riklaunim

Delta za często nie zamawia towaru bo ma magazyn - to trochę mrozi ceny na jakiś okres czasu.

W nowszych modelach/wersjach ZWO twierdzi że tył matrycy ma kontakt z obudową - zimny palec. W starszych ci co robili chłodzenie kamery musieli tam dawać pastę termoprzewodzącą (tylko taką co nie przewodzi prądu). Ja kiedyś eksperymentowałem bez rozbierania jej i peltier na tyle obudowy był w stanie chyba o jakieś 10C zejść jak nie lepiej (względem temperatury matrycy odczytywanej bez chłodzenia).

Ryzyko wpisane jest w każdą decyzję astro. Wystarczy jeden zakup i chmury gwarantowane Hyperstar to drogi dodatek, do tego kierowany pod większe matryce (wiele nie zyskasz przekładając małą matrycę z f/3.3 do f/2). ASI224 może być naprawdę fajna. Używki ASI120 i podobnych czasami mogą się pojawić, ale jakiś większych wyprzedaży na giełdach raczej nie będzie. Wtedy cena to około 1000 zł. Nówka ASI224 to jakieś 1550 - https://www.astromarket.org/astrofotografie/planetary-cameras/zwoptical-asi/asi224mc---usb30---12mp---1304x976---375um

Jest jeden - Meade f/3.3 do SCT. Trzeba szukać go po giełdach. Kupując bezpośrednio od ZWO dolicz jeszcze cło/vat

Do tych małych kamerek możesz użyć reduktora f/3.3 do tego SCT. Druga opcja to bardzo szerokie pole co da się zrobić obiektywem, lub krótkoogniskowym małym refraktorem. Pośrednie teleskopy jak ten Newton 150/750 są dobre, ale raczej warto je brać gdy chce się montować klasyczny zestaw do fotografii DS.

Galaktyki zazwyczaj są ciemne powierzchniowo i trudno się je fotografuje. Za pomocą kamerek "planetarnych" na kilku-sekundowych ekspozycjach dobrze wychodzą gromady kuliste, czy wiele małych mgławic planetarnych. Plus te bardziej jasne galaktyki. Ruchome lustro SCT osiada grawitacyjne wraz z ruchem teleskopu. Zewnętrzny wyciąg pomaga wyostrzyć, ale z czasem tą ostrość trzeba będzie często poprawiać. Nowość na rynku - kolorowa ASI224, ew ASI174 mono. Tutaj masz parę przykładów http://www.astrokraai.nl/viewimages.php?t=y&category=7fotografii DS za pomocą zestawy planetarnego.

Nie ma kamery uniwersalnej bo nie ma uniwersalnych zestawów. Do fotografii DS potrzebny jest guiding, tym bardziej z SCT. Rolę guidera może pełnić kamera planetarna. Kamera główna do fotografii DS powinna mieć możliwe dużą matrycę i niezbyt małe piksele. Do tego niskie szumy i dobre chłodzenie. W budżecie do 2500 można kupić wypasioną kamerę do fotografii US, ale nie dedykowaną do DS (taką z w miarę sensowną matrycą, a nie budżetowe 1/3" jak Atik Titan). Do tego SCT ze względu na swoją ogniskową i ruchome LG nie jest idealny do fotografii DS (da się, ale nie musi być łatwo...). Kamerki planetarne chcą dobijać się do fotografii DS obecnie - QHY MiniCAM5s, nowsze kamery ZWO, czy te chłodzone iNovy. Można robić wiele np. 1-10 sekundowych ekspozycji bez guidingu, ale nie każdy obiekt da się tak efektywnie fotografować (raczej tylko te jasne powierzchniowo), a i matryca mała, więc będą problemy z kadrowaniem. Wynik może być różny, ale nie będzie konkurencyjny względem kamer DS z wyższych półek. W przypadku SCT matryca 1/3" załapie się na reduktor f/3.3. Można wtedy zaryzykować fotografię DSów na większą skalę za pomocą kamery planetarnej, ale nadal nikt nie zagwarantuje dobrych wyników - podejmujesz pewne ryzyko

Pytanie też czy jest potrzeba aż tak długich ekspozycji. Czy warunki pozwalają wykorzystać w jakiś sposób aż taką długą ekspozycję? Czy kamera ma ogromny szum odczytu wymagający wydłużenia ekspozycji?

