Skocz do zawartości

Rower


Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym tygodniu nauczyłem moją starszą córkę jeździć na rowerze. Przy okazji doszedłem do wniosku, że i ja też mógłbym jeździć. Więc zabrałem ojcu jakiś z garażu i dzisiaj z córką odbyliśmy 6km wycieczkę. Poniżej kilka zdjęć. Naprawdę mi się to podoba.

maj_2006_035_res.jpg

maj_2006_047_res.jpg

maj_2006_057_res.jpg

maj_2006_058_res.jpg

maj_2006_066_res.jpg

maj_2006_068_res.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic lepszego niż wyjazd rowerem za miasto :D

Wczoraj wraz z kolegami z klubu astronomiczego wyjechaliśmy na działkę jednego z nich

zrobiłem 38 km oni około 22 (ja mieszkam na drugim końcu miasta )

oczywiscie ognisko, gra w piłe oraz.... chodzenie na szczudłach domowej roboty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower jest bardzo fajnym sposobem na spędzenie wolnego czasu :Beer:

 

Sam w tym sezonie przejechałem już 900 km a to dopiero początek :D Docelowo planuję zrobić ponad 2 tyś.

 

Ostatnio zrobiłem ok. 80 km w terenie - po wycieczce wieczorem to myślałem, że umrę z bólu mięśni rąk :D To wszystko od zjazdów i braku amorka w przednim widelcu :) Od tego czasu już wiem, czym się różni 80 km od 80 km :lol: Po mieście 80 to pestka, teraz mam większy respect przed jazdą terenową :szczerbaty:

Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj -> http://traugutt.net/lo/turystyka.php?id=21zarki

Ja jestem w czerwonej koszulce Warki :D

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku zrobiłem coś około 750 km. i to bez żadnych dłuższych wypraw (jada do sklepu w te i spowrotem kilka razy dziennie to jednak dużo kilosów w skali roku :) ) codzień jeeździłem tez po pobliskich wioskach i (nie wstydze sie tego) zbierałem puszki po piwie. I jak widac obecnie mam nowa lornetkę :)

Muszę przyznać że rower mam beznadziejny (150 zł w Czempionie :/) te rączki, przerzutki, siodełko.....

bez komentarza :/

jednak zbiram puszki na kolejny nowiuśki rower ( :banan: ),

O to kilka fotek z wczoraj:

9576dbe771588133m.jpg

96fbe2867f9a9400m.gif 8b70140fe49309ecm.jpg 8b857eb68ec200ccm.jpg 27671bd1e20cb94cm.jpg

 

PS. W naszym klubie mamy sekcję rowerową :D

PS2. Ja na 1. fotce siedze na rowerze :D

Edytowane przez Arcio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

A ja dziś uczyłem mojego syna posługiwania się właśnie zakupionym przez niego pojazdem (komunia!!!). Do wspólnych wypraw jeszcze trochę brakuje, bo wybrał sobie taki bardziej ... przyszłościowy model. Cóż, jego szmal, jego wybór ;). Z drugiej strony z tym czasem też nie mogę przesadzać... Mam Turinga, starszego niż spora część Sz. Forumowiczów :D, więc za pół roku mogę za Młodym po prostu nie nadążyć !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Rower astronomia i fotografia to moje największe pasje .Rowerem jeżdżę codziennie do pracy 5km cały rok w weekendy do Obserwatorium Niedzwiady 42km w jedną stronę a od czasu do czasu z kolega w dalsze trasy Najpierw objechaliśmy wybrzeże potem Mazury i w zeszłym roku Tatry dokoła .Góry zrobiły na mnie ogromne wrażenie .Z Bielska Białej pojechaliśmy przez Słowacje do Morskiego oka razem 600km przez 6 dni i wtedy również weszłam na rysy pierwsza góra w moim życiu :szczerbaty: W tym roku z dziewczyna jadę w Tatry ale już na piesze wycieczki. Rowerem można zobaczyć więcej i porobić naprawdę dobre fotki. W końcu w lipcu miłośnicy astronomii tacy jak ja się nudzą ,jasne niebo krótkie noce itp.Polecam trase do koła Tatr naprawde swietna i jakie widoki zwłaszcza teraz jak tam niema połowy drzew,widac całe pasmo gór

 

Pozdrawiam Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar, mi też przyszło do głowy, że warto zakupić jakiś rowerek i zacząć jeździć z córą na wycieczki. Zrobiłem już nawet rajd po sklepach rowerowych, koledzy polecali mi szczególnie rowery Unibike. Myślę, że kupię w tym tygodniu coś z ich rowerów trekkingowych.

