Skocz do zawartości

Ogon materii galaktyki NGC3628


Gość wessel

Rekomendowane odpowiedzi

O trzeciej nad ranem , w Broku ( samotnie nad Bugiem) w temperaturze -17 C człowiek ma dziwne potrzeby i myśli.

Ja chciałem po raz pierwszy sfotografować coś co nazywa się "tidal stream" albo "tidal tail" ( może ktoś podpowie jak to nazwać po polsku?).

Wynik-poniżej.

Tidal tail ( czyli ogon materii z galaktyki NGC 3628 Hamburger) w Triplecie Lwa.

Veloce RH200, STL11k, EM-200.

17x10 minut luminancji ( kolor jest w planach).

 

taki kadr.jpg

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz co, mam nadzieję że to żart.

Może nie tyle domalowany co obrobiony w specyficzny sposób - takie odnoszę pierwsze wrażenie. Masz światłosilny instrument i 17 klatek robi swoje pod ciemnym niebem jednak czy przypadkiem nie obrabiałeś go zbyt selektywnie ? :)

Nie mam nic przeciwko, żeby było jasne, tylko już od jakiegoś czasu zrobiłem się wyczulony na takie rzeczy ( także na swoich zdjęciach z przeszłości ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Obrobiony selektywnie - to oczywiste dla każdego kto chociaż raz wyciągał z szumu niewidoczne kawałki.

 

Tak, ale po powiększeniu Twojej fotki 400% w ps, to zdjęcie wygląda tak:

 

taki crop x4.PNG

 

Choć zapewne to wina forumowego silnika, że na zdjęciach w załącznikach tak masakruje ciemne detale i tło

 

---------

edit

heh ciekawe, ten załącznik też trochę rozmył, więc to na pewno wina ustawień kompresji zdjęć załączonych na forum

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie tyle domalowany co obrobiony w specyficzny sposób - takie odnoszę pierwsze wrażenie. Masz światłosilny instrument i 17 klatek robi swoje pod ciemnym niebem jednak czy przypadkiem nie obrabiałeś go zbyt selektywnie ? :)

Nie mam nic przeciwko, żeby było jasne, tylko już od jakiegoś czasu zrobiłem się wyczulony na takie rzeczy ( także na swoich zdjęciach z przeszłości ;) )

Tak, mój język jest jednak ubogi - oczywiście miałem na myśli taką selektywna obróbkę, a nie dosłowne malowanie pędzlem.

Nie analizowałem co prawda tak dogłębnie zdjęcia jak sumas, ale od razu zwróciłem uwagę na to, że pasmo pyłowe w przeciwieństwie do gwiazdek nie jest skompresowane, stąd też nasunęły mi się pewne wnioski. Niestety pióro (a właściwie klawiatura) nie tak giętki/e - nie potrafi przekazać co pomyśli głowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy bym sobie nie pozwolił na " dorobienie" pędzlem czegokolwiek oprócz uźywania narzędzi PSa do usunięcia dziur ( clone stamp) lub podobnych technik.

Taki sam sposób obróbki stosuję często przy obróbce ogona komety, co pozwala pięknie go wyciągnąć z szumów. Tak na oko chyba trochę przesadziłem z blurem, poprawię to przy złoźeniu LRGB.

Życzę wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt .

Pozdrawiam.

Maciek

PS. Sumas, oglądanie zdjęć astrofoto w takim powiększeniu to sadomasochizm szczególnego rodzaju. Nie twierdzę że sam tego nie robię, ale zdecydowanie nie polecam osobnikom o słabszych nerwach :)

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może po prostu nazywać to warkoczem pływowym?

co prawda, w polskim stosuje się raczej pojęcie "strumień gwiazd", ale jakoś tak dziwnie to brzmi

 

...

PS. Sumas, oglądanie zdjęć astrofoto w takim powiększeniu to sadomasochizm szczególnego rodzaju. Nie twierdzę że sam tego nie robię, ale zdecydowanie nie polecam osobnikom o słabszych nerwach :)

 

Zdecydowanie masz rację :) tak jak i oglądanie zdjęć np. po użyciu polecenia Equalize,

choć z drugiej strony, dzięki temu, zawsze mogę się dowiedzieć czegoś ciekawego, a i podpatrzeć meandrów obróbki

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć niby nazwa ogon pływowy gdzieś tam się pojawia, to ja bym to zjawisko nazwał warkoczem galaktycznym, na wzór warkocza kometarnego. Co prawda traci się informację o pochodzeniu zjawiska (pływowy - od siły pływowej), ale imo zyskuje się na brzmieniu nazwy ;P. A strumień gwiazd to chyba odrębne zjawisko, powstające w inny sposób - ale nie jestem pewien na 100%.

 

A zdjęcie, jak zwykle, ekstra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.