Obróbka zdjęć planetarnych

[HAMAL]

Ja dzisiaj obserwowałem przez kolimator co się dzieje z wirami powietrza w tubie i porównywałem je po chwili z obrazami, potem dałem nawiew powodujący stałą cyrkulację powietrza wlatującego tyłem a wylatującego przodem tuby, poprawa w stabilności obrazu była widoczna natychmiast.

[riklaunim]

Gwiazdka z końca sesji, widać słup powietrza.

 

Wychłodzony daje ładne obrazki: link

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez riklaunim

[Admiral_M]

Nie tylko słup powietrza, ale olbrzymie pływanie całości. Cyt. "A co, jeśli dobry seeing nie istnieje?"

 

Mam nadzieje, że jakieś fotki Ci wyjdą.

 

Czekam też na test ICX693, ale ona w H-a i podczerwieni jest gorsza od 618.

 

Przetestuj ICX674 - zwłaszcza na wysokim gainie, bo mimo całego szumu medialnego ciągle obawiam się o IMX174.

 

Pozdrawiam.

[HAMAL]

A ja coraz bardziej skłaniam się ku teorii że seeing jest dużo lepszy niż nam się wydaje a największe partactwo obrazu następuje już w teleskopie. Do tego dochodzi jakość optyki. Gdybym dziś miał to gorsze lustro w tubie i nie dał nawiewu bym myślał że był g... seeing, a że miałem to lepsze i tuba przewiew miała było bardzo dobrze. Zaczynam wierzyć w to ze Jesion nie miał lepszego seeingu niż reszta kraju u siebie, on miał lepsza optykę i tubę. Tylko tyle i aż tyle.

[riklaunim]

Nie tylko słup powietrza, ale olbrzymie pływanie całości. Cyt. "A co, jeśli dobry seeing nie istnieje?"

 

Mam nadzieje, że jakieś fotki Ci wyjdą.

 

Czekam też na test ICX693, ale ona w H-a i podczerwieni jest gorsza od 618.

 

Przetestuj ICX674 - zwłaszcza na wysokim gainie, bo mimo całego szumu medialnego ciągle obawiam się o IMX174.

 

Pozdrawiam.

 

ICX693 porównywali do 618 japończycy: http://niwasaki.blogspot.com/2013/05/blackflyccd-icx693.html - minimalna poprawa w paśmie metanu, realnie większa w UV. Ogólnie to samo. Różnica rozmiarów piksela trochę utrudnia porównywanie (ICX445 też ma podobną do 618 odpowiedź na światło) po samym QE. ICX674 używa parę osób, głównie do Słońca w H-alpha. Na IMX174 napaliło się trochę osób, nawet ZWO się o niego dopytywało, ale cena kamerki PGRa zgasiła większość (za wyjątkiem pewnie dużych teleskopów H-alpha). Ekstremalnie szybka, ale poza tym nic nowego.

 

Duży piksel ICX693 przydałby się gdyby teleskop miał ciemną światłosiłę (ASI ma małe piksele lubiące coś koło f/15).

[Admiral_M]

Tak, ale mi ciągle po głowie chodzą problemy z CMOS'ami na wysokim wzmocnieniu - nawet jak jest bez artefaktów, to jakieś cholerne paski, lub prążki, czego w CCD nie ma.

 

Poza tym to oczywista walka między rozdzielczością (ilością pikseli) a ich rozmiarem i zarazem wielkością matrycy. Do każdego setupu co innego.

 

 

EDIT: Gdyby Japończycy nie stosowali POE, to pewnie mieliby lepsze efekty. Moje doświadczenie mówi, że dzielnik napięcia z 48V w miniaturowej kamerze działa jak grzejnik i to bardzo wydajny.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Admiral_M

[riklaunim]

Nawet ASI120/QHY5L-II przy mocno szumiących ustawieniach uwidoczni pasy - każdy CMOS je ma. W odróżnieniu od tych najnowszych matryc e2v wzmocnionych w podczerwieni to matryca Microna z tych kamer ma znacznie niższy prąd ciemny (ale tak mocno). Sony CCD pod względem czystości obraz zawsze wypadały najlepiej - o ile nie były podkręcane ponad limit (koliste artefakty), no i pod warunkiem że są znośnie szybkie.

[Admiral_M]

@Hamal: do planet jakość lustra tylko.

 

Mam nadzieję, że to gorsze lustro wyfiguryzujesz. Resztę pisaliśmy sobie na PW.

[Admiral_M]

.... Sony CCD pod względem czystości obraz zawsze wypadały najlepiej - o ile nie były podkręcane ponad limit (koliste artefakty), no i pod warunkiem że są znośnie szybkie.

 

No i tu mamy sedno. Koliste artefakty (niezależne od producenta) = przebicia sygnału przed kwantyzacją, o czym dyskutowaliśmy poza forum. Warto dodać, że są producenci, którzy potrafią spieprzyć obrazek z ICX618. Niestety nie mogę publicznie podać więcej danych.

