Komunikaty o dobrej widoczności i spotkania obserwacyjne

[wicio]

[quote name='Robert J' date='04 December 2009 - 15:20 ' timestamp='1259936429' post='373829

Dzisiejszej nocy byłem na Orliku (1204 m) i jeszcze o 01:00 widzialność była całkiem przyzwoita.

 

Miałeś Robert szczęście, bo juz o 02:00 nadciagnęła mgła.

[wicio]

A jak Twoim/Waszym zdaniem będzie jutro w górach? Jest sens wybrać się w Karpaty lub na Pradziada?

 

Trudno powiedzieć, bo sytuacja pogodowa jest bardzo niejasna. Jutro w Karpatach może byc całkiem nieźle ale to nic pewnego, podobnie w niedzielę. Jeśli ktoś ma ochote wybrać się w góry to polecam, bo padać nie będzie, wiać także nie i może to być ostatni ciepły weekend w tym roku bo powoli za wschodnią miedzą czai sie zima. Wprawdzie pojawiało się już to w prognozach ale zaraz potem było odwoływane a teraz znów w drugiej połowie tygodnia na mapach widać nadciągające mrozy z NE. Może znów odwołają?

[mateusz]

Witek,

 

Pytam z dużym wyprzedzeniem, żeby jakby co móc się przygotować do wyjazdu, jak obstawiasz pod kątem inwersyjnym nadchodzący weekend? Ewidentnie nadchodzi radykalna zmiana pogody, ale nie wiem z jakimi korzystnymi dla nas zjawiskami można to powiązać. Pytam oczywiście również pod kątem naszego zlotu na Pradziadzie... Zostało nam bardzo mało czasu do końca roku. Na pewno inwersja będzie w Sylwestra (jak przez 3 ostatnie lata), ale to już za późno

[elcupa]

Wiem, że to pytanie nie do mnie, ale ja na weekend szykuje się na wyjazd w jakieś wyższe góry, w celu upolowania morza chmur. Patrząc na prognozy na wetterzentrale.de i meteoblue.com można dociec, że w weekend ciśnienie dojdzie do 1025 hPa, temperatura spadnie poniżej zera, jednak nad głowami zalegać będą stratusy, do wysokości pewnie pod 1300-1500 m n.p.m. Przy tym nie spodziewałbym się inwersji (pionowy rozkład temp. na wykresie meteoblue tego nie pokazuje). Bo przecież morze chmur nie zawsze jest powiązane z inwersją temperatury? Ale co ja tam wiem...

[vrg]

Jak inwersji nie będzie to Ci nawet 1300-1500m nie pomoże moim zdaniem. Jeśli faktycznie przyjdzie taka zmiana jaką zapowiadają to i wysoko w górach sypać będzie i nici z żadnych obserwacji.

[elcupa]

Moje ostatnie dwie zimowe, świadome (tzn. wcześniej sprawdzone) obserwacje morza chmur na Babiej i Wielkim Choczu miały miejsce przy mrozie około -10 stopni i w takim przypadku ciężko mówić o inwersji temperatury.

 

Żeby nie być gołosłownym:

http://www.panoramio.com/photo/23539741 - Wielki Chocz 2008.12.27

http://www.panoramio.com/photo/10798179 - Babia 2008.02.10

[wicio]

Witek,

 

Pytam z dużym wyprzedzeniem, żeby jakby co móc się przygotować do wyjazdu, jak obstawiasz pod kątem inwersyjnym nadchodzący weekend? Ewidentnie nadchodzi radykalna zmiana pogody, ale nie wiem z jakimi korzystnymi dla nas zjawiskami można to powiązać. Pytam oczywiście również pod kątem naszego zlotu na Pradziadzie... Zostało nam bardzo mało czasu do końca roku. Na pewno inwersja będzie w Sylwestra (jak przez 3 ostatnie lata), ale to już za późno

 

Ten weekend zapowiada się nieciekawie. Bedziemy się znajdować na skraju wyżu znad Angli. Napływać będzie mroźne powietrze z pn-wsch, w związku z tym inwersji nie należy sie spodziewać. Powietrze będzie wilgotne, w górach wystapi mgła, słabe opady sniegu, wiatr 7 do 10 m/s, temp na wys 1000 m w sobotę ok -7, w niedzielę - 10 st. Nie są to warunki sprzyjające DO. Jednym słowem niezachecająco.

