tex88

Szok, na komputerach produkcyjnych nie odpalam gierek , nie wpuszczam tam wirusów itp. 

Poza tym dzięki temu, że poszczególne komputery nie działają ciągle ale tylko wtedy gdy to potrzebne będą pracowały wiele lat

Na komputerze do zabawy mam kilkadziesiąt programów więc wszystko chyba jest w porządku. Ten do astro też ma tego sporo 

Ostatnio próbowałem zainstalować programy do astronomii u kumpla. Na kilku komputerach nie wszystkie chciały działać bo każdy był do wszystkiego i jednocześnie do niczego. Postawiłem na jednym staruszku system od nowa i wszystko działa. Chodzi montaż, DSC, programy do akwizycji i allsky. A jeszcze niedawno nic nie chciało na nim chodzić i mulił przy tym okrutnie ... można?

Dziwne, u mnie działa

A tak na serio - ja tam nie mam żadnych problemów z Win10, a przynajmniej żadnych, których bym nie miał też na Win7 (tzn. mam jeden na obu systemach - nie działa mi FireCapture, jak odpalam, to jest po prostu puste białe okno i nic się nie da zrobić, trzeba ubić proces).

Czasem jest tak, że sprzęt astro podłączony przez USB nie jest widoczny, wtedy trzeba odpiąć kabel i podłączyć ponownie i wszystko gra - nie powinno niby tak być, ale jest i na szczęście jest proste rozwiązanie.

A, co do aktualizacji - Win10Pro powinien pozwolić je wyłączyć (chyba, nie wiem na pewno, bo mam wersję nie-pro), a w wersji Home można sobie ustawić, że dane połączenie sieciowe jest płatne i wtedy system nie będzie przez nie automatycznie pobierać aktualizacji, tylko poinformuje że są dostępne.

Cytat

To wszystko pięknie działa, ale jest jeden warunek - odciąć Win10 od internetu. Raz postawiony komputer jakieś dwa lata temu działa bez żadnych wpadek. Niestety nie wiemy co aktualizacja robi z systemem a robi to na pewno bez zwracania uwagi na aplikacje które nie są produkcją Microsoft.

O ile się nie mylę, ten sam efekt da ustawienie połączenia sieciowego jako "taryfowe" (np. link), ang. metered connection. Aktualizacje nie będą się cichcem pobierać.

Co wpisałeś w wyszukiwarkę że go znalazłeś ?

Mialem ten od chinczyka. Zdecydowanie nie polecam! Rozpada sie i moze spowodowac zwarcie. 

Ten za 4dychy mam identyczny do zasilania montażu.  Sprawdza się bez zarzutów. 

Czyli jak zwykle. Albo tanio, albo dobrze.

A wyszukuję przez google po obrazach. Bo wyszukiwarka na alli jest kiepska.

Bo SkyAtlas w NINA jest bardzo ograniczony. Z katalogu LDN zawiera tylko to co na obrazku. I chyba nic więcej.

Oczywiście poradziłem sobie pobraniem lokalizacji z Stellarium, ale jestem zaskoczony, że nie ma tam tak popularnego obiektu.

Ten cały SkyAtlas w NINA to raczej taki "zabawkowy" i pewnie jest dlatego, że jest w innych programach od akwizycji. Trochę zaniedbany i zapomniany i raczej mało użyteczny. Lepiej i wygodniej używać zewnetrznego oprogramowania czyli np. Stellarium.

To transformatorówka wystarczy. Tylko poczytaj jak się lutuje, żeby nie narobić zimnych lutów i nie grzej nią przesadnie.

Żeby ci było łatwiej to są jeszcze lutownice gazowe🙂. 
Ja też sporadycznie lutuję i też nie chciałem wydawać jakichś dużych pieniędzy na lutownicę. Z własnego skromnego doświadczenia tylko powiem, że z tych 3 rodzajów lutownic niskobudżetowych najlepiej lutuje mi się lutownicą kolbową a lutowałem tylko przewody (na elektronice się nie znam). 

"stabilizacja temperatury w kolbach zawodzi przy lutowaniu kabli bo one szybko odprowadzają ciepło" dlatego pisałem o doborze mocy lutownicy do zadań. To podstawa. Ja mam 3  lutownice - 14 W do malej elektroniki, 40W stację do lutowania elektroniki i kabli do 2 mm kw przekroju i 100W do małych elementów metalowych i grubych kabli np. ocynowania oczka na lince uziemiającej 10 mm.kw. Mam gdzieś jeszcze 250 W do rynien

Trzeba pamiętać o oczyszczeniu lutowanego złącza z resztek topnika - rozpuszczalnikiem benzynowym na przykład. Tak samo trzeba przemyć płytki drukowane po lutowaniu. Zdecydowanie przedłuża to żywotność złącza/płytki.

Ciekawe jak bedzie z kolimacja....?

Tym tempem to jutro zapowiedzą teleskop orbitalny....

@Taysonnormalnie, kręcisz śrubkami i skolimowane  O ile śrubki będą oczywiście.