Skocz do zawartości

William Optics ZenithStar 66 mm Petzval ED


enkoder

Rekomendowane odpowiedzi

Natrafiłem w sklepie w Holandii na coś takiego KLIK, napisałem do nich czy pod koniec maja będzie można odebrać osobiście z Amsterdamu, dlatego że mam znajomego w Szwajcarii i będzie wracał do Polski przez Amsterdam (wiem, że nie po drodze ale co tam).

Odpisali mi tak:

 

The 66 is not a Petzval but a doublet ED But a nice scope

Fot the same price there is also the Astrotec ED Apo that has little bit

better optics and better foc

they look the same as W-O

A better scope for the same price

Look at results at

www.inhetdonker.nl

We are in Germany the 29 May

but sending to Poland is cheap 5 to 10 kg 28,75

Regards Rob lefeber

 

Jak mam to rozumieć, czyżby ten WO nie był Petzval-em?

Za to Astro-Tech AT66ED KLIK całkiem całkiem.

Szukałem na jego temat cokolwiek i znalazłem jedną fotkę zrobioną przez EMDE.

Może ktoś się wypowiedzieć, bo już sam nie wiem co kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem szkoda kasy. Z pewnością ma bardzo krzywe pole, aberracje i ogólnie bardzo mała apertura a co za tym idzie rozdzielczość. Nie wiem jak mechanicznie by wytrzymał Canona na tym wyciągu. Wg mnie warto się zastanowić nad nowym WO 72 FD a jeszcze lepiej nad tripletem w stylu 80/480. Ja też mniej więcej od roku szukam czegoś małego do astrofoto ale wybór sprzetów godnych rozważenia jest naprawdę mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością ma bardzo krzywe pole, aberracje i ogólnie bardzo mała apertura a co za tym idzie rozdzielczość.

Ma układ Petzvala, więc chyba nie będzie problemu z krzywizną pola, aberracja owszem ale nie w takim stopniu jak zwykły achromat. Apertura mała ale nie dysponuję takimi zasobami $, żeby kupić coś lepszego.

Nie wiem jak mechanicznie by wytrzymał Canona na tym wyciągu.

Znalazłem gdzieś NP. TUTAJ mini recenzję, na pierwszym zdjęciu jest zamocowany Nikon D50 do podobnego WO, czyli nie widzę problemu.

Wiadomo, można kupić o wiele lepszy refraktor ale tutaj głównie chodzi o cenę, chciałbym coś taniego (do 1000zł), więc opcja WO bardzo mi odpowiada. Naprawdę nie warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pozwolę sobie podpiąc pod ten watek.

Znalazlem takie coś:

 

http://www.telescopes.com/telescopes/refra...hportamount.cfm

 

Na nasze to by wyszło jakieś 1800 zl plus oplaty oczywiscie. Jako traveler byłby całkiem sympatyczny

Czy ktoś wogóle miał w rękach ten refraktorek? Co to za focuser, R&P czy Crayford?

Nie mogłem nic znaleźc o tym sprzęcie.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DO na zamówienie masz to samo za 3349pln, więc jakby cło i Vat nie były większe niż 30% to było by warto. W UK niestety ceny podobne jak w DO więc nie za bardzo się opłaca.

ABC czymu twierdzisz że 66mm to za mało na traveller? Ja swoim 66 SD Apo widziałem naprawde dużo, a w travelerze chodzi raczej o mobilność.

Apertury oczywiście nie zastąpi nic, ale jak masz na przykład pakować sprzęt do plecaka, to ważny jest każdy centymetr i każdy kilogram.

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym linku, no i w temacie jest 66mm.

 

A Piotrek L. znaczy się co widać w takim refraktorze ?

