Warszawa - poszukuję mieszkania do wynajęcia!

[wimmer]

Do kolegów i koleżanek z Warszawy!

W związku z naszą przeprowadzką do Warszawy poszukujemy z Anią mieszkania do wynajęcia.

Może ktoś z Waszych znajomych, albo znajomych znajomych ma mieszkanie, które chce wynająć? Interesuje nas małe, skromne mieszkanko, jeden pokój z kuchnią, niedrogo - to najważniejsze. Umeblowane i z agd (kuchenka, pralka). Nie wymagamy luksusów

Wola, Ochota, Żoliborz, Bemowo, ewentualnie Śródmieście. Od 1 marca !

 

Jak ktoś coś ma, to poproszę na PW. Będę wdzięczny

 

pozdrawiam

[_Spirit_]

pomijając Bemowo to wybraliście sobie najdroższe dzielnice (znając koszty o których wspominałeś)

 

baza mieszkań

Edytowane 1 Lutego 2012 przez _Spirit_

[wimmer]

Uh, to skoncentrujemy się na Bemowie. A może by tak nawet północna część Mokotowa?

Tak czy inaczej, będę szukał najlepszej opcji.

[drevil]

Uh, to skoncentrujemy się na Bemowie. A może by tak nawet północna część Mokotowa?

Tak czy inaczej, będę szukał najlepszej opcji.

 

Północna część Mokotowa to również droga okolica ze względu na bliskość metra. Zasadniczo im bliżej metra tym cena wyższa, z tego powodu nawet na Kabatach jest drogo.

[Pav1007]

Bemowo też do tanich nie należy.

 

Najtaniej jest na Ursusie/Włochach i "krajach" ościennych jak Białołęka na przykład.

 

Popytam wśród znajomych.

 

Paweł

[sawes1]

Coś mi sie zdaje, że zostaniemy sąsiadami... Targówek i Białołęka (tzw. "azjatycka" część Warszawy) jest najtańsza w mieście. Wyjazd jest OK (buspasy). Szwagry mieszkają tuż przed Markami (os. Lewandów) i do pracy do Centrum jadą komunikacją miejską ok. 40 minut. Samochód w garażu stoi, bo jechaliby dwa razy dłużej. W obie strony.

Edytowane 2 Lutego 2012 przez sawes1

[wimmer]

A jak Twoje rejony, Sawesku? Mieszkasz na Pradze, o ile dobrze pamiętam. Jak tam wyglądają ceny?

[wimmer]

Serdeczne dzięki dla wszystkich, którzy pomogli. Dostałem na PW kilka ofert, dziękuję za wszystkie. Dzięki też za sugestie, porady i wszelkie podpowiedzi!

Jeszcze nie na 100%, ale najprawdopodobniej znajdziecie mnie niedługo po "azjatyckiej" stronie Warszawy Do zobaczyska!

 

pozdrawiam!

 

*edit*

Temat nadal otwarty

Edytowane 18 Lutego 2012 przez wimmer

[pladal]

I znów ja - biedny żuczek - sam w Sączu zostaję... będę się musiał z chłopakami z pod Gorlic "skumać"....

[wimmer]

I znów ja - biedny żuczek - sam w Sączu zostaję... będę się musiał z chłopakami z pod Gorlic "skumać"....

 

Nie taki sam. Zobacz tu: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=30&t=19377

[sawes1]

Mirëpritur, tervetuloa, ಸ್ವಾಗತ, добре дошъл, benvinguda, 歓迎, karşılama, selamat datang, chào mừng, dobrodošli, xoş, நல்வரவு.

 

w Warszawie.

[Adam_Jesion]

Coś mi sie zdaje, że zostaniemy sąsiadami... Targówek i Białołęka (tzw. "azjatycka" część Warszawy) jest najtańsza w mieście. Wyjazd jest OK (buspasy). Szwagry mieszkają tuż przed Markami (os. Lewandów) i do pracy do Centrum jadą komunikacją miejską ok. 40 minut. Samochód w garażu stoi, bo jechaliby dwa razy dłużej. W obie strony.

Musisz naprawdę nie lubić Wimmera Chcesz, żeby podróżował codziennie (rano i wieczorem) z Białołęki na Bemowo - Jelonki? Gwarantuję mu 1,5-2h w jedną stronę - i to dosyć często. Mieszkałem kilka lat na Tarchominie i nie daj Boże więcej (pod względem komunikacji, bo jako region - bardzo mi się podobał). Rozumiem, że każdy, kto tam mieszka, namawia do tego innych. Sam zostałem tak namówiony na kupienie tam mieszkania. Problem w tym, że w między czasie, jak sobie tam mieszkałem, to wszyscy namawiający zdążyli pouciekać, kiedy to zaczęli spędzać w samochodach, czy komunikacji parę godzin dziennie.

 

Na pewno sytuacja poprawi się w momencie otwarcia mostu płn., ale nie oszukujmy się, nigdy nie będzie idealnie, bo tam jest zwyczajnie - DALEKO.

 

Warszawa to najgorsze w Polsce (i jedno z najgorszych w EU) miast pod względem komunikacji miejskiej. Pamiętajmy o tym. Przebijanie się przez Wisłę to koszmar. Naprawdę, wspominam to jako jeden z najtrudniejszych okresów w życiu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że masy ludzi sobie z tym radzą, ale to nie znaczy, że nowy imigrant ma robić to samo, bo on w żaden sposób nie jest do tego zmuszony. Prawda?

[wimmer]

No to szukam dalej

Tak myślałem sobie, że najważniejsze to mieć blisko do pracy, ale jakoś mi w trakcie tego wszystkiego uleciało

[sawes1]

Czyli nie będziemy sąsiadami... Szkoda... A już szykowałem dzikie hordy Tatarów na powitanie.

[wimmer]

Czyli nie będziemy sąsiadami... Szkoda... A już szykowałem dzikie hordy Tatarów na powitanie.

Przyznaj się, chodziło Ci tylko o to, żebym mieszkał blisko Ciebie i żebyśmy się widzieli codziennie i żeby mnie wątroba bolała niepomiernie

[Adam_Jesion]

No ładnie. I jeszcze na kacu miałbyś do pracy przyjeżdżać?

[_Spirit_]

No ładnie. I jeszcze na kacu miałbyś do pracy przyjeżdżać?

wtedy by mu było wszystko jedno czy jedzie godzinę albo 2 do pracy Dobry plan sawes1

[Kot789]

mialem nadzieje, ze skoro to bedzie azjatycka czesc Warszawy, to beda sajgonki na parapetowie

[_Spirit_]

No właśnie chyba nie będzie po azjatyckiej stronie. Będzie po tej stronie co na śniadanie kawior jedzą