Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 941
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. Daj jeden z robaków w miejscu nacięcia. A po zakręceniu zaklej klejem do gwintów (tak się on nazywa i służy temu, żeby śruby się nie luzowały właśnie ).
  2. Czyli mają co najmniej jedną kamerę poza instrumentami naukowymi
  3. Mam do sprzedania teleskop Celestron SCT 11" wraz z akcesoriami. Miał to być mój docelowy sprzęt planetarny, ale niestety, budżet się nie spina i trzeba zrobić redukcję sprzętu Teleskop jest w bardzo dobrym stanie, znajdą się drobne otarcia i ślady rdzy na śrubkach, wszystko jest widoczne na zdjęciach. Optyka bez rys, z normalną ilością kurzu. Zawartość zestawu: -tuba z dovetailem losmandy -szukasz 9x50 -oryginalne opakowanie -redukcja mały / duży gwint SCT -visualback Baader ClickLock 2" -visualback 1,25" -komplet zaślepek -DreamFocuser gratis -odrośnik Celestron -grzałka na płytę korekcyjną -maska bahtinova Cena za zestaw to 8500 zł plus ewentualna wysyłka. Możliwość sprzedaży tuby bez części akcesoriów, wówczas cena będzie niższa. Z racji wielkości sprzętu zachęcam do odbioru osobistego lub umówienia się na spotkanie w połowie trasy dla kogoś mieszkającego dalej. Zapraszam również do obejrzenia sprzętu i przetestowania u mnie w razie pogodnej nocy. Osobno mam do sprzedania szklany filtr słoneczny Orion 12,37" pasujący do tego teleskopu. Daje on naturalny, żółty kolor Słońca. Filtr bardzo porządnie wykonany, szkło jest grube i w metalowej oprawie. Stan idealny. Cena 700 zł.
  4. To ja podam dwa kontrprzykłady. 1) Wzrost cen gazu dla przedsiębiorców o wolnorynkowe 300% na przełomie roku w Polsce, podczas gdy u osób prywatnych wzrost był "tylko" o kilkadziesiąt procent. Chciałbyś, żeby cena gazu dla Ciebie podlegała również takim wahaniom? 2) 70 krotny wzrost cen prądu w Teksasie na skutek ostrej zimy: https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8102197,usa-astronomiczne-ceny-za-prad-w-zasypanym-sniegiem-i-zmrozonym-teksasie.html . Znów wzrost jest efektem działania wolnego, nieuregulowanego rynku. Ja nie chciałbym żyć w takim miejscu. Kontrola państwa w niektórych krytycznych obszarach jest niezbędna, to jedyny sposób na ochronę ludzi przed skutkami nieprzewidywalnych kryzysów, gwarancja jakiejkolwiek stabilności. Swoją drogą wg mnie sama idea giełdy na rynku energetycznym jest jakimś nieporozumieniem. Ceny prądu, gazu itp powinny wynikać z długoterminowych kontraktów, a nie zmieniać się w absurdalny sposób z godziny na godzinę.
  5. Budżet na 2021 został wyczerpany w październiku, a od nowego roku rynek fotowoltaiki został zaorany nowymi przepisami. Także to już historia.
  6. Absurdem w tej sytuacji jest koszt przyłącza i użytkowania sieci ciepłowniczej, a robienie tam ogrzewania gazowego jest w pełni zrozumiałe w takiej sytuacji. Sieć ciepłownicza, powinna być z definicji najtańszą i najlepszą opcją. Nie wyobrażam sobie, żeby na starość, gdy będę mieszkał w swoim wymarzonym domu z dala od miejskiego zgiełku i LP, mając działkę na której mogę robić co chcę, ktoś kazał mi się przeprowadzać do brudnego miasta do nieznanego mi miejsca i środowiska. Nawet jeśli byłoby to dla mnie ekonomicznie zasadne. Jeśli jednak komuś odpowiadałaby taka zmiana, to pewnie powinna być taka możliwość. Bo to jest spekulacja A właściciel mieszkania bogaci się kosztem wynajmujących. Ogólnie temat wymian pieców itp jest bardzo złożony i trzeba to oceniać indywidualnie. Jednych stać, innych nie, a inni mają jeszcze inną sytuację. Przykładowo jedna ze znanych mi osób ogrzewa dom na wsi drewnem, które za darmo pozyskuje z lasu. Ma stary, ale porządny piec, który spokojnie spełniałby dzisiejsze wymogi gdyby... miał jakiś papier. Ale nie ma papieru i trzeba będzie wyrzucić sprawny piec i wymienić na nowy za 10k, spalający drewno dokładnie tak samo ekologicznie jak stary. Tylko ten nowy rozpadnie się prawdopodobnie 2x szybciej niż stary. No i co zrobić? Temat ogrzewania jest szczególnie problematyczny teraz, w dobie kryzysu energetycznego i ekonomicznego. O ile 2 lata temu byłem pełnym zwolennikiem zdecydowanej walki ze złym ogrzewaniem, to teraz patrzę na to trochę inaczej. Ludzi przestaje być stać na ekologię, niestety. Tak samo jak Polaków nie stać na auta elektryczne (o ile miałyby one w ogóle jakiś sens w kraju stojącym na węglu), tak powoli przestaje nas być stać na np ogrzewanie gazem, czy ocieplenie budynku (szalejące ceny materiałów np styropianu).
