Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 921
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez diver

  1. Trudno coś w takim momencie napisać... Ale zawsze jest to moment żalu, bólu i refleksji.
  2. Jak pamiętam Tomek, masz chyba TS 100 mm f/5.8 Quadruplet? Przy takiej ogniskowej użycie w OAG-u dość malutkiej matrycy Lodestara X2 ma jeszcze sens. Ale przy ogniskowej ponad 1000? Z pewnością przydałaby się większa matryca, np. ASI174. Podzielam Twoją opinię, że OAG jest pod wieloma względami lepszy i wygodniejszy. Jednak przy krótszych ogniskowych (powiedzmy 600 mm i mniej), lunetka guidująca też ma swoje zalety. Wtedy ogniskowa lunetki rzędu 150-200 mm w zupełności wystarcza. Ja swojego Askara 500 prowadzę przez lunetkę iOptron 120 mm zintegrowaną z montażem i jest ok. Przy skali 1,91 "/px dokładność prowadzenia rzędu 1" w zupełności mi wystarcza. Więc na pewno do Askara 500 OAG-a nie założę.
  3. Gdy gmina wyłącza latarnie, SNR w guiderze wzrasta mi o ~1,5.

     

    1. lkosz

      lkosz

      co? SNR? to Ty masz bezchmurne niebo teraz????

    2. diver

      diver

      Ano mam! Krótkoterminowa prognoza wetteronline sprzed kilku godzin nie sprawdziła się i chmury poleciały w inną stronę. ;)

       

    3. lkosz

      lkosz

      fajnie se masz...

