Skocz do zawartości

Jagho

Społeczność Astropolis
  • Postów

    391
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Jagho

  1. Polecam korzystanie ze znanej bazy SIMBAD, a dokładnie z opcji zapytań do bazy (criteria query). To świetne narzędzie. Osoby mające do czynienia z SQL'em pewnie od razu "załapią" o co chodzi. W polu "Enter a search expression" wprowadzamy nasze zapytanie. Ważne jest, aby w bocznym panelu RETURN zaznaczyć "display" (jeżeli będzie "object count" to tylko zwróci nam liczbę znalezionych obiektów). Jeżeli na przykład wprowadzimy wyrażenie: rah >= 11 & rah <= 13 & dec >= 0 & maintypes = 'QSO' i wciśniemy SUBMIT QUERY to w wyniku otrzymamy kwazary (QSO) z rektascensji 11, 12 oraz 13 i dodatnich deklinacji. Oczywiście jest ich bardzo dużo. Warto więc zawęzić nieco nasze kryterium do obiektów jaśniejszych niż np. 16.5m. Dodajemy więc 1 linię: rah >= 11 & rah <= 13 & dec >= 0 & maintypes = 'QSO' & vmag < 16.5 Możemy też zadać inne kryteria. Niech baza wyświetli nam wszystkie odległe obiekty (nie tylko kwazary) z ww. RA jaśniejsze niż 15m. Posłużymy się tu parametrem przesunięcia ku czerwieni (redshift). Jeżeli wprowadzimy: rah >= 11 & rah <= 13 & dec >= 0 & redshift > 0.15 & vmag < 15 to otrzymamy w wyniku obiekty nieba północnego RA od 11 do 13, jaśniejsze od 15m i odległe o ponad 2 mld lat świetlnych (choć astronomowie skalach kosmologicznych nie lubią się już posługiwać odległością, a raczej właśnie przesunięciem ku czerwieni). Warto używać tej metody, ponieważ wiele obiektów (np. słynny 3C 273) w bazie opisanych jest nie jako QSO ale np. BLL (galaktyka aktywna BL Lac). Można też się posłużyć parametrem otypes = 'QSO' i 3C 273 zostanie wówczas wylistowana. Tych kryteriów i sposobów użycia jest naprawdę mnóstwo, ale nie ma tu miejsca, aby je opisywać. Odsyłam na stronę.
  2. Cierpię na tę samą chorobę
  3. Gratuluję Ci tego bardzo ciekawego obiektu i to w niełatwych warunkach. Z tematem trafiłeś dla mnie w 10-kę. QSO 0957+561 jest też moim celem w najbliższym czasie, ale troszkę w innej "dziedzinie". Chciałbym zarejestrować jego widmo, co w przypadku tego kwazara jest trudne. Nie jest zbyt jasny, ale co gorsze w zakresie 4000A-7500A jego linie emisyjne nie są tak wyraźne jak w przypadku wielu innych kwazarów. Ma niefortunne z=1.416, więc w tym zakresie silne linie Ly α oraz C IV nie są widoczne i pozostają nam do identyfikacji dość słabe C III, C II i Mg II, ale spróbować trzeba. Jeszcze raz gratuluję. Planujesz kolejne QSO, czy to jednorazowa sprawa ?
  4. Możliwa supernowa w M61! Odkryta dziś rano przez ZTF. Jeszcze jej nie ma na BrightSN ale jest na TNS jako AT2020jfo. Są też już obserwacje potwierdzające z dzisiejszego wieczoru i raportują jasność 14.8 mag, więc bardzo dobrze jak na początek: https://wis-tns.weizmann.ac.il/object/2020jfo

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. Marcinos

      Marcinos

      Z wczoraj. 

