Skocz do zawartości

Loki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 047
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Loki

  1. Łukaszu, świetne foto. Szkoda jak szlag, że tylko 5 nocy... to strasznie frustrujące.
  2. Loki

    Lustrzanka

    Hm... Za komuny, nie pamiętam, czy w Przekroju, czy w "Kobieta i Życie" była taka pozycja "Humor z zeszytów." Edukacja w Polsce leży, zeszyty pewnie już przeszły do historii, ale zastanawiam się, może by założyć taki wątek i co lepsze kwiatki tam przenosić.
  3. Krzyśku, ja w ogóle nie oceniam tego od tej strony. Hobby, to hobby dobrze wiem co to znaczy utopić stertę kasy w bezsensownych (z racjonalnego punktu widzenia) zakupach. Uważam po prostu, że producenci wykorzystują sytuację ponad miarę. To po pierwsze. A po drugie, ja fotograf. Amator wyłącznie, ale od dobrych 35 lat. Na malusie matryczki patrzę w specyficzny sposób i gdyby bliżej się przyjrzeć, wyjdzie, że jest to zupełnie bezsensowny punkt widzenia. Napiszę, wszyscy się pośmiejecie. Otóż od dziecka marzy mi się, że kiedyś zrobię sobie papierowe odbitki własnych zdjęć i obwieszę nimi chałupę... taki kaprys. Na wystawę się nie nadają, podobają się tylko mi, ale to moja chałupa, więc mogę. Po tych 35 latach mógłbym faktycznie obwiesić się od sufitu do podłogi. Jak dotąd nie chciało mi się tego zrobić, ale kryterium pozostało. Nie używam sprzętu, który nie pozwoli na zrobienie odbitki w dużym formacie, a interpolacji nie uznaję. Ot taki purysta jestem. Robię wyłącznie w RAW-ach, słucham wylącznie Flaców, uznaję co najmniej FF, ważę 125 kg. Wszystko się zgadza I z pewnością nie zamierzam nikogo krytykować, jeśli nie podziela mojego poglądu. Wolnoć Tomku w swoim domku.
  4. Ale nie 49 tys. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale w tym poziomie cenowym to absolutnie największy sensor. Prawda? Porównywalna wielkość za ile? 12 tys, czy więcej? A czego Krzycha serce boli, to przyznam, że nie wiem. Nie zamierzałem żadnego bólu sprawiać.
  5. Mam nadzieję, z pożytkiem dla nas wszystkich, że Marka będzie na wierzchu i w końcu będzie dobra kamera, o rozsądnym sensorze, za sensowne pieniądze. Bo wtedy (i tylko wtedy) konkurencja dostanie w dupę i zdejmie z rynku "kamery" z matrycami wielkości paznokcia na najmniejszym palcu rocznego dziecka. IMHO to nie super skomplikowana technologia winduje ceny kamer astro, tylko mały popyt, bo to bardzo niszowy sport przecież. Być może właśnie ten model ASI uzmysłowi konkurentom, że są dwa sposoby robienia zysku: mała sprzedaż przy dużej marży i większy obrót na niższej. Czymam ciuki za ASI 1600.
  6. Ale podlinkowane zdjęcie to 9 godzin naświetlania. Nawet z Canon wyjdzie, choć niekoniecznie w HST Ale nie w tym rzecz, żeby krótko, ale żeby obrazek był słusznej jakości i wielkości. Bez wątpienia w kategoriach wielkości matrycy ASI 1600 to ciekawa propozycja. Dość mała, żeby oświetlił ją niewielki instrument optyczny, ale wystarczająco gęsta, by dać rozsądny rozmiar. Na minus wzrost wymagań odnośnie prowadzenia montażu, bo przy tym pikselu to i skala urośnie solidnie. Albo krótkie ogniskowe, albo... ASA Hm... Ala ma kota, ASA ma ASI
  7. Hamal, rozwiń myśl, bo mnie jak glupiemu trzeba... To co Marek pokazał jest imponujące. 40 klatek po 8 sekund. Niezła jazda...
  8. Ilekroć czytam takie tematy, to aż się we mnie gotuje... Kamera za 12 tys. pln z matryczunią 1500 x 1000. W tym kontekście rozumiem cenę FLI. Wór pieniędzy, ale uczciwe 16Mpix. Gdybym był bogaty... tfu, nie to chciałem napisać... Gdybym miał astrobudkę i nie musiał za każdym razem rozstawiać setupu, to wolałbym robić 3 x mniej zdjęć w ciągu roku, ale zbierać materiał dużym sensorem, a nie gównianym. Innymi słowy kupiłbym 6D, za drugie tyle (bo sam nie potrafię) zleciłbym zdolnemu koledze zrobienie moda (chłodzenie i zmiana filtra) i zbierał dużo materiału. Kasa niby ta sama, ale wolałbym tak, niż mieć super fotki z wypaśnej kamery, nie nadające się na odbitkę formatu pocztówki czy full screen na monitorze HD.