[luki_]

Nie wiem, co sądzi Wicio (bo to w końcu dopiero wtorek), ale nadchodzący weekend może okazać się dla nas łaskawy. Po nadciągających właśnie opadach śniegu ma się ustalić pogoda wyżowa, tak więc jest szansa na powtórkę warunków z pierwszego listopada.

[mateusz]

Nie wiem, co sądzi Wicio (bo to w końcu dopiero wtorek), ale nadchodzący weekend może okazać się dla nas łaskawy. Po nadciągających właśnie opadach śniegu ma się ustalić pogoda wyżowa, tak więc jest szansa na powtórkę warunków z pierwszego listopada.

Pytanie jest arcyważne, bo to ostatni weekend na zlot DO. Teraz widzę, że z powodu pogody humory troche opadły, ale trzeba mieć rękę na pulsie. Kto wstępnie chętny na Pradziada w ten weekend, gdyby pogoda dopisała?

 

M.

[vrg]

Póki co to strasznie ryzykowne. Zresztą jakoś osobiście uważam że przed świętami chętnych będzie niezbyt wielu. I jeśli ogłosimy oficjalny termin dwa dni przed zlotem to będzie kicha. To trzeba wcześniej zaplanować, chociaż to praktycznie niewykonalne

[luki_]

Pytanie jest arcyważne, bo to ostatni weekend na zlot DO. Teraz widzę, że z powodu pogody humory troche opadły, ale trzeba mieć rękę na pulsie. Kto wstępnie chętny na Pradziada w ten weekend, gdyby pogoda dopisała?

 

M.

Ja pewnie dałbym radę. Jest tylko jedno ale - jeśli śnieżyce będą poważne, to trudno przewidzieć jak będzie z możliwością dojazdu na Ovcarnię, a jest to sprawa kluczowa - trzeba wszak być na czas na szczycie. Dlatego ewentualnie brałbym pod uwagę wariant następujący - wyprawę na Serak - Keprnik. Otóż krzesełko na Seraka rusza o 8.30 rano, czyli przed 9 jesteśmy na szczycie (widoki o tej porze powinny być jeszcze niezłe), robimy zdjęcia i ruszamy jeszcze na Keprnik. Można oczywiście przyjechać już dzień wcześniej wieczorem i zanocować np. w schronisku na Seraku, a całą wyprawę (jeśli ktoś jeździ i będą warunki) połączyć z przyjemnościami natury narciarskiej...

[wicio]

Nie wiem, co sądzi Wicio (bo to w końcu dopiero wtorek), ale nadchodzący weekend może okazać się dla nas łaskawy. Po nadciągających właśnie opadach śniegu ma się ustalić pogoda wyżowa, tak więc jest szansa na powtórkę warunków z pierwszego listopada.

 

Na mapach pogody nie widać jakiegoś zdecydowanego wyżu. Owszem po opadach śniegu, które będą niewielkie - rzędu 10 - 15 cm z uwagi na bardzo niską temperaturę - ok - 15 do - 20 st w górach, pogoda na weekend się wyklaruje. Co będzie to trudno powiedziec bo to nic pewnego, ale moze być jakaś niespodzianka. Powietrze ma być wilgotne, w niedzielę mniej, a temperatura bardzo niska w górach - sobota ok - 17, niedziela ok - 15 st, tyle że ze słabym wiatrem. Ciężko w takich warunkach prowadzić dłuższe obserwacje, nie mówiąc już o zabawach ze sprzętem foto. W każdym razie niedziela wydaje się być lepsza od soboty.

[elcupa]

Chciałbym ze swojej strony dodać, że niezależnie od innych prognoz (tych przedstawianych w mediach) proponuje ostatecznie zaufać prognozie Wicia. Ja pomimo zniechęcającej prognozy jaką tutaj przedstawił w zeszły czwartek, dałem się uwieść innym i wybrałem się w niedzielę na Małą Fatrę. Od 1400 m n.p.m. zalegała gruba warstwa stratusów, która nie dała widoków na Wielkim Krywaniu, a warstwa ta zalegała do około 1900 m n.p.m, aparat zamarzł, więc z punktu dalekich obserwacji wyjazd nieudany. Do tego złapałem silne przeziębienie i mimo chęci nie wybiorę się z Wami na zlot (przynajmniej w ten weekend).

[Benji]

proponuje ostatecznie zaufać prognozie Wicia.