  7. Tak, mniej więcej te 1500 zł kosztuje statyw, zmiana ceny ma sens w tym kontekście.
  8. A nie da się kręcić obiektywem jak w 9x50?
  9. W tym przypadku nie będzie problemu, bo matryca jest dość mała, a teleskop ma krycie gdzieś ponad APSC, czyli realnie jest zapas z czego wyciągać pole. Najlepszym rozwiązaniem byłoby dla Ciebie użycie większej matrycy. Druga opcja to jakiś porządny korektor - reduktor. No albo eksperymenty z projekcją, ale nie spodziewałbym się zbyt dobrej jakości obrazu, raczej tragedii i wielkiej komy (ale różne okulary dadzą różne efekty, może jakiś akurat się trafi).
  10. Albo reduktor GSO 0,5x. Ma ok 100 mm ogniskowej.
  11. Na bliskich obiektach trzeba bardziej wysuwać wyciąg, niż na niebie, więc jeśli brakuje Ci zakresu w takiej sytuacji, to możliwe, że na gwiazdach będzie ok. A jeśli nadal by nie łapało, to będziesz potrzebował przedłużki np T2. Niestety bez flattenera obraz uzyskasz i tak kiepski, docelowo jest on obowiązkowy, jeśli myślisz o foto. Ale w środku kadru będzie ok.
  12. Zależy od algorytmu ostrzenia. Jeśli program ostrzy "na żywo", przesuwając się i szukając minimum (jak APT), albo korzysta z wyznaczonej wcześniej krzywej ostrości (jak FocusMax), to luz nie ma dużego znaczenia, bo przy finalnym ruchu go nie pokonujemy. Jednak wiele programów (np SGP) wyznacza krzywą podczas ostrzenia i na koniec dokonuje przejazdu do minimum w drugą stronę - wtedy luz ma znaczenie fundamentalne, lub musi być idealnie programowo skasowany.
  13. No cóż, cena 10499 obowiązywała do końca stycznia A myślałem że całkiem zamkną przedsprzedaż, a jedynie podnieśli cenę.
  14. Zależy jak na to spojrzeć. Fakt, że teleskopów all in one jest może kilka (kojarzę właściwie tylko Stellinę i dwa inne tej firmy), ale można pójść dalej... w teleskopy zdalne. A tych jest już bardzo duży wybór. I czym się właściwie różni jedno od drugiego? Tym że posiadasz teleskop i go wynosisz z domu, ale cała reszta jest podobna - zadajesz tylko obiekty i dostajesz gotowe wyniki, nie musisz nic wiedzieć i robić. W praktyce jednak widać, że zdecydowana większość hobbystów woli wydać 10k na swój niedziałający sprzęt, niż wziąć abonament na zdalny teleskop. Czy automatyczne teleskopy byłyby bardziej popularne, gdyby był ich większy wybór? Dobre pytanie. Na pewno na ich niekorzyść wpływa zaporowa cena tego co obecnie można kupić, tzn są kompletnie nieopłacalne w porównaniu do poskładania tego samego z części. Ok, jeśli mówisz o konstrukcji bez LW wyłącznie w celu zbudowania na tym gotowego, zamkniętego rozwiązania, to tak, ma to sens. Jeśli jednak miałoby to być rozwiązanie dla astrofotografów "dzisiejszych", żonglujących kamerami i wszystkim innym, to wątpię, aby był to optymalny wybór. Focusery typu Atlas są super, ale mają całkiem dużą średnicę, co wynika z kwestii zapewnienia sztywności. Nie wiem na ile dałoby się ograniczyć ich średnicę przy średniej wielkości kamerach. No to jest dyskusyjne. Bo rynek kamer szybko się zmienia, pojawiają się lepsze konstrukcje itp. Jest też masa różnych kombinacji potrzeb fotografa względem parametrów kamery. Ograniczając się do kilku zapewne obetniemy sobie sporą gałąź możliwości, które dla kogoś byłyby ważne. Tylko pewnie w takim wypadku klient nawet nie zdawałby sobie sprawy z tego, co traci (co mógłby wybrać w "klasycznym" sprzęcie), bo widzi tylko 3 do wyboru i wszystko. Tak i nie Astrofotografowie owszem dążą do zbudowania sprzętu, przy którym nic nie trzeba dotykać, ale po pierwsze - dzięki mnogości dostępnego sprzętu mogą wypracować unikalną konfigurację, która