Tak w kwestii moich i waszych pieniędzy, od których wara...
Ostatnio ktoś policzył, że od 2016 na różne rozdawnictwo kasy typu 500+ poszło z budżetu (czyli z podatków) w sumie 240 miliardów złotych.
Zakładając (liczba zupełnie z dupy, ale pewnie to jest ten rząd wielkości), że koszt modernizacji ogrzewania i ocieplenia to średnio 100.000zł, wychodzi, że za te pieniądze można by sfinansować z budżetu 2,4 miliona inwestycji - co chyba całkowicie rozwiązałoby problem starych pieców opalanych węglem, smogu i w ogóle. Nie, że dopłacić ludziom do tego, po prostu pokryć całkowity koszt pieniędzmi z budżetu.
A gdyby zrobić to w formie dopłat i całkowicie finansować takie inwestycje tylko najbiedniejszym, to myślę, że spokojnie by i na elektrownię atomową starczyło - i mielibyśmy rozwiązane już dwa problemy.
Pieniądze najwyraźniej mamy, bo ciągle są wypłacane - więc problemem nie jest to, że nas nie stać, tylko to, że głupio rozporządzamy tym co mamy.