Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 913
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez diver

  1. Nie wiem Tomek, do kogo kierujesz tę klasyfikację. Zakładam jednak że do mnie też, więc coś odpiszę. Twoje definicje kategorii użytkowników forum wymagałyby pewnie większej precyzji, ale wydaje mi się że potrafię je zinterpretować. Więc dziś zakwalifikowałbym się do opcji drugiej od góry. Stąd będę jeszcze coś z tym backfocusem sprawdzał i kombinował. Jeżeli uważasz że moja autokwalifikacja nie jest poprawna, dawaj znać. Wtedy obniżę lub podwyższę opcję.
  2. Dziękuję za miłe słowo. Co do backfocusa z uwzględnieniem grubości szkła filtrów, to Twoje wątpliwości są zasadne. Poczytałem trochę specyfikacji correctów/flattenerów i producenci faktycznie umieszczają tam zalecenia związane z grubością szkła filtrów. Np. https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6706_TS-Optics-NEWTON-Coma-Corrector-1-0x-TSGPU-Superflat---4-element---2--connection.html "The additional 0.5 mm compensates the optical path of the filter. About 1/3 of the filter thickness must always be added to the working distance of the corrector (55 mm)." Więc dla moich filtrów 2 mm powinienem teoretycznie wrzucić podkładkę 0,67 mm. Tak jak pisałem wcześniej, nie zauważyłem problemów z ostrością pomimo braku tego dodatkowego dystansu. Pewnie jednak spróbuję i wyostrzę zmysł wzroku, wtedy dowiem się jakie to ma praktyczne znaczenie. Podany powyżej przykład dotyczy konkretnego korektora do Newtona. Ciekawe czy przy korektorach do APO jest podobnie. Muszę sprawdzić. Dzięki za poruszenie tego tematu. Do tej pory ten (ewentualny) problem jakoś do mnie nie dotarł.
  3. Dzięki Bartek, w tym przypadku to dobry pomysł. Tak zrobiłem. Brawo @shiryu! Dzięki za udział w zabawie. Nie wiem na jakiej zasadzie Stellarium koloruje gwiazdki, ale raczej nie uznałbym tego za wizualny materiał referencyjny. W Stellarium obrazy gwiazdek są zupełnie syntetyczne (poza miejscami, gdzie wstawione są fotografie) i nie mają nic wspólnego z rzeczywistym odwzorowaniem kolorów na matrycy. Większą prawdę znajdziesz w internetowych katalogach, np. http://cdsportal.u-strasbg.fr/?target=NGC2158 http://www.sky-map.org/ To są fotograficzne źródła obrazków. Co do intensywności kolorów, to rzecz gustu. Jedni lubią mniejszą, inni większą saturację. W tej pracy troszkę podkręciłem gałki saturacji. Tu pewnie masz rację. Wady optyczne APO z pewnością powodują większe lub mniejsze zniekształcenia kolorów. Do tego dochodzą stosunkowo duże obrazy jaśniejszych gwiazd na matrycy.
  4. Ciekawe pytanie. Używam flattenerów w dwóch teleskopach: Newtonie i APO. Dla obydwu flattenerów producent podaje back fockus 55 mm od matrycy. Więc taki sobie zorganizowałem. Dla fotografii OSC czasem wkręcam filtr IR-UV cut przed flattenerem. Ale w większości przypadków filtry w kole filtrowym są pomiędzy flattenerem a matrycą. Nie korygowałem z tego powodu back focusa (nie wkładałem żadnych dodatkowych pierścionków) i z filtrami o grubości 2 mm Optolong ostrzę bez problemu na obydwu setupach.
