Skocz do zawartości
  • 0

Teleskop do 3000tyś zł.


Vanilla

Pytanie

Dzień dobry wszystkim. Jestem nowy na forum jak i nowy w temacie astronomii. Chciałbym kupić teleskop jak w tytule tematu. Nie upieram się przy nowym sprzęcie, może być również z drugiej ręki. Myślę o zwierciadle, lub refraktorze. Makiem także nie pogardzę. Odpada tylko montaż na dobsonie. Co do montażu to musi być stabilny do wypadów poza miasto. Obserwacje będą prowadzone też w mieście ze sporą ilością innego oświetlenia. Interesują mnie planety jak i obiekty głębokiego nieba. Z przewagą tych drugich. Choć wiem że ciężko jest znaleźć teleskop uniwersalny w tym budżecie to proszę o pozytywne komentarze i wskazówki dotyczące modeli teleskopów które mógł bym zakupić. Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Twoje oczekiwania moim zdaniem najlepiej by spełniał właśnie Dobson 8" + kilka okularów. Ale skoro nie chcesz Dobsona to wyraźnie zawężasz sobie wybór.

Musisz zainwestować w statyw (parę stówek odchodzi), kupując refraktor (dobry do planet) tracisz na zasięgu DS-ów (mniejsza apertura). O Maku się nie wypowiadam.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jak rozumiem "3000tyś" oznacza 3000zł nie 3000000? :)

 

godne polecenia w tym budżecie są MAK127 i jeśli budżet pozwoli MAK150 lub SCT6" na EQ3, Newton 6 lub 8" na EQ5, lub AZ4 zamiast tych paralaktyków, zależnie od preferencji. Ewentualnie achromat 5" (minimum to EQ5).

 

Wszystko zależy od wymagań co do wagi i wielkości tuby, jakości obrazu na planetach, czy to na balkon, czy ma mieć napęd. Musiałbyś się zapoznać z wadami każdej z konstrukcji i zastanowić się co ci odpowiada.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Do trzech milionów zł można znaleźć na prawdę fenomenalny sprzęt!

 

A na serio to do 3000 zł ciężko coś rozsądnego zakupić, co nie jest dobsonem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

DSO można obserwować różnymi sprzętami - poczynając od lornetki, poprzez małe sprzęty 4"-6" do sporych Newtonów 16" i większych. Kiedyś przesiadłem się właśnie z dobsa 16" na refraktor 4" i byłem zachwycony mobilnością, łatwością użycia i Wszechświatem jaki pokazywał. Odkryłem na nowo wiele znanych mi obiektów i poznałem trochę nowych jak choćby podwójne, które nie interesowały mnie w dużym Newtonie. Tak, że z mojego punktu widzenia polecanie do DSO tylko dużych dobsów nie do końca jest właściwe.

@Vanilla nie wiem, czy ktoś trafi z podpowiedzią teleskopu w Twoje preferencje bo jeszcze sam ich nie masz sprecyzowanych. Najlepiej podjechać na wiosenny zlot astro i zobaczyć co z czym się je.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Vanilla, nie przesądzając, co dla Ciebie będzie najlepsze, sprecyzuj, dlaczego odrzucasz Dobsony. A także, jakie masz warunki logistyczne: transport, w tym warunki wynoszenia sprzętu z domu (schody czy parter/winda) itp. Wprawdzie teleskop na takim montażu nie jest optymalny do wszystkiego, ale jeśli priorytetem są wyjazdy za miasto na DS-y, to w zasadzie nie ma nic lepszego, jeśli chodzi o stosunek apertury teleskopu do jego masy oraz łatwość obsługi. Oczywiście paralaktyk (zwłaszcza z napędem) sprawdzi się lepiej (w sensie wygody) przy obserwacji planet, ale nie ma nic za darmo:

- Sprawdź, ile będzie ważył montaż EQ pod 6-8" teleskop. Nawet Maka 150mm (6") nie wieszałbym na EQ3-2, chyba że na stalowych nogach. EQ3-2 jest za to bardzo dobre pod Maka 127 (mam taki zestaw). Fabrycznie sprzedają też zestawy krótki Newton 6" (150/750) na EQ3-2. To jest granica nośności tego montażu, a zobacz ile on waży(całość -statyw, głowica, przeciwwagi pod dany teleskop). A jak przejdziemy na poziom EQ5, to już w ogóle...

