Skocz do zawartości

C/2011 W3 (Lovejoy) - już ma ok. 1 mag !


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

oglądając piękne zdjęcia tej komety, nie sposób nie wspomnieć słynnej komety Ikeya-Seki z 1965 roku.

Patrząc na poniższe zdjęcie aż trudno uwierzyć, że ta kometa w momencie wykonania tego zdjęcia miała jasność (wg Guide'a) tylko +4 mag (przy elongacji 33 st).

 

post-14903-0-26494400-1324638127_thumb.jpg

 

Kilka dni wcześniej, podczas przejścia przez peryhelium, przy elongacji... 0.3 stopnia :o miała jasność ok. -12 mag... :o

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hermes,

 

Świetny obiekt przytoczony do obecnej sytuacji zważywszy na to, że obecnie kometa C/2011 W3 według ocen ma jakieś +3 mag (elongacja 19-20 stopni). Porównać co prawda nie sposób, gdyż samo zachowanie poszczególnego fragmentu może wynikać z oddziaływań Słońca, jakie wywarło ono nie podczas ostatnich obiegów.

 

Wspominam post z 16 grudnia jaki tutaj zawarłem zaraz po zobaczeniu komety zna zdjęciach z Heliospheric Imager. Nie doceniłem wówczas jasności komety, gdyż zdjęcia były marnej jakości. Dzięki dla Piotrka za sprostowanie.

Edytowane przez Michal Kusiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądając piękne zdjęcia tej komety, nie sposób nie wspomnieć słynnej komety Ikeya-Seki z 1965 roku.

Patrząc na poniższe zdjęcie aż trudno uwierzyć, że ta kometa w momencie wykonania tego zdjęcia miała jasność (wg Guide'a) tylko +4 mag (przy elongacji 33 st).

 

Kilka dni wcześniej, podczas przejścia przez peryhelium, przy elongacji... 0.3 stopnia :o miała jasność ok. -12 mag... :o

 

Trzeba koniecznie zauważyć, że ta jasność (4 mag) to jasność tylko głowy komety, która nie oddaje tego, co sobą ta kometa reprezentowała. Podobnie obecnie wygląda sytuacja z kometą C/2011 W3 (Lovejoy).

 

Co do jasności komet z Guide'a, to należy do nich podchodzić z pewnym dystansem. Akurat w przypadku komety Ikeya-Seki są one mniej więcej zgodne z tym co obserwowano, jednak niestety nie o każdej komecie można to powiedzieć.

 

A jeśli chodzi o "bajeczną" jasność komety Ikeya-Seki, to obserwatorzy z Japonii donosili, że na krótki czas około peryhelium była ona jaśniejsza od nawet -15 mag.

 

Pozdrawiam

Piotrek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to kometa była widoczna w dzień, gołym okiem (oczywiście po zasłonięciu czymś tarczy Słońca) nawet przy elongacji 1 stopień (mogło się wydawać, że to Słońce ma taki warkocz :D ).

I z tego co pamiętam, żadna gazeta w Polsce nie napisała wtedy o niej ani słowa. Dowiedziałem się o komecie dopiero z "Uranii" - znacznie później.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to kometa była widoczna w dzień, gołym okiem (oczywiście po zasłonięciu czymś tarczy Słońca) nawet przy elongacji 1 stopień (mogło się wydawać, że to Słońce ma taki warkocz :D ).

I z tego co pamiętam, żadna gazeta w Polsce nie napisała wtedy o niej ani słowa. Dowiedziałem się o komecie dopiero z "Uranii" - znacznie później.

 

 

Niestety, takie były czasy. Ale teraz jestna szczęście mamy ... internet :):yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny timelapse Colina Leega, miazga !

 

 

 

-----

 

Dan Burbank z pokładu ISS zrobił kolejne zdjęcia komecie

http://spaceflight.nasa.gov/gallery/images/station/crew-30/ndxpage32.html

 

 

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farciarze południowcy mają drugą wielką kometę w ciągu czterech lat, a nam pozostaje oglądanie pięknych zdjęć w internecie. I pomyśleć, że miałem lecieć do Chile na początku stycznia! Gdybym wiedział, to nie przekładałbym wyjazdu na luty, ale może chociaż przez lornetkę da się jeszcze wypatrzeć jakieś resztki Lovejoya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ciekawi mnie, czy tego typu kometa (z grupy Kreutza) może rozerwać się na kawałki przy tak bliskim przelocie (tak, jak Shoemaker-Levy 9 po przelocie w polu Jowisza)?

Ile mogła tracić na masie przy tym przelocie?

Zauważyłem, że do samego końca obiegu, czyli do wejścia za Słońce, kometa miała ( widac na animacji z SOHO) bardzo intensywny warkocz, natomiast spory czas po wylocie z za tarczy Słońca nie miała warkocza (?). Jaki wpływ na składniki komety mogła mieć tak bezpośrednia ekspozycja na silne promieniowanie Słońca?