Logo może też wskazywać producenta optyki i wynikać z kontraktu. Niezależnie kto produkuje optykę to w poprawnie wykonanym teleskopie nie będzie widać różnic w porównaniu do innej poprawnie wykonanej tuby.

Nie ma co się oszczędzać - jeżeli ten detal jest prawdziwy to trzeba go koniecznie wrzucić na listę ALPO i do katalogu PVOL Wielkie poruszenie gwarantowane

Zazwyczaj konieczne jest pokazanie orientacji planety - trzeba wyciągnąć z tła księżyce i wtedy widać czy pasy są w osi obrotu planety. Drugie etap to dodatkowe klipy, nagrywane najlepiej ze zmienioną orientacją kamery (przekręconą trochę). Dopiero wtedy można powiedzieć że cokolwiek na tarczy Urana bądź Neptuna jest prawdziwe. Te dwie planety są bardzo trudne do fotografowania. Artefakty są bardzo częste, a kontrast pasów chmur na ich tarczach w świetle widzialnym jest znikomy i trzeba stosować filtry podczerwone by w ogóle myśleć o złapaniu pasów - i to też niezbyt głęboki filtr podczerwony bo planeta będzie zbyt ciemna. Więc nie dziw się że na ALPO/PVOL i innych planetarnych miejscach nie dowierzaliby takiemu zdjęcia bez dobrego potwierdzenia.

Przy f/10 ostrzył w SCT u mniej, ale zaleca się "ciemne" światłosiły dla efektywnego działa - okolice f/20, więc kamera nie może mieć zbyt małych pikseli. Można z nimi użyć Meade TeleXtenderów albo Powermate, które mają dość stałą krotność, nawet gdy między nie a kamerę wstawi się korektor.

Błędy trzeba zgłaszać bo inaczej same się nie rozwiążą

Ja z C14 miałem dwie na dole i jedną na samej górze - na wydłużonym pręcie przeciwwagi Teoretycznie im mniejsza masa tym lepiej.

Z folią widzisz tylko granulację i plamy słoneczne. Filtr H-alpha nocny niczego nie da. Do Słońca potrzebny jest teleskop słoneczny H-alpha żeby widzieć protuberancje i temu podobne w paśmie H-alpha (bez dodatkowych filtrów). Do folii Baadera można dodać Baader Solar Continuum lub zielony wizualny. Oba najlepiej połączyć z IR/UV cut dla najlepszego kontrastu (przeciek podczerwieni pogarsza go).

Jedno i drugie ma folię Baadera. Różnią się oprawą. Jak lubisz majsterkować to możesz kupić samą folię i oprawę zrobić samemu.

Dzisiejsze Słońce w CaK - galeria

Trzeba będzie poczekać aż kometa skoczy wyżej i będzie dostępna w środku nocy

Patrz do logów FireCapture, ustaw USB Traffic na niski.

Możesz spróbować skopiować ASICam.dll do katalogu FireCapture.

Bez ciemnego nieba to by tak dobrze nie wyszło

Taka niezbyt jasna gwiazdka w szukaczu. Zależy jak ciemne i przejrzyste masz niebo. W zeszłym roku było łapanie jasnych burz w atmosferze Urana, czy rejestrowanie jego pasów na tarczy. Przy odpowiednio dużej rozdzielczości i stabilności prowadzenia można próbować łapać jego pierścienie w paśmie metanu i okolicach.

Francuzi chcieli nam go sprezentować ale nie wyszło.