotografie cyfrowa, CCD, super montaze i powazny sprzet to astrofoto.

 

Ja przynajmniej przyjalem taka strategie zaznajamiania sie z astrofoto i wiele osob pewnie uwaza inaczej. Dla mnie po prostu kupienie wszystkiego naraz, gdy nie ma sie odpowiednich funduszy, skonczy sie na posiadaniu kupy sprzetu, ktory daje jedynie mierne zdjecia i ktory i tak trzeba bedzie zmienic.

 

Moje trzy grosze

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans,

A czy probowales juz robic zdjecia normalnym aparatem? Ja tez zaczynam wchodzic powoli w astrofotografie (bardzo powoli) i dla mnie niesamowitym doswiadczeniem jest robienie zdjec lustrzanka w nocy bez sledzenia nieba (do 20 sekund ekspozycja przy 50mm F/2.8). Bardzo wiele sie mozna w ten sposob nauczyc i inwestycja nie jest duza (jezeli masz aparat). Jak juz zrobisz pare rolek i nabierzesz wprawy, to mozesz aparat przymocowac do swojego teleskopu (piggyback) i uzywajac swoj refraktor oraz specjalny okular prowadzic aparat. Mozesz wtedy stosowac dluzsze ekspozycje. Moim zdaniem dla poczatkujacego jest to latwiejsze i daje lepsze efekty. Potem to juz wchodzimy w fotografie cyfrowa, CCD, super montaze i powazny sprzet to astrofoto.

 

Ja przynajmniej przyjalem taka strategie zaznajamiania sie z astrofoto i wiele osob pewnie uwaza inaczej. Dla mnie po prostu kupienie wszystkiego naraz, gdy nie ma sie odpowiednich funduszy, skonczy sie na posiadaniu kupy sprzetu, ktory daje jedynie mierne zdjecia i ktory i tak trzeba bedzie zmienic.

 

Moje trzy grosze

Maciek

 

W pełni się zgadzam. Niestety w astrofotografii trzeba wydać albo bardzo dużo kasy albo przez lata zbierać doświadczenie. U wielu osób oglądających różne świetne fotografie pojawia się chęć rzucenia od razu na głęboko wodę - a kończy się to tak jak ujął Pirx kupą sprzętu i marnymi zdjęciami.

 

No i oczywiście astrofotografia to nie tylko długie ekspozycje w ogniskach teleskopu. Ja bardzo lubię oglądać duże rejony nieba robione np. rybim okiem. Także piggy-back może dać super efekty, a nie jest tych fotek dużo przez co tak rzadko zdarza mi się oglądać np. Pętlę Bernarda. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzba autocada, zeby sie nagle nie okazalo, ze w pewnym polozeniu wyciag celuje w glebe pomiedzy jakimis stalowymi ramionami. Trzeba tu dodac siedzisko na obejmach dla tuby, widze potrzebe sterowalnosci kata nachylenia tych widel, w ogole to zawszelepiej czlowie zrozumie jak sobie sam narysuje :szczerbaty:

 

Przy okazji wyjdzie w parametrach masa i nosnosc itd.

 

Pozdrawiam.

 

Można zrobić "maszynkę do zapalania zapałek"..., tylko po co?

Oczywiście jeśli znasz ACADa to ok., ale przy lekkiej wyobraźni można taki mont poskładać w piwnicy za pomocą "miarki krawieckiej"...

Przeczytaj kilka razy to co napisał PRIX!!! Jeśli jesteś na początku drogi, To święte słowa! Jak się od razu rzucisz na głęboką wodę - nic dobrego z tego nie wyjdzie poza marzeniami i długami...

