Skocz do zawartości
  • 0

Zasilanie grzałki - schemat połączenia


sebol

Pytanie

Cześć.

 

Wiem, że to nie elktroda ale może ktoś mi pomoże :)

Zamontowałem już grzałkę na lustro wtórne takie jak stworzył kiedyś Michał Mizera.

Planuję stworzyć sobie skrzynkę zasilającą z aku 12V i na jednej lini podłączyć grzałkę. Pomiar 1 ma służyć sprawdzeniu co podaje bateria, a pomiar 2 ile jest amper na grzałce aby wiedzieć z jaka mocą ona działa. Tylko... no właśnie. Gdzie wpiąć kable od miernika amperów? Niektórzy piszą, że do zasilania <30V, można podłączyć jak na poniższym schemacie. Moje umiejętności elektryczne dorównują tym w paincie, więc proszę o wyrozumiałość :) 

 

edit: jako mierniki użyję tego: miernik LCD z Ali

 

image.png.a277ed52682a3746540761e250095e4f.png

 

 

 

Edytowane przez sebol
uzupełniono
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Amperomierz wpina się szeregowo, woltomierz równolegle.:smokin:               (+)    ------*------------A--------------*

                                                                                                                        /                                 /

                                                                                                                         V                               R

                                                                                                                         /                                 /

                                                                                                           (-)    -----*-----------------------------*

Edytowane przez fornax
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wystarczy Ci jeden pomiar, za akumulatorem. Z napięcia i prądu w tym miejscu dowiesz się, ile bierze grzałka. Myślę, że możesz kupić taki prosty modulik: https://allegro.pl/oferta/panelowy-miernik-napiecia-100v-dc-i-pradu-10a-13966769239

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawy jest sposób doradzania niektórych. Linkują ten sam model miernika o który pyta się Autor :) :) ech Mateusz....

 

Do Autora - zapewne ten miernik ma jakiś opis, bo podłączanie na ślepo kabli z tej wiązki co z niego wychodzi źle się skończy.

Jeden pomiar wystarczy ale pod warunkiem, że zasilasz tylko grzałkę ( a właściwie regulator). Jak masz inne odbiory a zależy ci na dokładnym poznaniu poboru prądu przez grzałkę to musi być osobny pomiar dla grzałki, choć niekoniecznie za regulatorem- dlaczego? Bo sam miernik tez wymaga zasilania ( stabilnego) a za regulatorem masz albo zmienne napięcie albo sterowanie impulsowe PWM - oba raczej nie nadają się do zasilania mierników.

EDIT: Na Ali napisana jest bzdura - tam nie ma panela LCD tylko normalne wyświetlacze segmentowe na LED :)

Edytowane przez Gość na chwilę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Gość na chwilę napisał(a):

Ciekawy jest sposób doradzania niektórych. Linkują ten sam model miernika o który pyta się Autor :) :) ech Mateusz....

Ta informacja została dodana w edycji, prawdopodobnie równocześnie gdy pisałem post :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Te mierniki mają na ogół dwa zestawy przewodów. Trzy cienkie do zasilania i pomiaru napięcia (czarny - GND, czerwony - VCC zasilania miernika, żółty - "sonda" do pomiaru napięcia.

Gorzej z grubymi przewodami, którymi mierzy się szeregowo natężenie prądu. Tu jest większa szansa na uszkodzenie. Na pewno nigdy nie należy tych grubych przewodów bezpośrednio podłączać do - i + zasilania!

Na ogół czarny, gruby idzie do GND zasilania, czerwony (ten kolor jest nieco mylący - to nadal GND!) do GND odbiornika.

Wypadałoby jednak mieć schemat pod konkretny model. Są czasem w ofertach na Aliexpress.

U0HkP.png.90e057923b293f83944a19b3f422ad89.png

Edytowane przez r.ziomber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu ma służyć ten pomiar napięcia i prądu?

grzałka to rezystor, na którym wydziela się ciepło. Wystarczy zmierzyć napięcie i rezystancję aby poznać moc grzałki (prawo Ohma)

sterownik grzałki to zapewne PWM więc znając wypełnienie impulsów w procentach można wyznaczyć moc wydzieloną na grzałce

taki pomiar będzie nawet obarczony mniejszym błędem niż pomiar prądu i napięcia. W końcu nie znamy parametrów samego miernika oraz jak radzi sobie z przebiegami zmiennymi o nieznanej częstotliwości. Zwykle to mierniki prądu stałego lub zmiennego o częstotliwości 50Hz. To co pokaże taki miernik może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistym prądem (uśrednionym) o przebiegu prostokątnym

 

kolejne pytanie to po co nam znajomość rzeczywistej mocy wydzielonej na grzałce. Coś to komuś powie? Wystarczy znajomość jaka to część mocy maksymalnej. W końcu i tak trzeba będzie eksperymentalnie wyznaczyć czy grzanie na 30% jest odpowiednie czy może trzeba grzać mocniej/słabiej

 

dla mnie taki miernik to w tym przypadku zbyteczny gadżet

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
14 minut temu, ZbyT napisał(a):

kolejne pytanie to po co nam znajomość rzeczywistej mocy wydzielonej na grzałce. Coś to komuś powie? Wystarczy znajomość jaka to część mocy maksymalnej. W końcu i tak trzeba będzie eksperymentalnie wyznaczyć czy grzanie na 30% jest odpowiednie czy może trzeba grzać mocniej/słabi

 

A jakby ktoś nie chciał się bawić w eksperymenty to co mówi forumowa mądrość grupowa na ten temat?

