Astro Quiz Astrozagadki

[Paether]

PS. Czy Ekologowi ktoś płaci za "lajkowanie"?

 

To zagadka? Teraz moja kolej

 

Z jaką planetą związana jest nazwa tego miasta?

 

[ekolog]

Widocznie czegoś u siebie nie włączyłem, albo mam inną wersję, co nie dziwne, bo w zasadzie nie używam tego programu. No, ale czekamy na Twoją zagadkę.

 

PS. Czy Ekologowi ktoś płaci za "lajkowanie"?

 

Nie. Lajkuję tutaj głownie dobre odpowiedzi oraz posty, które zawierają cenną (moim zdaniem) informację - na przykład tę stronę "climate" co znalazł wczoraj Paether.

Wczoraj jak miałem dać lajka na ten "climate" to z rozpędu dałem też lajka na Twój post (wyżej). Sorry. Postaram się oszczędniej lajkować Twoje posty.

Pozdrawiam

Edytowane 12 Maja 2015 przez ekolog

[jakub880]

Moją odpowiedzią na zagadkę jest Mars.

[Paether]

Dobra odpowiedź

[jakub880]

Z Bombajem nie dałem się nabrać bo etymologia jego nazwy jest dość dobrze znana.

 

Co do zagadki to:

O jakiej porze doby należy się spodziewać najwięcej sporadycznych meteorów a o jakiej najmniej. Proszę wyjaśnić dlaczego tak się dzieje.

 

 

[jakub880]

Nie sądziłem że zagadka okaże się aż taka trudna. Więc daję małą podpowiedź

Jak sama nazwa wskazuje dobowa aktywność jest związana z ruchem obrotowym Ziemi. Co powoduje ruch obrotowy Ziemi że raz (o pewnej porze) widzimy więcej meteorów sporadycznych a o innej mniej?

[Paether]

Sporadyczne = Antyhelion? Czy o jakieś inne kompletnie nie określone się rozchodzi ?

[ekolog]

Ja myślę ze sporadyczne to w sensie, że żaden konkretny rój.

 

No to strzelam.

 

Po północy.

 

Bo Ziemia toczy się po orbicie jak opona i wieczorem to plankton musi bardziej doganiać obserwatora a nad ranem obserwator i plankton lecą na zderzenie czyli to tak jak z mijaniem aut na autostradzie - tych z naprzeciwka mijamy więcej niż tych co nas wyprzedzają.

 

Ale może jest jakaś luka w tej mojej "pierwszej myśli"

 

Pozdrawiam

Edytowane 14 Maja 2015 przez ekolog

[jakub880]

Ekolog ma rację. Najwięcej sporadyków widać nad ranem bo wtedy patrzymy jakby przed siebie na orbitę i apeks orbity góruje oklolo 6 rano. Najlepiej to widać na godzinowych wykresach ze stacji radiowych. Ekologu Twoja kolej na zagadkę.

 

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[ekolog]

O jaki obiekt chodzi.
Brakuje mu kilkanaście procent by być, na niebie, trzykrotnie większym od Księżyca. W Polsce obserwujemy go w miesiącach zimowych. Wymaga naprawdę ciemnego nieba i wysoce wprawnego oka jeśli chcemy go zobaczyć, co nie znaczy, że trudno go znaleźć gdyż pomaga pewna gromada otwarta co jest widoczna w środku. W zauważeniu go pomaga użycie filtrów.

Pozdrawiam

[DuRuS]

Andromeda galaktyka

 

[Piotr Brych]

Rozeta?

[ekolog]

Piotr Brych odpowiedział prawidłowo i przejmuje wątek.

 

80' * 1.12 = 90' czyli brakowało 12 lub 13 procent.

 

Pozdrawiam

[Krzychoo226]

Rozeta? Za późno

Edytowane 15 Maja 2015 przez Krzychoo226

[Piotr Brych]

Moja ostatnia już chyba zagadka, bo ciężko już wymyślać coś godnego uwagi:

 

Obserwator znajduje się na zupełnie spokojnym morzu, na jego powierzchni, ma dostępny cały horyzont i wszystko co ponad nim, żadnych przeszkód terenowych, chmur itp. przesłaniaczy nieba. Powietrze idealnie przejrzyste aż po horyzont. Obserwator ten znajduje się na 52° szerokości geograficznej północnej. Jaką część nieba (jaki procent całości) może zobaczyć ten obserwator w danej chwili. Można się pomylić o 0,1%.