 

To prawda też śledżę prognozę i faktycznie Wicio mógłby zastąpić tych nieudolnych szamanów którzy ledwo co na 24 godziny potrafią trafić z prognozą którą i tak wyczytają pewnie z jakiś serwisów pogodowych. A dodatkowo Witek informowałby dalekich obserwatorów o widocznosci . Jak na razie to trzeba pogratulować strzału w dziesiątkę. Teraz u mnie -7 na Śnieżce -16

 

 

[Krzysiek_S]

Biorąc pod uwagę ewidentną złośliwość przyrody tej jesieni (znakomite warunki akurat we Wszystkich Świętych i tylko wtedy - jakby nie mogło tak być tydzień wcześniej albo później), przewiduję rozwój sytuacji, jak następuje.

W przyszłym tygodniu pogoda będzie się klarować. W środę nad połową Europy ustabilizuje się wyż, a w wigilię Bożego Narodzenia pojawi się inwersja. Do wieczora ucichnie wiatr i nastąpi wyjątkowo mroźna noc, po której temperatura w kotlinach Kłodzkiej i Jeleniogórskiej, a także na Podhalu, spadnie poniżej -30 stopni. O poranku, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, na nizinach powita nas siwy mróz, zaś warstwa inwersyjna osiądzie do wysokości około 600m. W górach na wysokości 1000 m temperatura będzie wynosiła około zera stopni, a krystalicznie czystego powietrza nie zmąci najlżejszy podmuch.

Z Łomnicy bez najmniejszego problemu będzie można dostrzec szczyty na Ukrainie i w Rumunii, Schneeberg będzie widoczny z Wielkiej Raczy, Radhosta, Pradziada i Śnieżnika, a w Karkonoszach bić będą po oczach Rudawy i Szumawa. Zobaczą to tylko rozgoryczeni obserwatorzy (nie dalecy, tylko meteorologiczni), źli, że muszą spędzać święta w pracy, w dodatku na ogół samotnie. Na odległe góry w ogóle nie zwrócą uwagi, podobnie jak garstka bogatych imprezowiczów, którzy wpadli na pomysł spędzenia wieczoru wigilijnego w hotelu na Łomnicy.

Po południu pojawi się lekki wietrzyk z południa, ale dalecy obserwatorzy tego nie zauważą, bo będą od rana przeżywać męki Tantala w spowitych smogiem miastach. W drugi dzień świąt kilku desperatów, ryzykując rozpad rodzin, o świcie wyrwie się w góry. Inwersja będzie już jednak wyżej i w dodatku poszarpana przez wiatr. Ci, którzy wybiorą sie w Jesioniki i dotrą na miejsce najwcześniej, zobaczą jeszcze słaby zarys Tatr. W nocy z soboty na niedzielę przejdzie front atmosferyczny i wszystko zaora. Do Nowego Roku będzie się utrzymywać pogoda z lekkim mrozem, słabymi opadami śniegu i widzialnością nie przekraczającą kilkuset metrów.

W kwietniu Mateusz znajdzie przypadkowo w sieci zdjęcie roześmianej kompanii na szczycie Łomnicy, zrobione oczywiście aparatem w telefonie komórkowym, z pierwszego dnia świąt. Obok głowy młodej damy w futrzanej czapie widać będzie, szeroki na 5 bitych pikseli, Stoj, a na prawo od niego pojedyncze jaśniejsze piksele. Przez następne 3 tygodnie będziemy się spierać na forum, czy to Strimba i Menczul, odległe chmury, czy jakieś artefakty wynikające z kompresji obrazu.

Edytowane 17 Grudnia 2009 przez Krzysiek_S

[mateusz]

Z Łomnicy bez najmniejszego problemu będzie można dostrzec szczyty na Ukrainie i w Rumunii, Schneeberg będzie widoczny z Wielkiej Raczy, Radhosta, Pradziada i Śnieżnika, a w Karkonoszach bić będą po oczach Rudawy i Szumawa. Zobaczą to tylko rozgoryczeni obserwatorzy (nie dalecy, tylko meteorologiczni), źli, że muszą spędzać święta w pracy, w dodatku na ogół samotnie. Na odległe góry w ogóle nie zwrócą uwagi, podobnie jak garstka bogatych imprezowiczów, którzy wpadli na pomysł spędzenia wieczoru wigilijnego w hotelu na Łomnicy.