      36x30s , spory crop

      16"

      Nie sądziłem, że przy księżycu w pełni tyle się zarejestruje.1794239629_SN_DBE_filtereddsc2.thumb.jpg.cef94bb05fc1790f8876430568b1b7a6.jpg

    3. monter

      monter

      Nie wiem czy jest sens zakładać temat, skoro tutaj biegnie wątek, ale też ciapnąłem ją wczoraj. Warunki podłe, chmury, Księżyc. Tło każdej klatki w innym kolorze. Wyszło co wyszło :)

       

      M61_snova_2640s-mod-lpc-cbg-csc-St V1 JPG napisy2.jpg

  5. Na OZMIE w 2018 roku miałem przyjemność podziwiać BAJ'a oraz odbyć ciekawą rozmowę na jego temat z panem Karolem. Sprzęt robi wrażenie. Uzyskane zdjęcie również.
  6. ... bo to jest informacja ściśle tajna. Oczywiście żartuję Odkrycie możliwiej supernowej (PSN) zgłaszamy do działającej w imieniu IAU jednostki zwanej TNS (Transient Name Server). Aby dokonać takiego zgłoszenia trzeba się wcześniej zarejestrować i jeżeli ktoś zamierza szukać supernowych, to dobrze jest zrobić to wcześniej, a nie dopiero w chwili odkrycia. Jeżeli wydaje się, że coś odkryliśmy warto sprawdzić 10 razy, czy jest to na pewno możliwa supernowa, a nie planetoida lub jakiś artefakt.
  7. Bardzo ładnie to wyszło. Wyślij na http://www.rochesterastronomy.org/snimages/ bo warto ją tak pokazać. Skoryguj tylko proszę jej oznaczenie. Supernowa jest SN 2020fqv a nie SN 2020fqvw.
  8. Jest to jedna z jaśniejszych obecnie supernowych w ciekawym otoczeniu galaktyk NGC 4567 oraz NGC 4568. Warto więc wziąć sobie ją za cel. Ja zarejestrowałem ją 15.04 oraz 19.04 przy okazji monitorowania galaktyk w poszukiwaniu supernowych.
  9. Tak. W sieci można znaleźć wiele opinii i zgłoszeń tego samego problemu. Oczywiście urządzenie do którego będzie podłączony DHT22 jest sprawą wtórną. Tak samo będzie jeżeli podłączony będzie do DreamFocusera, Astrolinka czy własnego sterownika (tak jak u mnie). Winien jest tu po prostu sam czujnik. Dodam jeszcze tylko, że na cztery niesprawne DHT22, które miałem, jeden uszkodziłem (jak podałem wyżej), dwa zregenerowałem, a jednego się nie udało. Ten nieudany przypadek był z czujnikiem najstarszym, który już przez długi czas był w stanie niesprawności. Może jest tak, że te cząstki zanieczyszczające tkwiły w nim tak długo, że nie udało się ich już usunąć. To wszystko to tylko moje spekulacje, ale jeżeli są prawdziwe, to by oznaczało, że procedurę czyszczenia należy przeprowadzić jak najszybciej po stwierdzeniu przekłamywania wyników pomiaru wilgotności.
  10. Zacząłem szukać rozwiązania tego problemu. Przesiałem informacje w sieci. Okazało się, że jest to dość częsty przypadek, ale nikt nie podaje rozwiązania. Odpowiedzi są zawsze takie same, typu: "wiesz, to jest tani czujnik, niezbyt wysokiej klasy. Kup nowy lub zastosuj BME280". Tak zrobiłem. Kupiłem u Chińczyka 5 sztuk BME280. Bardzo się zdziwiłem, a później wkurzyłem, kiedy okazało się, że przysłali mi nie BME280 tylko BMP280 !!!! Dlatego zacząłem kombinować jak może uzdrowić zepsute DHT22, których piękną kolekcję udało mi się już zgromadzić. Znów poszukiwania w sieci i znów porażka. Natknąłem się jednak na cenną informację, że pomiar wilgotności opiera się na zasadzie pomiaru elementu pojemnościowego. Skoro tak, to być może pomiędzy okładki dostają się jakieś mikrozabrudzenia, które fałszują wynik. Rozebrałem jeden z czujników. W środku wygląda on tak: Dotykając czujnik wilgotności patyczkiem kosmetycznym - uszkodziłem go, więc taka metoda jest zła. Wziąłem drugi, tym razem już bez jego rozcinania zacząłem w miejscu gdzie jest czujnik wilgotności puszczać bardzo ostry strumień powietrza z gruszki. Trwało to jakieś 5-10 minut. Po tym zainstalowałem go ponownie w obserwatorium. Efekt był jak poniżej (a wcześniej było 99-100%). Sukces ! Co ważniejsze, ten wynik 30% jest w pełni zgodny z innym przyrządem, który na pewno pokazuje dobrze.
