Skocz do zawartości

Chmura rotorowa (roll cloud)


Lukasz83

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze, nie wierzę, to naprawdę wygląda jak Morning Glory, do tego te wspomniane porywy wiatru. I to aż siedem sznurówek z rzędu, masakra! To prawdopodobnie pierwsza odnotowana obserwacja takiej formacji w Polsce. Fajnie, że ci ten piach wpadł do oka ;)

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pozytywne opinie. Sam byłem w szoku kiedy obserwowałem to co się działo nad moją głową. Nad ranem próbowałem odszukać to w archiwum SAT24 ale mają tylko zdjęcie całej Europy i nie da się wyłuskać detali z obszaru który mnie interesuje.

 

Może ktoś wie gdzie można wyciągnąć zdjęcia satelitarne w większej rozdziałce? Zjawisko miało miejsce 3 lipca między 4 a 5 rano, okolice Łodzi - centralna Polska.

 

Patrzę i nie wierzę, że takie cuda dzieją się kilka km. ode mnie, rozległe były te chmurzyska? Sięgały Bełchatowa, jak sądzisz?

 

Spokojnie byłyby widoczne w Bełchatowie. Wyglądało to tak jakby rozpiętość tych chmur wynosiła około 100 km a może i więcej . Widać było je praktycznie od horyzontu północnego do horyzontu południowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję, fantastycznie to wygląda. Dziś widziałem coś podobnego tyle że na mniejszą skalę, a dokładniej jeden wał chmur. Zjawisko obserwowałem w mieście około 21:00. Poniżej zamieszczam trzy fotki nie tak wspaniałe jak Łukasza83 ale coś tam widać. Dwie pierwsze robione z ręki z ISO 800 i czasem 1/100sek, ostatnia ze statywu ISO 400 i czas 1/20 sek.

DSC_0056.jpg

DSC_0057.jpg

DSC_0058.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobną chmurę rotorową (pojedynczą) widziałem w sobotę 30.06 ok. 16, jadąc z Gdańska w kierunku Elbląga na zjeździe nowej obwodnicy patrząc w kierunku Sobieszewa, w tym czasie była duża ulewa na Gdańskiem . Żałowałem , że nie zrobiłem zdjęcia (brak aparatu a zatrzymać się też nie bardzo) bo zjawisko było niesamowite, to była taka sama chmura, nisko nad horyzontem, "cygaro"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad ranem próbowałem odszukać to w archiwum SAT24 ale mają tylko zdjęcie całej Europy i nie da się wyłuskać detali z obszaru który mnie interesuje.

 

.

 

szkoda, ze od razu nie poleciales zrobic screenshoota z sat24 nad Polska :( ciekawe jak to z gory wygladalo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pozytywne opinie. Sam byłem w szoku kiedy obserwowałem to co się działo nad moją głową. Nad ranem próbowałem odszukać to w archiwum SAT24 ale mają tylko zdjęcie całej Europy i nie da się wyłuskać detali z obszaru który mnie interesuje.

 

Może to głupia propozycja, ale spróbuj napisać maila do Sat24. Skoro to jest tak rzadkie zjawisko, to może sami zainteresują się nim na tyle, że ktoś pogrzebie we wczorajszych danych, żeby dla własnej ciekawości sprawdzić, czy satelity coś zarejestrowały?

 

EDIT: ewentualnie spróbowałbym napisać do synoptyków z ICM, do p. Michała Ostrowskiego albo p. Ryszarda Klejnowskiego (były wicedyrektor IMGW). Sami na pewno się zainteresują, a być może będą wiedzieli, do kogo się zwrócić z prośbą o dokładniejsze zdjęcia tego obszaru. Może gdyby przeprowadzić dokładniejszą analizę, widac byłoby, jak chmury się formują...?

 

W każdym razie ja bym spróbował!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś wie gdzie można wyciągnąć zdjęcia satelitarne w większej rozdziałce? Zjawisko miało miejsce 3 lipca między 4 a 5 rano, okolice Łodzi - centralna Polska.

 

 

 

Spróbuj pogrzebać na stronie Eumetsatu. Zdjęcia na sat24 są od nich. A bez kłopotu można oglądać zdjęcia do 48 godzin przed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chyba za mała rozdzielczość:

 

http://old.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/201207030229_NOAA18/201207030229_NOAA18_CE_b3.jpg

 

coś widać w okolicach Pabianic, ale chyba ciężko będzie cokolwiek rozstrzygającego stwierdzić...