  4. Piotr, przy założeniu jednorodności rozkładu materii (a więc również gwiazd) we wszechświecie masz teoretycznie rację. Ale tylko teoretycznie-statystycznie. Praktyka obserwacyjna pokazuje coś zgoła innego. Są obszary wizualnie pełne gwiazd, są i puste. To skutek koncentracji materii międzygwiazdowej i po prostu nagromadzenia dostrzegalnych gwiazd w obszarze kadru. Więc w sensie praktycznym zupełnie nie zgadzam się z Twoją tezą. Ten wątek popełniłem podczas rozmyślań nad zakupem tuby i dłuższej ogniskowej niż mam (1000 mm). O ile guider 254 mm jeszcze z tubą 1000 mm daje radę, o tyle do tuby 2000 mm minimalna sensowna ogniskowa to jakieś 500 mm. Przy dłuższych ogniskowych OAG wydaje się być jedynym sensownym rozwiązaniem. Dziękuję wszystkim kolegom za posty. Będę miał materiał do analizy i rozmyślań. A może przyda się też innym użytkownikom forum. Wątku oczywiście nie zamykamy, może ktoś jeszcze coś ciekawego skrobnie.
  5. Nie patrzyłem na histogram Twojej fotki. Pewnie teraz jest lepiej (zniknęła czerwona poświata), ale moim zdaniem tło stało się zbyt czarne. Więcej światła w tle jednak poproszę.
  6. W tej chwili do prowadzenia mojego newtona 1000 używam zacnego guidera SW Evoguide 50ED z flattenerem. Jego ogniskowa wynosi 242 mm, więc z ogniskową tuby głównej 1000 mm jest na granicy użyteczności. W sumie nie narzekam, bo uzyskuję dokładność prowadzenia rzędu 0,4-0,7 ", co przy mojej skali dla kamery głównej jest wystarczającym wynikiem. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że FOV guidera z kamerką ASI120 jest niemal identyczny jak FOV UNC+ASI294. Więc gwiazdek do guidowania nigdy mi nie brakuje. Wadą jest oczywiście konieczność pilnowania jak największej równoległości osi osi guidera i tuby głównej. Kusi mnie, żeby przejść na OAG. Zalet jest kilka: - zmniejszenie masy całego setupu; - znika problem korelowania lunetki guidującej i tuby głównej, czyli ewentualny problem rotacji pola; - znika problem różnic ogniskowych, czyli dokładności prowadzenia. Jeżeli chodzi o OAG, widzę jedną zasadniczą wadę. Przy ogniskowej tuby głównej i malutkiej matrycy ASI120, FOV guidera radykalnie się zmniejsza - u mnie będzie cztery razy mniejszy niż FOV głównego setupu. Rodzi się więc obawa, czy czasem nie zabraknie gwiazdek do guidowania. Jestem ciekaw, czy ktoś używa OAG do długich ogniskowych tuby głównej (1000 mm i więcej)? Jeżeli są tacy koledzy, to jestem ciekaw jakich kamerek używają do guidingu i jakie mają rezultaty i spostrzeżenia. Będę wdzięczny za każdą odpowiedź w tym temacie w zakresie praktyki użytkowania OAG z długimi ogniskowymi.
  7. Brawo za piękny kadr, szczegół i obróbkę. Moim zdaniem to najlepsze zdjęcie E/2022 E3 (ZTF) na tym forum.
  8. Mewa jest piękna, szczególnie w pełnej palecie SHO. Jeżeli to materiał zebrany w Polsce, to główna trudność polega na tym, że góruje ona nie wyżej niż ok. 30 st. nad horyzontem. U mnie w północnej Polsce na ok. 25 st, więc nawet nie wpisałem jej do swoich fotoplanów. Więc jeżeli to materiał zebrany w Polsce i na dodatek jak piszesz w mieście, to efekt uzyskałeś niezły. Choć do mojego poczucia estetyki jakoś nie trafia materiał HII wyłącznie w czerwieni. Samo HII wolę oglądać raczej w mono.
  9. Taak, mnie też się marzyła z większej ilości materiału. Ale nie odpuszczę. Będę dalej zbierał i mam nadzieję że jeszcze tej zimy zdążę. Ostatnio coraz częściej jest tak, że z garstki materiału staramy się sklecić coś sensownego. W przypadku tego akurat materiału proporcje zbieranie są następujące: zbieranie 6 godz. przez miesiąc i cała ekwilibrystyka wielowariantowej obróbki jakieś 18 godzin. Wolałbym mieć proporcje czasowe przynajmniej 1:1. Dziękuję wszystkim za miłe słowa. W sumie jestem trochę zaskoczony, że z tak małej ilości materiału udało się ukręcić coś w miarę sensownego. Nowe narzędzia w PIX są jednak nieocenionym wsparciem.
  10. W planie była (a może jeszcze jest...) pełna i bogata wersja SHO. No wiecie, można sobie teraz wiele planować. W ciągu ostatnich trzech tygodni udało mi się dozbierać przy dużym Księżycu trochę HII i OIII. Więc póki co nie ma materiału na pełną i bogatą wersję SHO. W sumie więc obróbka zebranego dotychczas materiału to znów próba "ukręcenia bata z g...". Coś tam się ukręciło, ale czy wyszedł z tego "bat"? "Bat" pewnie nie ale mimo wszystko sądzę, że złożenie tego HOO ujawnia struktury i ciekawą różnorodność kolorów kadru oraz dość bogatą morfologię świateł i cieni. Czasem bardziej wyraźną, czasem bardziej subtelną. Mam nadzieję, że tego nie zepsułem. Abstrahując od ewentualnych niedostatków materiału i niedoskonałości obróbki powiem wam w tajemnicy, że mnie się ten kawałek nieba cholernie podoba. Opis i mapę daruję sobie tutaj, po popełniłem je we wcześniejszej zajawce: https://astropolis.pl/topic/88182-ngc2264-sh2-273-choinka-i-stożek-szybki-przegląd/#comment-1002474 Setup: iOptron CEM70G; Askar FR500 (500 bez reduktora); guider iOptron 30/120 Zbieranie: APT; SQM 21,27 OSC: ZWO ASI294MC Pro: 75 x 60 s; gain 120; temp. -10; filtr Optolong L HII: ZWO ASI294MM Pro: 30 x 240 s; gain 120, temp. -10; filtr Optolong HII OIII: ZWO ASI294MM Pro: 45 x 240 s; gain 120, temp. -10; filtr Optolong OIII Obróbka: PIX; crop 4000x2780; resize 2000 x 1390
  11. Akurat tło udało się wyrównać wzorowo, a wiem co to są miejskie gradienty. Czas ekspozycji dobrałeś optymalnie, ilość klatek wystarczająco duża jako materiał wyjściowy do obróbki. I wyszło wzorcowo.
  12. diver

