Skocz do zawartości

Jarek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jarek

  1. Generalnie polecałbym Ci tę lornetę, bo przez 70mm zobaczysz zdecydowanie więcej niż przez dowolną 50-tkę. Co do obserwacji z ręki, to pamietaj,że to jest jednak absolutna ostateczność i inwestycja w statyw Cię nie minie. Zawsze na początek możesz się posłużyć innymi środkami stabilizujacymi: dach samochodu, płot, murek itp. dla celów nisko nad horyzontem, albo leżak czy ławka do obserwacji zenitalnych. Te ostatnie "półśrodki" w tym akurat konkretnym przypadku [obiekt b. blisko zenitu] mogą być w praktyce bardziej efektywne od zwykłego statywu. Praca ze statywem foto w takiej sytuacji to niestety czasem rodzaj jogi ekstremalnej [dlatego statyw pod lornetke MUSI być wysoki]. Pozdrawiam -J. P.S. Co do nieostrości pola na brzegach, to rzecz względna. W nocnych obserwacjach mi nie przeszkadzała, więc nawet nie umiem określić jej zakresu. W dzień widać ją doskonale na brzegach źrenic wyjściowych
  2. Witam! Na astro4u [uwaga: nie w analogicznym dziale/wątku tylko na hajdparku, ale z czytelnym tytułem] pojawiła sie informacja autorstwa Pawła Maksyma dotycząca zatrzymywania na lotniskach w Chinach osób z lekkim stanem podgoraczkowym. Rzecz dotyczyła znanej mu osobiście osoby, lecącej niedawno do Pekinu w sprawach zawodowych. Człowiek ów był akurat po wizycie u dentysty, miał 37.3*C wyłuskano go z kolejki przy odprawie i zmierzono temperaturę [j.w.], a następnie bez żadnych ceregieli odmówiono wjazdu do Chin. W drodze powrotnej dowiedział się od stewardess Lufthansy o nieficjalnej praktyce zalecania pasażerom środków przeciwgoraczkowych profilaktycznie 2-3 godz. przed lądowaniem. Z dalszej dyskusji w wątku wynikło,że to nie był przypadek -na lotniskach niektórych krajów [ktoś podawał oficjalne info dot. Bułgarii] zainstalowano do tych celów kamery termowizyjne [sic!]. Cała sprawa ma oczywiście podłoże w antygrypowej histerii i choć zakrawa na kompletną paranoję i cuchnie Orwellem, jest niestety prawdziwa. Osobiście uważam rzecz za absolutny skandal, bo przeciez nie chodzi tu o jakas straszliwa zarazę, a w dodatku przy metodzie stosowanej przez władze chińskie [won, bez sprawdzenia] to ofiarą tych praktyk padnie 90% Bogu ducha winnych ludzi. Ja rozumiem wobec epidemii jakąś krótką kwarantannę/obserwację albo chociaż wywiad lekarski z pacjentem -to byłoby O.K.,z resztą były tego typu doniesienia z innych państw. No ale w kraju totalitarnym władza ma Cię w wiadomym miejscu. Jedynym efektem będzie zamieszanie, wyrządzone ludziom niepotrzebnie szkody i omijanie tych procedur za pomocą tabletek. Pozdrawiam -J.
  3. Jarek

    Globus gigant

    Ba, nawet fazy mógłby pokazywać, zależnie od kierunku z jakiego by się go oglądało wieczorkiem Tylko komu by sie chciało wtedy patrzeć na oryginał? Pozdrawiam -J.
  4. Wagu, masz dobre warunki. Zaopatrz się najpierw w lornetkę 10x50. Do tego jakaś przywoita mapka nieba [obrotowa za mało dokladna], może być wspomniany Pocket Sky Atlas -świetny do użytku w polu. Na dokładkę latarka z czerwonym filtrem i pogodne, bezksiezycowe noce. Kiedy juz połapiesz lornetką trochę jasniejszych M-ek [zwłszcza w Strzelcu i wyżej] i zaczaisz, o co w tej zabawie biega, przyjdzie czas na teleskop i to duży. Najlepiej jakis Dobson. Pozdrawiam -J.
  5. Świnto Prowda! Podpisuje sie pod postem Janko wszystkim ośmioma mackami i czterema czułkami! Spróbuj się na poważnie pobawić w astronomię Lardux, to może być naprawde niezła przygoda, jeśli się wciągniesz. Witamy na forum. A producentów pseudosensacji miej w nosie. Pozdrawiam -J.