 

Na pewno większe gromady otwarte w dużym polu. No i parę dużych mgławic (M42, M8) w szerokim polu, ciekawe czy filtry mgławicowe cos tu pomogą, bo apertura mała. Jaśniejsze kuliste jako małe włochate kulki - przy próbie sensownego przypowerowania obraz będzie ciemny jak tabaka w rogu. Mgławice planetarne - ciekawe czy może coś widać przy M27 czy M57. Pozostałe to ciezko będzie od gwiazd rozróżnić, bo tu trzeba poweru, a przy powerowaniu znowu nie będzie nic widać. Galaktyki to poza ładną M31 może z 5 jeszcze sie złapie, ale raczej będą ledwo widoczne.

A no i planety: na Jowiszu to 2 pasy na pewno złapie, żeby zobaczyć cos więcej trzeba przypowerować, a taka tycia rurka to przy 100x pewnie zmięknie, a konkretne obserwacje planet zaczynają się znacznie powyżej tego 100x, Saturn to poza pierścieniem mooooooooże pas równikowy złapie, ale wątpię.

 

Do astrofoto to pewnie może być dobre takie małe APO, ale do wizuala wg mnie za mało.

 

Do wizuala (przynajmniej DS) lepiej kupić chyba jakiś krótki achromacik 4-5".

Ostatnio pożyczyłem od kumpla tubę SW 120/600. Dość lekka, krótka, na lekkim azymutalu (AZ3, porta) można powiesić. I już sobie z gromadami kulistymi jako tako radzi, z UB i długim okularem całą Amerykę (NGC7000) łapie i to na dość jasnym czerwcowym niebie.

Oczywiście mając kasę lepiej kupić lepszy teleskop od chińskiego SW, ale do wizuala raczej nie opłaca sie schodzić poniżej 100-120mm. Taką 120/600 na AZ3 można nosić praktycznie w jednej ręce, trzymając za montaż i opierając tubę na ramieniu czy łokciu. Jak mamy iśc naprawdę duży dystans, to można tubę włożyć w plecak, a montaż złożony pod pachę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Oczywiście mając kasę lepiej kupić lepszy teleskop od chińskiego SW, ale do wizuala raczej nie opłaca sie schodzić poniżej 100-120mm. Taką 120/600 na AZ3 można nosić praktycznie w jednej ręce, trzymając za montaż i opierając tubę na ramieniu czy łokciu. Jak mamy iśc naprawdę duży dystans, to można tubę włożyć w plecak, a montaż złożony pod pachę.

 

Oczywiście że taka średnica to już coś, ale niestety już kiedyś była dyskusja, jak zdefiniować "travellera" i wyszło że każdemu wychodzi coś innego, więc nie ma co znów kruszyć kopi. Średnica, średnicą i tu nie ma bata, ale dla niektórych ludzi taki większy traveller może być za duży.

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wizuala (przynajmniej DS) lepiej kupić chyba jakiś krótki achromacik 4-5".

Ostatnio pożyczyłem od kumpla tubę SW 120/600. Dość lekka, krótka, na lekkim azymutalu (AZ3, porta) można powiesić. I już sobie z gromadami kulistymi jako tako radzi, z UB i długim okularem całą Amerykę (NGC7000) łapie i to na dość jasnym czerwcowym niebie.

Oczywiście mając kasę lepiej kupić lepszy teleskop od chińskiego SW, ale do wizuala raczej nie opłaca sie schodzić poniżej 100-120mm. Taką 120/600 na AZ3 można nosić praktycznie w jednej ręce, trzymając za montaż i opierając tubę na ramieniu czy łokciu. Jak mamy iśc naprawdę duży dystans, to można tubę włożyć w plecak, a montaż złożony pod pachę.

 

Miałem 120/600 na AZ3 i stanowczo nie polecam , no chyba ze ktoś chce walczyć z samoopadającą tubą powyżej 45stopnia. Tuba jako trawaler świetna, i pewnie sobie taką sprawie, ale nie na slabiutkim AZ3.