    Serducho

    Brawo za szybkie postępy! Tylko dlaczego tak mało odważna obróbka? Ja poszalałbym bardziej. I dlaczego taki wielki resize?
  13. Piękna praca. Gratuluję cierpliwości i efektu końcowego.
  14. Też rozmyślam o większym lustrze i dłuższej ogniskowej. No wiesz: galaktyki i mnóstwo małych mgławic i planetarek. Na 12" raczej się nie szarpnę, ale myślę o 10". Raczej nie Newton bo uzysk na ogniskowej przy f5 byłby tylko 25%. Poza tym fizyczna tuba Newtona jest potwornie długa. Myślę o RC 10", ale to już ogniskowa 2 m, więc skala wymagająca. Można jeszcze poszukać sensownego reduktora np. 0,67. Cóż, jak się chce focić małe obiekty...
  15. No wiem, wiem... 12". To ma być RC zdaje się?
  16. Dzięki Piotr. A mówiłeś zdaje się, że nie przepadasz za spajkami... W sumie w tym materiale gwiazdy są trochę przepalone, bo wtedy jeszcze eksperymentalnie stosowałem gain 180. Więc musiałem bawić się w nieco subtelną obróbkę. Z pewnego doświadczenia widzę, że w gwiazdkach lustro robi swoje. Tym bardziej, że ten klasyk wpasował się idealnie w FOV mojego setupu. Więc (odpoczywając od komety ) z przyjemnością do niego wróciłem.
  17. Cześć, obejrzałem stacka. Postawione przez Ciebie pytanie jest dość zasadnicze: czy w ogóle da się z niego coś wyciągnąć. Raczej niewiele ponad to co sam wyciągnąłeś, choć nie wiem jak było to stackowane. Bez wglądu w pojedyncze klatki trudno cokolwiek stwierdzić. Z darkami chyba coś nie tak, bo widoczne są koraliki z hot i cold pikseli. Materiału jest generalnie bardzo mało, nie wiem jakiej światłosiły używałeś. Jeżeli chodzi o samą kometę, to w tak szerokim kadrze i przy tak słabym materiale dobrze, że ona w ogóle się ujawniła. Nie pocieszę Cię, ale niczego więcej sensownego nie umiem na temat tego materiału powiedzieć. Nie wiem jakim narzędziem stackowałeś i jakiej metody używałeś. Zakładam, że to DSS. Samo stackowanie materiału "na kometę" wymaga trochę różnych zabiegów, a stackowanie na kometę w DSS nie należy do rozwiązań, które dają zadowalający rezultat. W sumie ode mnie tyle, czyli niestety nic pocieszającego. Zbieraj dalej, pod lepszym niebem i zrób sobie komplet dobrych klatek kalibracyjnych: darki, flaty i ewentualnie biasy. Życzę udanych materiałów.
  18. Po prawie miesiącu setup znów poszedł dzisiaj w ruch. Księżyc co prawda duży, ale mój stan psychiczny i tak radykalnie się poprawił. ;)

     

