Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. No właśnie problem w tym, że w danych produktu (obiektywu) nigdzie nie jest określone, jakiej wielkości wady optyczne są dopuszczalne, a jakie nie są. A oczywistym jest, że każdy, nawet najlepszy obiektyw jakieś wady posiada - jakąś śladową aberrację, komę itp. Wada optyczna w obiektywie to nie jest zmienna 0 lub 1, tylko zawsze coś pośredniego. No i w sytuacji braku obiektywnych kryteriów sklep stosuje jakieś swoje subiektywne. Zwykle jeśli obiektyw jest totalną kupą, to nie ma wątpliwości i problemów, ale w naszej sytuacji, gdy walczymy o coś, czego w dziennym foto nawet nie da się rozróżnić, to sklep może już nie uznać naszej definicji usterki. Po prostu może uznać, że jest to w granicy tolerancji jakości produkcji tego sprzętu (i w sumie trochę może mieć rację, bo te samyangi to właśnie taka loteria, jedne są idealne, inne trochę gorsze, ale my chcemy tą loterię wygrać ). A czy jeśli ten zwrot 14 dniowy nie wypali, to coś stoi na przeszkodzie spróbować dalej z tytułu rękojmi? I pokazać wtedy zdjęcia - dowody.
  2. A jak to jest z tymi wyciągami, chyba nie świecą się 24h, tylko do jakiejś godziny, 22 czy 24? Tak czy inaczej to też jest temat do przewidzenia, na mapie widać gdzie są wyciągi i wystarczy nie mieć takiego na południu. Jeśli o mnie chodzi, to ja jestem chętny na każdą formę wyjazdu, przy czym tutaj rozmawiamy o trochę różnych rzeczach. Austria ma tą zaletę, że jest blisko, w zasięgu dnia jazdy i ma dobry klimat, wysoką szansę na pogodę. Kraje na południu, które proponujecie są już 2x dalej, więc wyjazd przydałoby się wydłużyć do 1-2 tyg. Pytanie też jak z szansą na pogodę pod koniec zimy. Przydałaby się jakaś alternatywa w odległości < 1000 km, która da lepsze perspektywy pod względem LP. Zresztą wszystko zależy od @Krzysiek Gaudy, czy zostajemy przy pierwotnym pomyśle, czy wymyślamy coś innego. Dla mnie wystarczające będzie nawet nieidealne niebo, ale bogate w plenery krajobrazowe, jak również jakieś dzienne zwiedzanie, bo w Austrii nigdy nie byłem.
  3. Noo... nie wiem Część pewnie jest do pokonania, ale tam gdzie nie widać słupków chyba nic nie przejedzie Po tym zdjęciu wyżej, to chyba jednak nie odśnieżona
  4. Musimy się zgadać na wiosnę O jaki rodzaj "nie da się" chodzi? Czy o formalny zakaz i zamkniętą drogę, czy po prostu trudne warunki? Jeśli to drugie, to myślę że autem 4x4 z łańcuchami będzie można spróbować Faktycznie jest to bardzo fajne miejse.
  5. To już temat na dłuższy wyjazd z racji odległości, ale jest to też kierunek, w którym chętnie bym się wybrał w tym roku. Może zmontujemy jakąś ekipę astro-offroadową?
  6. Ja bardzo chętnie bym się wybrał na taki wyjazd, aż mnie świerzbi żeby gdzieś wyskoczyć Szczególnie chętnie w tym pierwszym terminie, na początku marca, żeby był zimowy klimacik i krajobraz. Ja nastawiałbym się bardziej pod kątem astrokrajobrazowym, choć stacjonarny sprzęt też chętnie wystawię pod domkiem. Mam duże auto, także do mnie mogłyby dołączyć 2-3 osoby ze sprzętem. Jest też ogrzewanie postojowe, gdybyśmy chcieli pofocić w jakiejś fajnej scenerii z dala od noclegu. Martwi mnie to co piszecie o lokalnych, że nie lubią nieproszonych gości... to może być spory problem w szukaniu dobrego miejsca krajobrazowego. No ale nie może być aż tak źle żeby się nie dało wyjść z auta.
  7. Oczywiście, zapniemy silnik do kierownicy i z Maxima będziesz skręcał automatycznie
  8. Nie ma takiego sprzętu, do którego nie zrobię mocowania Podeślij na PW zdjęcia zestawu, jak to wygląda z dovetailem itp. Możliwe że uda się zastosować blaszkę do Redcata, a jak nie to zrobimy nową.