im najbardziej się podoba, a po drugiej nie zamykają sobie możliwości upgrade (np wymiana na nowszą kamerę, lepsze filtry itp). Mogą sparować sobie kamerę z idealną dla nich wielkością matrycy i piksela z teleskopem o ważnych dla nich cechach, na montażu który ma odpowiedni kompromis jakości, mobilności, ceny, dodać do tego guiding zewnętrzny, na oagu lub postawić na enkodery itd. Kombinaji jest milion i każda wpasowuje się w preferencje innej osoby. No ale to jest inna liga Malutka matryca, zapewne niewymagająca korektora, pewnie bez chłodzenia, albo z małym radiatorem. Jeśli wsadzisz tam coś APSC, to pojawi się duży radiator, korektor wymagający swojej odległości, większy focuser itp. I już robi się "lufa" (skierowana do przodu lub środka, to bez znaczenia). To wg mnie jest inny przypadek. Drony DJI są popularne nie tylko przez to, że są gotowe i łatwe w użyciu, ale też dlatego, że mają znacznie lepsze parametry, oferują znacznie więcej, niż większość konstrukcji amatorskich, przy zachowaniu rozsądnej ceny (np w kwestii stabilności lotu, pozycjonowania, żywotności baterii, jakości obrazu i jego podglądu, zasięgu, inteligentnych trybów itp). Teleskopy "klasyczne" natomiast pod względem parametrów i możliwości są na szczycie, kupując gotowe "klocki" można zrobić zestaw najwyższej jakości. I zestaw ten zabija opłacalnością sprzęty all in one (co akurat może się zmienić). Tak samo sprzęt klasyczny pozwala wycisnąć 2-3x więcej z danego sprzętu, niż zrobiłby to "gotowiec" poskładany byle jak przez chińczyka. Rynek dronów ma też nieco inną specyfikę. Po pierwsze, latanie dronem dla przeciętnego człowieka jest czymś znacznie bardziej atrakcyjnym, niż robienie zdjęć nieba Latanie to coś co działa na wyobraźnię, jest namacalne i każdemu mniej więcej znane. Ciemne niebo widziało w życiu może kilka procent ludzi, noc jest z natury mniej przyjemna od dnia, efekty dawane przez to hobby nie są też natychmiastowe (nawet automatyczny teleskop potrzebuje godziny, żeby coś sensownie sfocić). No i rynek dronów ma też spory segment komercyjny, ludzie chcą mieć zdjęcia z góry na weselu, robi się inspekcje sprzętu w przemyśle, mapowanie itp. Zdjęcia z naszych teleskopów mogą co najwyżej zdobić czyjąś tapetę, czy ścianę, ale mają ogromną konkurencję w postaci dziennej fotografii, czy innych obrazków, w praktyce niewielka część astrofotografów jest w stanie z tego wyżyć (np Adam ), więc nie popychają rynku do rozwoju.
  15. No nie zgodzę się. W jaki sposób chcesz realizować ten focus? Czymś poruszającym kamerą, czy LG? LG to proszenie się o kiwanie, jak w SCT, a ruch kamerą to już klasyczny wyciąg (choć może być innej konstrukcji. Do all in one, czyli zintegrowanego teleskopu z kamerą zapewne sens to ma większy, ale nie jestem zbyt przekonany, czy takie konstrukcje będą w przyszłości wypierać normalny sprzęt złożony z części. Mi by to odebrało połowę tego hobby. No a do normalnych, uniwersalnych teleskopów taki system ma sporo wad - mały zakres focusa to problemy ze złączkami i backfocusem, brak miejsca na koło filtrowe, oaga, problem ze sztywnością gdyby ktoś chciał zamontować barlowa itp pod planety. No i ograniczony wybór kamer, problem z tymi o większych matrycach (czyli z większym chłodzeniem). Z perspektywy środka masy wg mnie łamany newton jest lepszy od takiego prostego. Bo ustawiając wyciąg w stronę montażu mamy kamerę bliżej środka obrotu, a więc zmniejsza się moment siły. Kamera stercząca na przodzie wymagałaby większego odsunięcia przeciwwag i tak samo w deklinacji, rośnie bezwładność i wymagania od montażu.