 

Zresztą podchodząc do tematu ekonomicznie, jak montaż z mikroruchami tańszy od jednego okularu LV, może utrzymać (nawet do wizuala ) tubę 4kg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podchodząc do tematu ekonomicznie, jak montaż z mikroruchami tańszy od jednego okularu LV, może utrzymać (nawet do wizuala ) tubę 4kg :)

 

Powiedziałbym Porta, ale chyba to kryterium cenowe dodałeś celowo, aby ją wykluczyć :P;)

 

A tak serio -cięższą tubę można by na AZ3 wieszać, tylko trzeba ja inaczej podwiesić. Z tego co wiem, to oś alt w AZ3 pracuje na tarcie i za bardzo nie ma regulacji siły hamowania [chyba,ze kluczem do śrub]. Więc jakby zmniejszyć ramię momentu siły, nie powinno być źle. Były już próby na forum, w wersji z Makiem.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 120/600 na AZ3 i stanowczo nie polecam , no chyba ze ktoś chce walczyć z samoopadającą tubą powyżej 45stopnia. Tuba jako trawaler świetna, i pewnie sobie taką sprawie, ale nie na slabiutkim AZ3.

 

Zresztą podchodząc do tematu ekonomicznie, jak montaż z mikroruchami tańszy od jednego okularu LV, może utrzymać (nawet do wizuala ) tubę 4kg :)

 

Fakt, to jest dosć spory problem. Sama tuba jeszcze się trzyma dobrze, tylko dopiero z 2" okularem opada.

Ruchy w poziomie jest dobrze rozwiązany, jest normalne pokrętło blokujące, tylko w pionie kiepsko, bo jest tylko 1 dziadowska śruba, którą trzeba regulować dużym kluczem. No i luzy troche przeszkadzają, po ustawieniu zawsze tuba minimalnie opada. Dobrze, że te mikroruchy jeszcze są.

Ale gdzieś na forum chyba sa ATMowe rozwiązana, aby zlikwidowc problem opadającej tuby.

 

W sumie dziwię się, w jakim przypadku tuba 120/600 moze okazać sie za duża

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dziwię się, w jakim przypadku tuba 120/600 moze okazać sie za duża

 

:blink:

 

Jak dla Ciebie to jest dziwne, to znaczy że nie targałeś nigdy sprzętu na dłuższe dystanse (np 2 km).

Często taką rurkę chce się powiesić na statywie fotograficznym, bo lżejszy niż mont i można iść z takim nawet w góry.

Zresztą napisałem wcześniej że dla każdego "traveller" znaczy coś innego. Każdy ma swoje upodobania i nie da się napisać, że taki a taki sprzęt będzie tym idealnym travellerem, który będzie dla wszystkich.

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:blink:

 

Jak dla Ciebie to jest dziwne, to znaczy że nie targałeś nigdy sprzętu na dłuższe dystanse (np 2 km).

Często taką rurkę chce się powiesić na statywie fotograficznym, bo lżejszy niż mont i można iść z takim nawet w góry.

Zresztą napisałem wcześniej że dla każdego "traveller" znaczy coś innego. Każdy ma swoje upodobania i nie da się napisać, że taki a taki sprzęt będzie tym idealnym travellerem, który będzie dla wszystkich.

Pozdrawiam :Beer:

 

 

Targałem właśnie 120/600 na AZ3 przez kilometr (tak z 15minut drogi) na miejscówkę i spowrotem. Teleskop trzymałem praktycznie w jednej ręce za montaż, tubę opierając na łokciu. W drugiej ręce trzymałem psa na smyczy. Jak ręka trochę zdrętwiała to zmieniałem na drugą. Jak miałbym iść na jeszcze dłuższy dystans to zdjąłbym tubę z montażu (bo tuba troszkę rzczywiście waży) i włożył do plecaka. Samo AZ3 złożone można nieść swobodnie pod pachą bo jest leciutkie.