  11. Dnia 29.03.2020 podjąłem pierwszy raz próbę zarejestrowania widma obiektu, który nie jest jeszcze przez nikogo zidentyfikowany. Na jego przykładzie chciałbym też spełnić obietnicę i krótko omówić działanie drugiego oprogramowania identyfikacyjnego - SNID. Nieznany obiekt to AT2020esx. Został odkryty tydzień wcześniej - 22.03.2020. W chwili gdy rejestrowałem jego widmo miał zaledwie 17.5m (!) Udało mi się zapisać 5 ramek po 1200 sekund każda. Jak na tak słaby obiekt, to nie jest zbyt dużo. Seeing też nie dopisał tej nocy. Mimo to postanowiłem sprawdzić jakie informacje uda się wycisnąć z tego materiału i dowiedzieć się co to za obiekt. W efekcie uzyskałem mocno zaszumione widmo (na poniższym diagramie koloru białego), ale z wyraźną linią wodoru 6563A przesuniętą ku czerwieni do 6770A. Obliczyłem to przesunięcie ku czerwieni i wynosi 0.032. Jest więc dość zgodne z przesunięciem galaktyki macierzystej. Sugerowałoby to, że mamy do czynienia z supernową typu II (taka zresztą diagnoza została postawiona w programie GELATO, choć z bardzo niskim wskaźnikiem dopasowania Qof~1.1). Postanowiłem wykorzystać jednak i drugi program do analizy - SNID - https://people.lam.fr/blondin.stephane/software/snid/index.html Jego autorami są Stéphane Blondin i John L. Tonry. Jest to typowy program stworzony przez naukowców dla naukowców. Nie ma nic z wygody, którą znamy z aplikacji GELATO, ala ma za to szereg dodatkowych opcji tam niedostępnych. Pierwsza przeszkoda, którą musimy pokonać, to dosyć zawiła instalacja w systemie Linux (wymagana jest np. instalacja kompilatora Fortran). Opisane jest to dość szczegółowo podlinkowanej wyżej stronie. Samo użytkowanie aplikacji odbywa się w systemie konsoli. Dla osób wychowanych w systemach okienkowych może to być nieco odstraszające. Najprostsza metoda wywołania programu przez komendę 'snid' i uruchomienie analiza widma wygląda następująco: snid badane_widmo.dat Tutaj należy zaznaczyć, że jedynym dopuszczalnym formatem pliku z danymi jest prosty, dwukolumnowy plik ASCII. Żadnych jednowymiarowych plików FIT(1D). Jest to minus w stosunku do GELATO, choć nie jakiś wielki problem. Warto też jednak zauważyć, że do analizy można włączyć JEDNOCZEŚNIE wiele plików DAT - widm tego samego obiektu. Wywołanie wygląda wówczas tak: snid badane_widmo1.dat,badane_widmo2.dat,badane_widmo3.dat Po uśrednieniu badane jest widmo wynikowe. Program dokonuje porównania z zestawem szablonów widm zainstalowanych w folderze predefiniowanym. Obecnie jest to blisko 4000 widm. Można jednak wywołać analizę podając jako argument wywołania zupełnie inny, własny zestaw szablonów *.lnw, np: snid badane_widmo.dat templates/*.lnw Szablony takie można pobrać z sieci lub tworzyć własne. Mamy do tego odpowiednie narzędzie LOGWAVE. Nie będę go jednak tu omawiał, bo zdecydowanie przekroczyłbym granice przyzwoitości w wielkości posta na forum Tak jak napisałem - SNID jest programem dużo bardziej sparametryzowanym niż GELATO. Wszystkie te dodatkowe opcje aktywowane są jako argumenty wywołania komendy 'snid'. Jest