  5. Materiał sprzed roku, zbierany jeszcze z miasta na TS76EDPH. Tym razem w starannej obróbce kalibracyjnej pod względem kolorów gwiazdek. W kadrze mamy znane i mniej znane gromady otwarte różnej maści skąpane w morzu gwiazdek. Ale jest tutaj pewien bonus. Tego typu gwiezdne kadry oglądam zwykle dość szczegółowo, starając się wypatrzyć jakieś gwiezdne kolorystyczne "rewelacje". Niemal od razu wpadła mi w oko słaba ale niemal czerwona gwiazdka dobrze widoczna na tle ciemnego obszaru. To gwiazda węglowa Kiso C2-109. Wizualną metodą zerkania znalazłem dwie kolejne obok siebie : Kiso C2-100 i Kiso C2-101. Pomyślałem więc, że pewnie jest ich więcej. Wizualnie trudno było mi je wypatrzyć, więc posłużyłem się więc pewną systematyczną metodą poszukiwawczą i znalazłem kolejne trzy. Poniżej lista znalezionych przeze mnie w kadrze gwiazd węglowych. Kiso C2-109 (Fuen C 161): typ C Kiso C2-100 (Fuen C 149; Case 123): typ N Kiso C2-101: typ C Kiso C2-115 (Fuen C 169): typ C LAMOST J060631.32+233340.0: typ C-N Kiso C2-116 (Case 376; zmienna V378 Gem): typ C Jeszcze drobna notka informacyjna. Gwiazdy węglowe to generalnie czerwone olbrzymy u schyłku swojego żywota, umiejscowione na gałęzi asymtoptycznej diagramu H-R. W ich atmosferze występuje przewaga węgla (i związków węgla) nad tlenem. Mają stosunkowo niską temperaturę powierzchniową, więc ich kolor widmowy dąży do czerwieni. Dla chcących pobawić się w znaną ze starego "Przekroju" łamigłówkę "znajdź 15 szczegółów...", proponuję łamigłówkę "znajdź 6 szczegółów, którymi różnią się dwa obrazki". Taka zabawa na pochmurne wieczory/noce. Rozwiązanie znajdziecie w opisanej mapce monokolor. Nie jestem pewien, czy to wszystkie gwiazdy węglowe kadru. Jeżeli znajdziecie więcej, wrzucajcie na mapkę! Setup: iOptron CEM70G; TS76EDPH; ZWO ASI294MC Pro; filtr Baader IRCut Moon&Skyglow Zbieranie: APT; 170 x 120 s; gain 120, temp. -10; SQM 19,58 Obróbka: PIX; crop techniczny 4100 x 2815; 1:1 Z gwiazdami węglowymi Bez gwiazd węglowych Mapa monokolor
  6. To stary materiał, sprzed 1,5 roku. Zbierany również z gain 180. Dziś mam już trochę inną technikę. Jasne Mirek, ale przy tej pracy zupełnie się tym nie przejąłem. Wrzuciłem po prostu całą klatkę dla przypomnienia sobie nowej CAS 2021 i bawiłem się głównie w kalibrację kolorów. Ostatnio w obróbce praktycznie zawsze materiał z OSC rozkładam na kanały RGB i składam ponownie. MIXSHO robi to całkiem nieźle, wyręczając mnie z ręcznej zabawy w wyrównanie poziomów RGB. Szczególnie, gdy STF na surowym stacku z PIX-a wygląda jak niżej. Gdy w SHO-AIP zaznaczę wszystkie opcje i ustawię wszystkie kolory na 100%, efekt jest naprawdę niezły. Prawie nie wymaga korekty. Robotę robi "Background Auto Equalize" (oczywiście nie usuwa gradientów), a auto STF działa dość subtelnie dając prawie gotowca. Teraz nie ma pogody, więc siedzę i na starym materiale uczę się nowych narzędzi do obróbki.
