Skocz do zawartości

MichalKaczan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MichalKaczan

  1. Kolimację można łatwo sprawdzić np. na Księżycu lub układzie gwiazd. Po prostu patrzysz przez nasadkę i przymykasz raz jedno raz drugie oko i obserwujesz obraz przy krawędziach. Jeśli jest różnica w odległości pomiędzy diafragmą, a np obserwowanym kraterem to kolimacja na pewno do poprawy. Czasem też użyte okulary mają na tyle nierówne tuleje, że wygląda to jakby nasadka była nieskolimowana. Wystarczy wtedy obracać okularem i obserwować czy obraz się przesuwa.
  2. Fajna relacja i wybór obiektów. W okolicy miałeś jeszcze ngc 3690. Ciekawe co pokazały by 4 cale, choć pewnie musiałbyś podbić powiększenie.
  3. Abell 6 widziałem kiedyś w 16" pod cimnym niebem Jodłowa. Choć widziałem, to może za dużo powiedziane, po prostu mignęła ze 3 razy i tyle. Może tu sprawdza się zasada, że oko o wiele lepiej sobie radzi z obiektami słabymi i o dużych rozmiarach kątowych (jak np. IFN ), jeśli dać mu odpowiednie pole widzenia i warunki obserwacji, niż słabymi maleństwami?
  4. Wczoraj udało mi się wyskoczyć na 2 godzinki obserwacji. Niebo przewiane, przelane z super przejrzystością na początku sesji i stopniowo szarzejące z jakichś powodów (łysy? chmury zwiększające LP?). W akcji teleskop Astrofaktoria 22" f4, nagler 26mm(85x) i filterki OIII i UHC. Po najechaniu teleskopem na wskazane przez atlas miejsce po chwili z tła wyskoczyło owalne, spore pojaśnienie. Można się było dopatrzeć pewnych niejednorodności w obrazie, ale były bardzo ulotne. Muszę powiedzieć, że miałem naprawdę wielki "fun", że widać tak niezwykły i ulotny cel. Myślę, że podlepszym niebem, np. w okolich Złotego Stoku, gdzie wcześniej prowadziłem obserwacje, byłaby szansa na podbicie powiększenia i dostrzeżenie wyraźniej detali. To był widok z filtrami OIII/UHC, właściwie podobny. Natomiast bez filtra była tylko czerń Kosmosu pomieszana z LP. Dużo trudniejszy okazał się pobliski Abell 6, gdzie żadne sztuczki wizualowca, ani mieszanie okularami nie pomogły. To ciekawe, bo pewnie (przypuszczam) A6 jest fotograficznie chyba łatwiejszym celem?
  5. Na nic innego nie liczę , aczkolwiek dotarłem do jednej obserwacji, która daje nadzieję na sukces: źródło: Large Planetaries (reinervogel.net) ps. poprawiłem załącznik
  6. Dzięki, świetna lektura! Czytając, przypomniał mi się (z łezką w oku) cykl Obiekt Tygodnia na FA. W każdym razie HFG1 zdaje się być w zasięgu wizualowców (z filtrem OIII i 20", może mniej?) co na pewno spróbuję potwierdzić.
  7. Tutaj: Clarkvision.com: OMVA in Visual Astronomy of the Deep Sky Myślę, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż ci się wydaje i nie zawsze apertura to jedyny wyznacznik. Taki przykład: słabe obiekty o sporym rozmiarze kątowym. Taka np Ic1396 widoczna jest gołym okiem w dobrych warunkach, a weź ją spróbuj zaobserwować w 16" bez filtra.
  8. I wszystko w temacie. Jest sporo opracowań teoretycznych na ten temat w necie, ale wystarczy nieco doświadczenia obserwacyjnego, by dojść do podobnych wniosków.
  9. I pod takim, w sumie średnim niebem, można całkiem sporo zobaczyć. Gratulacje. Nie kusiło cię, żeby Ngc6946 i Ngc6939 złapać w jednym polu? Pytam bo po ostatnich obserwacjach 8"f4 z Delosem 14mm (57x, 1.26*) po prostu zakochałem się w tej parce. Takich "kadrów" nie doświadczyłem nawet w 16" ze względu na zbyt małe pole widzenia jakie mogłem z niego wycisnąć. Fakt, że było to dość ciemne niebo (w okolicach 21.4mag/s2) i w galaktyce można było się już dopatrzeć spiralnego ramienia w postaci trójkątnego wydłużenia. Przy tylu obiektach, przedstawienie wszystkich widocznych niuansów jest niewykonalne. Już nie mówię o jakiejś estetyce, bo przeważnie trzeba szkic na nowo przerysować. Ma to sens jak obserwujesz z 3-4 obiekty na sesje, no chyba że nic nie widać, wtedy szkic może powstać szybciej
  10. Jak się kiedyś wezmę za astrofoto, to chciałbym robić właśnie takie zdjęcia:duża skala, piękny szczegół na galaktykach i odcienie szarości.
