Skocz do zawartości

Tuvoc

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 241
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez Tuvoc

  1. Temat z wrześniowej wyprawy do Namibii - Galaktyka NGC 1097 z supernową SN 2023rve. Polecieć na drugi kraniec świata, wynająć Dobsona i trafić na galaktykę w której wybuchła supernowa to niezły dar od losu, albo kosmiczny zbieg okoliczności Swoją relacją uzupełniam dwie dużo lepsze fotografie kolegów @warpali @diver do których z przyjemnością odsyłam. https://astropolis.pl/topic/90276-supernowa-2023rve-w-ngc1097/ https://astropolis.pl/topic/90526-ngc1097/#comment-1033220 NGC 1097 (Caldwell 67) to galaktyka spiralna typu SBb znajdująca się w gwiazdozbiorze Pieca (łac. Fornax). Z Polski południowej (Kraków) widoczna maksymalnie 10 stopni nad horyzontem, czyli w praktyce niedostępna. Została odkryta przez brytyjskiego astronoma Johna Herschela 9 października 1790 roku. Jest to galaktyka spiralna, typu Seyferta (rodzaj galaktyki, spiralnej bądź nieregularnej, charakteryzującej się jądrem o dużej jasności. Źródłem promieniowania jest najprawdopodobniej materia spadająca na czarną dziurę), która charakteryzuje się obecnością wyraźnej poprzeczki przebiegającej przez jej centralną część. NGC 1097 faktycznie posiada supermasywną czarną dziurę w swoim centrum, która ma masę 140 milionów razy większą niż masa Słońca. Wokół centralnej czarnej dziury znajduje się świecący pierścień z gazu i pyłu będący obszarem gwiazdotwórczym. Ten spiralny obszar pierścienia prowadzący do czrnej dziury jest nawet całkiem dobrze widoczny na zdjęciu. Pierścień ma średnicę około 5000 lat świetlnych, a spiralne ramiona galaktyki rozciągają się na dziesiątki tysięcy lat świetlnych poza pierścień. Galaktyka NGC 1097 jest takim trochę astronomicznym eldorado - jest obiektem lubianym i często badanym przez astronomów z wielu powodów. Jest kapitalnym modelem do badania oddziaływań grawitacyjnych - silny wpływ na NGC 1097 ma towarzysząca jej galaktyka NGC 1097A, której obecność powoduje widoczne zniekształcenia w jej strukturze. Czarna dziura w tej galaktyce obserwowana była bardzo dokładnie w zakresie emisji promieniowania rentgenowskiego i gamma. Jest źródłem intensywnego promieniowania elektromagnetycznego i badana jest jej dynamika oraz ewolucja. W końcu galaktyka NGC 1097 z racji swojej wielkości i aktywności jest sceną dla supernowych, których zaobserwowano tam aż trzy - SN 1992bd (typ II, jasność 15 mag), SN 1999eu (typ II-pec, jasność 19.7 mag), SN 2003B (typ II, jasność 17.6 mag) oraz SN 2023rve (typ II, jasność 14 mag). Żeby tego było mało to długoczasowe fotografie w zakresie światła widzialnego ujawniają cztery wąskie strumienie materii, które zdają się wyłaniać z jądra. Zostały one zinterpretowane jako przejawy (obecnie słabego) jądra aktywnego. Analiza dalsza najjaśniejszego strumienia w zakresie widma energetycznego od fal radiowych do promieni rentgenowskich pozwoliła wykluczyć emisję synchrotronową i ciepłą emisję swobodnych swobodnych elektronów. Okazało się, że strumienie składają się w rzeczywistości z gwiazd. Brak wykrycia atomowego wodoru w strumieniach (z założeniem, że są przykładem ogonów pływowych) za pomocą głębokiego obrazowania HI o długości 21 cm za pomocą radioteleskopu Very Large Array i symulacji numerycznych doprowadził do obecnej interpretacji, że strumienie to w rzeczywistości rozerwanej pozostałości pochłoniętej karłowatej galaktyki. Na koniec kilka słów o samym zdjęciu i zebranym widmie. Materiał zebraliśmy na astrofarmie Hakos w Namibii, razem z Mateuszem Kaliszem @Mathef. Podczas ostatniej nocy naszej wyprawy, przez niebo przelały się nieliczne, ale przeszkadzające chmury i niestety nie pozwoliły na dłuższą ekspozycję tego obiektu, a ponadto nie było już możliwości zebrania widma supernowej. Na ratunek przybył poznany na miejscu osobiście, a znany w od lat w naszym środowisku Grzegorz Duszanowicz. Akurat serwisował swoje teleskopy w Hakos i w swojej uprzejmości obiecał zebrać te dane na swoim teleskopie w późniejszym czasie. Serdecznie dziękuję Grześku! Zarejestrowana supernowa jest już czwartą w mojej kolekcji i trzecią, której