 

Właśnie znalazłem coś lepszego:

 

http://old.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/201207030229_NOAA18/201207030229_NOAA18_CZ_NM.jpg

 

tu chyba widać to co trzeba ;)

 

Co ciekawe, półtorej godziny później coś podobnego widać na wschód od Wrocławia:

 

http://old.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/201207030343_NOAA15/201207030343_NOAA15_CZ_RGB124.jpg

 

Pozdrawiam

Piotrek

Edytowane przez Piotrek Guzik
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie znalazłem coś lepszego:

 

http://old.chmi.cz/m...OAA18_CZ_NM.jpg

 

tu chyba widać to co trzeba ;)

 

Co ciekawe, półtorej godziny później coś podobnego widać na wschód od Wrocławia:

 

http://old.chmi.cz/m...5_CZ_RGB124.jpg

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

O, tu widać rewelacyjnie. Fajnie, że znalazłeś te zdjęcia.

To co widać na Wrocławiem to zdecydowanie szersze wały chmurowe ale z Ziemi mogły wyglądać podobnie. Widocznie wczoraj panowały specyficzne warunki umożliwiające formowanie się tego typu chmur.

 

Może to głupia propozycja, ale spróbuj napisać maila do Sat24.

 

EDIT: ewentualnie spróbowałbym napisać do synoptyków z ICM, do p. Michała Ostrowskiego albo p. Ryszarda Klejnowskiego (były wicedyrektor IMGW).

 

 

Dobra sugestia.

Napisałem do nich, tak jak radziłeś. Teraz czekam na odpowiedzi.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem zdjęcie satelitarne Morning Glory z Australii.

 

http://www.meteo.physik.uni-muenchen.de/~roger/Clouds/E3_mg960910_21Z.gif

 

Generalnie wygląda bardzo podobnie do tego zdjęcia które podlinkował Piotrek. Czyli naprawdę wygląda na to, że to była Morning Glory :)

 

Właśnie znalazłem coś lepszego:

http://old.chmi.cz/m...OAA18_CZ_NM.jpg

tu chyba widać to co trzeba ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ciekaw jestem, czy były jakieś efekty Twoich listów?

 

Miałem napisać wcześniej ale jakoś mi wyleciało z głowy.

 

Otóż od Sat24 dostałem info, że nie archiwizują danych w wysokiej rozdzielczości i że mogę skorzystać tylko z ogólnodostępnego archiwum na stronie gdzie jest dostępna mapa całej Europy (na której nie widać interesującego Nas zjawiska ze względu na zbyt dużą skalę).

 

Pan Ostrowski stwierdził, że nie jest to Morning Glory ponieważ taka chmura powstaje tylko na skraju napływu bryzowego znad oceanu nad suchy ląd Australii (z tym akurat nie do końca się zgadzam ponieważ uważam, że nazwa Morning Glory nie jest zarezerwowana tylko dla zjawiska występującego nad Australią ale dla całej grupy zjawisk spowodowanych tym samym mechanizmem). W Polsce nie ma systematyki opisującej zaobserwowany przeze mnie rodzaj chmur.

Należy więc stwierdzić, że opisane wcześniej zjawisko jest pochodną zjawiska Morning Glory, a ustalenie przyczyn jej powstania w tym rejonie Polski wymagałoby posiadania bardziej szczegółowych danych pogodowych

 

Pan Klejnowski nie podjął się klasyfikacji tych chmur. Wskazał natomiast na bardzo ciekawą stronę

 

http://lance-modis.e...vectors=borders

 

na której są dostępne zdjęcia z satelitów Aqua i Terra. Niestety w interesującym Nas czasie znajdowały się nad innym rejonem globu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę wrzucam opis podobnego zjawiska z Niemiec z 2009 roku.

 

http://www.avpages.n...louds/roll.html

 

Autor opisuje w nim chmurę rotorową która została odnotowana w dwóch gazetach. W jednej nazwano ją roll cloud a w drugiej Morning Glory.

W drodze analiz podobnych przypadków na całym świecie doszedł do wniosku, że chmura zaobserwowana 17 lipca 2009 w południowych Niemczech była chmurą o genezie podobnej do Morning GLory (czyli jej pochodną) ponieważ nie była związana bezpośrednio z żadnym Cb-kiem.

Jednocześnie zauważa, że sama nazwa Morning Glory powinna zostać zarezerwowana dla zjawiska z Australii i jego specyficznych warunków występowania icon_e_smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem napisać wcześniej ale jakoś mi wyleciało z głowy.

 

Otóż od Sat24 dostałem info, że nie archiwizują danych w wysokiej rozdzielczości i że mogę skorzystać tylko z ogólnodostępnego archiwum na stronie gdzie jest dostępna mapa całej Europy (na której nie widać interesującego Nas zjawiska ze względu na zbyt dużą skalę).

 

Pan Ostrowski stwierdził, że nie jest to Morning Glory ponieważ taka chmura powstaje tylko na skraju napływu bryzowego znad oceanu nad suchy ląd Australii (z tym akurat nie do końca się zgadzam ponieważ uważam, że nazwa Morning Glory nie jest zarezerwowana tylko dla zjawiska występującego nad Australią ale dla całej grupy zjawisk spowodowanych tym samym mechanizmem). W Polsce nie ma systematyki opisującej zaobserwowany przeze mnie rodzaj chmur.