ich tak dużo, że nie mamy tu miejsca na ich szczegółowe omówienie. Są tam międzu innymi: zawężenia wielkości analizowanego widma lub maskowanie jego części parametry filtrowania korekty widma dotyczące np. wpływu widma galaktyki macierzystej (odczerwienienie - dereddening) określania zakresu wieku supernowej zawężanie analizy do określonego typu SN lub wyłączanie określonych typów zmiana parametrów jakości dopasowania (co wykorzystam za chwilę w przykładzie) zmiana zakresu analizy przesunięcia ku czerwieni i wiele innych - szczegóły na tej stronie Po wczytaniu szablonów program zapyta nas jeszcze o przewidywane przesunięcie ku czerwieni (podobnie jak w GELATO). Analiza mojego widma przy obniżeniu o 1 punkt wskaźnika jakości 'rlapmin' pokazała, że najprawdopodobniej AT2020esx to supernowa typu IIP na 5 dni przed maksimum blasku. Jest to wynik realny biorąc pod uwagę, że obserwacji dokonałem 7 dni po odkryciu. Ze względu jednak na niski wskaźnik dopasowania, nie zdecydowałem się jeszcze na moje pierwsze zgłoszenie (i pierwsze ogólnie z obserwacji na terenie Polski) raportu klasyfikacyjnego do TNS. Obiekt do dziś dnia pozostaje oficjalnie niezidentyfikowany, choć moje wyniki ogłosiłem na http://www.rochesterastronomy.org/snimages/
  12. Chciałem Wam też pokazać jak wrażliwym na wszelkie niedoskonałości widma jest GELATO. Podobnie jest zresztą SNID (ale o tym innym razem). Aby to zaprezentować wziąłem do analizy widmo tej samej supernowej SN 2020ue, które zarejestrowałem testowo kilka dni wcześniej. Jego wadą jest to, że czas ekspozycji był zbyt krótki, ale przede wszystkim nie dokonałem korekty na charakterystykę instrumentu oraz ekstynkcję atmosferyczną. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że widmo jest nawet bardzo podobne do "prawidłowego". Takie podobieństwo nie jest jednak wystarczające dla skutecznej analizy. Dowód, spójrzcie na wyniki. Jak błędnie zostało zinterpretowane to widmo i jakie kiepskie są wskaźniki jakości:
  13. W jaki sposób przeprowadzić analizę widma nieznanego obiektu - możliwej supernowej, która będzie miała wartość klasyfikacyjną ? Zarejestrowanie widma nieznanego obiektu, post-processing zebranego materiału (redukcja tła, szumów, uwzględnienie charakterystyki instrumentu oraz ekstynkcji atmosferycznej) prowadzić powinno do uzyskania maksymalnie oczyszczonego widma. Kolejnym krokiem jest identyfikacja. Polega ona na porównaniu naszego widma nieznanej supernowej z widmami poprzednich - znanych. Przez kilkadziesiąt lat obserwacji mamy już zgromadzoną pokaźną, spektroskopową bazę SN-ych. Wyszukujemy zatem te, które najbardziej "pasują" do naszego, nowego widma. Można to zrobić ręcznie, ale proces ten można znacznie przyspieszyć korzystając z odpowiedniego oprogramowania. Sytuacja ta bardzo przypomina np. procedurę identyfikacji odcisków palców. Policja ma nieznane, zebrane odciski palców i próbuje zidentyfikować te odciski porównując z zebranymi w bazie danych. Oczywiście dziś pomagają w tym komputery wyposażone w stosowne oprogramowanie. Tak samo jest i tu. Przy identyfikacji supernowych obserwatoria korzystają najczęściej z dwóch narzędzi: GELATO (aplikacja webowa stworzona przez Aveta Harutyunyana we współpracy z Padova-Asiago Supernova Group) SNID (aplikacja desktopowa działająca w systemie Linux autorstwa Stéphane Blondina i Johna L. Tonry'ego) Omówię obydwa, ponieważ zasady korzystania z nich różnią się diametralnie. Dziś