 

Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wyślą sondy, które zbadają dokładnie jakąś kometę przed i po przelocie po tak bliskim kontakcie ze Słońcem.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość komet z grupy Kreutza nie przeżywa przejścia przez peryhelium. W zasadzie wszystkie komety obserwowane za pomocą sondy SOHO wyparowują. Ten przypadek jest podajże pierwszym aby kometa Kreutza przeżyła peryhelium.

Tak bliskie przeloty komet koło słońca powodują intensywną utratę materiału. Spowodowane to jest raz bliskością słońca a co za tym idzie wielką temperaturą, a dwa ciśnieniem wiatru słonecznego. Okres najbardziej intensywnej utraty materiału kometarnego dla komet z grupy Kreutza zbiega się z momentem przejścia przez peryhelium i chwilę przed, a starty jeśli chodzi o masę przekraczają zapewne tony/dziesiątki ton. Warkocz po wyjściu zza słońca był mały ze względu na dużą utratę materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przypadek jest podajże pierwszym aby kometa Kreutza przeżyła peryhelium.

 

Nieprawda!!! Kilka z najwspanialszych komet w historii (np. Wielka Marcowa z 1843 roku, Wielka Wrześniowa z 1882 roku i Ikeya-Seki z 1965 roku) było właśnie kometami z rodziny Kreutza, które przeżyły przejście przez peryhelium. Takich komet obserwowano jeszcze kilka.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość komet z grupy Kreutza nie przeżywa przejścia przez peryhelium. W zasadzie wszystkie komety obserwowane za pomocą sondy SOHO wyparowują. Ten przypadek jest podajże pierwszym aby kometa Kreutza przeżyła peryhelium. (...)

Raczej sądzę, że ta kometa była jedną z niewielu, która przetrwała tak bliskie spotkanie ze Słońcem (a nie była "gigantem"). Komety wymienione przez Piotrka były w peryhelium na ogól nieco dalej, od Lovejoy.

 

Oto znalezione przeze mnie komety, które przeszły bardzo blisko Słońca:

 

Wielka Marcowa 1843 - 0.00553

Wielka Południowa 1887 - 0.00483

Wielka Wrześniowa 1882 - 0,00775

Ikeya-Seki 1965 - 0.00779

Pereyra 1963 - 0.0051

 

przypomnę: Lovejoy - 0.00551

Edytowane przez Hermes1937
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za te wyjaśnienia. A czy po takim przejściu kometa dostaje większego przyspieszenia, jak np. sonda kosmiczne (Vojager...) i jej orbita wydłuży się przez to? Nie ma zbyt wiele materiałów na takie tematy.

Pozdrawiam dj_p

 

 

Nie. Największa prędkość jest w peryhelium. Słońce nie zmienia orbit komet, tak jak planety (np. Jowisz) bo Słońce jest ciałem głównym i leży w tzw. ognisku orbity komety. Dopiero planety po drodze mogą zaburzać tor lotu ciała.

 

---

Nasza bohaterka prawdopodobnie rozsypała się w mak i nie uda się wyliczyć jej dokładnej orbity bo nie można wykonać astrometrii.

Nie mniej jednak nadal jest pięknym obiektem na niebie i rozwinęła 25° a niektórzy piszą że 30° warkocz

2011_12_26_W3b.jpg

C2011W326Dec201116-43UTcometheadcompsm.jpg

lj27dec.jpg

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda!!! Kilka z najwspanialszych komet w historii (np. Wielka Marcowa z 1843 roku, Wielka Wrześniowa z 1882 roku i Ikeya-Seki z 1965 roku) było właśnie kometami z rodziny Kreutza, które przeżyły przejście przez peryhelium. Takich komet obserwowano jeszcze kilka.

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

Akurat w tym wypadku chodziło mi o komety obserwowane na SOHO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek wykupił w last minute lot z Sinagapuru do Perth by zrobić takie rzeczy ... :)

 

6586545323_5ba1a69677_o.jpg

 

6586546041_9f55556858_o.jpg

 

6586545645_012305b115_o.jpg

 

-----

 

Timelapse

 

http://www.youtube.com/watch?v=QqMlLjdAlOE&hd=1

 

http://www.youtube.c...qMlLjdAlOE&hd=1

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieplutkie zdjęcie komety (3.01.2012 czasu australijskiego)

 

4 min ogniskowa 24mm f/2 Canon 20Da - ISO 800

http://i638.photobucket.com/albums/uu109/Lester_045/Comet%20images/43f33fcf.jpg

 

Autor napisał, że nadal widoczna jest gołym okiem

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiejsze zdjęcie komety. 34 sekundowa ekspozycja (Canon EOS 7D + Canon EF 50mm f/1.8 II + ISO 1600)

 

http://www.dpreview....70803/img_7807a

 

Niewiele z niej pozostało ...

 

---

Jeszcze te zdjęcie, widzicie ją, hmm ? ;)

http://i638.photobucket.com/albums/uu109/Lester_045/Comet%20images/aa0c1ce7.jpg

 

Autor: Rob Kaufman z Australii

 

 

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.