widmo udało się zarejestrować. Jest to supernowa typu drugiego - powstałej po wybuchu gwiazdy o masie większej niż 9 mas Słońca. Na świetnym materiale od Grzegorza udało się zarejestrować wyraźną linię wodoru oraz wapnia i charakterystyczny układ widma. źródła: https://www.wis-tns.org/object/2023rve https://www.rochesterastronomy.org/sn2023/sn2023rve.html http://www.astronomycenter.net/articles/2023/09/10/sn2023rve https://iopscience.iop.org/article/10.1086/345978/fulltext/54493.text.html - wiecej od dżetach z NGC 1097 https://astropolis.pl/topic/64649-ngc-1097-z-polski - ciekawostka. NGC 1097 z Polski od kolegi @heweliusz
  2. Piękne uwieńczenie projektu. Przyjemność studiowania zdjęcia takiego obszaru!
  3. Ale się kopci Bardzo to ładnie ująłeś PN G111.0+11.6. Warto pokazać też wersję opisaną w Pixinsight.
  4. Te 12k klatek to tylko ma sens w Sirilu i u mnie jest to ok. 4-5h.
  5. Przyjemność oglądania! Brawo!
  6. Tak, to kwestia doboru profilu, stąd właśnie tak mnie to zaintrygowało. Bardzo ciekawie wyszło mu to w przypadku np. M 57:
  7. Nieco zaniedbałem nasze obiekty nieba północnego, dlatego wracam z kilkoma projektami, które czekały do tej pory cierpliwie w szufladzie Na początek mgławica Małe Hantle czyli Messier 76 w technice lucky imaging. Kilka słów o niej i samym zdjęciu. M 76 - znana również jako Małe Hantle - to mgławica planetarna znajdująca się w konstelacji Perseusza. Położona jest w odległości ok. 2500 lat świetlnych od Ziemi czyli stosunkowo blisko jak na obiekt nieba głębokiego. Jej jasność pozorna wynosi ok. 10.1 mag, zaś gwiazdy centralnej ok. 15.9 mag. Posiada oznaczenia NGC 650 i NGC 651 w Nowym Katalogu Ogólnym, ponieważ kiedyś uważano, że składa się z dwóch oddzielnych mgławic emisyjnych. Historia poznawania natury tego obiektu jest moim zdaniem równie ciekawa co sama jego charakterystyka. M 76 została odkryta przez francuskiego astronoma Pierre'a Méchaina 5 września 1780 roku. Méchain zgłosił swoje odkrycie swojemu przyjacielowi i koledze Charlesowi Messierowi, który następnie dodał mgławicę do swojego katalogu obiektów głębokiego nieba 21 października. William Herschel podejrzewał, że M76 to podwójna mgławica, z dwoma składnikami stykającymi się ze sobą i skatalogował jako dwa oddzielne obiekty. Mgławica została później uwzględniona w Nowym Katalogu Ogólnym (NGC - New General Catalogue) pod oznaczeniem NGC 650 i NGC 651, przy czym to ostatnie oznaczało wschodnią część M76. Herschel opisał obiekt jako "dwie mgławice blisko siebie. Obie bardzo jasne. Odległość 2'. Jedna znajduje się na południowym zachodzie, a druga na północnym wschodzie.". Później dodał, że "mgławice przechodzą w siebie". Nieco więcej danych już stricte naukowych dostarczyły badania angielskiego astronoma amatora i pioniera spektroskopii, Williama Hugginsa. Odkrył on w 1866 roku, że spektrum mgławicy ma charakter emisji gazu. Napisał: "Obie części tej mgławicy wykazują spektrum gazowe. Z pewnością widoczna była tylko najjaśniejsza z trzech zazwyczaj występujących linii. Druga linia jest prawdopodobnie również obecna.". Miał tu na myśli zapewne typowe dla mgławic planetarnych linie h-alpha, He I i OIII. Wyniki moich pomiarów widma tradycyjnie pod zdjęciem potwierdzają występowanie wszystkich trzech Jeszcze a propos widma tej mgławicy to chciałbym pokazać bardzo wartościową pracę zaprezentowaną przez amatora Steve'a Broadbenta. Teleskopem HAG 24 RC oraz spektrografem Lhires zobrazował profile rozkładu poszczególnych pierwiastków. Szkoda, że nie mam dostępu do tak potwornej ogniskowej (6469 mm!), ale z chęcią uśmiechnę się do kogoś kto ma źródło: http://sebastro.homeip.net/astro/galleries/Spectroscopy/html/NGC650-lineplot.php Ostatnia kwestia, to gwiazda centralna mgławicy. Tak naprawdę są tam dwie gwiazdy, oprócz białego karła jest jeszcze gwiazda "tła". Niestety z ogniskową 1000 mm nie sposób ich rozdzielić, ale udało się to naszym forumowym kolegom, do których zdjęć odsyłam. Świetne prace, warte docenienia: https://astropolis.pl/topic/90433-m76-małe-hantle-w-krótkich-ekspozycjach/#comment-1031949 https://astropolis.pl/topic/65111-messier-76-mgławica-małe-hantle/#comment-741863 https://astropolis.pl/topic/81792-m76-małe-hantle-w-dużej-skali/#comment-936494 Na koniec jeszcze dwa słowa o samym zdjęciu. Tło niestety jest dalekie od ideału, a to z powodu zbyt rzadko wykonywanego ditheringu (robię to ręcznie i w jednej z przerw pomiędzy kolejnymi przesunięciami kadru zasnęło mi się w samochodzie ). Technikalia / Akwizycja danych: TS 200/1000 ONTC, PO Uranus-C (IMX 585), 90% z 12220 x 0.95 sec. [12.08.2023] TS 200/1000 ONTC, ASI 294 MC Pro, SA 200 (widmo) - 18 x 20 sec. [18.08.2023]