  9. Opinie mają sens, gdy jest ich dostatecznie dużo, żeby wyciągnąć statystyczne wnioski. Pojedyncza opinia jest bezwartościowa. Sklep wysłał niepełnowartościowy produkt? Nic niezwykłego, w każdym dużym sklepie się to zdarza. Istotne jest to, jak w tej sytuacji sklep się zachowuje, czy przyjmuje zwrot bezproblemowo i stara się rozwiązać problem. To są rzeczy warte opisania w swojej opinii.
  10. Co za drama, jak w przedszkolu. A może trochę empatii? Może daj najpierw możliwość sklepowi rozwiązać problem, a później się wyżywaj? Ty pewnie nigdy nie popełniasz błędów?
  11. Tak, problem jest tylko na małych ekranach, dlatego niektórzy mają ok, a inni nie Z kolei na jeszcze mniejszym oknie ikony zmieniają się na inne i są już ok. Ewidentnie to kwestia niedopracowania skalowania strony.
  12. Szukaj raczej odpowiedzi na pytanie "czy ASIAIR obsługuje montaże w trybie EQMod", wszak AstoEQ działa na EQMod tak samo, jak HEQ5 czy NEQ6, podłączone kabelkiem zamiast pilota. To że montaż jest DIY nie ma znaczenia.
  13. Ja nie zauważam żadnego wpływu ich obecności, ale używam wyłącznie Hoya. Mają też dodatkową zaletę w sytuacji gdy jest problem z wilgocią i nie mamy grzałki - najpierw można focić z filtrem do jego zaroszenia, potem odkręcamy filtr i mamy kolejne 2h focenia. Czyli wydłuża się w ten sposób czas użyteczności obiektywu.
  14. Tak, ruch to ruch, ale w tym temacie zastanawiamy się nad działaniem obwodu elektrycznego, a dla obwodu ruch chaotyczny nie ma znaczenia, liczy się tylko składowa uporządkowana. Dlatego rozróżnienie tego jest istotne. Można się ewentualnie zastanowić, czy w pobliżu czarnej dziury ta składowa chaotyczna nie zaczyna być czasem jakoś istotna dla obwodu. Intuicja podpowiada że nie, ale w OTW nic nie jest intuicyjne
  15. W przypadku dzisiejszych komputerów PC prędkość propagacji sygnału i jego "wyrównanie" w różnych częściach CPU, czy szybkich magistral np od RAM to rzecz kluczowa i często limitująca wydajność. Na płytach głównych, czy kartach jest sporo "zawijasów" ze ścieżek, aby wyrównać ich długość i w efekcie czas propagacji sygnałów. To jest również jeden z powodów ograniczenia w wielkości rdzenia CPU / GPU. Dlatego jeśli mówimy o sprzęcie taktowanym w gigahercach, to wpływ zmiany prędkości sygnału w różnej odległości od czarnej dziury powinien być bardzo duży, ale trzeba by było policzyć, czy zanim ten efekt będzie zauważalny, to już dawno płytka nie rozpadnie się na części
  16. MateuszW

    Heq5 głupieje

    Dobrze, że nie masz fazy na bolcu uziemiającym, znałem jednego fachowca który takie coś stosował
  17. Ale nówkę za 3500? One kilka lat temu były po 4500, a 3500 było za HEQ5. Ja również mam fajną lokatę na NEQ6, używki dawno chodzą za więcej niż dałem za nówkę kilka lat temu
  18. Inflacja jest zależna od branży. W nieruchomościach wynosi więcej, w innych dziedzinach mniej. Wartość, którą podałem opiera się na konkretnych założeniach i metodologii pomiarowej, a to czy odzwierciedla rzeczywistą sytuację dla Kowalskiego zależy już od tego, co on kupuje. Niezależnie od tego, ile wynosiła inflacja, to kupując kontener sprzętu astro, przez ten czas jesteś o 100% do przodu względem tego, jakbyś po prostu zostawił pieniądze na koncie i nic nie robił. Jest pewnie wiele innych, lepszych sposobów na inwestycję, ale ta tutaj jest już całkiem niezła. Oczywiście oceniamy wszystko post factum, a te 15 lat temu nikt przecież nie wiedział, że ceny sprzętu będą tak mocno rosnąć. A to jest dobre pytanie Co by się działo z lustrami w takim czasie w domowych warunkach, przy rozsądnej wilgotności. Myślę, że mogłyby wytrzymać bez degradacji. Z doświadczenia wiem, że 10 lat wytrzymuje spokojnie przy sporadycznym użytku
  19. Popatrzmy na cenę Synty 8 w kontekście inflacji. Od 2006 roku do teraz zdrożała z 1100 zł do 2200 zł, czyli o 100%. Natomiast inflacja w tym okresie wyniosła ok 42%. Tak więc pozostałe 58% podwyżki nie wynika z inflacji. Głównie wiadomo z czego wynika - kryzys pandemiczny. Ale czy tylko? Pisałem kilka razy w formie żartu, żeby lokować majątki w montażach i teleskopach, bo są niezwykle stabilnie zyskującym na wartości aktywem Ale to prawda, gdybyś wykupił kontener Synt 8" w 2006 roku (a nawet 2014, bo wtedy cena była również 1100 zł), to na dziś dzień miałbyś czysty zarobek 58% ponad inflację.