Zmierzyć temperaturę, wilgotność względną, pobrać z tabeli temp. punktu rosy i podgrzać lustro do temp. o 1C wyższej?

Czy może po prostu uprościć sprawę i mierzyć tylko temperaturę powietrza przy teleskopie i podgrzewać lustra o ten 1C wyżej?

 

Nie wyobrażam sobie ustawiania ręcznie mocy grzałek i patrzenia czy akurat działa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 minuty temu, Miesilmannimea napisał(a):

 

A jakby ktoś nie chciał się bawić w eksperymenty to co mówi forumowa mądrość grupowa na ten temat?

Zmierzyć temperaturę, wilgotność względną, pobrać z tabeli temp. punktu rosy i podgrzać lustro do temp. o 1C wyższej?

Czy może po prostu uprościć sprawę i mierzyć tylko temperaturę powietrza przy teleskopie i podgrzewać lustra o ten 1C wyżej?

 

Nie wyobrażam sobie ustawiania ręcznie mocy grzałek i patrzenia czy akurat działa ;)

 

nooo

taki miernik, który pokazuje bzdury sprawdzi się doskonale zawsze i wszędzie

natomiast wyliczenie mocy z rezystancji jest kompletnie niewiarygodne :hysterical:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 minuty temu, Miesilmannimea napisał(a):

Ja chyba nie o tym pisałem :)

 

podejrzewam, że sam nie wiesz o czym pisałeś

potrzebny poziom grzania trzeba wyznaczyć eksperymentalnie. Pomiar temperatury i ta cała reszta to właśnie eksperymentalne określenie potrzebnej mocy grzania

swoją drogą pomiar temperatury powierzchni odbijającej lustra wtórnego z odpowiednią dokładnością jest znacznie trudniejszy niż pomiar mocy grzałki ... ale  my tu o czym innym

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wyznaczenie punktu rosy nie stanowi problemu bo od dawna wiadomo jak to zrobić

rzecz w tym, że aby ten punkt wyznaczyć dla danych warunków trzeba zmierzyć temperaturę powietrza i wilgotność

potem jeszcze trzeba dobrać moc grzałki w taki sposób by lustro osiągnęło zadaną temperaturę (wyższą od punktu rosy o zadaną wartość), a do tego trzeba zmierzyć temperaturę lustra (nie grzałki, nie dowolnej powierzchni lustra ale tej odbijającej, i która jak na złość nie jest ciałem doskonale czarnym)

 

mamy tu więc 3 razy pomiar czyli eksperyment. Pozostałe dane można wyznaczyć teoretycznie

napięcie zasilania z akumulatora z upływem czasu też będzie się zmieniać więc właściwie przydałby się też czwarty pomiar (choć można się bez niego obejść)

jeśli potrafisz wyznaczyć moc grzania by lustro nie zaparowało bez żadnych pomiarów i bez nadmiernego grzania to podaj nam ten sposób. Wszyscy skorzystamy

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 godzin temu, ZbyT napisał(a):

jeśli potrafisz wyznaczyć moc grzania by lustro nie zaparowało bez żadnych pomiarów i bez nadmiernego grzania to podaj nam ten sposób. Wszyscy skorzystamy

 

Wybacz, ale wypisujesz okrutne pierdoły. To są proste pomiary, a nie żadne czary.

"Wyznaczenie mocy grzałki" żeby osiągnęła odpowiednią temperaturę to są zabawy na pierwszym roku szkoły arduino :)

 

Jest jeden problem - taki, że grzejemy tył luster a nie przód i w tym samym miejscu możemy zmierzyć temperaturę.

Tu jednak wystarczy doświadczalnie sprawdzić jaka w przybliżeniu będzie różnica temperatury między przodem a tyłem

i zastosować stałą korektę. Koniec problemu. Jeśli z przodu wystąpi błąd na poziomie 1C to nie ma to znaczenia -

to nie kuchnia molekularna gdzie temperatura gotowania musi być utrzymana z dokładnością dziesiątych części C :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

Wybacz, ale wypisujesz okrutne pierdoły

 

z powyższego rozumiem, że się ze mną nie zgadzasz

 

4 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

Tu jednak wystarczy doświadczalnie sprawdzić jaka w przybliżeniu będzie różnica temperatury między przodem a tyłem

i zastosować stałą korektę

 

w kolejnym akapicie jednak przyznajesz mi rację. W końcu tego dotyczył mój pierwszy wpis

teraz nie dziwię się, że sam nie rozumiesz co piszesz. Tym bardziej nie wymagaj by inni rozumieli

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Iluvatar napisał(a):

Ja w sumie poszedłem podobnym torem co Jolo i moc grzania jest po prostu funkcją wilgotności w tubusie. Na TS 65Q działa, o ile nie ma mgły i nie robię zdjęcia w zenicie.

 

tak to się robi w praktyce

 

nie wyznaczamy puntu rosy, a nawet nie mierzymy temperatury. Wystarczy pomiar wilgotności względnej i na tej podstawie dobieramy moc grzałki. Przyjmując upraszczające założenia przyjmujemy liniową (choć niekoniecznie liniową) zależność między wilgotnością i wypełnieniem PWM. Sam współczynnik proporcjonalności wyznaczamy eksperymentalnie. Możemy poczynić uproszczenia bo różnice temperatur są niewielkie, moc grzania też, pojemności cieplne i straty ciepła małe, a nawet zmiany temperatur i wilgotności są powolne

 

w sytuacji jak u autora wątku gdzie nie ma czujnika wilgotności pozostaje ręczne sterowanie PWM lub stały poziom grzania

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.