Skocz do zawartości

Krzysztof z Bagien

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Krzysztof z Bagien

  1. M87 to galaktyka eliptyczna - fakt, naprawdę duża - ale sama z siebie wizualnie nie jest jakoś specjalnie porywająca. Nie ma tam żadnych ciekawych struktur jak np. w galaktykach spiralnych. Ot, przerośnięta do niemożliwości gromada kulista - do tego dużo dalej niż "nasze" gromady, więc wygląda jak taka niewyraźna chmurka. Ale - poza rozmiarem - wyróżnia ją to, że jest aktywna i supermasywna czarna dziura w jej jądrze generuje długi na tysiące lat świetlnych dżet plazmy poruszającej się z prędkościami relatywistycznymi. Ostatnio zrobiło się o niej głośno z powodu "zdjęcia czarnej dziury" - czy właściwie dysku akrecyjnego wokół niej. Od tego czasu myślałem sobie o niej i o tym dżecie; jego zarejestrowanie nie powinno być specjalnie problematyczne, zresztą już kilka zdjęć było tu na forum, więc doszedłem do wniosku, że i ja spróbuję. Jakoś wielce obcykany w temacie fotografowania obiektów głębokiego nieba nie jestem, więc z obróbką podszedłem do tego trochę tak jak do tego co lepiej znam, czyli do układu słonecznego. No i ulepiłem coś takiego: Dupy nie urywa, ale przy odrobinie dobrej woli można się nawet jakiejś tam struktury w tym dżecie dopatrzeć. Sprzęt: newton SW 200/1000, kamera ZWO ASI462MC, filtr Astronomik ProPlanet 742nm. Klatki po 10s, w sumie nieco ponad 3 godziny; stackowane w Autostakkercie, potem dekonwolucja w ImPPG i wyostrzanie w Registaksie. Wstawka w prawym górnym rogu to to samo, tylko drizzle 1,5x i trochę bardziej wyciągnięte.
  2. No tak, w sumie to całkiem fajna zabawa jest Takie w miarę proste rzeczy to faktycznie nie są jakoś mocno problematyczne do rozrysowania - ale zrobiłem też kilka "prawdziwych" modeli papierowych (za pomocą powyższego programu) i sporo rzeczy zrobiłem po prostu źle (pomimo tego, że przecież miałem to zwizualizowane na kompie) i musiałem potem rzeźbić. I po czymś takim naprawdę doceniłem zdolności tych ludzi, którzy tworzyli np. modele do "Małego Modelarza", zupełnie bez komputerów, a (przeważnie) wszystko do siebie pasowało. Normalnie magia
  3. Ja bym w te prostokąty powstawiał przekątne W sensie, że jak masz konstrukcję z listewek itp. ułożonych w prostokąt, to to się wszystko może ruszać (bo, tak z geometrycznego punktu widzenia, czworokątów o zadanych bokach może być nieskończenie wiele), a nie pozwalają na to tylko wkręty, które trzymają to w kupie - ale z czasem, pod obciążeniem drewno się odkształci i będzie problem; a w najgorszym wypadku po prostu coś gdzieś pęknie, jak odpowiednio duża siła zadziała nie tak, jak powinna. A jak zrobisz konstrukcję złożoną z trójkątów czyli do tego prostokąta dołożysz przekątną, to sama geometria nie pozwoli na to, żeby coś się ruszało (bo z trzech zadanych odcinków można zbudować tylko jeden, konkretny trójkąt).
  4. W sumie nie wiem dlaczego Ci o tym nie powiedziałem, ale jest taki fajny program do generowania tego typu wycinanek z modeli 3D - Pepakura Designer. W założeniu to jest głównie do tworzenia modeli papierowych, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać go to takich prac jak te twoje tutaj. Ja go np. wykorzystałem przy robieniu oprawki na folię Baadera do lornetki.
  5. Zainwestuj w grzebień do gwintów. Kupiłem sobie kiedyś taki do metrycznych i calowych w jednym, za jakieś 20 czy 30zł - i było to najlepiej wydane 20 czy 30zł w życiu
  6. Czemu ja do tej pory nie korzystałem z plate solvingu? :Boink:

    Przecież to genialne jest!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Kapitan Cook

      Kapitan Cook

      Krzysztof, normalnie wstyd. Nie tak żeśmy Cię z Matką wychowali...