  7. Po 1,5 roku wróciłem do starego materiału zebranego jeszcze z miasta i jeszcze na TS76EDPH. To materiał wspomnieniowy, bo wtedy namiętnie polowałem na Nova Cas 2021, z której dziś pozostało jakieś ~magV 14. Więc znów cieszę oczy jej widokiem. Na prezentowanym materiale z 30.05.2021 Nova Cas ma jasność ~magV 5,6, to było po maksimum jej blasku podobno 10.05.2021. Tym razem do obróbki poszedłem zupełnie inaczej. Głównymi bohaterami są gwiazdy. Nie usiłowałem w żaden sposób ich wygaszać. Nie usiłowałem też z tego OSC w żaden sposób ciągnąć mgławic. Wszystko poszło równo. W obróbce zastosowałem kalibrację PIX SPCC, jednak MIXSHO AIP tak dobrze skalibrował mi kolory, że SPCC nie miał tu wiele do roboty. Niemniej użyty został. Można materiałowi zarzucić widoczne gradienty i inne niedoskonałości. Tak czy siak moje oko cieszy się na widok morza gwiazdek i rodzynka w postaci Nova Cas 2021. Setup: iOptron CEM70G, TS76EDPH, ZWO ASI294MC Pro, filtr Baader IRCut Moon&Skyglow Zbieranie: APT, 140 x 120 s OSC, gain 180, temp. -10; SQM 19,58 Obróbka: PIX, GIMP2 (tylko podpis), pełny kadr , resize 2000 x 1362
  8. Dlaczego "Statusy" tak dziwnie się nazywają? Powinny chyba raczej "Pozastatusy"?  ;)

  9. Ok. Cuda w SPCC w tytule mojego posta oznaczyłem smilem. Oczywiste jest, że posługując się różnymi narzędziami możemy osiągnąć sensowne odwzorowanie kolorów gwiazd (bo głównie o to tutaj chodzi). Czasem większym, czasem mniejszym nakładem pracy. Mój "zachwyt" nad SPCC bierze się stąd, że szybko i prosto uzyskuję bardzo sensowny obrazek, który stanowi punkt wyjściowy do dalszej obróbki. Nadal testuję SPCC na innych historycznych materiałach i myślę, że to narzędzie zagości w mojej "narzędziowni" na stałe.
  10. Ale Bartek napisał o pochmurnych dniach i że bez dryfu. A poza tym Słońce jest raczej niezbyt punktowym źródłem światła. Więc jak: najpierw celować jakoś w środek Słońca? Zadanie jest oczywiście wykonalne, pod warunkiem że w biały dzień będziesz dokładnie znał swoje współrzędne geograficzne i będziesz miał jakikolwiek optyczny punkt odniesienia o znanej długości geograficznej. Jeżeli masz dokładnie spoziomowany montaż, ustawienie osi DEC montażu na biegun nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Znasz przecież wysokość bieguna niebieskiego - jest ona równa Twojej szerokości geograficznej. Gorzej z azymutem bieguna - tutaj potrzebny będzie jakiś punkt odniesienia o znanym azymucie. Bartek, przecież to proste! Drobna uwaga formalna do tytułu wątku: montaż ustawiamy na biegun niebieski, a nie na Polarną.
  11. Miło mi Marcin, że mój post na temat Askara mógł stać się dla Ciebie inspiracją. Ale do rzeczy. Nie mam jeszcze doświadczeń w zakresie grzania Askara, ale podczas moich ponad rocznych doświadczeń z TS76EDPH nie miałem żadnego problemu z roszeniem szkieł pomimo tego, że opaskę grzejną miałem na odrośniku. Więc i w przypadku Askara nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby stosować jakieś dodatkowe zabiegi. W przypadku Newtona kombinowałem sporo, ale to zupełnie inna konstrukcja. Wróćmy więc do APO. Opaskę grzejną umieszczam tak, żeby po wysunięciu odrośnika była na wysokości celi obiektywu. Takie położenie wydaje mi się najbardziej logiczne, bo teoretycznie grzane ma być szkło. Czy na pewno? A może wystarczy, że grzałka spowoduje podwyższenie temperatury powietrza wewnątrz odrośnika, tym samym wymuszając cyrkulację powietrza nie dopuszczającą do szkła zimnego i wilgotnego powietrza? Stwierdzenie jak jest naprawdę, wymagałoby jakiegoś specjalnego osprzętu do pomiaru rozkładu temperatury i wilgotności powietrza wewnątrz odrośnika. Więc jest poza zakresem moich możliwości technicznych i czasowych. Zgadzam się z tą tezą w tym sensie, że jakaś (duża) część energii grzałki umieszczonej na odrośniku umyka w kosmos. Ale czy to na pewno oznacza, że finalnie grzałka umieszczona na odrośniku jest mniej skuteczna? Doświadczenie pokazuje, że jeżeli będzie miała wystarczająco dużą moc, to ta część która nie uleci w kosmos wystarczy do tego, żeby zapobiec roszeniu szkła. Podejrzewam że takie jest doświadczenie zdecydowanej większości użytkowników APO. Marcin, wiem że lubisz majsterkować. Podziwiam do i doceniam szczerze, bo widziałem efekty Twojej pasji. Jednak w tym przypadku nie jestem zainspirowany Twoim pomysłem. Reasumując: dopóki nie mam problemu z roszeniem szkła, nie zajmuję się rozwiązywaniem problemu, którego nie mam.