Po południu pojawi się lekki wietrzyk z południa, ale dalecy obserwatorzy tego nie zauważą, bo będą od rana przeżywać męki Tantala w spowitych smogiem miastach. W drugi dzień świąt kilku desperatów, ryzykując rozpad rodzin, o świcie wyrwie się w góry. Inwersja będzie już jednak wyżej i w dodatku poszarpana przez wiatr. Ci, którzy wybiorą sie w Jesioniki i dotrą na miejsce najwcześniej, zobaczą jeszcze słaby zarys Tatr. W nocy z soboty na niedzielę przejdzie front atmosferyczny i wszystko zaora. Do Nowego Roku będzie się utrzymywać pogoda z lekkim mrozem, słabymi opadami śniegu i widzialnością nie przekraczającą kilkuset metrów.

I tym optymistycznym akcentem Krzysiek chciał nam pożyczyć wesołych Świąt

[vrg]

Pytanie tylko czy to jakaś "opowieść wigilijna" z cyklu z mchu i paproci czy stan faktyczny no więc jak to jest mój drogi imienniku ?

[Krzysiek_S]

czy to jakaś "opowieść wigilijna" z cyklu z mchu i paproci czy stan faktyczny

Spokojnie, Vrg - to tylko moja, że tak powiem, wizja artystyczna

[PPB]

Wizje artystyczne ocierają się czasem o proroctwo ;-) Ktoś kiedyś podał link do numerycznych prognoz na wettercentrale.de, a tam, póki co, mamy przewidywaną inwersję na poziomie 850hPa w poniedziałek i wtorek (polecam porównanie mapek '850hPa geopot.' i '2m temperatur'). Oczywiście trzeba mieć na względzie, że wyniki modeli numerycznych zmieniają się wraz z upływem czasu jak w kalejdoskopie, ale na wszelki wypadek warto śledzić sytuację. A nuż się uda.

[mateusz]

Wizje artystyczne ocierają się czasem o proroctwo ;-) Ktoś kiedyś podał link do numerycznych prognoz na wettercentrale.de, a tam, póki co, mamy przewidywaną inwersję na poziomie 850hPa w poniedziałek i wtorek (polecam porównanie mapek '850hPa geopot.' i '2m temperatur'). Oczywiście trzeba mieć na względzie, że wyniki modeli numerycznych zmieniają się wraz z upływem czasu jak w kalejdoskopie, ale na wszelki wypadek warto śledzić sytuację. A nuż się uda.

A Ty jesteś chętny na wypad inwersyjny począwszy od tego weekendu do Świąt?

[PPB]

Niestety. Być może we wtorek uda mi się znaleźć czas, ale będę to wiedział dopiero po weekendzie. Cóż, święta idą ;-)

[wicio]

Wizje artystyczne ocierają się czasem o proroctwo ;-) Ktoś kiedyś podał link do numerycznych prognoz na wettercentrale.de, a tam, póki co, mamy przewidywaną inwersję na poziomie 850hPa w poniedziałek i wtorek (polecam porównanie mapek '850hPa geopot.' i '2m temperatur'). Oczywiście trzeba mieć na względzie, że wyniki modeli numerycznych zmieniają się wraz z upływem czasu jak w kalejdoskopie, ale na wszelki wypadek warto śledzić sytuację. A nuż się uda.

 

Rzeczywiscie wyglada to jak sprzyjająca nam inwersja, ale na powyzszych mapkach widzimy duzy gradient cisnienia i opady deszczu a więc typowa pogoda na wiatr halny (fen) i z DO ze szczytów i w drugą strone nic nie będzie. Jedno pewne, że od wtorku powieje wiosną. Po prostu pogoda się zlitowała i rozmrozi samochody uczestnikom szczytu klimatycznego aby mogli wrócić na święta do domu i zająć się dalej wyciaganiem kasy od ogłupionych podatników.

[vrg]

Eksperci z IMGW na konferencji prasowej poinformowali o pogodzie na święta, na zapytanie o pogodę na sylwestra odpowiedzieli iż prognoza na powyżej 72h to wróżenie z fusów Na szczęście my mamy Wicia i wiemy więcej

 

A tymczasem, przeciro się Halny chyba zaczyna robić swoje.

[Rafał ZOOM]

Kamerka w Mikołowie pokazuje światła na Hrobaczej oraz Górze Żar. Jutro rano może być nieźle!!!

 

Oj było nieźle!

Edytowane 23 Grudnia 2009 przez Rafał ZOOM

[elcupa]

Widoczność na ten moment 8/10 na Śląski, 6,5-7/10 na Śląsko Morawski (spadek kontrastu przez bliskość słońca) i w okolicach zachodu słońca powinna być jeszcze lepsza. Tylko czy ktoś będzie miał okazję z tego skorzystać...