 

Jakbyś miał ochotę na jakąś spokojną, wspólną wycieczkę, jestem do dyspozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda na rowerze to moje drugie hobby :). Wg mnie jest to najlepszy sposób na spędzenie dobrego czasu przy korzystnej pogodzie. Właściwie nie posiada on wad, no może poza meszkami i innym ustrojstwem, które zawsze celują do dziurek w nosie B)

Wraz z kolegami stworzyłem nawet totalnie amatorską grupę rowerową GT power :D . Dzięki wspólnym wyjazdom, czasówkom, poprawianiu top speed'ów itp. poprawiamy swoją kondycję i spędzamy miło czas.

Edytowane przez Kędzior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam jazde rowerem :D Sam juz od kilku lat jeżdzę i zrobiłem kilka tysiączków kilometrów.

Dodam że ujeżdżam rower trekingowy (koła 28" to jest to) kupiony jako uzywany za 400zl ale większość części wymieniłem. Oby pogoda dopisała tych wakacji to może "przekrece" licznik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar, mi też przyszło do głowy, że warto zakupić jakiś rowerek i zacząć jeździć z córą na wycieczki. Zrobiłem już nawet rajd po sklepach rowerowych, koledzy polecali mi szczególnie rowery Unibike. Myślę, że kupię w tym tygodniu coś z ich rowerów trekkingowych.

 

Jakbyś miał ochotę na jakąś spokojną, wspólną wycieczkę, jestem do dyspozycji.

 

No bardzo chętnie, ale spokojną :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie o bezpieczeństwie:

- kask,

- rękawice - zapobiegaja np. otarciom dłoni w trakcie upadku, amortyzują,

- odpowiedni strój (z odblaskowymi naszywkami) - też może zabezpieczać przed otarciami, poza tym naszywki czynią rowerzystę znacznie lepiej widocznym na drodze

- oświetlenie

itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez rękawic to ja tylko do kiosku po gazety wyjeżdżam, jednak komfort jazdy jest zdecydowanie większy :) A swoją drogą... wróciłem z uczelni, następne zajęcia dopiero 17:45, więc teraz chyba pora na rower ;) W tym sezonie mam na razie tylko ledwo ponad 300 km, ale się rozkręcam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że ujeżdżam rower trekingowy (koła 28" to jest to) kupiony jako uzywany za 400zl ale większość części wymieniłem. Oby pogoda dopisała tych wakacji to może "przekrece" licznik :D

 

Zgadzam się. Do jazdy po asfalcie idealnie pasuje rower trekkingowy (hybryd), jeśli nie mamy kasy na drogie kolarzówki. Wiem, bo też taki posiadam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie o bezpieczeństwie:

- kask,

- rękawice - zapobiegaja np. otarciom dłoni w trakcie upadku, amortyzują,

- odpowiedni strój (z odblaskowymi naszywkami) - też może zabezpieczać przed otarciami, poza tym naszywki czynią rowerzystę znacznie lepiej widocznym na drodze

- oświetlenie

itd.

 

 

Zawsze jeżdżę w kasku

Rękawic nie mam niestety

Odblaski mam zawsze

Oświetlenie również

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wszystko tylko nie kask (mam od motoru ale strasznie się w nim robi goroąco )

wiem, wiem... bezpieczeństwo przedewszystkim <_<

może gdybym miał kolarzuwe i bym spokojnie 50 na godzine za suwał to bym bez kasu się bał... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby się nauczyć jeździć w kasku, wystarczy że choćby przy 30 km/h wyskoczy zza zakrętu jakiś pajac w samochodzie ścinając zakręt - milimetry a zahaczyłby mnie i wolę nie wiedzieć jak by to wyglądało gdybym nie miał kasku i poszedł na czołowe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, prawda. W kask trzeba zainwestowac, choc szczerze mowiac, przyjemniej jezdzi sie pewnie bez.

 

Ja dzisiaj z zona i wspolnikiem ruszylem "zwiedzac" gorki w Forcie Bema. Nie jest zle, ale jak dla mnie, za duzo wystajacych drutow zbrojeniowych ;)

 

Rower to fajna sprawa na oderwanie sie od miejskiego syfu. Jezeli ktos sie waha - polecam.

IMG_6658.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kasku jeździ mi się przyjemniej niż bez niego :D Poprostu - lubię w nim jeździć :D

 

Ale najbardziej mnie denerwują ludzie, którzy na widok kasku wyrażają ogromne zdumienie i śmiech. Sam mam kolegów, którzy po raz enty pytają się, po co w nim jeżdżę. I jeszcze twierdzą, że im się nigdy nie stało więc nie muszą jeździć. Racja, jak się coś stanie to z grubej rury :Salut:

 

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.