  6. Właśnie odebrałem maila od kolegów z W-wy, że nasze paszporty z wizami odebrane dziś zgodnie z planem. Składane były w ubiegła środę lub czwartek. Zostaje spakować graty i... Pozdrawiam -J.
  7. Agatek: 1. Co to za lornetka? [marka i dane: powiększenie x średnica, np. 8x40, 10x50 itp.] Jesli mniejsza niż 40-50mm, to nie bardzo się nada. 2. Jak już chcesz małą namiastkę teleskopu, to pomyśl o małym refraktorze 70-80mm, np. Skylux, albo SW 70/500 [na AZ3], wreszcie SW 80/900 na AZ3 3. Jesli poczekasz i zaoszczedzisz do sumy ok. 600zł [o ile pamietam], to w Twoim zasiegu jest 90/900 na AZ3 -a to już całkiem przyzwoite narzędzie 114/500 na EQ1 to porażka. Pozdrawiam -J.
  8. Wczoraj czas gonił i nie przewinąłem podlinkowanego wątku do końca: [cyt.:] Mapa obejmuje gwiazdy do mag 6,49 w podziale co 1 mag (np 0: -0,50 do +0,49), z jasnością czytelnie rozróżnioną kształtem i wielkością symboli. Zawiera także wiele sugestywnie rozróżnionych obiektów z katalogu Messiera, NGC, IC oraz Mel, do jasności ok 7 (?). Wycofuję moje warunkowe zastrzeżenia. Jako ściągawka będzie rzeczywiście świetna, oczywiście po minimalizacji gabarytów i w jakiejś koszulce. Zastanawia mnie, czy te 6.49 mag to w praktyce to samo [w sensie gęstości gwiazd na mapie], co 6.5 mag na mapkach z 'Niebo na weekend' czy atlasu Dobrzyckich. Jeśli tak, to nawet dałoby się jej używać z lornetką również w charakterze mapy szczegółowej -a to by było naprawdę coś [w jednym kawałku!]. Do szewskiej pasji doprowadza czasem szukanie po ciemku właściwej mapki z pliku kilku arkuszy. Sprawa z zasięgiem jest niebanalna -czeski Atlas Nieba 2000 ma np. zasięg 6.25mag i jako "celowniczy" jest już zupełnie nieprzydatny, za mało gwiazd na mapie, by namierzyć coś więcej poza takimi łatwiznami jak M13, M31 itp. Pozdrawiam -J.
  9. Janko, a popatrzyłes, jakie to ma rozmiary? 91x61cm, nawet złożone na pół nie nadaje sie do transportu w plecaku, ani do użytku w polu. Jest jeszcze jedna możliwość -obciąć troche od góry [tytuł], złożyć na pół i zafoliować w koszulce formatu A3 -w tej formie się nada. Przerabiałem te tematy [lornetkowe obserwacje na wyjazdach w góry z plecakiem] w praktyce nie raz, więc trochę jakby się na tym znam. Do zabrania z lornetką nadaje sie tylko jakiś prosty mały atlas nieba 6.5-7.0 mag. Te mapki od Rudzia są świetne, używałem też zafoliowanych po dwie kserówek A3 ze starego atlasu Dobrzyckich, ostatnio Pocket Sky Atlas noszę oraz wydruków z HNSKY, w tym takiego na pół nieba z pokazanymi jasnymi M-kami jako ogólną ściągawkę [bardzo się przydał którejś wiosny w Bieszczadach] - i taki zestaw najlepiej sie sprawdzi. Ta mapa z linku nie wiem, jakie obiekty niegwiazdowe podaje, a to ma byc przede wszystkim bryk do lornetkowych M-ek, o wiele łatwie wygenerować sobie to samemu, wyjdzie 1-2 strony A4. Dementorin, jakimi mapkami/atlasem już dysponujesz na dzień dzisiejszy? Pozdrawiam -J.
  10. Ja gdybym miał Syntę 200/1200 jako podstawowy teleskop, brałbym jako drugi podręczny zdecydowanie refraktor. Mały Newton to porażka. Mak lepiej, ale w zasadzie tylko do zastosowań planetarnych -oba wymagaja długiego chłodzenia, co jest b. istotnym minusem w sprzęcie podręcznym, który chcemy używać przy każdej okazji, a czesto dysponując b. ograniczonym czasem. Z tym, brałbym coś większego niż 80/400 [mam jako traveller plecakowy], bo to za duży kompromis na aperturze, a ta ogniskowa rodzi b. wiele kłopotów z doborem okularów i nie tylko. 90/900 albo 100/500 na azymutalu wydaje się odpowiednie. Pozdrawiam -J. P.s. Kiedyś na rynku był achromat 100/600 od Oriona i to by był strzał w 10-tke wg. mnie
  11. Obrotowa mapka nieba akurat mało się tu przyda -jest za mało dokładna, nawet jako przeglądówka. W domu jest dobra do planowania obserwacji w tym sensie,ze szybko sprawdzasz gdzie i kiedy jakie gwiazdozbiory są nad horyzontem, nic poza tym. Poza miastem to wystarczy zerknąć w niebo i basta. Do plecaka ciężko ją spakować, aby się nie poniszczyła. Ja w każdym razie nigdy swoje nie zabierałem wraz z lornetką w góry. Pozdrawiam -J.