Mnie się ostatnimi czasy wreszcie udało sfocić coś, z czego jestem zadowolony, ale moja zabawa w astrofoto to drobnymi kroczkami prawie 15 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja was doskonale rozumiem. Zdaje sobie sprawe, ze jestem na poczatku drogi. Dlatego pytam zamiast zamawiac. Mam starego Zenita FS12 (ten wielki fotosnajper). Zmarnowalem rolke, nic nie wyszlo - jakos nie potrafie pracowac z obrazem ktorego nie mam na podgladzie. Stad droga w kierunku kamerek. Tu niestety rowniez nie trafilem najlepiej. Wiekszasc przeznaczonego czasu na nauke pochania walka z popier... softem zamiast z sama technika focenia. Poniewaz ciagle walcze ze sprzetem zamiast z brakiem wyrobionych metodologii (a to wyciag za plytki, a to soft od kamery nie dziala, a to montaz zaczal pykac i gubic prowadzenie, a to zenit stwierdzil ze nie podniesie migawki, a to w srodku nocy przypomnisz sobie ze pozyczyles przeciez piggibacka, a to sie jasno zaczelo robic, a to iris przychrzani sie do czegos w formacie plikow z kamerki, a to sro, a to sramto...) zaczalem sie zastanawiac nad opcja " ty se kup teleskop i kamere ktory bedzie dzialac, na tym sie ucz focenia, a nie na kamerce ktora tylko twierdzi ze jest wlaczona i teleskopie ktory pracuje tylko ze specjalnie wybebeszonymi kamerami..."

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wolno coś zasugerować...

Osobiście zaczął bym od montażu - w astrofoto to 90%sukcesu. Kiedyś wymyśliłem takie cóś:

 

Przy lekkim zacięciu warsztatowym można to poskładać za b. niewielkie pieniądze (w porównaniu do seryjnego dobrego monta). Dysponując taką podstawą (spokojnie można to zrobić w wersji przenośnej...) wtedy bym się zastanowił co na tym powiesić.

I tak jak sugerują przedmówcy: pofotografuj tym co masz - nabierz doświadczenia!!! Wtedy preferencje się sprecyzują i wybór będzie łatwiejszy...

Powodzenia!

 

 

Odrazu przyszlo mi do glowy zdjecie,ktore znalazlem na Rosyjskim astro-forum

Prewdopodobnie jest to teleskop Australijski:)

Teleskopaustralijski.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja was doskonale rozumiem. Zdaje sobie sprawe, ze jestem na poczatku drogi. Dlatego pytam zamiast zamawiac. Mam starego Zenita FS12 (ten wielki fotosnajper). Zmarnowalem rolke, nic nie wyszlo - jakos nie potrafie pracowac z obrazem ktorego nie mam na podgladzie. ...

 

Hans, posłuchaj jednak rad Pirx'a i DominikaM, aparat masz, montaż, który spokojnie pociągnie standardowy obiektyw również więc możesz uzyskać bardzo łądne fotki. Moim zdaniem takie zdjęcia jak np. to http://telewy.republika.pl/ jesteś w stanie uzyskać w miarę szybko. A z faktem, że na podglądzie mało widać musisz się pogodzić, tak po prostu jest. Matówki generalnie są ciemne jak cholera i prawie nic tam nie widać, ale to samo będziesz miał z kamerą, gdzie musisz pstrykać fotki i dopiero oglądać je na komputerze. Oczywiście w przypadku najaśniejszych obiektów czas zdjęcia można skrócić na tyle, że można się zbliżyć do czegoś podobnego do oglądania na żywo (z kilkosekundowym opóźnieniem). Szczerze mówiąc jeśli chciałbyś zająć się astrofoto to polecałbym rozważenie kupna 300D, niesamowicie ułatwia pracę gdyż efekty widzisz "prawie od razu". Jeśli nie gardzisz szerokim polem to taka konfiguracja zapewniłaby Ci dużo radości i co najważniejsze fajne fotki :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niestety rowniez nie trafilem najlepiej. Wiekszasc przeznaczonego czasu na nauke pochania walka z popier... softem zamiast z sama technika focenia. Poniewaz ciagle walcze ze sprzetem zamiast z brakiem wyrobionych metodologii (a to wyciag za plytki, a to soft od kamery nie dziala, a to montaz zaczal pykac i gubic prowadzenie, a to zenit stwierdzil ze nie podniesie migawki, a to w srodku nocy przypomnisz sobie ze pozyczyles przeciez piggibacka, a to sie jasno zaczelo robic, a to iris przychrzani sie do czegos w formacie plikow z kamerki, a to sro, a to sramto...) zaczalem sie zastanawiac nad opcja " ty se kup teleskop i kamere ktory bedzie dzialac, na tym sie ucz focenia, a nie na kamerce ktora tylko twierdzi ze jest wlaczona i teleskopie ktory pracuje tylko ze specjalnie wybebeszonymi kamerami..."