[Darek_B]

Ale jaka jest temperatura powietrza i wody

[ekolog]

Czy możemy założyć, że Ziemia jest idealną kulą. I to kulą o promieniu 6371 km (czyli średnim)?

Pozdrawiam

EDIT:

(po zobaczeniu odpowiedzi)

To, że 52 stopnie to dla zmyłki to przypuszczałem od razu, natomiast chciałem podać dokładną odpowiedź [z arcuscosinusa itd] w zależności od wysokości na jakiej znajdują się oczy pływaka nad oceanem (np. 10 cm) - dlatego potrzebny mi był przybliżony promień Ziemi (i tu mogło ewentualnie chodzić o 52 stopnie ale doprawdy nie łatwo dla tej szerokości ten promień znaleźć).

 

Niemniej przyznaję po przeliczeniach, że te 10 cm czy nawet metr i tak marne ułamki procenta by przyniosły (ponad 50%), rzędu jednej setnej.

 

Natomiast ta refrakcja to rzeczywiście świetna sprawa i dlatego zagadka była super!

 

Edytowane 16 Maja 2015 przez ekolog

[szuu]

przy różnych założeniach może różnie wyjść, na przykład tak:

• jeżeli jesteśmy normalnym człowiekiem to niebem jest obszar ponad horyzontem więc widzimy 100% nieba skoro nic go nie zasłania
• jeżeli jesteśmy mniej normalnym człowiekiem to niebem jest wszystko dookoła a horyzont i ziemia (woda...) jest czymś co zasłania niebo i będąc na poziomie zero (pływamy w morzu) widzimy obszar o wysokości od 0° do 90° więc 50% nieba
• jeżeli jesteśmy astronomem to niebem jest przestrzeń poza atmosferą i przyjmując na horyzoncie refrakcję 35' mamy powierzchnię całej sfery=4𝜋r²≈12,57, powierzchnia dodatkowego walca o wysokości sin(35')≈0,064 i wychodzi że widzimy 50,51%

ale pewnie chodziło o coś jeszcze innego bo do niczego nie przydała mi się szerokość geograficzna

[Piotr Brych]

przy różnych założeniach może różnie wyjść, na przykład tak:

• jeżeli jesteśmy normalnym człowiekiem to niebem jest obszar ponad horyzontem więc widzimy 100% nieba skoro nic go nie zasłania
• jeżeli jesteśmy mniej normalnym człowiekiem to niebem jest wszystko dookoła a horyzont i ziemia (woda...) jest czymś co zasłania niebo i będąc na poziomie zero (pływamy w morzu) widzimy obszar o wysokości od 0° do 90° więc 50% nieba
• jeżeli jesteśmy astronomem to niebem jest przestrzeń poza atmosferą i przyjmując na horyzoncie refrakcję 35' mamy powierzchnię całej sfery=4𝜋r²≈12,57, powierzchnia dodatkowego walca o wysokości sin(35')≈0,064 i wychodzi że widzimy 50,51%

ale pewnie chodziło o coś jeszcze innego bo do niczego nie przydała mi się szerokość geograficzna

 

 

Szuu wygrywa, gdyż owo 50,5% jest wartością o którą mi chodziło.

Szerokość geograficzna była dla zmyłki mniej uważnych forumowiczów

Pytanie o temperaturę powietrza Darka_B było zasadne (od niego zależy refrakcja), o temperaturę wody już nie koniecznie (prędzej o ciśnienie powietrza). Ale te dwa parametry zmieniły by wynik o mniej niż 0,1% dlatego taką dokładność zadałem.

 

Szuu - przejmujesz dowodzenie.

