Skocz do zawartości

Która lornetka lepsza?


lumen

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 27.12.2020 o 21:57, Anika napisał:

Dziękuję za ten wątek. :) Wciąż robię podejścia do obserwacji przez lornetkę, ale nie wiem na co patrzeć o danej porze roku. Może wreszcie się zmobilizuje po Twoim wpisie, bo wymieniłeś co oglądałeś, więc będę tego szukać. :) Mam 16×50 i statyw do niej, czy to będzie ok by zobaczyć wszystko co opisałeś? Latem oglądałam przez nią M31 (bo tylko to znam ;)), widok mnie mega pozytywnie zaskoczył. :)

 

Lornetka 16x50 ma źrenicę wyjściową w granicach 3mm (tj. 50mm / 16 = 3,12mm). Czyli jest niestety dość ciemna pod kątem obserwacji nocnego nieba. Dla porównania typowe lornetki nocne (zmierzchowe) mają źrenicę w granicach 7mm, czyli ponad dwa razy większą (np. w przypadku lornetki 7x50 źrenica wyjściowa wynosi::  50mm / 7 = 7,14mm). Natomiast lornetki określane jak uniwersalne  mają źrenicę wynoszącą ok. 5mm (np. 10x50). Im większa źrenica wyjściowa lornetki, tym więcej światła wpada do oczu obserwatora, a tym samym większa jest jasność obserwowanych obiektów.  Czyli lornetka o mniejszym powiększeniu, ale jaśniejsza, może pokazać w nocy więcej niż bardziej powiększająca, ale ciemniejsza.  Tym bardziej, jeśli ma to być lornetka do obserwacji z ręki, gdzie większe powiększenie negatywnie przekłada się na większe drgania obrazu, a tym samym na dostrzegalność szczegółów i sam komfort obserwacji. O wpływie jakości optyki na obraz już nie wspomnę. Dlatego faktycznie możesz pomyśleć o zmianie lornetki na inną.    

Edytowane przez lumen
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lumen napisał:

 

 Im większa źrenica wyjściowa lornetki, tym więcej światła wpada do oczu obserwatora, a tym samym większa jest jasność obserwowanych obiektów.  Czyli lornetka o mniejszym powiększeniu, ale jaśniejsza, może pokazać w nocy więcej niż bardziej powiększająca, ale ciemniejsza. 

To zależy od wielkości i jasności obiektu jaki obserwujemy. Weźmy np. Triplet Lwa. W 7x50 choćbyś nie wiem jak bardzo chciał, źrenica 7 mm nic nie da. Natomiast 22x85 ze źrenicą 3,8 pokaże te obiekty bez problemu. Pamiętajmy, że większe przybliżenie to też większy zasięg. Ważny jest rówbież kontrast, który wyciąga obiekt z tła. Czy w teleskopach źrenice w okolicy 3 są uznawane za zbyt małe? No nie.

Sam używam 7x50, ale trzeba pamiętać, że jest to sprzęt do określonych zastosowań. Wszystko zależy od tego jak, gdzie oraz co obserwujemy i pod te czynniki wybierałbym lornetkę (albo kilka) :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, dexter77 napisał:

Pamiętajmy, że większe przybliżenie to też większy zasięg.

To akurat nie jest prawdą.

Natomiast prawdą jest, że żadna z oferowanych na rynku lornetek 16x50 nie zachwyca powłokami antyodblaskowymi a więc i transmisją. 

Przejście na dobrą 10x50 lub - jeszcze lepiej - na 15x70 pozwoli zobaczyć dużo więcej!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam, że np. Aculonem 16x50, na statywie początkująca osoba, pod średnim niebem zobaczy więcej eMek czy obiektów z katalogu Wimmera, niż np Fujinonem FMT-SX 10x50.

Oczywiście doświadczony obserwator, pod ciemnym niebem zobaczy Fujinonem FMT-SX 10x50 więcej Barnardów czy mgławic emisyjnych/refleksyjnych.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcin_G napisał:

To akurat nie jest prawdą.

Użyłem złego słowa, chodziło mi o to, że widoczność pewnych obiektów wzrasta wraz z przybliżeniem lornetki pomimo mniejszej ŹW i to jest prawda (użycie słowa "zasięg" było tutaj potoczne, a nie stricte techniczne w odniesieniu do obiektywów. Zresztą wynikało z kontekstu całej wypowiedzi :) ).

Często wraz ze wzrostem przybliżenia wzrasta też wielkość obiektywów (tak wiem, nie zawsze), i można dzięki temu wyłapać słabsze obiekty:

IMG_03012021_125300_(960_x_1280_piksel).jpg.a5c04e5e85c2d54be2d36116b47a9081.jpg

Źródło: Stargazing with binoculars, Scagell & Frydman

Edytowane przez dexter77
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bartolini napisał:

Obstawiam, że np. Aculonem 16x50, na statywie początkująca osoba, pod średnim niebem zobaczy więcej eMek czy obiektów z katalogu Wimmera, niż np Fujinonem FMT-SX 10x50.