 

QE w nowych matrycach serii 97x, 69x, nie różnią się wiele od poprzednich generacji, na których teraz wszyscy pracujemy, ale mam nadzieję, że właśnie tych "przesłuchów" liniowych i błędów kwantyzacji z analogowej matrycy będzie mniej.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Admiral_M

[riklaunim]

Koliste artefakty ( http://www.astrokraai.nl/dump/DMK21AU04.as-Ghost-Artifact---11-pxiels-right.jpg ) powodowane podkręcaniem zegara matrycy a pierścienie tworzące się na obrzeżach planety od zbyt niskiego gainu to dwa różne przypadki. Do tego dochodzą jeszcze inne rzadziej pojawiające artefakty.

[HAMAL]

Kiedy siedząc na huśtawce kołyszemy nogami z częstotliwością rezonansową kołyszemy nią coraz bardziej, kiedy wyostrzając nieumiejętnie dobieramy parametr tak że rezonansuje z matrycą powstaje granulacja. Ale co ja wiem na ten temat, przecież się nie znam

[riklaunim]

A to lubi zawsze rezonować

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez riklaunim

[HAMAL]

No cóż

 

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez HAMAL

[Lysy]

Kurczę, Piotr szykuje zmianę setupu...trzeba będzie się zabrać do roboty

C14 to piękna maszynka ale wymaga warunków, z balkonu to raczej trochę nie

najlepsza koncepcja, drobne fluktuacje cieplne i jest po wynikach.

Dochodzi kwestia studzenia, to sprzęt do stacjonarnego obserwatorium poza miastem

i tam pokaże drapeżne pazury.

 

Osobiście ODRADZAM wszelkie konstrukcje z dużą obstrukcją centralną, kasa w błoto.

Dla Ciebie dobrym rozwiązaniem byłby newton 12" w alt-az, efekty powinny przeskoczyć C11.

 

Z uwagi na gabaryty pozostają jeszcze konstrukcje maksutova, o znacznie lepszej szczegółowości

orazu w dużych powerach w avi w porównaniu z SCT (w wizualu trudno to ocenić...).

Koszt jednak dużego maka to masakra a studzenie równie problematyczne.

Newton, newton...

[riklaunim]

Żaden mak (nierealny) czy Newton (za długi, za ciężki, wyciąg z przodu). Co najwyżej coś takiego jak Dall-Kirkham.

[astrokosmo]

A ja coraz bardziej skłaniam się ku teorii że seeing jest dużo lepszy niż nam się wydaje a największe partactwo obrazu następuje już w teleskopie. Do tego dochodzi jakość optyki. Gdybym dziś miał to gorsze lustro w tubie i nie dał nawiewu bym myślał że był g... seeing, a że miałem to lepsze i tuba przewiew miała było bardzo dobrze. Zaczynam wierzyć w to ze Jesion nie miał lepszego seeingu niż reszta kraju u siebie, on miał lepsza optykę i tubę. Tylko tyle i aż tyle.

 

Dochodzę do podobnych wniosków .

 

Teleskop musi mieć temperaturę otoczenia.

Im większa rura tym trudniej.

Już nie raz przekonałem się że zbyt szybko rezygnujemy a trzeba to wyrównać.

 

Moja mała rurka szybko łapie temperaturę i podobnie reaguje przy jej zmianach.

 

Aby przyspieszyć proces stosuję czasami odkurzacz - rura pasuje ma 1.25" , powietrze jest wysysane dość szybko .

 

Zauważyłem też spadek kontrastu po wyjęciu bafli , zarówno w wizualu jak i na kamerze.

 

Flok którym był wyczerniony teleskop trzymał się świetnie przez kilka lat trzymania sprzętu na zewnątrz w lecie i w zimie.

 

Czasami odnosiłem jednak wrażenie że nie nadąża za zmianami temperatur , podyskutowałem na ten temat z Dominikem Wosiem który był jego poprzednim właścicielem i dowiedziałem się że przed wyflkowaniem teleskopu nie mial takich problemów .

Rozkręciłem więc teleskop odkleiłem flok i wyjąłem bafle , rzeczywiście szybciej dochodzi do siebie ale spadł kontrast , szczególnie widać to w wizualu na Księżycu ale na jasnych planetach też , tak więc bafle wrócą do teleskopu a flok już nie.

 

W SCT to nie wszystko w rurce wyprowadzającej stożek światła też są odbicia , tam też zastosuję bafle.

 

Oczywiście nie zwiększy to możliwości aperturowych ale da max kontrast i zminializowanie odbić.

 

Nie mam pomysłu jednak jak wykonać takie bafle w rurce bo wykonawca już jest , jeśli macie jakieś pomysły jestem na nie otwarty.