zacznę od GELATO, którego działanie przedstawię w praktyce. Dnia 23 marca ponownie zebrałem materiał spektroskopowy supernowej SN 2020ue (tym razem dużo więcej, bo obiekt jest dość słaby 15.5m). Przeprowadziłem dla niej pełną procedurę z określeniem charakterystyki instrumentu oraz uwzględnieniem ekstynkcji atmosferycznej, aby widmo było maksymalnie dobrej jakości i przeszło pozytywnie surowy proces analizy. Sprawdzę teraz jakość uzyskanego widma za pomocą GELATO. Spróbujmy też wyobrazić sobie, że nie wiemy jakiego typu jest ta supernowa i nauczymy się przeprowadzać analizę widma z użyciem GELATO. Aplikacja znajduje się pod adresem: https://gelato.tng.iac.es/ Jeżeli chcemy skorzystać z aplikacji GELATO to najpierw musimy się w niej zarejestrować. Rejestracja jest bardzo prosta i nie wymaga wprowadzania żadnych wrażliwych danych. Po zalogowaniu i wciśnięciu przycisku "Classify your SN" mamy dostępne następujące okno: Your SN (input) spectrum file: Wskazujemy nasz plik do analizy. Może być w formacie FIT (1D) lub prosty ASCII z rozszerzeniem TXT lub DAT. Każdy program do spektroskopii potrafi wyeksportować takie pliki. Ja swój plik z widmem, którym się tu posłużę podam Wam też na końcu. Będziecie więc mogli go pobrać i sami przećwiczyć działanie aplikacji. SN redshift or recession velocity: Podajemy przesunięcie ku czerwieni lub prędkość recesji. Program sam potrafi wykryć co wprowadziliśmy. Jeżeli będzie to wartość ułamkowa to przyjmie to jako przesunięcie ku czerwieni, jeżeli będzie całkowita, to prędkość. Wartości te możemy odczytać z baz danych, gdzie dla każdej galaktyki mamy podane "z" lub "Vr". Jeżeli nasze widmo już wcześniej zostało skorygowane o przesunięcie ku czerwieni (co jest raczej rzadko praktykowane) to wartość wpisujemy 0. Wnikliwy obserwator zauważy też funkcję ukrytych opcji dodatkowych (Advanced form): Shift/dither input spectrum - używamy w sytuacji gdy nie mamy pewności co do przesunięcia ku czerwieni. Program w swoim wyszukiwaniu obejmie większy zakres przesunięcia widma. Dłuższy czas oczekiwania na wynik. Reduce spectral noise by applying: filtr dolnoprzepustowy - domyślnie 50A. Pozwala na wycięcie szumu i ułatwi identyfikację. Widzimy też tu doskonale dlaczego dla całego procesu wystarcza nam spektroskopia niskiej rozdzielczości 50A (R~100) Deredden input spectrum by: "odczerwienienie" widma - jeżeli nasze widmo jest prawidłowo zarejestrowane z uwzględnieniem charakterystyki instrumentu oraz ekstynkcji atmosferycznej, to korygowanie widma nie jest konieczne i pozostawiamy E(B-V)=0 Use only the templates of: do porównania bierzemy tylko określone widma referencyjne Skip the templates of: pomijamy określone widma referencyjne Wczytujemy nasz plik widma, a w polu SN redshift wprowadzamy wartość 0.003129 (dla galaktyki NGC 4636) i dostajemy wynik: Idealnie jest kiedy wynik porównania jest właśnie 100% Wciśniecie linku "detailed table of best fitting templates" rozwija listę przeszłych supernowych najlepiej dopasowanych do naszego badanego widma. Widzimy, że najbardziej zbliżoną jest SN 1994D typu Ia. Jej wiek wynosił wówczas 53.5 dnia po maksimum. Sprawdźmy czy to się potwierdzi dla naszego badanego widma. Zarejestrowałem moje widmo dnia 23.03.2020. Supernowa SN 2020ue miała swoje maksimum dokładnie na przełomie stycznia i lutego. Tak więc 29 dni lutego + 23 dni marca daje nam w sumie 52 dni. Można więc przyjąć, że dokładność wskazana przez