ale to trzeba przygotowac w dzień. WSZYSTKO mieć obcykane i działające. w polu nic nie zrobisz. w polu robi sie tylko materiał a obrabia w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wolno coś zasugerować...

Osobiście zaczął bym od montażu - w astrofoto to 90%sukcesu. Kiedyś wymyśliłem takie cóś:

 

Przy lekkim zacięciu warsztatowym można to poskładać za b. niewielkie pieniądze (w porównaniu do seryjnego dobrego monta). Dysponując taką podstawą (spokojnie można to zrobić w wersji przenośnej...) wtedy bym się zastanowił co na tym powiesić.

I tak jak sugerują przedmówcy: pofotografuj tym co masz - nabierz doświadczenia!!! Wtedy preferencje się sprecyzują i wybór będzie łatwiejszy...

Powodzenia!

 

 

Toz to klasyczny montaz szkocki :)

 

BTW. Zrobienie teleskopu Newtona o lustrze w okolicach 300mm i masie 15kg jest wykonalne, powiem wiecej widzialem taka konstrukcje bedac w Czechach. Teleskop z lustrem 300mm mial mase 11kg i byl prowadzony na HEQ5. Lustro wazylo niecale 4.5kg.

Edytowane przez Andee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wolno coś zasugerować...

Osobiście zaczął bym od montażu - w astrofoto to 90%sukcesu. Kiedyś wymyśliłem takie cóś:

 

Przy lekkim zacięciu warsztatowym można to poskładać za b. niewielkie pieniądze (w porównaniu do seryjnego dobrego monta). Dysponując taką podstawą (spokojnie można to zrobić w wersji przenośnej...) wtedy bym się zastanowił co na tym powiesić.

I tak jak sugerują przedmówcy: pofotografuj tym co masz - nabierz doświadczenia!!! Wtedy preferencje się sprecyzują i wybór będzie łatwiejszy...

Powodzenia!

 

Gysztla.jpg

 

Ja się zastrzelę :D Jeśli wszystkie podobieństwa w tym rysunku i rozwiązania o których pisalem ludziom na GG sa przypadkowe z moim zrobionym kiedys rysunkiem to równoleglość powstawania tych samych odkryć po przeciwnych stronach globu jest czymś zupełnie naturalnym :blink:

 

 

 

Montaz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin,

 

Chyba poszedłbym za głosem Tomka i kupiłbym w pierwszej kolejności 300D. Używka pewnie kosztuje jakieś ok. 2000 zł. Później może zastanowiłbym się nad jakąś pożyczką i kupiłbym GPDX lub GM8.

Używałem wielu montaży słabszych lotów i nigdy nie byłem zadowolony z rezultatów. Być może dlatego, że nie byłem jakoś specjalnie technicznie uzdolniony, aby samemu cos zbudować. Pamiętam jednak, że samoróbki lub sprzęty robione przez znajomych w produkcji "garażowej" nigdy nie były rewelacyjne. Wydasz na taki sprzęt niemałą kasę. Później nie będziesz zadowolony z rezultatów, a sprzedać taką samoróbke nie będzie prosto. W efekcie popłyniesz i w końcu i tak sobie kupisz jakiś markowy montaż. Według mnie szkoda się bawić w harcerstwo. Lepiej dłużej odkładać na cos porządnego niż tracić nerwy, że coś niewychodzi jak się chce focić.