Oczywiście doświadczony obserwator, pod ciemnym niebem zobaczy Fujinonem FMT-SX 10x50 więcej Barnardów czy mgławic emisyjnych/refleksyjnych.

obawiam się, że nie - na szkoleniach za dużo miałem do czynienia z Aculonami i Actionami 16x50..... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dexter77 napisał:

Użyłem złego słowa, chodziło mi o to, że widoczność pewnych obiektów wzrasta wraz z przybliżeniem lornetki pomimo mniejszej ŹW i to jest prawda (użycie słowa "zasięg" było tutaj potoczne, a nie stricte techniczne w odniesieniu do obiektywów. Zresztą wynikało z kontekstu całej wypowiedzi :) ).

Często wraz ze wzrostem przybliżenia wzrasta też wielkość obiektywów (tak wiem, nie zawsze), i można dzięki temu wyłapać słabsze obiekty:

IMG_03012021_125300_(960_x_1280_piksel).jpg.a5c04e5e85c2d54be2d36116b47a9081.jpg

Źródło: Stargazing with binoculars, Scagell & Frydman

Jeeeżu - przez co robiłeś to zdjęcie? Przez meduzę? :new_shocked:

Akurat wielkość obiektu (a dokładnie pisząc: wielkość obrazu obiektu) ZAWSZE rośnie ze wzrostem powiększenia (nie przybliżenia), niejako z definicji.

Tabela wzrostu zasięgu nie jest tylko w funkcji powiększenia, ale i średnicy obiektywu. Weź dobrą lornetkę 70mm lub 80mm i stopniowo przesłaniaj ją z krokiem "- 10 mm" aż do 20mm średnicy. Zobaczysz co się dzieje z zazięgiem gwiazdowym. Zasięg na "mgiełkach" zachowa się nieco inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba lubisz się czepiać słówek :) Będę przykładał większą uwagę do słownika pojęć astronomicznych... :)

Kto chciał zrozumial kontekst i znaczenie, a zdjęcie zrobione na szybko telefonem..

Edytowane przez dexter77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dexter77 napisał:

Chyba lubisz się czepiać słówek :) Będę przykładał większą uwagę do słownika pojęć astronomicznych... :)

Kto chciał zrozumial kontekst i znaczenie, a zdjęcie zrobione na szybko telefonem..

Lubię powiększenie nazywać powiększeniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dexter77 napisał:

Użyłem złego słowa, chodziło mi o to, że widoczność pewnych obiektów wzrasta wraz z przybliżeniem lornetki pomimo mniejszej ŹW i to jest prawda (użycie słowa "zasięg" było tutaj potoczne, a nie stricte techniczne w odniesieniu do obiektywów. Zresztą wynikało z kontekstu całej wypowiedzi :) ).

Często wraz ze wzrostem przybliżenia wzrasta też wielkość obiektywów (tak wiem, nie zawsze), i można dzięki temu wyłapać słabsze obiekty:

IMG_03012021_125300_(960_x_1280_piksel).jpg.a5c04e5e85c2d54be2d36116b47a9081.jpg

Źródło: Stargazing with binoculars, Scagell & Frydman

Z gwiazdami (punktowymi źródłami światła) jest inaczej niż z DSami). Przy ich obserwacjach wraz ze wzrostem powiększenia, tło robi się ciemniejsze ale gwiazda nie - dzięki czemu wzrasta kontrast. Przy DSach nie ma wzrostu kontrastu, ale łatwiej zobaczyć większe obiekty/detale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bartolini napisał:

Z gwiazdami (punktowymi źródłami światła) jest inaczej niż z DSami). Przy ich obserwacjach wraz ze wzrostem powiększenia, tło robi się ciemniejsze ale gwiazda nie - dzięki czemu wzrasta kontrast. Przy DSach nie ma wzrostu kontrastu, ale łatwiej zobaczyć większe obiekty/detale.

Tak, dopóki lornetka jest w stanie utworzyć na tyle jasny i ostry obraz, by oko to zarejestrowało. Wiele eMek nie zostanie wychwyconych przez oko w 16x50 bo będą zbyt ciemne lub za mało ostre (te mniejsze)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wspomnę, że te lornetki które mam, nie były kupione w celu obserwacji nocnego nieba; po prostu kiedyś dawno temu je kupiłam by podziwiać krajobrazy ;) Obie Delta Optical, jedna 16x50, a druga 10x50. Wiem że daleko im do porządnych lornetek o których piszecie, ale mnie i tak cieszą, bo nie miałam pojęcia że można przez nie zobaczyć takie cuda. Wy piszecie z punktu widzenia osób doświadczonych, a więc o wiele bardziej wymagających, a dla mnie to nowość, więc te kiepskie obrazy które widzę w lornetce na mnie robią wrażenie :) A skoro już teraz widok mnie zachwyca, to co dopiero będzie przy DOBREJ lornetce :) 

To co piszecie to są dla mnie bardzo cenne informacje, np. to o źrenicy wyjściowej albo to co napisał w poprzednim wątku @bartolini o tym jak obserwować niebo z balkonu w mieście. Dziękuję! :)

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.