    3. isset

      isset

      To jak Ty rozwiązywałeś płyty? :g:

    4. Krzysztof z Bagien

      Krzysztof z Bagien

      Nie wiązałem, to potem nie musiałem rozwiązywać :P

  7. Niezła archeologia (choć nie wiem, czy to pod nekromancję już nie podchodzi)! Chyba należy Ci się Złoty Szpadel za odgrzebanie wątku sprzed 17 lat
  8. Jak patrzyłem na telefonie, to miałem niezłego mindfucka, bo wyglądało jakby to była jest jedna fota i że one są tak blisko siebie
  9. No to niestety nie mam innych pomysłów. Na pewno wszystko masz powpisywane jak trzeba, nie zrobiłeś gdzieś literówki w adresie itp. w ustawieniach SS?
  10. Spróbuj tak: połącz się z aplikacją SynScan, zostaw ją włączoną i wtedy łącz się w SkySafari. Pamiętam, że kiedyś też miałem podobny problem (z innym modułem wifi, ale to chyba nie powinno mieć znaczenia) i tylko tak to chciało działać.
  11. Jak po stackowaniu wychodzi Ci niewiadomoco, to albo materiał się po prostu nie bardzo nadaje, albo masz nieodpowiednie ustawienia wyrównania i/lub stackowania. Albo jedno i drugie. Ale pokaż chociaż pojedynczą klatkę, możesz ją zmniejszyć jak jest taka wielka. Albo najlepiej wrzuć to co nagrałeś gdzieś do pobrania, to zobaczymy co z tym zrobić, bo tak na sucho to wróżenie z fusów.
  12. Dobra, zrobiłem sobie na szybko przybliżony model czegoś w stylu C9,25 w ATMOSie - liczby nie są dokładnie takie jak w prawdziwym teleskopie, bo nie znam np. dokładnej ogniskowej lustra głównego, ale są w miarę zbliżone, więc daje to jakieś tam pojęcie. Program wyliczył z tego co podałem, że odległość między lustrami będzie wynosić 426mm - i wtedy mamy ogniskową całego układu równą 2350mm tak jak założyłem. I teraz zmieniam odległość między lustrami i wychodzi (pomijam to co po przecinku): +3mm - ogniskowa 2159mm (spadek o 191mm), ognisko bliżej o 52mm; +1mm - ogniskowa 2283mm (spadek o 67mm), ognisko bliżej 18mm; -1mm - ogniskowa 2421mm (wzrost o 71mm), ognisko dalej o 19mm; -3mm - ogniskowa 2577mm (wzrost o 227mm), ognisko dalej o ponad 62mm. Czyli z każdym milimetrem przesunięcia ogniska, ogniskowa zmienia się o ok. 3,7mm. Założyłem w sumie spory backfocus, pewnie zbyt optymistyczny; jak się ustawi mniejszy, to zmiana ogniskowej robi się jeszcze większa.
  13. Lustro wtórne w cassegrainach działa jak telekonwerter czy soczewka Barlowa i na trochę podobnej zasadzie - jak zmienisz między nimi odległość, to zmienia się współczynnik powiększenia. Kiedyś sobie to sprawdzałem dla maka 150 i tam wychodziło, że za każdy milimetr przesunięcia lustra głównego, ogniskowa zmieniała się o kilkanaście milimetrów, już nie pamiętam dokładnie. I to chyba nie jest tak dokładnie liniowo, ale w niewielkim zakresie nie ma ta nieliniowość aż takiego znaczenia. W SCT jest co do zasady tak samo, tylko wartości będą inne, bo lustra mają inne ogniskowe (czy tam światłosiły właściwie) niż w makach. Ale już nie pamiętam teraz - a nie chce mi się sprawdzać - czy zjawisko będzie bardziej czy mniej intensywne.