 

Pozdr

Paweł

Edytowane przez TUR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz mnie tylko niepokoi w waszym rozwiazaniu. Nie mozna obrocic tuby wokol wlasnej osi, jezeli nie dodamy do niej jakies super obejmy albo siodal ala to cos poizej:

 

Niech Twoj niepokój bedzie mały :D

 

Przyjrzyj sie mojemu rysunkowi, co tam widzisz? Oprawy łozysk w ksztalcie omegi, a co wisi na osiach i oprawach łożysk? Obejma http://members.lycos.co.uk/hamal/astro/Opis_teleskopu.htm :)

 

Ponadto mój rysunek jest baaardzo uproszczony, mam dokładne zwymiarowane plany ale jeśli je pokaże za miesiąc na innym forum pojawią się lekko zmienione jako cudze co mnie nie bawi :rolleyes:

 

Ponadto rysunek Tom-cia zawiera dużo więcej błędów, a mianowicie kąt mocowania napędu RA koliduje z tątem mocowania ramy, rama teleskopu bedzie się klinowac na ramie głównej, rozwiązanie napęów jest zupełnie nieodpowiednie itd

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeśli je pokaże za miesiąc na innym forum pojawią się lekko zmienione jako cudze co mnie nie bawi :rolleyes:

 

Ponadto rysunek Tom-cia zawiera dużo więcej błędów, a mianowicie kąt mocowania napędu RA koliduje z tątem mocowania ramy, rama teleskopu bedzie się klinowac na ramie głównej, rozwiązanie napęów jest zupełnie nieodpowiednie itd

 

Widzę Hamal'ku, że chyba Ci nacisnąłem na odcisk... Przepaszam - nie miałem takiej intencji!!!

Jednak pozwolę sobie delikatnie zauważyć, że nie masz wyłączności na patenty racjonalizatorskie i jeśli coś wymyślisz, to nie jest powiedziane, że ktoś tego nie może zrobić równolegle...

W konstrukcji montaży astronomicznych to raczej już wszystko zostało wymyślone, jedynie my amatorzy pewne rozwiązania odkrywamy na nowo i dla siebie.

Ja zapodałem rysunek jako pomysł nie wiedząc jakie będzie zainteresowanie konstrukcją.

Zapweniam Cię, że to całkowicie własne przemyślenia, moje i zespołu, który buduje od podstaw pół metrowy teleskop na właśnie takim moncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Hamal'ku, że chyba Ci nacisnąłem na odcisk... Przepaszam - nie miałem takiej intencji!!!

Jednak pozwolę sobie delikatnie zauważyć, że nie masz wyłączności na patenty racjonalizatorskie i jeśli coś wymyślisz, to nie jest powiedziane, że ktoś tego nie może zrobić równolegle...

W konstrukcji montaży astronomicznych to raczej już wszystko zostało wymyślone, jedynie my amatorzy pewne rozwiązania odkrywamy na nowo i dla siebie.

Ja zapodałem rysunek jako pomysł nie wiedząc jakie będzie zainteresowanie konstrukcją.

Zapweniam Cię, że to całkowicie własne przemyślenia, moje i zespołu, który buduje od podstaw pół metrowy teleskop na właśnie takim moncie.

 

 

Sam nie wiem co o tym myśleć, zbyt dużo tu przypadku.

 

Jeśli budujesz Tomciu z zespołem teleskop na takim montażu to lepiej szybko wszystko przemyślcie od nowa :huh: bo tam aż roi się od nieprzemyślanych niedociągnięć.

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa to sztywnosc tak duzej konstrukcji . Drgania i duzy dryft og temperatury . Zaleta to mniejsze przeciwwagi lub ich brak .