  20. Mam taki pomysł. Jeszcze tego nie badałem, ale powinno się dać. Muszę tylko kupić EAF
  21. Dla mnie kluczowe w tym temacie jest, aby można było określić zwłokę tego zatrzymania, tak jak w iOptronach. Zatrzymanie od razu w meridianie rodzi problemy. Sprzęt nie musi być całkowicie idiotoodporny, żeby nie obawiać się fali reklamacji. Jak ktoś sobie przytrzaśnie rękę drzwiami od samochodu, to będzie reklamował samochód, że pozwala zamykać drzwi? Przeciwwagi tu akurat nie mają znaczenia, one nie kolidują, tylko teleskop. To się akurat tyczy RTS135, tam jest silnik DC z enkoderem, czyli napęd narażony na spalenie wskutek zablokowania. AM5 ma silniki krokowe, więc nie ma ryzyka ich uszkodzenia.
  22. Mnie najbardziej zastanawia, czy można sobie ustawić, ilość stopni "zwłoki" do zatrzymania montażu po meridianie. Tak jest w iOptronie, tam również mechanicznie nie da się za dużo zwlekać z powodu kolizji, ale te np 5 stopni spokojnie można. Ustawiamy więc taką zwłokę w montażu dla bezpieczeństwa, a w sofcie kontrolującym sesję dajemy flipa np 2 stopnie po meridianie. W efekcie flip wykonuje się zawsze przed zatrzymaniem montażu i mamy odpowiednie marginesy błędu. Jeśli AM5 zatrzyma się idealnie na meridianie, to mogą powstać jakieś problemy przy natychmiastowym flipie (np montaż może mieć tendencję do "przeskakiwania" pomiędzy flipem).
  23. A nie można po prostu dołożyć odpowiednio dużo przeciwwag, aby to oddalenie tuby przestało mieć znaczenie? Tak aby moment siły był taki sam, jak przy małym teleskopie.
  24. MateuszW

    Stak komety lrgb

    Raczej złóż najpierw LRGB komety w kolorowe zdjęcie, osobno LRGB gwiazd i dopiero te 2 zdjęcia składaj w całość. Łączenie 4x komety z gwiazdami zajmie masę czasu i na pewno nie wyjdzie zbyt jednorodnie.
  25. Owszem, wiatr był problemem i to narastającym, ale mimo wszystko bardzo dobrze oceniamy ten wypad Wjazd na górę był atrakcją samą w sobie, a szczyt jest niezwykle malowniczy. Niebo jest takiej jakości jakości, co w Wilczycach u podnóży góry, a lokalnie nie ma żadnych świateł. Niestety "coś wisiało w powietrzu", nie było tego widać, ale niebo nie było tak ciemne, jak być powinno. Kilka zdjęć krajobrazowych z wypadku: Przy okazji sprawdziliśmy okoliczne Wilczyce i przełęcz Rydza-Śmigłego pod kątem lokalnych zmian. W Wilczycach brak było naparzającego halogenu, który ponoć ktoś tam w okolicy odpala, także niebo było super. Niestety po drodze, niedługo przed miejscowością widzieliśmy sporo nowych ledów wzdłuż drogi, które jeszcze nie były oddane do użytku (a powstały w miejscach gdzie lamp nie było), także należy się spodziewać pogorszenia (oby nie dużego) tej miejscówki. Natomiast na przełęczy jest dramat - 24h naparza legendarny już halogen na jakimś nowym budynku psując całe miejsce. Nawet chowając się przed nim w nieco gorszym miejscu do obserwacji, nadal pozostaje widoczna łuna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.