Jak już coś ma być super leciutkie to mozna wziąć lornetkę zamiast takiego 66mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Targałem właśnie 120/600 na AZ3 przez kilometr (tak z 15minut drogi) na miejscówkę i spowrotem. Teleskop trzymałem praktycznie w jednej ręce za montaż, tubę opierając na łokciu. W drugiej ręce trzymałem psa na smyczy. Jak ręka trochę zdrętwiała to zmieniałem na drugą. Jak miałbym iść na jeszcze dłuższy dystans to zdjąłbym tubę z montażu (bo tuba troszkę rzczywiście waży) i włożył do plecaka. Samo AZ3 złożone można nieść swobodnie pod pachą bo jest leciutkie.

Jak już coś ma być super leciutkie to mozna wziąć lornetkę zamiast takiego 66mm.

 

a 3 dni w górach? wytrzymałbyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Są różne pojecia travellerka - moim np. jest taki telep który mozna zabrać na wycieczkę, oprócz standartowego wyposażenia turysty. Najlepiej aby takie szkło zapakowac własnie do plecaka i zapomnieć że sie takie coś ma. A chodzenie np. po górach z myślą że w ręce ma sie telep to żadna przyjemność. Oczywiscie wg ABC to i moj ETX 125 jest travelerkiem gdyż jedno ze zdięc reklamowych tej maszynki pokazuje turyste na jakimś pagórku w Alpach :-) z tym sprzętem na ramieniu.

 

Pozdr. Artur

P.S. ABC nie porównuj nawet najmniejszego telepka z lorentką bo to dwa całkiem inne sprzęta.

Edytowane przez fiorina01
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno Marek przywiózł takiego WO 66 na Silos w wersji Ferrari. Sam sprzęt jest śliczny, świetny focuser, całkiem niewielki. Wydaje się być świetnym travelerkiem. Ale kiedy wyciągnąłem swoją nieco skróconą Syntę 102/500 to wyszło na to, że różnica długości jest mniejsza niż się można spodziewać. Michał też miał 102/500 i porównywaliśmy obraz Saturna. Achromacik z Fringe Killerem pokazał jednak sporo ładniejszego Saturna niż WO 66mm. Jednak 100 mm achromatu to mimo wszystko więcej niż 66 ED. Jasność i rozdzielczość wyraźnie wyższa. Za to np. hihoty w szerokim polu, z pięknymi gwiazdkami wyglądały bardzo ładnie.

Jak ktoś chce ultra travelerek do plecaka to ja jednak celowałbym w WO 72 ED. Zawsze to parę mm więcej, a długość po złożeniu całkiem przyzwoita.

Ale te 100mm wydają się być minimalną wielkością do w miarę komfortowych obserwacji, jak nie musimy tego przez kilka dni nosić w plecaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara to prawda,że traveller to dość wieloznaczna kategoria i b. pojemna, w zależnosci od kryteriów. Dotyczy to także odmiany plecakowej. Bo czym innym jest sprzęt do noszenia powiedzmy 5km od domu [taki 120/600] czy na stacjonarne/jeżdżone wakacje, a co innego taki, który z namiotem, śpiworem i resztą towarzystwa zabierzemy w góry piechotą. Ta 66mm wydaje mi sie ultralekkim sprzętem tej kategorii. Z drugiej strony to już b. duży kompromis na aperturze. Ktoś proponował bardziej szkła 70-80mm i wg. mnie jest to lepsze rozwiązanie. Z tym,że 80mm to już właściwie szczyt tego, co jeszcze da się zabrać na wyjazd z plecakiem. Dwa lata temu tak właśnie woziłem się z 80/400 po Turcji przez dwa tygodnie, z okazji wiadomego zaćmienia. Tym razem nie biegaliśmy z "garbem" po górach, ale w zasadzie byłoby to wykonalne.Wyjazd był bardziej krajoznawczo-trampingowy. W tym roku mam nadzieję przećwiczyć to na Syberii. Chociaż czasem na myśl o bieganiu przez tydzień po górskiej głuszy z tym wszystkim na plecach nachodzi mnie desperacka ochota zabrania czegoś mniejszego. No, ale tym razem oprócz Słoneczka w czasie wyjazdu zaćmi Księżyc, więc się chyba nie poddam. Co ciekawsze, nie chodzi tu nawet o wagę sprzętu, a zajmowane miejsce w plecaku i wymogi dotyczące pakowania bądź co bądź delikatnego sprzętu -strasznie to utrudnia korzystanie z zawartości plecaka i codzienne pakowanie.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie 120mm to 100mm, ostatecznie 80mm. Chyba nie ma wielkiej różnicy wagi miedzy 66 a 80mm.

