Skocz do zawartości

Woda NIE przewodzi prądu


Tayson

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bellatrix

Według mnie woda deszczowa czy rosa, przewodzi prąd. Wprawdzie nie zawiera jonów rozpuszczonych i zdysocjowanych soli (Na+, K+, HCO3-, Cl- itd), ale za to całkiem nieźle absorbuje, rozpuszcza i dysocjuje bezwodniki kwasowe z powietrza.

W reakcji wody z dwutlenkiem węgla zachodzi taka reakcja:

CO2 + H2O ---> H+ + HCO3-

Podobnie rzecz się ma z innymi bezwodnikami kwasotwórczymi (NO2, SO2), ale te, jak wiadomo są obecne w powietrzu w bardzo niskim stężeniu. To są zanieczyszczenia powietrza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyste H2O jest świetnym rozpuszczalnikiem, dla tego raczej nie występuje w naturze w stanie czystym, zaraz coś złapie z powietrza, tak jak pisze Bellatrix pierwsze co łapie to CO2 i tworzy kwas węglowy. a w powietrzu masę tego jest a w chmurach ile zanieczyszczeń. Wyprodukować taki destylat wcale nie jest prosto ja mam w domu 4 stopniowy filtr odwróconej osmozy a udaje mi się uzyskać wodę na poziomie zanieczyszczeń 1 ppm (one part per milion)

:( muszę zastosować dodatkowy stopień filtra (kationit i anionit) by uzyskać 0 ppm ( mierzone konduktometrem - właśnie mierzącym przepływ prądu przez elektrody pomiarowe)

 

takie tam hobby :)

Edytowane przez Ura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

czyste H2O jest świetnym rozpuszczalnikiem, dla tego raczej nie występuje w naturze w stanie czystym, zaraz coś złapie z powietrza, tak jak pisze Bellatrix pierwsze co łapie to CO2 i tworzy kwas węglowy. a w powietrzu masę tego jest a w chmurach ile zanieczyszczeń. Wyprodukować taki destylat wcale nie jest prosto ja mam w domu 4 stopniowy filtr odwróconej osmozy a udaje mi się uzyskać wodę na poziomie zanieczyszczeń 1 ppm (one part per milion)

:( muszę zastosować dodatkowy stopień filtra (kationit i anionit) by uzyskać 0 ppm ( mierzone konduktometrem - właśnie mierzącym przepływ prądu przez elektrody pomiarowe)

 

takie tam hobby :)

czyżby tzw. kolumna jonowymienna? :)

 

A co do deszczówki, to ona po prostu jest pozbawiona twardości (czyli jonów wapniowych) oraz kationów metalicznych wszalakich. Ale pozostałe jony, te o których wspominaliśmy są obecne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżby tzw. kolumna jonowymienna? :)

 

A co do deszczówki, to ona po prostu jest pozbawiona twardości (czyli jonów wapniowych) oraz kationów metalicznych wszalakich. Ale pozostałe jony, te o których wspominaliśmy są obecne.

 

Tak mam taką kolumnę, niestety za mało jest w niej czynnika bo tylko około pół litra granulek - do końcowego oczyszczenia wody, na wejściu mam bardzo twardą wodę i taka ilość ledwo daje radę. Ujęcie jest odwiertem 200m woda zaraz pod wapienną skałą macierzystą, a wcześniej przesączona przez wapienne margle ( dawne tropikalne morze z koralowcami, i skorupiakami, wiem bo znajduję skamieliny ) tylko tego się pić nie da, starszym mieszkańcom nerki wysiadają.

 

A pan z filmiku zrobił sobie wannę do elektrolizy :) zresztą pięknie mu miedziany drut się rozbił elektrolitycznie i zabarwił wodę na miedziany kolor.

tylko nie pamiętam czy anodę czy katodę rozpuszcza hmm. Niezły z niego gagatek :) kapcie Crocks'y go uratowały :) nie polecam zabawy.

 

Jak ktoś chce sobie oczyścić srebrną zastawę czy coś innego to taka wanna do elektrolizy dobrze się sprawdza z zasilaczami do telefonów - starych telefonów, po odcięciu końcówki tej od strony telefonu, trzeba przypiąć przedmiot - i tu nie pamiętam czy do katody czy anody - do tego z którego lecą bąbelki :) - uwaga te bąbelki to czysty wodór atomowy ! wiadomo po zmieszaniu z powietrzem można wysadzić pomieszczenie - tak więc wietrzmy ;)

 

Swoją drogą przy tej wtyczce 110V to tam wodoru sporo naprodukował :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Z tym wodorem (cząsteczkowym, nie atomowym, choć tzw. wodór in statu nascendi też powstaje, natychmiast rekombinując do H2) to musiałbyś zrobić elektrolizę w jakiejś ogromnej kadzi i w dodatku w małym pomieszczeniu, żeby nagromadzony wodór zagrażał wybuchem ;) elektroliza w małym naczyniu, o którym mówisz jest bezpieczna. Ja kiedyś na wylot kolby z kipiacą mieszaniną kwasu siarkowego i magnezu nałożylam balona i jak się tam zebrało nieco wodoru, podpalilam. Huknęło, ale nic poza tym. Przepraszam za off-topa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Ani deszczówka ani rosa to nie woda destylowana. Ktoś kto to pisze nie ma zielonego pojęcia i radzę natychmiast zapomnieć.

 

Dokładnie tak i jeszcze więcej.

 

Na tych zrzutach jest parę grubych i niebezpiecznych błędów. Gdyby ktoś chciał jednak żyć:

1. Rosa to oczywiście nie woda destylowana.

2. Dodatkowo woda destylowana przewodzi prąd, ale słabo, zależnie od tego, jak mocno jest destylowana. Na sobie bym nie testował ;-)

3. Woda destylowana nie jest lepszym izolatorem niż powietrze.

 

Prosta odpowiedź fizyka z UW: https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/czy-woda-przewodzi-prad/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.