  19. Materiał do tej pracy został zebrany prawie 2,5 roku temu w mieście, pod Bortle 5 i ze sporymi gradientami od miejskiego oświetlania. Jako że dobrze znana gromada podwójna należy do najpiękniejszych gwiazdowych klasyków, postanowiłem historyczny materiał obrobić od nowa. Klatki niestety gdzieś się zapodziały, więc obrabiałem ponownie mastera zestakowanego w DSS. Wcześniejszą obróbkę prezentowałem tutaj: https://astropolis.pl/topic/73205-ngc869-ngc884-podwójna-gromada-w-perseuszu/#comment-835255 . Wydaje mi się, że od tego czasu poczyniłem w obróbce pewne postępy. Choć opis obiektu prezentowałem w cytowanej pracy historycznej, dla kompletności tej pracy przytoczę opis ponownie. Wiek obydwu gromad szacowany jest na 12-13 mln lat. Odległość ~7500 ly, rozmiary wizualne ~30', Trumpler type I3r. Obie gromady zawierają gwiazdy młode i gorętsze od Słońca. Dowodzi to, że te dwie gromady powstały najprawdopodobniej z tego samego obszaru formowania gwiazd. Obydwie należą do asocjacji OB1 Per i są odległe od siebie o kilkaset lat świetlnych. NGC 869 (h Per) jest jaśniejsza i zawiera więcej gwiazd (około 200) niż NGC 884, która z kolei jest bardziej rozproszona. Większość gwiazd w gromadach jest niebieskobiała, ale w obrębie i w pobliżu NGC 884 ( χ Per) znajduje się kilka czerwonych nadolbrzymów. Kilka słów o gwiazdach oczywiście, bo one są głównymi bohaterami kadru. Najjaśniejsza gwiazda kadru: χ Per (7 Per, Misam al Thurayya I): magV 6,0; typ widmowy G7III; podwójna wiuzalna WDS 02181+5731 o separacji ~69"; odległość ~773 ly Zmienne czerwone nadolbrzymy RS Per: magV 8,8; typ widmowy M3.5I AD Per: magV 7,9; typ widmowy M3I FZ Per: magV 8,0; typ widmowy M1I V403 Per: magV 8,5; typ widmowy M0I V439 Per: magV 8,2: typ widmowy M0.5I BU Per: magV 9,5; typ widmowy M4I Inne jaśniejsze gwiazdy HIP11020: magV 6,5; typ widmowy A1I (Evolved supergiant) HIP10816: magV 6,7: typ widmowy B2I HIP10805: magV 6,6; typ widmowy B3I (Blue supergiant) HIP10633: magV 6,5; typ widmowy B1I (Blue supergiant) Setup: HEQ5 belts; UNC 1000/f5; ZWO ASI294 Pro; filtr Baader IR Cut Moon&Skyglow Zbieranie: APT; 125 x 120 s OSC; gain 180; temp. -10 Obróbka: DSS; PIX; crop 3680x2760; resize 2000 x 1500
  20. Kolory M31 to dość trudny temat. Tym razem skalibrowałem SPCC (kalibracja dała mi wzorcowe kolory gwiazdek) i niczego poza saturacją już nie ruszałem. Po zdjęciu w HDR odrobiny świateł jądro zrobiło się delikatnie niebieskawe. Taki chyba kolorowy urok tego jądra. Więc ja wierzę Ci, że tak ma być.
  21. Księżyc w pełni przedziera się przez dość gęsty welon chmur. Cóż robić? Odgrzebałem materiał sprzed półtora roku, zbierany jeszcze z miasta. Okraszony trudnymi do usunięcia gradientami i na dodatek nieświeżym chyba flatem. W ponownej obróbce skupiłem się nad kalibracją kolorów, co dla widocznych w kadrze obiektów nie jest ani łatwe ani oczywiste oraz nad szczegółem. W ruch poszły nowe narzędzia: SPCC, NXT oraz BXT. I odrobina HDR. To tylko OSC, więc wodorków nie ma. Niemniej dla mnie ten kadr jest stale interesujący, więc uznałem że jeszcze warto powalczyć. No i jest takie coś.
  22. Bardzo fajna i zrównoważona obróbka. Gratki za dobrze zbalansowane kolory.
  23. diver

    C/2022 e3 ztf z 22 stycznia

    Efekt "wyprzedzającego warkocza" jest zaiste niespotykany! Z tego powodu fotka komety jest zjawiskowa - nigdzie indziej nie widziałem tak długiego i wyraźnego "przedwarkocza". Szczegół "zasadniczego" warkocza piękny! Niebo podczas sesji musiało być dość ciemne. Drobna uwaga co do kolorystyki. Moim zdaniem kolorystyka jest wyraźnie powleczona purpurą. Szczególnie gwiazdki oczekują żółtości i pomarańczowości. A jeżeli gwiazdki, to i kometa.
  24. diver

    IC1848

    Może być.
  25. @fizyk5, ładne światło w tym bukowym lesie złapałeś! Bardzo fajna fotka, prosi się o dobrze obrobiony kadr bez cropa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.