Należy więc stwierdzić, że opisane wcześniej zjawisko jest pochodną zjawiska Morning Glory, a ustalenie przyczyn jej powstania w tym rejonie Polski wymagałoby posiadania bardziej szczegółowych danych pogodowych

 

Pan Klejnowski nie podjął się klasyfikacji tych chmur. Wskazał natomiast na bardzo ciekawą stronę

 

http://lance-modis.e...vectors=borders

 

na której są dostępne zdjęcia z satelitów Aqua i Terra. Niestety w interesującym Nas czasie znajdowały się nad innym rejonem globu.

 

Dzięki za odpowiedź i zaangażowanie w wyjaśnienie zagadki. Po przeczytaniu opisu podobnego zjawiska widocznego nad Niemcami przychylam się do Twojej opinii (i autora niemieckiego opisu), że widzieliście europejską pochodną Morning Glory. To tym większe szczęście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ciekawostka z dzisiaj :)

 

1 rc.jpg 2 rc.jpg

 

Układ chmur który bardzo przypominał zjawisko które obserwowałem na początku lipca.

Zaobserwowałem trzy różnice w stosunku do poprzedniej obserwacji:

- tym razem chmury rotorowe były zdecydowanie krótsze (na moje oko około 30-40km) i gęściej ułożone.

- nad nimi znajdowała się gruba wasrtwa stratocumulusa

- brak podmuchów przy przemieszczaniu się tych "sznurówek"

 

Przypuszczam, że tym razem za powstanie tych chmur odowiadał wiatr który był dość silny i przypuszczalnie różny na różnych wysokościach. Spowodował on prawdopodobnie zafalowanie i "oderwanie" wirujących części chmury od macierzystego stratocumulusa.

 

Zjawisko trwało krótko - około 15-20 minut i chmury zniknęły wywiane za horyzont.

 

Podsumowując - myślę, że tym razem miałem do czynienia z ekstremalnie zafalowanym stratocumulusem lub chmurami wiru poziomego oderwanymi odchmur typu stratocumulus. Tak czy siak, wyglądało to bardzo efektownie :D

Edytowane przez Lukasz83
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Obserwowałem te chmurki latem 2011 (1.VII) o poranku (6:45 - z daty zapisanej ze zdjęciem)

 

Przejściu chmury towarzyszył silny podmuch wiatru. Pamiętam ze zastanawiałem się wtedy nad podobieństwem do Chwały Poranka, ale uznałem ze to pozostałość jakiejś chmury burzowej z poprzedniego dnia. Tyle że wał chmurowy przed komórką burzową osłabłby pierwszy, a nie przetrwał dłuzej niż sama komórka, stad raczej nie tu należy doszukiwać się źródła tej chmurki. Pamiętam jednak ze były to dni dość niespokojne, z burzami każdego dnia.

post-2939-0-82293300-1359238303_thumb.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy pojawienie się takich chmur w Polsce nie jest (w jakimś stopniu) wynikiem globalnego ocieplenia?!

 

Jest doskonale znana teza, że w naszych szerokościach geograficznych GO będzie skutkowało tak zwanymi "ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi".

Trąbę powietrzną pod Opolem już mieliśmy. Powódź stulecia też.

 

Moje przypuszczenie bierze się i z tego co widziałem kiedyś na filmie popularno-naukowym o tornadach.

Pokazywano tam, że zanim tornado przyczepi się dolną nożką do ziemi czyli oś wirowania ustawi pionowo to zwykle, w jego okolicy,

obserwuje się wcześniej silnie rotujące powietrze i parę wodną w osi bliższej położeniu poziomemu.

Potem robi się ona bardziej ukośna i ostatecznie ...

Optycznie zatem taka chmura i tornado mają coś jakby wspólnego.

 

Ogólnie wiadomo, że GO powoduje podkradanie wilgoci z południa (My to akurat kosztem ludzi mieszkajacych w rejnie Śródziemnomorskim) i oczywiście nieco cieplejsze powietrze (średnio).

Czyli zbliża nas nieco do warunków w pewnym miejscu na wybrzeżu Australii - gdzie taka chmura jest częsta.

 

Pozdrawiam

p.s.

Świat jest pełen niesamowitych zbiegów okoliczności. Jak dziś rano pisałem o takiej w chmurze w wątku "Wzruszenia ... naukowo ..."

to jeszcze nie wiedziałem, że ich temat właśnie się ożywił w tym wątku.

Tam zamieściłem bardzo widowiskowe zdjęcie takiej chmury z Australii:

http://astropolis.pl/topic/39512-wzruszenia-emocjonalno-intelektualne-naukowe-socjologiczne-logicznie/?do=findComment&comment=482839

 

p.s.2.