  14. Tak dobrze to nie ma - jak dokręcasz jakieś rury na wylocie, to przecież żeby złapać ostrość musisz przestawić ognisko. A żeby to zrobić, zmieniasz odległość między lustrami, co ma skutek uboczny w postaci zmiany ogniskowej. Praw fizyki pan nie zmienisz Tak sobie właśnie pomyślałem, że w sumie to spokojnie można by żyć bez tego wewnętrznego ogniskowania i po prostu mogli sobie podarować całą tę konstrukcję i dać zewnętrzny wyciąg. Ale chyba chodziło o to, żeby tuba była jak najbardziej kompaktowa i żeby nic tam za bardzo z tyłu nie wystawało (bo montaże widłowe i w ogóle) i stąd taki pomysł - który jest w oczywisty sposób jakimś tam kompromisem (chciałoby się napisać - zgniłym ).
  15. Nominalne czy tam konstrukcyjne ogniskowe, które będą przy konkretnej odległości między lustrami teleskopu - i to jest chyba liczone tak, żeby ta nominalna ogniskowa wyszła, jak ostrość jest złapana w okularze ze standardową kątówką. Jak ruszysz lustrem, to rzeczywista ogniskowa się przy tym zmienia; a jak masz np. zewnętrzny wyciąg, to różnica będzie całkiem spora.
  16. W kamerach ZWO to o czym mówisz to jest chyba po prostu przełączane automatycznie - i to będzie w miejscu, na którym jest na wykresach uskok z oznaczeniem "HCG" (high conversion gain). Jak zależy Ci na studni, to ustawiasz gain na zero, a jak na małym szumie - to tyle, żeby się włączył tryb HCG. Rozwiązanie zastosowane w kamerach QHY daje pewnie większą kontrolę, ale też trzeba wiedzieć co się robi. A biorąc pod uwagę, że jeszcze do niedawna praktycznie wszyscy uważali, że jedynym słusznym ustawieniem jest "unity gain", to spora większość chyba jednak nie będzie tak do końca kumała co tam sobie ustawia i dlaczego.
  17. Te teleskopy się do niczego nie nadają, wywal to dziadostwo (a jak będziesz wywalał, to powiedz do którego śmietnika) A poważnie - tak jak @riklaunim mówi, plus zauważyłem, że ten barlow co prawda niby ED (bo zakładam, że to ten od GSO czasem też brandowany jako Delta?) to jednak jakiś bardzo wybitny nie jest i np. z achromatem bardzo zwiększa aberrację chromatyczną. Ale tak dramatycznie.
  18. Proszę bardzo, a za kolor podziękuj firmie Siraya Tech, bo taką po prostu żywicę zrobili
  19. To chyba nawet nie jest aluminium, tylko gównolit zwany też czasem szajsmetalem - stop cynku z glinem i czasem też miedzią. Łatwo się z tego robi odlewy i jest to jedyna jego zaleta
  20. Chyba fi2,5mm - otwór musi być mniejszy niż docelowy gwint wewnętrzny. BTW takie gwinty da się spokojnie wydrukować z żywicy.
  21. Jasne, najlepiej potem to co wyjdzie nakręcić na to co jest w montażu, żeby mieć pewność, że ładnie pasuje
  22. Mogę Ci wydrukować z żywicy, tylko ten gwint zmierz porządnie. A nie, czekaj, przecież mam EQ3-2, sam mogę zmierzyć M25x1.
  23. Poza, oczywiście, problemem z samym FireCapture Program jest super jak działa, ale niestety jakiś czas temu przestał mi działać na kompie stacjonarnym (po włączeniu i wykryciu kamery jest po prostu biały ekran), a ostatnio to samo się zrobiło na laptopie :/
  24. Jakaś ściema - mówili, że JWST nie będzie celować w Księżyc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.