  12. Pomysł z monopodem wydaje mi się dobry jako podróżne rozwiązanie. Niestety tak samo jak przy niedużym statywie trudno tego używac na stojąco i trzeba kombinować z jakimś siedziskiem. Przypominam za to sobie taki patent z widłową ramką z "kolbami" na ramiona. Łatwo zmajstrować coś takiego we własnym zakresie, w wersji składano-plecakowej. W tamtej realizacji drążki szły za plecy obserwatora i miały nawet małe przeciwwagi. Pozdrawiam -J. P.S. Można by pewnie poszukać tego googlem pod hasłem binocular mount(s)
  13. Na co konkretnie polować? Jaśniejsze gromady otwarte, trochę kulistych [M13, M92, M10, M12, M2, M15, M22 -przy niektórych trzeba sie natrudzić, by lornetką rozpoznać, że to nie gwiazdy], z galaktyk M31, M33, M81/82, może M101 pod wyjątkowo ciemnym niebem. Ogólnie polecam Ci okolice Od Łabędzia po Strzelca, to idealny okres, aby tam poszperać, szczególnie w Strzelcu i nad nim. W tym ostatnim przypadku istotne, czy ten obóz wędrowny to będzie w górach [na południu] czy gdzieś na północy nad morzem. Na początku wyjazdu bedzie Ci przeszkadzął Księżyc przed pełnią, ale już 13.08 wschodzi po 22.10, a 16-tego już ok. północy, więc pod koniec obozu masz szanse na obserwacje -zależy, na jak długo jedziesz. Pamiętaj też o Perseidach, tylko ten Księżyc trochę popsuje je tym razem. Pozdrawiam -J.
  14. Witaj! W sierpniu będą już ciemne noce. Warto zatem zabrać lornetkę [rozumiem, że ten Nikon to 10x50], o ile nie bedzie przeszkadzał w obserwacjach Księżyc. Sprawdź za pomocą Stellarium lub innego programu planetaryjnego, kiedy Księżyc wschodzi i zachodzi w dniach trwania Twojej wędrówki [z ciekawości -gdzie? czy w góry?jakie?]. Jeśli uznasz, że jest O.K. tzn. da sie coś pooglądać, weź lornetkę i mapki nieba oraz tabelę Wimmera. Możesz też sobie wydrukowac ze Stellarium ogólną, zbiorczą mapkę większej części nieba na ten okres, kiedy będziesz na wyjeździe i zaznacz sobie te obiekty, które mogą być potencjalnie w zasiegu lornetki. W terenie nie będzie czasu na takie przygotowania, musisz wczesniej zaplanować, co możesz zobaczyć. Ta dodatkowa mapka bedzie taką przypominajką, w co celować i gdzie, ale do bezpośredniego namierzania musisz mieć coś dokładniejszego. Jeśli masz te mapki z atlasu/ksiazki P. Rudzia 'Niebo na weekend', to będą b. dobre -zasięg gwiazdowy 6.5mag wystarczy spokojnie, trochę trudniej może byc w rejonach ubogich w jasne gwiazdy. Weź też latarke z czerwonym filtrem [możesz zrobic taki kapturek na normalna latarkę z jakiegoś czerwonego plastiku]. Rozważ też kwestię, czy koniecznie musisz zabrać statyw, jeśli waga ekwipunku jest problemem. Te 30kg to przy współczesnym sprzęcie biwakowym trochę dużo, spokojnie można sie zmieścic poniżej 25-22kg i to nawet nosząc takie ekstrawagancje, jak kilogramowa lorneta 50mm i mapy nieba. Tym bardziej, że w polskich górach nie ma już zdecydowanie potrzeby noszenia prowiantu na cały tydzień, w tym konserw na cały wyjazd. To nie te czasy, że mięso na kartki a w sklepach po wsiach chleb tylko na zapisy... Sam chodzę po górach z plecakiem, więc co nieco mam wiedzy na ten temat. Nie daj sobie wcisnąć [zapobiegliwi rodzice, druch drużynowy] zbyt wielu zbędnych rzeczy. Pozdrawiam -J.