  8. Ładnie podkreślony detal i przyjemna kolorystyka!
  9. Jeszcze kilka pamiątkowych pocztówek (być może już gdzieś się pojawiły na forum). 4. Światło zodiakalne: 5. Panorama Drogi Mlecznej (w tymi niestety także i chmury nad horyzontem) 360 stopni: 6. Panorama Drogi Mlecznej:
  10. Piękności. Moje uznanie za ogarnięcie obróbki tego maleństwa. Nie jest to łatwe zadanie.
  11. Chciałbym w tej galerii pokazać kilka zdjęć o nieco mniejszym "ciężarze gatunkowym" popełnionych podczas wyprawy we wrześniu 2023 do Namibii. Nie ma chyba sensu publikować samodzielnie niektórych zdjęć i grzać tematy bo w przypadku poniżej prezentowanych kadrów było by to po prostu wołanie o atencję O samej ekspedycji napisał sporo @Darek_B i przedstawił przepiękną fotorelację [https://astropolis.pl/topic/90350-astrowyprawa-do-hakos-w-namibii-wrzesień-2023/] do oglądania której zapraszam. Tymczasem ja wrzucam tutaj zdjęcia z kategorii - wszystko inne 1. Gwiazdozbiór Oriona - Pętla Barnarda: 2. Księżyc w dwóch odsłonach [6.2%]: 3. Namibijskie startrailsy:
  12. Przemku, kadr do delektowania się nim kawałek po kawałku. Gratuluję świetnej pracy!
  13. Bardzo naturalnie. Po co kolorować?
  14. Są dwie szkoły. Albo zgodnie z tym jak ja widzimy albo tak żeby było zgodnie z przyjętym kanonem.
  15. Eh, ale to musiała być rozpierducha. Czytam w opisie na Astrobin /wolne tłumaczenie/: Odkryliśmy nieznaną dotąd otoczkę wokół gwiazdy CI Camelopardalis, układu o bardzo dużej masie emitującego promieniowanie rentgenowskie. Obiekt leży w bliskim sąsiedztwie filamentów OIII pozostałych po wybuchu supernowej G150.3+4.5, ale dwubiegunowa otoczka CI Cam jest oddzielnym, izolowanym obiektem, który znajduje się znacznie w tle względem G150.3+4.5. (...) Odkryliśmy znacznie starszą otoczkę wokół tej gwiazdy, która, zgodnie z obecnymi obliczeniami, ma między 1500 a 2200 lat. Obliczenia te opierają się na danych dotyczących ruchu uzyskanych w latach 1998/1999. Te dane sugerują początkowe prędkości wynoszące 14 000 km/s, które zmniejszyły się o jedną trzecią po kilku dniach. Te prędkości były niespodziewane i nawet przekroczyły prędkości supernowych typu IA, co wyjaśnia moc erupcji w połączeniu z promieniowaniem rentgenowskim mierzonym dla CI Cam. Ponieważ odległości do układów binarnych, takich jak CI Cam, są trudne do dokładnego obliczenia, wartości te wahają się od 4,7 do 7,6 kiloparseków. Jeśli przyjmiemy średnią wartość jako podstawę, otrzymamy średnicę otoczki nowej, którą niedawno odkryto wokół CI Cam wynoszącą od 50 do 60 lat świetlnych. Niezwykłe jest prawie identyczna trajektoria i orientacja erupcji (? rozbłysku) CI Cam z 1998 roku oraz z okresu od 1500 do 2200 lat temu. Oś mgławicy jest niemal dokładnie w osi północ-południe, z lekkim nachyleniem na wschód. Maćku szacunek za wkład pracy i obróbkę. Usiadłem do tego i to jest trudny kawałek materiału do ugryzienia. Powiem tylko tyle, że to są tematy warte pracy i zachodu. Moje uznanie!
  16. Dokładnie tak. Kadr z ogromnym potencjałem zważywszy na sumaryczny czas ekspozycji, ale tło warto jeszcze dopracować.
  17. Dla mnie te wodorki na zewnętrznej części są wyznacznikiem jakości zdjęcia. Pięknie!
  18. Nie odpuszczasz nawet minuty Bardzo interesujący obszar. Zaintrygował mnie ten obiekt Pazmo Cluster - perełka.
  19. Tuvoc

    M42

    Jak to mówią - samo gęste. Gratuluję
  20. Każde włókienko OIII jest widoczne. Nawet te subtelne poza samą główką czosnku. Brawo!
  21. Tuvoc

    NGC 2359

    Co za kadr! Z Polski można sobie pomarzyć Chyba, że ludzie przestaną grzać i kopcić w zimie, a najlepiej jak jeszcze byłby blackout
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.