[szuu]

a moja zagadka jest łatwa i bez zmyłek
zmniejszamy człowieka do wielkości typowej mrówki.
jakiej lornetki będzie potrzebował ten człowiek żeby być w stanie zobaczyć fazę księżyca?

edit:

ale jeżeli ktoś lubi zmyłki to może dodatkowo odpowiedzieć na pytanie jakiej lornetki potrzebowałaby rzeczywista mrówka a nie zmniejszony człowiek

Edytowane 16 Maja 2015 przez szuu

[ekolog]

W astronomii przyjmuje się, że człowiek ma około 175 cm.

Typowa mrówka może mieć 5mm

 

Ponieważ oko ludzkie jest najbardziej czułe na długość fali ok. 550 nm, wzór na rozdzielczość urządzenia ze względu na dyfrakcję można uprościć do postaci:

 

rozdzielczość w sekundach = 143/apertura wlotowa[mm]

 

mrówka jest 175 x 2 mniejsza od człowieka wiec i źrenica człowieka zmaleje

 

z 7 mm do 7/(2*175) = 0.02 mm

 

Zatem źrenica stworzy już ograniczenie zdolności rozdzielczej samego oka do

143/0,02 => 7150 sekund => około 120 minut

 

Gdyby księżyc miał 120 minut to jego dwie połówki (czarna i biała) byłyby nadal nie-rozdzielalne w oku zatem musimy powiększyć nie 4 lecz 8x

 

Potrzebna jest lornetka z powerem 8x

 

Jeśli typowa mrówka jest większa i ma np. 10mm to idzie to odwrotnie proporcjonalnie i wystarczy power 4x

 

Pozdrawiam

Edytowane 16 Maja 2015 przez ekolog

[szuu]

Potrzebna jest lornetka z powerem 8x

no i o to mniej więcej chodziło

"mniej więcej", bo bywają różne mrówki a określenie kiedy naprawdę widać fazę a kiedy nie, też nie jest ściśle określone (na przykład fazy wenus, które niektórzy widzą gołym okiem)

zagadkę można było rozwiązać nawet bez wzoru na rozdzielczość, korzystając z tego że jest proporcjonalna do wielkości.

 

natomiast prawdziwe mrówki... są tak zmylające że nie dość że ich oczy nie są proporcjonalnie do ciala takiej wielkości jak oczy człowieka, to w dodatku nie mają źrenic, których wielkość możnaby porównywać do oczu człowieka. a nawet... czy jesteśmy pewni, że lornetka o typowej konstrukcji (np. proporcjonalnie zmniejszona 10x50) przyda się do czegoś owadowi mającemu oczy złożone?

[ekolog]

Byłoby mi bardzo miło gdyby następną zagadkę dał kolega Krzychoo226, który poprzednią moją zagadkę rozwiązał samodzielnie i nieomal sekundy decydowały, że nie wygrał.

Zapraszam Cię do przejęcia wątku.

Napisz czy się podejmujesz albo ... od razu daj.

 

Pozdrawiam

p.s.

Ja moją będę mógł wymyślić i dać najwcześniej po północy lub gdzieś jutro :-/

p.s.2.

Wysłałem też PW do Krzysztofa z prośbą o przejęcie wątku

 

Edytowane 16 Maja 2015 przez ekolog

[Krzychoo226]

Mion powstaje na wysokości 20 kilometrów w atmosferze ziemskiej na skutek zderzenia cząstki promieniowania kosmicznego z protonem. Prędkość z jaką mion zmierza w kierunku powierzchni naszej planety wynosi 0.9943646 prędkości światła. Pytanie pierwsze:

- Pomijając relatywistykę proszę podać jaki jest potrzebny czas by mion dotarł do ziemi?

Okres połowicznego rozpadu miona wynosi 1,525 * 10^-6 sekundy. Pytanie drugie:

- proszę podać jaka część mionów jest w stanie przetrwać czas obliczony w pierwszym pytaniu.

Napotkany paradoks tłumaczą prawa relatywistyki. Uwzględniając je, proszę:

- podać drogę jaką przebywa mion (z jego punktu widzenia), oraz jaka część mionów dociera do powierzchni ziemi.

[Krzychoo226]

Potrzebna jest podpowiedź?