  15. Tak czytam ten [ciekawy] wątek i pare uwag dorzucę popartych [częściowo] praktyką: 1. Mak 150 na czymś mniejszym od EQ5 -faktycznie zapomnij, żadnych szans.Tuba waży 6kg. Jakiś ciężki montaż AZ -może klasy Giro, ale to już konkretne pieniądze i brak mikroruchów w połaczeniu z b. krótka tubą. O Vixenie Porta można też zapomnieć. Zatem nie ma nadziei, aby to był sprzęt bardziej mobilny. A balkon Ci nie wystarczy, to wiem z praktyki, mimo,że wglad na południe mam jako taki. 2. Mak 127 bedzie doskonale mobilny w każdej wersji, tzn. na dowolnym azymutalu [najlepiej Porta, AZ3 wymagałby b. poważnych modyfikacji, sprawa była omawianan na forum] ale także na odpowiednio zaadaptowanym [służę radą, chodzi o kosmetykę] paralaktyku EQ3-2. Jedynym bólem jest koszmarne mocowanie tego Maka do montażu -ja mam na dokładkę wersje EQ3 bez gniazda dovetaila w głowicy wiec nie mam jak tego zmodyfikować, musiałem sie zadowolić wkręcaniem śrub motylkowych po ciemku, wrrr... 3. Refraktor ED100 kontra Mak 127 -tu apertura mniejsza, ale lepszy kontrast. Do planet to sie jako tako może wyrównać i chyba mało kto może z ręką na sercu powiedziec, czy którykolwiek z tych teleskopów da lepszy obraz. Ale jest jedna róznica praktyczna w obsłudze: refraktor jest prawie od razu gotów do pracy, mak musiz chłodzic 1-2 godziny,zeby osiagnał stabilne obrazy. Jesli na zabawe w astro masz mało czasu, późno wracasz z pracy itp. -to może być bariera w częstych obserwacjach, zwłaszcza w pojedynkę i spoza balkonu gdzieś pod domem [wyjazdy pod miasto to inna sprawa i tu różnicy nie poczujesz]. Zanalizuj swoje możliwosci pod tym kątem także. 4. SC 150 można traktowac jako konkurenta Maka127. Ogniskowa ta sama, wiec z tym samym zestawem okularów identyczne pola widzenia. Tuba waży 4.5kg, można by się od biedy pokusić o postawienie tego na EQ3-2, kiedyś rozważałem taką mozliwość, ale czy lekko nie przeciążymy montażu -głowy nie dam. Ja na swoim wieszałem 5kg rure Newtona 130/650 o tubusie z PCV i już było tak sobie, pojawiały się drgania przy ustawianiu ostrości, a tamten tubus wyważałem jedną przeciwwagą, co tu się absolutnie nie uda [wieskza średnica tuby]. Ale można też sprobować EQ3-2 na solidniejszym statywie. Zaleta SC 150 bedzie większa uniwersalność -lepiej od Maka 127 nada sie na inne obiekty niż planety. Zbliżonej mobilności do tamtego nie uzyskasz, tylko nieco lepszą niż Mak150. Pozdrawiam -J. P.S. Ja czasem żałuję, że do planet nie ma czegoś minimalnie większego niż M127 albo refraktora ED tej średnicy Ale gdy pomyśle,że musiałbym z 3-ciego pietra po schodach zaiwaniać z M150/SC150 i EQ5 to mi przechodzi... A cena np. 120ED i równorzednych wynalazków jest już dla mnie zaporowa.
  16. Witam zatem sąsiada 10x50 to dość uniwersalny sprzęt. W zastosowaniach o których piszesz się sprawdzi, także nada się do oglądania nieba, co tutaj polecamy gorąco. Ale do czysto dziennych zastosowań wystarcza mniejsze szkła. Ja "poszedłem na całość" i w góry wożę albo 10x50, jeśli na wyjeździe istnieje szansa na zerkniecie w niebo, albo małego kompakta 10x25. Wynika to z mojej specyfiki -główne hobby to turystyka pieszo-plecakowa. Lorneta 50mm to już jest ok. kilograma sprzetu do targania, a i miejsce w plecaku zajmuje. Ale nosić się da, a lepiej sprawi od kompakta o zmierzchu przy obserwacji na duzym dystansie. Jakimś kompromisem do turystyki byłyby np. szkła 8x30. Nie jest to problem, jeśli nie przemieszczasz się piechota na duże dystanse w poziomie i w pionie Pozdrawiam -J.