  9. Moja miejscówka zdegradowała się do jasnoniebieskiego. Szkoda. Niestety, będzie coraz gorzej.
  10. Nie mierzyłem. Jeśli dobrze pamiętam, to skala 6D + 100mm to ok. 13 arcsec/pixel, fotka wyszła więc coś w okolicach tego iOptron powinien oferować. Może Maciek (Wessel) coś podpowie, to jego montaż, Maciek był tak uprzejmy, że wypożyczył mi go na wyjazd do Portugalii.
  11. Popełniłem raz fotkę ze 100mm na iOptrona SkyTracker. http://astropolis.pl/topic/45369-co-tam-panie-w-jadrze-slychac/ W kategoriach mobilności to raczej zwycięzca bo mały i do 100mm spokojnie da radę. Ma dobrą lunetkę biegunową więc ustawienie polarnej jest miłe, łatwe i przyjemne. Mimo dobrych doświadczeń z tym montażem kupiłem SWSA bo wydaje się, że oferuje nieco więcej. Przyjmie większy zestaw ma jakieś opcje do timelapsów (nie korzystałem nigdy). IMHO: Jeśli kryterium wyboru małego montażu to np. pojemność wakacyjnej walizki (szczególnie przy podróży lotniczej) to iOptron. Jeśli aż tak małe nie musi być, to jednak SWSA.
  12. Rozdzielczość Twojego Canona jest nieco większa niż 6D. Masz 12 Mpx na APSC a tam jest 20 Mpx na FF. W efekcie 6D ma nieco większy piksel niż 1100 czyli niższą rozdzielczość. W astro rozdzielczość fajna rzecz, ale im wyższa tym większe wymagania co do prowadzenia. Innymi słowy, maksymalny błąd prowadzenia nie powinien być wyższy od skali zestawu. Skala zależy od wielkości piksela i ogniskowej obiektywu. Np. dla Canona 6D i obiektywu o ogniskowej 400mm skala wynosi 3.3 sekundy łuku na piksel. Zatem, żeby klatka naświetliła się jako nieporuszona, błąd prowadzenia musi być mniejszy niż 3.3 sekundy łuku. Taka dokładność wymaga guidingu, którego nie zastosujesz. Nie znam błędu prowadzenia EQ3-2 ale ryzykowałbym stwierdzenie, że wynosi ok 40 - 50 sekund. To dużo za dużo zarówno na 200mm jak i na 135 (i pewnie nawet na 50) dlatego musisz się liczyć ze znacznym odrzutem klatek.
  13. Dobra fotka. Pewnie bym bardzie klasycznie kadrował (po przekątnej), żeby MD więcej weszło. Popacz też czy nie warto odrobiny magenty ze zdjęcia odjąć. Jest jej sporo na obwódkach gwiazd.
  14. Ja bym się pokusił o stwierdzenie, że gdybyśmy obydwaj tam byli, każdy z nas inaczej by skadrował i obydwa zdjęcia byłyby do bani. IMHO kadrowanie krajobrazów to sztuka albo nawet Sztuka i w przypadku tej fotki autor zdał egzamin. Kawał dobrej roboty.
  15. A propos krótkich ogniskowych, to kolega właśnie szpanuje fotką z 50mm: http://astropolis.pl/topic/54767-wielka-szczelina-z-50mm/?do=findComment&comment=635765 Szczerze mówiąc, dla montażu EQ3 50mm to najlepsza opcja, a doktorat z obróbki na tym zrobisz i fotki mogą być profi.
  16. Gdybyś szedł w optykę możesz poszukać Canona 100mm f2.8 USM (koniecznie wersja USM). To dobre szkło dostępne w okolicach 1200 zł. Ze znanych mi obiektywów to chyba najtańsza opcja, którą mogę polecić. Lub szukać używki Samyanga 135. Skoro nowe kosztują ok. 2 tys, to używka musi być z 500 stówek tańsza. Wiem, brzydzisz się krótszych ogniskowych, ale poszukaj na forum zdjęć z tej ogniskowej. Może zmienisz zdanie. Dobrą opcją jest też 200 f4 tylko nie potrafię polecić żadnego szkła bo nie miałem. Bierz pod uwagę, że inwestycja w dobry używany obiektyw jest bezpieczna. Kupisz za kwotę X i jest wysoce prawdopodobnie, że dwa lata później sprzedasz za tyle samo.