- Okaże się, że sam montaż do teleskopu waży tyle samo lub więcej co cały zestaw 8" Newtona na Dobsonie i mówię nadal o EQ3-2, tylko z pełnym zestawem przeciwwag... Do tego w polu o wiele więcej czynności (łączenie i regulacja elementów) niż przy Dobsonie. Dobry Dobson jest sztywniejszy od montażu EQ o tej samej nośności (gaszenie drgań, podatność na wiatr).

Wady Dobsona:

- Brak prowadzenia. Zero problemów z tym przy obserwacji DS, planety dość niewygodnie. Na to jest rada w postaci prostej platformy paralaktycznej. Którą najlepiej  zmajstrować samemu, bo komercyjne są drogie, poza tym to jest urządzenie które trzeba dopasować do gabarytów teleskopu, a nawet jego lokalizacji -szerokość geograficzna. Tym ostatnim się nie przestrasz, bo chodzi tylko o zgrubny dobór geometrii, w sensie inna dla kogoś w Maroku, inna dla kogoś w naszej części Europy, a inna dla kogoś na czubku Norwegii.

- Niskie zawieszenie - dotyczy tylko obserwacji balkonowych i z mikroskopijnych ogródków z wysokim płotem, gdzie indziej bez znaczenia. Sposób niwelacji tej wady to skrzynkowa podstawka domowej roboty pod teleskop, najlepiej rezydująca stale w pobliżu stanowiska (czyli na balkonie).

W przypadku refraktorów lub Maków, ew. krótkiego Newtona 6" w grę wchodzi jeszcze montaż AZ na trójnogu. Brak ograniczeń balkonowych, nieco lżejsze od paralaktyka i prostsze w obsłudze (mniej regulacji). Niestety, porządniejsze montaże tej klasy, tj. o dużej nośności, nie są wcale tanie, zwłaszcza te wyposażone w mikroruchy (tu ograniczony wybór lub koszty eksplodują). W dodatku trzeba bardzo zwracać uwagę na sztywność konstrukcji. Ja np. ostatnio posadziłem swojego Maka 127 na AZ5 z mikroruchami, by jeszcze zwiększyć mobilność względem EQ3-2. I mówię o solidniejszej wersji AZ 5, o większej nośności,  nie tej od Sky Watchera do 5 kg. Mimo stalowych nóg statywu, sztywność głowicy pozostawia nieco do życzenia, przy wietrznej pogodzie dramat. Zaczynam żałować, że nie wybrałem np. AZ4 (sztywniejsze ramię głowicy) kosztem mikroruchów.

Pozdrawiam

-J.

PS. Jeśli chcesz mieć 1 sprzęt uniwersalny do DS i planet, to Newton o rozsądnej światłosile jest jakimś wyjściem. Czyli tuby 150/1200  (F/8) albo 200/1200 (F/6) - akurat takie są zwykle produkowane na Dobsonach. Ale już raczej nie 150/750, to mała mobilna DS-ówka, Bresser nawet taką robił na Dobsonie, ale AZ4 mógłby być pod nią fajny, o ile tuba nie haczy o bazę głowicy przy celowaniu w zenit.

Z refraktorami z kolei jest ten problem, że one są mobilne tak gdzieś do 100-120 mm maksymalnie, jeśli mówimy o długoogniskowych do planet. Specjalizowane do szerokich pól tzw. rich field scopes od biedy do 127-150mm, ale na planetach będzie to słabe. Potem masz eksplozję kosztów oraz wagi zestawu, z kresem mobilności wszelakiej. Po prostu tuby robią się b. ciężkie i długie, a wymagany jest montaż o dużej wysokości statywu, który jeśli nie ma się kołysać jak wahadło torsyjne z taką rurą o dużej bezwładności, musi być piekielnie masywny. Drogie i stacjonarne rozwiązania.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.