Moze wygodniej bylo by troszke inacej klasyczny niemiecki zrobic . Tak jakby odwrotnie . Os Dec blisko łozyska osi RA i mocowania do statywu , ponizej dopiero zebatka napedu i hamulec- sprzeglo . ten sposob zmniejsza luzy i momenty sil , Jakby tak udalo sie tube mocowac blizej osi RA to waga ciezarkow przeciwwagi bedzie mniejsza . Moje zabawy pojda w ta strone .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa to sztywnosc tak duzej konstrukcji . Drgania i duzy dryft og temperatury . Zaleta to mniejsze przeciwwagi lub ich brak .

Moze wygodniej bylo by troszke inacej klasyczny niemiecki zrobic . Tak jakby odwrotnie . Os Dec blisko łozyska osi RA i mocowania do statywu , ponizej dopiero zebatka napedu i hamulec- sprzeglo . ten sposob zmniejsza luzy i momenty sil , Jakby tak udalo sie tube mocowac blizej osi RA to waga ciezarkow przeciwwagi bedzie mniejsza . Moje zabawy pojda w ta strone .

 

może jakiś prosty rusunek tego o czym mówisz?

Sam myślę o konstrukcji montażu i wcale nie uważam że montaż amatorski jest gorszy od fabrycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zastanowienu musze stwierdzic, ze nie tak latwo cokolwiek mi narysowac . Dobrze by bylo zastosowac inne sprzeglo- hamulec , o mniejszej wysokosci . Najwygodniej jak jest miedzy zebatka a obracajaca sie czescia korpusu . Moze tak jak w montazach U, nie korpus a os w nim /RA/ sie kreci . Jak cos mi wyjdzie to dam na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji jakosci zebatek i slimaka amatorski montaz nadaje sie do wizuala . Do astrofoto to innej jakosci sa wymagane . Ponadto u nas zdjecia robi sie malutkimi obiektywami i amatorszczyzna pod taki obiektyw nie ma sensu . Cenowo wyjdzie podobnie .

Zaleznosc miedzy srednica obiektywu a czasem naswietlania jest chyba funkcja kwadratowa . I tu widze szanse dla czesciowej samorobki . Ograniczenie czasu ekspozycji .

A gdzie kupic przekladnie slimakowe w rozsadnej cenie i zadawalajacej jakosci ?

Jakos po swietach z tesciowa wszystko czarno widze !! ....

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi sie jeszcze jeden pomysl po glowie telepie.

 

Lustro + cela - nie przeskocze ok 8kg bedzie.

 

ale moge pooszczedzac gdzieindziej...

 

Jakbym tak zrobil druga cele na LP, Wyciag, Laserpointer itd. to powinna mi sie ona zmiescic w 2-3kg.

 

Teraz polaczyc to do kupu 3 profilami alu po ok 1kg kazdy. Beda to przy akiej masie juz profile o 3-4 cm szerokosci. Taki kawal aluminiowego mela nie powinien nijak ustapic po sporeczowaniu na paralktyku. Obejmy jeszcze po kilogramie i mam 30cm teleskop <15kg!. Kurde za piekne to, gdzie tu blad?

 

slim.JPG

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pokaż fotki DS z ogniskowej 1200mm amatorkim montażem :D

 

Bardzo proszę: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=8153

Co prawda nie jest to DS, ale na moncie samoróbce!!!

Jeszcze gdzieś na forum jest moja fota M27 EDkiem+tele x2. Ogniskowa dokładnie 1200mm...:banan:

Wyszła obiecująco jak na moje ówczesme umiejętności - TAK WIĘC SIĘ DA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans, aluminiowa tuba 1400 mm dlugosci to waga 2-2,5 kg .

Moja kompletna tuba z obejmami wazy 9,5kg . W tym 3 kg lustro 235/1300 pyrex grubosc 30 mm .

Z racji wiekszej srednicy lustro moze wazyc max 6 kg . To do 15 kg zostalo 2,5 na wieksza cele i tube .

Jak bedziesz dobieral materialy w/g wagi i zastosujesz wlasne lekkie rozwiazanie mocowania lustra to zmiescisz sie w wadze. Mocowanie lustra to co najmniej 2 kg , a jak w 4 sie zmiescisz bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.