  16. Absolutnie nie, to nie jest ethernet. Zbieżność wtyczek jest przypadkowa. Najtaniej odpowiedni kabel kupisz np tu: https://pl.aliexpress.com/item/32886642736.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.64365175TU3BtF&algo_pvid=9755d484-449f-4627-9c00-b5ac53683b40&algo_exp_id=9755d484-449f-4627-9c00-b5ac53683b40-0&pdp_ext_f={"sku_id"%3A"10000014912874139"}&pdp_pi=-1%3B51.31%3B-1%3B1830%40salePrice%3BPLN%3Bsearch-mainSearch
  17. Dodatkowym problemem będzie sztywność pająka - w SW on ledwo daje radę z LW, a dodanie dodatkowej masy i to na większym ramieniu może powodować spore problemy z ugięciami - wymiana blaszek na coś grubszego może być niezbędna. Większość kamer jest podobnego rozmiaru co 1600, niestety nie kojarzę takich istotnie mniejszych. Problem wynika z chłodzenia - większa matryca potrzebuje większego radiatora, stąd tylko kamery typu "znaczek pocztowy" są malutkie.
  18. Popieram. 3300 z perspektywą na jakieś negocjacje. Cenę bazową ustalaj na podstawie bieżących cen sklepowych, a resztą już zajmie się wolny rynek.
  19. Jw - koniec żywota Słońca i efekty globalnego ocieplenia to zupełnie inne rzędy wielkości czasowych. Do czasu problemów ze Słońcem możemy już dawno nie istnieć z wielu innych powodów (choćby dużego meteorytu), albo wręcz przeciwnie - będziemy już kolonizować inne planety. A jak ocieplenie wpływa na nasze obserwacje? Na pewno ma wpływ na średnią ilość pogodnych nocy, tylko nie wiem czy na plus, czy minus Myślę, że da się znaleźć badania na ten temat. Na pewno rośnie ilość gwałtownych zjawisk pogodowych, ale czy dni pochmurnych również? No i czynnik, który jest wręcz namacalny i ma duży wpływ - zmniejszanie się ilości śniegu w naszym kraju (na nizinach). Na przestrzeni 20 lat, jakie pamiętam jest to zmiana ogromna, obecnie mamy łącznie może 2-3 śnieżne tygodnie. A przez ostatnie 10 lat nie było u mnie ani raz pół metra śniegu, co dawniej było standardem. Co ma śnieg do obserwacji? Odbija LP, więc pogarsza jakość nieba. Także im mniej dni śnieżnych, tym więcej ciemniejszych nocy (choć bez śniegu jest brzydko ).
  20. Ciekawa myśl, ale wg mnie jednak masz tam nadal więcej do ustawiania, niż samo pochylenie LG. Masz przede wszystkim do ustawienia równoległość matrycy do lustra, czyli właściwie właśnie justrowanie wyciągu. Również kamera musi być centralnie względem LG (żeby ustawianie równoległości w ogóle się udało), no i na koniec pochylenie LG, to już pikuś. Czyli 6 stopni swobody, z czego centryczność chyba łatwo ustawić, gorzej z prostopadłością matrycy do osi.
  21. Doceniam chęć masterkowania, jednak nie widzę żadnego sensu w takiej konstrukcji. Lekkie zmniejszenie obstrukcji będzie przy foceniu niezauważalne, nieistotne. A w zamian tego dostajesz masę problemów - silniejsze spajki od kabli, kiwające się regulowane LG lub jakiś manualny focuser na froncie, brak możliwości instalacji filtrów, ogólną niewygodę w operowaniu osprzętem, lekkie turbulencje od ciepła kamery (na planetach może mieć znaczenie). Jeśli chcesz taki teleskop na planety, to prościej zastosować ciemniejszą światłosiłę.
  22. Chcesz kamerę na front newtona? Tylko w jakim celu?
  23. Może... ASI1600MC? Czyli identyczna tylko kolorowa (oczywiście w wersji chłodzonej). O jakim teleskopie myślisz? Do większości konstrukcji taka kamera zmieści się z przodu bez powiększania obstrukcji względem LW.
  24. Tak, to jest dość pusty teren i na wybrzeżu, ale za to od wschodu jest dośc bliskie źródło LP od miasteczek, tak że to miejsce wychodzi w żółtej strefie, a więc jak 30 min od Krakowa w Glanowie Być może przy idealnej przejrzystości łuna tak bardzo nie dociera, ale raczej nie ryzykowałbym tego miejsca, biorąc pod uwagę odległość. Za to ten obszar wygląda całkiem spoko, nadal ciut gorzej niż Bieszczady, ale już porównywalnie: Więc jeśli tam by była pogoda, to wg mnie lepszy obszar. Obawiam się, że krócej jak 2-3 miesiące to się nie skończy. Jeśli nie ma jakiś cudów na granicy i szczepienia wystarczają, to myślę że można jechać. W ogóle, to pomijając pogodę, najlepsze możliwe niebo blisko Polski jest na Ukrainie, tam są ogromne obszary niczego. Nie wiem jednak jak w obecnym czasie wygląda kwestia wyjazdu tam, jak z wizą itp, czy to ma sens.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.