analizę widma okazała się bardzo dobra (53.5 dni). Parametr QoF (Quality of Fit) pokazuje zgodność naszego widma z danym widmem referencyjnym. Wartość dopuszczalna pozwalająca na uznanie zgodności powinna być większa niż 1.5. Wciśnięcie przycisku PLOT w ostatniej kolumnie pozwala nam zobaczyć grafikę z porównaniem obu widm: Podałem przykład supernowej, której widmo zarejestrowałem niedawno, ale której typ już był znany. Tak samo jednak procedura wyglądałaby w przypadku, jeżeli mielibyśmy do czynienia z obiektem nieznanym - dopiero możliwą supernową. Taki wynik analizy dałby nam wówczas zielone światło aby rezultaty zgłosić do TNS jako raport klasyfikacyjny. Załączam obiecany mój plik widma SN 2020ue: SN2020eu_JaroslawGrzegorzek.FIT
  14. Fotografowanie tak odległych celów to z pewnością niezwykle interesujące zajęcie. Jeszcze ciekawsze może być jedynie rejestrowanie ich widm i wyznaczenie przesunięcia ku czerwieni. Do tej pory było to jednak poza moim zasięgiem. W 2018 wykonałem coś podobnego dla "słynnego" kwazara 3C 273, który jest jednak znacznie silniejszy niż APM 08279+5255, którego jasność wynosi 15.2m. Teraz posiadając nowy spektroskop SN-Spec mogę próbować się z mierzyć z takimi obiektami, a nawet jeszcze słabszymi. Dzisiejszej nocy celem SN-Spec był więc kwazar APM 08279+5255. Łączny czas ekspozycji to 2400 sekund. Wyniki tych obserwacji przedstawiam poniżej. Charakterystyczna linia widmowa N V (1241 A) pozwoliła mi na wyznaczenie przesunięcia ku czerwieni. λ1 - λ0 z = ———— λ0 Uzyskane maksimum dla linii N V (1241) zostało odczytane dla wartości 6021A, więc: 6021 - 1241 z = —————— = 3,8517 1241 Możemy też wyliczyć prędkość radialną: (z + 1)2 - 1 Vr = c x —————— (z + 1)2 + 1 (3,8517 + 1)2 - 1 22,539‬ Vr = c x ————————— = 299792.458 x ‭ ——— = 275358 [km/s] (3,8517 + 1)2 + 1 ‭24,539 Zarejestrowane przeze mnie widmo APM 8279-5255:
  15. Tak jest. Zwróć uwagę, że w SN-Spec nie używam OVIO tylko szczeliny od Alpy (patrz. zdjęcie - dokładnie to fotometrycznej, która ma dodatkowo szczelinę w części poszerzoną do 200um) i jest to samo. Zrobiłem prowizoryczny test z dwoma achromatami w układzie Plossla i poprawa była zdecydowana. Zresztą widziałem gdzieś plan modułu guidującego Alpy i tam też są dwa dublety, a nie jeden, jak u nas. Czekam teraz na dwa małe achromaty 57mm z USA i myślę, że powinno być lepiej.
  16. Dzięki. Na LowSpec udało się wyciągnąć 18-19A / piksel, więc całkiem OK jak na tak długą optykę, ale tutaj mam 25 A / piksel, obraz "zerowy" w FOV. W obu konstrukcjach niestety słabą stroną jest obraz z guidera, który jest bardzo ważny przy namierzaniu i prowadzeniu słabych obiektów. Mam jednak pomysł jak to poprawić (zarówno w LowSpec jaki SN-Spec).
  17. Pierwszym problemem, z jakim musi się zderzyć ktoś, kto zechce zająć się spektroskopią słabych obiektów (np. pozagalaktycznych supernowych) to brak na rynku odpowiedniego spektroskopu szczelinowego. W sprzedaży dostępnych jest kilka znakomitych i dość drogich spektroskopów. Znakomitych, tylko do czego ? Stereotyp, że im wyższa rozdzielczość spektroskopu tym jest lepszy, w tym wypadku jest kompletnie fałszywy. Tu jest dokładnie odwrotnie. Im wyższej rozdzielczości spektroskop, tym gorszy. Dostępne zatem w sprzedaży nawet najlepsze spektroskopy nie nadają się do rejestracji widm supernowych 15m-18m teleskopem amatorskim (no, chyba że ktoś ma lustro 2 metry i nazywa to teleskopem amatorskim ). Jak pokazałem