Globalnego ocieplenia raczej już się nie podważa tylko "martwi" jak zmusić ludzi i wszystkie kraje do wspólnej pracy nad zmniejszeniem CO2 w atmosferze planety:

http://fakty.interia.pl/the-new-york-times/news/globalne-ocieplenie-co-nas-czeka,1887007,6806

 

Jeśli ktoś chce podyskutować (w związku z powyższym) o GO to raczej nie tu bo to

tfu, tfu (muszę to angielskie słowo użyć) "off-top" (czyli dygresja nie na temat)

Na przykład, jak zmusić dziś USA, a potem Chiny i Indie do ograniczenia emisji CO2, groźbą czy prośbą? ;)

to polecam pisanie przez Was na końcu wątku o GO czyli tu:

http://astropolis.pl/topic/35375-globalne-ocieplenie-fakty-mity-lokalne-przystosowania/page-5?do=findComment&comment=469296

 

Choć w USA to już są zjawiska świadczące o tym, że sami na to wpadną (ostatnie przemówienie Obamy i komentarze):

http://pogoda.wp.pl/kat,1034985,title,Globalne-ocieplenie-powoduje-sadza,wid,15267672,wiadomosc.html?ticaid=1ff54

wojna_z_Chinami.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Witajcie,

 

Dzisiaj w nocy prawie rok po poprzednim zjawisku miałem powtórkę z historii :)

Otóż czekałem między 23 a 2 w nocy na burzę która zbliżała się z połudnowego-zachodu do centrum Polski. Swoją drogą był to niezły "potwór".

Niestety finalnie ominęła ona centrum kraju (okolice Łodzi) i powędrowała po zachodnim skraju województwa łódzkiego na północ.

Pomimo iż wiedziałem już, że front szkwałowy ominie moje okolice to jednak kręciłem się od okna do okna wypatrując ciekawostek (Cb, pioruny, etc) Na zewnątrz była kompletna cisza. Zamknąłem okno balkonowe i w tym momencie usłyszałem delikatny świst, który powoli narastał... tak jak dźwięk rozpędzającego się równomiernie motocykla. To wiatr świszczał przez szczelinę w uchylonym oknie dachowym. Po 10 sekundach zawiało i trzasnęło dwoma otwartymi oknami w sąsiednim pokoju. Zbiegłem sprawdzić czy nie ma szkód i pozamykać pozostałe okna a potem wypadłem na balkon. Nad głową miałem wielką chmurę rotorową. Wiało naprawdę mocno - jakieś 60-70 km/h. Chmura przeszła i nastała cisza. Pobiegłem po aparat i kiedy robiłem fotkę odchodzącej chmury rotorowej znów zaczęło mocno wiać. Z zachodu nadciągnęła druga rolka! W sumie nad głową przeleciało mi 6 chmur rotorowych z czego 2 ostatnie były już dość szerokie.

 

Kilka fotek poniżej. Przepraszam z góry za jakość ale robione były na ISO1600 (Canon 350D strasznie już szumi na tej czułości) żeby skrócić czas naświetlania ponieważ chmury poruszały się bardzo szybko. A i tak musiałem naświetlać po 20 sekund przez co zdjęcia są rozmyte :( Szkoda, że zjawisko nie wystąpiło wcześniej lub później kiedy na zewnątrz byłoby już jasno. Na kilku zdjęciach widać Księżyc przebijający się przez przerwy pomiędzy chmurami rotorowymi.

 

r1.jpg r3.jpg r4.jpg

 

r5.jpg r6.jpg r7.jpg

 

a tu link jak to wyglądało z góry:

 

http://old.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/201307300126_NOAA19/201307300126_NOAA19_CE_b4.jpg

 

Rotory widać na wysokości Łodzi , Bełchatowa i Radomia - takie gęsto ułożone kreski :)

 

Podsumowując, myślę że tym razem utworzony układ chmur rotorowych powstał na skutek zjawiska 'Outflow boundary' ('Granica wpływu' ?). Jest to granica napływu wychłodzonego powietrza z obszaru burzy nad najczęściej gorący obszar otaczający układ burzowy. Warunki identyczne jak podczas mojej pierwszej obserwacji około rok temu :) Można powiedzieć, że jest to taki mini front atmosferyczny rozgraniczający dwie bardzo różne masy powietrza. Na styku tych mas powstały 'zafalowania grawitacyjne' skutkujące powstaniem kilku chmur rotorowych. BTW bardzo podobnie jak w przypadku zjawiska Morning Glory gdzie przyczyna powstania jest zgoła inna ale fizyka zjawiska bardzo podobna.

 

PS:

Jeszcze jeden link dla dociekliwych:

http://en.wikipedia.org/wiki/Outflow_boundary

 

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.