[astrokosmo]

Koliste artefakty ( http://www.astrokraai.nl/dump/DMK21AU04.as-Ghost-Artifact---11-pxiels-right.jpg ) powodowane podkręcaniem zegara matrycy a pierścienie tworzące się na obrzeżach planety od zbyt niskiego gainu to dwa różne przypadki. Do tego dochodzą jeszcze inne rzadziej pojawiające artefakty.

 

Takie przesunięte koliste artefakty mogą też powstawać przy ugięciu osi , bo przecież wieszamy tam sporo , i koło filtrowe i barlowa i kamerę i czasami jeszcze coś .

 

Ja będę przerabiał to tak aby jak najbardziej skrócić te elementy .

 

Zauważyłem też że przy stosowaniu Lumenery też mam czasami takie koliste artefakty widoczne szczególnie na planetach , ale po zastosowaniu np, kamery VAC nagle to znika .

 

Myślę że trzeba sprawdzać wszystko i modyfikować , efekty muszą przyjść.

 

Warto by to wszystko kiedyś spisać i zapodać na forum jako abc przygotowania sprzętu - pierwsza strona medalu , druga to obróbka i to też warto było by wypunktować.

[riklaunim]

Te koliste artefakty wystające na zewnątrz (na prawo) zostały rozpracowane. Żeby się pojawiły musisz mieć kamerę z matrycą Sony CCD działającą szybciej niż wynika to z publicznej specyfikacji (partnerzy Sony mogą więcej). ICX098 ma 30FPS i przy 30 FPS DMK21AU04 nie da ci artefaktów, ale przy 60 FPS daje. ICX618 ma 60 FPS i przy 60 FPS jest ok. Kamery niektórych producentów dla tej matrycy przy 120 FPS dają te same artefakty (Basler Scout, AV). Nektórzy to ogarnęli że się nie pojawiają - ale tylko w najnowszych kamerach (choć np. Basler Ace czasami dawał inne artefakty). Najnowszych matryc Sony już chyba nie podkręcają. CMOSy przejęły rynek ultraszybkich kamer

 

Ugięcia mogą dawać to co brak kolimacji - duszka - rozmyte coś na jakimś obszarze krawędzi.

[astrokosmo]

Przy gorszym seeingu i wyostrzaniu wychodzą mi takie dziwne kółka , z poprzednią Lumenerą (CCD)było podobnie .

Obojętnie jakich prędkości używam ale najbardziej widać to przy 60 FPS i słabym seeingu.

 

Nie ma tego w kamerce VAC (Cmos), tam z kolei pojawia się denerwująca kratka.

[HAMAL]

No i posiedziałem od 17 do 3 a w między czasie 5 razy zmieniałem na mrozie lustra główne z pełną kolimacją. I kto powiedział że się nie da Wnioski ? Dobre lustro i termika to podstawa

[riklaunim]

No to kto chętny niech obrabia: http://www.nauka.rk.edu.pl/w/p/klipy-z-jowiszem-do-stackowania-i-obrobki/

[Lysy]

Żaden mak (nierealny) czy Newton (za długi, za ciężki, wyciąg z przodu). Co najwyżej coś takiego jak Dall-Kirkham.

 

Dlaczego się upierasz przy katadioptrykach? Położenie wyciągu nie ma znaczenia, ja praktycznie ugięcia z ciężkim

powermate, kołem itp. zeruję po prostu dociążając kolimator o różnice w wadze setupu. przesunięcia są rzędu kilku milimetrów

na markerze czyli duże....blacha SW to nie karbon

Kwestia rozmiarów tuby?

[riklaunim]

Na balkonie wyciąg Newtona byłby gdzieś tam daleko za barierką. Lita tuba też trochę odpada bo była problematyczna w operowaniu i wrażliwa na boczne podmuchy wiatru. Gdy z Newtona zrobi się Cassagraina czy DK wyciąg jest z tyłu, a lekki i mały przód może sobie wystawać... Coś gladiuso-podobnego.

[Lysy]

Teraz wszystko jasne.

[HAMAL]

Wątek znaleziony przy pomocy google bo szukaj na forum to porażka

 

Pytanie

Registax 5 / Frame List/ Save

 

po wrzuceniu klatek do programu wybieram najlepszą i wciskam ALIGN, kiedy funkcja skończy mam poukładane klatki od najlepszej do najgorszej, wchodzę we FRAME LIST zaznaczam ptaszkami 500 najlepszych klatek robię SAVE licząc na to że po wczytaniu klatek innym razem robiąc LOAD uzyskam natychmiastowe zaznaczenie tych klatek które zapisałem. A tu dupa blada. Wczytuje mi co prawda 500klatek ale nie 1,13,50,78...1024, tylko 1,2,3,4...500. Znacie może problem i rozwiązanie?

Zaglądając do pliku rfl przy pomocy Notepad++ widać ewidentnie że lista nie składa się z różnych numerów dobrych klatek tylko z od 1 do 500.