  17. Dlatego odpuść ED-ka. Nazbieraj na L-kę Canona. Na 200 mm z EQ3 będzie sporo odrzutów, ale materiał uzbierasz i nauczysz się czegoś bardzo, bardzo trudnego. Obróbki Następnie zadbasz o dobre wykształcenie, znajdziesz dobrą pracę, kupisz resztę zabawek i zadziwisz nas fotkami
  18. Powyższe to klasyka samooszukiwania się zwanego też myśleniem życzeniowym Potrzeba radochy bierze górę nad racjonalnym podejściem, bo przecież w tym jednym przypadku krakanie doświadczonych kolegów na pewno się nie sprawdzi. Poczekaj. Spróbuję policzyć ile kasy wydałem na sprzęt, którego bym nie musiał kupować, gdybym od razu posłuchał kolegów. Moja sytuacja była ciut inna. Miałem już dobre obiektywy fotograficzne, potrzebowałem montaż, ale chciałem tanio. Kupilem więc: - astrowalker 700 pln - statyw geodezyjny 250 pln - glowica Manfrotto 700 pln - obrotnicę manfrotto - jakieś 350 - wedge - 700 - ze 300 trzeba dorzucić na drobiazgi, których nie pamiętam. Razem 2600. W tej kasie mogłem już kupić HEQ5 i focić bez guidingu na krótszych ogniskowych. Ci głupsi (jak ja) mają własny rozum. Co tam będą koledzy z forum głupoty pierdolić. Ja im pokaże, że można taniej. Można. Wydusiłem z astrowalkera parę przyjemnych fotek (nie mylić z dobrymi), ale lepsze efekty i mniej frustracji by było, gdybym od razu kupił HEQ5. Jak widać kasa ta sama. Powiem tak. Chcesz wejść w astrofoto? Nie ma taniej opcji. Są tylko takie, w których inwestujesz racjonalnie lub głupio.
  19. Cała sztuka wejścia w astro polega na tym, żeby kasy nie utopić w głupich zakupach. EDek to 600mm, którą reduktorem ogniskowej zbijesz do 500. I co? I musisz Kraków wybudować, bo tego nie poprowadzisz ani na EQ3 ani bez guidingu. Kasa wydana - radochy nie ma. Tubka sobie stoi w kącie i się kurzy.
  20. A przy okazji, widać ile wysiłku autor włożył w kompozycję. Radiant siedzi w mocny punkcie kadru, a dodatkowo wskazują go trzy góry. Dwie rzeczywiste i góra wody W lewym dolnym rogu posadził głaz, dzięki czemu nie ma tam czarnej dziury - jest przeciwwaga dla głównego bohatera, czyli radiantu.
  21. Podpisuję się pod punktem szóstym. Przy ograniczonym budżecie obiektyw to najlepsze wyjście, z tym zastrzeżeniem, że nie ma tanich i dobrych obiektywów długoogniskowych. W zasadzie do astro nie ma tanich obiektów. To hobby bardzo dużo wymaga od optyki. Jeśli zaczynasz w astro, szukałbym używanego Samyanga 135mm f2.0 lub Canona 200mm f2.8L - również z drugiej ręki. Jest dużo dużych obiektów na niebie więc krótkie ogniskowe bardzo Cię nie ograniczą, a znacznie łatwiej się prowadzą. W zasadzie do 200mm nie musisz guidować, więc kolejne setki zaoszczędzisz (i wiaderko kabli).
  22. Na plus artyście zaliczyć należy, że zadbał, żeby odbicie w wodzie było prawidłowe
  23. Na Twojej fotce prawie nie ma gwiazdek. Najlepiej zatem byłoby zrobić separację tła i gwiazd, mieć je w różnych warstwach, odrębnie obrabiać. Nie podpowiem jak, bo od dwóch lat nie obrabiam fotek i wszystko zapomniałem, ale wiem jedno. Najładniejsze gwiazdki wychodzą wtedy, gdy w nich dużo nie grzebiesz. Na wszesnym etapie robisz separację mgławicy od gwiazd i już ich nie ruszasz. Poszperaj za tutorialami.
  24. A co do tytulowej fotki, to szacun kolego. Naprawdę. Trudny obiekt (bo paskudnie na niebie polozony), setup musi dobrze w polarna celowac, bo to na rowniku przecież (bądź blisko). IMHO klasycznymi technikami jeszcze poprawisz. Po pierwsze zabrać zielony, trochę podostrzyć. Jest fajnie, szczególnie biorąc pod uwagę setup.
  25. Echh Krzychooo. Nie jest paskudny. Popacz: http://astropolis.pl/uploads/post-21212-0-05267300-1383087806.jpg To nie moje. To naszego kolegi, Piotrka Sadowskiego. Ech... to jest fota.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.