Zresztą jak sie idzie w góry to chyba trzeba mieć i tak troche sprzętu i prowiantu, który swoje musi ważyć.

Poza mobilnością ważne jeszcze jest co chcemy zobaczyć takim trawelkiem. 66mm to bardziej taka dzienna lunetka widokowa niż do obserwacji nocnego nieba. Żeby zobaczyc tych parę gromadek otwartych ( bo w małych aperturkach to są jest chyba jedyny typ obikeótw w miarę efektowny) to nie trzeba się tak wysoko w góry wspinać ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

66mm to bardziej taka dzienna lunetka widokowa niż do obserwacji nocnego nieba. Żeby zobaczyc tych parę gromadek otwartych ( bo w małych aperturkach to są jest chyba jedyny typ obikeótw w miarę efektowny) to nie trzeba się tak wysoko w góry wspinać ;).

 

Chyba nie wiesz co piszesz, ale cóż... Będzie okazja to przy :Beer: polukasz sobie przez "dzienną lunetkę" to i może zmienisz zdanie.

Poza tym, po raz trzeci piszę, że dla każdego "traveller" będzie inny i nie ma co się "przepychać" co jest lepsze od czego.

Poza tym, taki achromat do astrofoto już się nie nada, a często po visualu chce się fotografować. Ale to tak na marginesie.

Pozdrawiam :Beer:

 

P.S.

 

WO 66mm - 1,6kg

WO 72mm - 2,2kg

WO 80mm - ???

WO 90mm - 3,8kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wszyscy się boimy małych średnic ?! Na pewno jest to teleskop szerokiego pola.

Z całą pewnością lekki i bardzo poręczny. Zacząłem szperać po sieci miłej lektury :)cloudy WO 66 mm szczególnie 3,4 strona.

Jeszcze dodam (edit) Cloudy - William Optcs 66mm SD and 66mm Petzval

I flmik William Optics' ZenithStar 66SD and Megrez 90

Oraz Cloudy - The 66 SD Doublet and 66 ED Triplet

Jeśli chodzi o aperaturę porównywałem przez dopiero kilka nocy, również pod ciemnym niebem, ale ...

200/1000 i 100 mm ED i jedno co mi się nasuwa, że jakością szkło nadrabia tą wielkość lustra 200 mm w newtonie,

aczkolwiek obrazy są trochę bledsze (jakby ciemniejsze) od newtona (szczególnie "jasne" mgławice), ale za to mają więcej szczegółów (przy "dłuższej" obserwacji).

Można zobaczyć newtonem więcej, ale nie koniecznie lepiej :szczerbaty: (oczywiście jest to znaczny skrót myślowy). Ale oddający istotę, że w 100 ED widać mniej niż w 200 mm,

ale nie jest to tak duża różnica jakby wynikało z różnicy ilości zbieranego światła.

Konkluzja jeśli jest tu podobnie 66 mm x 2 = 132 mm więc gdzieś podobny mamy zakres do porównania co widać z newtona 132 mm.

Czy to dużo czy mało ... Trzeba sobie odpowiedzieć samemu.

Co do astrofoto nie wypowiem się :szczerbaty: , ale skoro ludzie focą z sonnarów i innych "wynalazków" ta rura chyba będzie niezła :)

A co do satysfakcji do foto niech wypowiedzą się fachowcy ...

 

pozdrawiam :Salut: odmeldowywuję się ;)

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.