  11. Pewnie zależy od egzemplarza . Jak kupowałem kolimator, to napisałem do sprzedającego, żeby mi przysłał sztukę, która nie zatacza kółek i o dziwo moja prośba została wysłuchana
  12. Pamiętajmy, że obserwacje będą prowadzić główie osoby niedoświadczone, prawdopodobnie nie widzące różnicy pomiędzy obrazem z orciaka i np. "esioka". Nasadka bino to bardzo dobry pomysł. Osobiście uważam, że nie ma nic lepszego do planet i Księżyca. Sam po zakupie nasadki nie obseruje już mono, mimo że mam kilka dobrych orciaków w walizce. Obserwując nasadką prawdopodobnie nie będzie wam potrzebny filtr polaryzacyjny do Księżyca. Przynajmniej w 16" z bino jest zbędny. Kolimator można wziąć tańszy, np GSO. Jest naprawdę solidnie wykonany. Ważne, żeby miał prostą, skupioną wiązkę, co można sprawdzić od razu po zakupie i ewentualnie odesłać. Z okularami to już nieco inna historia. Przydałby się okular przeglądowy o sporym polu i dobrej korekcji, bo zakładam,że początkujący będą chcieli napawać się w miarę szerokimi polami bez rażącej komy . Celował bym w źrenicę ok 5-6mm, czyli ogniskowa ~20-24mm. Także, Nagler 22mm, lub ES 24mm 82 i prawie stopień pola. Jeśli kupić używkę Esa to i starczy na filtr UHC.
  13. Piękne zdjęcie i nietuzinkowy obiekt. Dobrze, że czas na M42 i kunia już się skończył, przynajmniej jest teraz na czym oko zawiesić
  14. Zaraz po emkach i hgc 44 mój ulubiony obiekt w Lwie. Świetnie prezentuje się w 16" i Naglerze 26mm. Zdjęcie miodzio!
  15. Niekoniecznie, cztero calowiec z kamerką i prowadzeniem + tablet da ci możliwość oglądania ramion spiralnych nie tylko w M81. Technika nazywa się EAA i polega na stackowaniu krótkich, kilku sekundowych klatek na żywo przy użyciu programu np Sharpcap. Nie jest to to samo co wizual, ale daje radę. Ramiona w M81 ostatnio wizualnie widziałem w 16" podczas początku pandemii. Niebo było tak dobre, że ramiona widoczne były na wprost wraz ze słabymi obszarami HII. Zwłasza jedno z nich przypominało ostro zagięty, ogromny sierp, Drugie jest bardziej mgliste. Więc na pewno dało się je zobaczyć w mniejszym sprzęcie.
  16. Takahashi LE to są konstrukcje, które na CN opisują jako tzw "pseudo Masuyama". To samo co stary Celestron Ultima, Orion Ultrascopic itp. Do dziś mam 30mm i 35mm, świetne okulary, zwłaszcza do bino.
  17. Świetny obiekt ta planetarka! Nie znałem, a jest w zasięgu obserwacji wizualnych, choć pewnie trzeba z 20"+.
  18. Świetny wybór i zdjęcie. Pamiętam jak swego czasu walczyłem z tym obiektem w wizualu. W 16" pod ciemnym niebem i z filtrem OIII jest bardzo trudna i widoczna jako owalna plamka światła. Pobliski kwazar też był w zasięgu. Zresztą to ciekawe, jak czułe bywa oko. Potrzebowałeś pewnie dość sporego czasu naświetlania, żeby wyciągnąć ją z tła. W okularze była widoczna dość szybko. Za to wiadomo jaka jest różnica w detalu obserwowanym i foconym np galaktyk . Pewnie ma to związek z tym, że oko w warunkach ciemnicy nie ma dobrej rozdzielczości. ps a tak sobie myśle, spróbował byś np Kohoutka 1-14 sfocić?
  19. Jeśli użyjesz teleskopu 100/500 (F5) i 100/1000(F10), to stosując to samo powiększenie w obydwu instrumentach (np 35x) jasność mgławicy będzie taka sama. W 90mm oczywiście będzie ciemniej ze względu na mniejszą aperturę.
  20. Niezła parka: mgławica planetarna i kwazar. Swoją drogą obydwa obiekty są wizualnie w zasięgu 16" pod dobrym niebem: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/23248-kilka-mniej-znanych-ale-jakże-pięknych-mgławic-planetarnych/
  21. Z przyjemnością oglądam Twoją pracę, a powyższy cytat należałoby wziąć w ramkę Wszytkie galaktyki, które przedstawiłeś to świetne, wizualne cele dla większego lustra, a każda z nich ujawnia subtelny detal.
  22. Pozazdrościć widoków. Aż nie do uwierzenia, że podobnie wyglądało to w teleskopie. 25" i takie niebo musiało robić robotę.
  23. Najlepszy byłby telrad i szukacz kątowy RACI np ten https://teleskopy.pl/Szukacz-8x50-kątowy-+-oprawa-(GSO)-teleskopy-2028.html Kątówki lustrzane słabo się nadają, bo miałbyś trzy różne orientacje obrazu.
  24. Z tego co piszesz rozumiem, że interesują cię szerokie pola. Nagler 31 to rzeczywiście spore pole, ale i spora źrenica. Na niebo, które opisujesz może być za dużo, chyba że nie nie straszne ci szarawe tło. Panoptic 24mm dałby ok 1 stopnia, natomiast Nagler 26mm już 1.5 i źrenicę ok 5mm, czyli całkiem rozsądną. Jeśli udałoby ci się go zdobyć mógłby być okularem docelowym w tym zakresie ogniskowych.
  25. Jeśli masz najlepsze południe, to coś można powalczyć. Teraz jaśniejsze galaktyki, a w lecie jasne gromady kuliste. Jednak, ta jak pisze kolega @wampum obiekty DS pod miejskim niebem to tylko cienie siebie samych. Wyjedź poza miasto, a się przekonasz. Może znasz: https://www.lightpollutionmap.info Z tego co słyszałem, to wiele osób z twoich okolic jeździ na obserwacje do miejscowości Bliziny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.