we wcześniejszych wpisach, instrument taki trzeba albo zbudować, albo dokonać przeróbki urządzenia fabrycznego. Poszedłem tą pierwszą drogą. Po nauce, jaką była budowa LowSpec2, zaprojektowałem i zbudowałem własny spektroskop SN-Spec (od wyrazów Supernovae Spectroscope - nazwanie go tylko skrótem SS brzmiałoby trochę niefortunnie). Za jego pomocą ostatniej pogodnej nocy wykonałem rejestrację spektroskopową supernowej SN 2020ue, której blask spadł obecnie do 15.3m. Nie do końca udaną. Problemy z utrzymaniem guidingu na słabych gwiazdach (podobnie jak w LowSpec tak i tu moduł gudingu wymaga jeszcze dopracowania), a później mgła spowodowały zdecydowanie zbyt krótki czas ekspozycji (1200 sekund) jak na tak słaby obiekt. Po obróbce materiału i oczyszczeniu widma wynik okazał się jednak w miarę akceptowalny, aby go pokazać. Przynajmniej w miarę zgodny z tym, który uzyskał G. Krannich za pomocą Alpy600 w czasie, gdy supernowa była zdecydowanie jaśniejsza - 12.1m i przy zdecydowanie dłuższym czasie ekspozycji - 7800 sekund ! Szczegóły techniczne SN-Spec: Wynik obserwacji SN 2020ue oraz spektroskop podłączony do SCT Meade 10"
  18. Potwierdzam, zmierzone suwmiarką.
  19. To prawda. U nas - rzut oka na niebo i już wiesz co i gdzie. A tam patrzysz w górę i zupełnie "nie kumasz" o co chodzi. To niesamowite uczucie! Chociaż pod koniec naszego wyjazdu już byłem lepiej zorientowany. Przydałby się jednak kolejny wyjazd - dla pogłębienia i utrwalenia
  20. Jeżeli ktoś ma niepotrzebny ww. okular to poproszę o ofertę na PW. Koszty wysyłki oraz jej zorganizowanie po mojej stronie.
  21. Sprawę szyn prowadzących rozwiązałem trochę inaczej niż w projekcie - w sposób bardziej tradycyjny. Na belkach nośnych leżą zamocowane aluminiowe profile - ceowniki po których jeździ dach. Widać je częściowo na tym zdjęciu. W tej ich części, która normalnie nie jest pod dachem i jest narażona na opady, mają one nieduży spadek 0.5% (w kierunku od budki). Dla oka niezauważalny, ale dla grawitacji oraz wody - tak.
  22. @MateuszW Tak, obsługa GISE przez przeglądarki była zawsze problematyczna. Niby udało mi się to kiedyś uruchomić, ale chodziło to jakoś kulawo i odpuściłem. Jest natomiast dużo dedykowanego softu obsługującego rejestratory, na wiele platform z wieloma możliwościami, np. udostępnienia kamer do netu (z dostępem prywatnym albo publicznym, jak wolisz). Tak więc obraz ze swojej kamerki możesz mieć w każdym miejscu na świecie, ze smartfona z dostępem do internetu.
  23. Do budowy AllSky użyłem nie gotowych kamer, ale samych modułów PCB z sensorami Sony IMX225 oraz IMX322. Kopułki z ALi lub eBay. Piszę w liczbie mnogiej, bo zrobiłem 3 takie kamery - 1 dla siebie oraz 2 dla innych kolegów. Mateusz. Ani Windows, ani inny system tylko rejestrator kamer GISE podłączony do sieci LAN. Czas ekspozycji około 1 sekunda. Adam. Tak, kopułka jest oczywiście podgrzewana. W naszych warunkach brak podgrzewania czyni ją właściwie bezużyteczną, sprawdziłem to kilka razy wyłączając testowo grzanie. Dużo szczegółów technicznych znajdziecie w tym wątku.
  24. Antoni, czy mógłbyś zdradzić nieco więcej szczegółów. Albo będzie można nieco bliżej poznać temat, a w najgorszym razie pośmiejemy się wspólnie. Robiłem zakupy w Astroshop (ostatnio nawet w tym tygodniu) i zawsze obsługa była bez zarzutu. Nie miałem co prawda zwrotów, ale to co piszesz skłania do ostrożności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.