  12. To pewnie wynik stosowania gain 180. Natywny gain dla tej kamery to 120 i taki od pewnego czasu stosuję. Ponadto histo wyciągnąłeś mocniej niż ja i zrobiłeś większą saturację kolorów. No i nie zdjąłeś zielonego. Niemniej Twoja kalibracja wydaje mi się sensowna. Co masz dokładnie na myśli pisząc "fotometryczna metoda"?
  13. Trochę się zdziwiłem Twoim problemem, bo mało kto używa Newtona bez korektora. Teraz mam jasność. Więc koledzy faktycznie podali już rozwiązania. Nurtuje mnie jednak pytanie: co będziesz focił newtonem bez korektora? Jakieś małe obiekty w centrum lustra?
  14. Setup z korektorem czy bez?
  15. Z matrycą ZSI294 kolegi @Krzysiek Gaudy nie dadzą rady? A dlaczego?
  16. Skoro się wzruszyłeś, to podmieniłem to archiwum, spróbuj jeszcze raz. Faktycznie coś poszło nie tak. Aktualny plik po pobraniu dekompresuje mi się bez błędu. Nie żartuję z tym feedbackiem, naprawdę interesuje mnie jaki efekt i z SiriLa i metody, którymi efekt uzyskasz.
  17. Oskar, to miły komplement, ale chyba odrobinę przesadny. Pełna zgoda. Nawet z Hubble'a wychodzą placki. A zwłaszcza z niewielkiego apo. Niemniej nie zrezygnuję z ich fotografowania.
  18. A w innej konfiguracji sprzętowej ostrzył kiedykolwiek??
  19. Przykro mi, ale SPCC nie pokoloruje luminancji. Obrabia wyłącznie kolorowe obrazki.
  20. Dzięki Marcin za poradę, ale dopóki szkło nie będzie mi parować pozostanę przy "klasyczej" nieinwazyjnej metodzie.
  21. Ach, to fabryczny stożkowy zestaw pierścieni redukcyjnych, zapewniających jednocześnie startowy backfocus (żeby wyciągu wystarczyło). To zestaw bez reduktora, czyli 500 mm. Reduktor 0,7x wkręca się w drawtube po wykręceniu tych pierścieni.
  22. W drodze wyjątku w tym trybie: http://ref.pl/astro/ML.zip Udostępniam po warunkiem, że zaprezentujesz tutaj swoją pracę porównawczą. To TS76EDPH z reduktorem. Więc 342 mm.
  23. ? Tak jak kolega @dobrychemik napisał - wydrukować sobie (na poniższym obrazku nie jest w skali 1:1). Projekt zrobiłem sobie w Microsoft Visio. Muszę jeszcze znaleźć odpowiedni materiał samoprzylepny do wydruku. Powiem Ci Andrzej, że nie obawiam się. Tak mi jest wygodniej, tak mam też w njutku. Musiałby padać deszcz, żeby coś się stało. Hmm, no nie wiem. Trzeba by chyba grzałkę włożyć do tuby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.