  17. Pyrku77 drogi, jak wyobrażasz sobie użycie bez statywu lornety z powiększeniem 30x ??? w dodatku i tak za duża [60mm] jako lorneta podreczna. Wiesz o czym piszesz? Pole widzenia to będzie miało malutkie, może nawet poniżej 3 stopni. Do zastosowań o których pisze Elsaper, a także do wielu innych jest kompletnie niepraktyczna. Pozdrawiam -J.
  18. Przez otwarte okno w sezonie od jesieni do wiosny planety itp. będa tańcować kankana po całym polu widzenia teleskopu przy powiększeniu ok. 60x :ha: Przerobione ongiś w praktyce lunetką ornitologiczna 20-60x60. Sorry, ale takie "stanowisko obserwacyjne" to tylko z lornetką niestety. To już balkon 100x lepszy, o ile zamkniesz za soba drzwi. Pozdrawiam -J.
  19. Pode mną padły dwa taborety ogrodowo-wędkarskie. Niezapomniane wrazenia, gdy wpatrując sie w czeluści kosmosu nagle odbywamy lot w przeciwna stronę. Coś jak wejście Sokoła Millenium w nadprzestrzeń, tylko a rebours Jeden był to taki plastikowy szajs o kieszonkowych rozmiarach [ale do siadania przy 130/650 dobsonku], połamał sie kiedys po prostu. Drugi to już solidny i wygodny nożycowy stołek na aluminiowej ramie. Świetnie sie go nosi przez ramię, a i do plecaka wejdzie. Niestety, pokrycie było z jakiegoś dziadowskiego materiału i pewnej nocy wyrwało szew. Skończyło sie na zakupie solidnego płótna i ręcznym szyciu mocnym szpagatem -trzyma po dziś dzień. Pozdrawiam -J.
  20. Wybacz Snajper, wiesz jakie sa wymiary tuby 80/400? Jeśli nie widzialeś tego na oczy , nie opowiadaj takich rzeczy. Dla Twojej informacji, tuba z wsunietym wyciagiem, bez kątowki ma 38cm, średnica łącznie z ewentualnymi obejmami itp. nie przekroczy 10.5-11cm i to w paru miejscach. Wiem, bo podobny przejechał w moim plecaku parę krajów, nawet po górach biegał. Co do Newtonka: 114/500 [czy raczej mutację 114/1000 z barlowem w wyciagu] też w swoim czasie widziałem i znam gabaryty. Tuba jakby ciut większa i o wiele bardziej pękata. Sugerowanie do transportu motocyklem jakiegokolwiek paralaktyka [pomijam już kwestię naziemnych obserwacji] zakrawa na żart. Wcale nie łatwo bedzie załadować duży statyw foto czy taki od montażu AZ3. Paralaktyk ma nieporęczna głowicę z mnóstwem wystających elementów. A nie wiesz, czy gość ma np. Harleya z kuframi jak bagaznik Trabanta czy jakieś maleństwo o numer większe od motoroweru. EQ1 jest mały i lekki, ale w takim transporcie będzie podatny na uszkodzenie. W kwestii kątówek, to kątowki z pryzmatem dachowym odwracające obraz występują nie tylko w wersji 45st., ale także 90st. [sam mam taką], niestety ta druga odmiana jest b. rzadko spotykana. Kwestia przydatności Maka 102 do samolotów -spróbowałbym jednak poszperać w dłuugim wątku "Polowanie na samoloty" w dziale Hajdpark na tym forum i sprawdzić, kto używał jakiego sprzętu. Jeśli znajdzie sie ktoś, kto bawił sie w to Makiem 90/102/127mm, radzilbym spytać o opinię. Sprawa jest warta zbadania, bo przy obserwacji planet i Księżyca to 102mm Mak pobije tego 80/400 bezwzględnie. Wydaje mi się [subiektywna opinia, nie sprawdzona empirycznie],że problem małego pola widzenia da się rozwiazać odpowiednim celownikiem, jak radziłem w poprzednim poście. Tak czy siak, najlepiej spytać praktyków. Pozdrawiam -J.
  21. Snajper, z tym Newtonem na motor toś się nieźle wygłupił... Ale idea lornetka i teleskop nie jest calkiem bez sesnu w tym przypadku, dlaczego -niżej. Pioro, praktycznie nie ma teleskopu, który by sie dało przewieźć motocyklem. Od tej zasady są pewne wyjatki, ale niezbyt szczęśliwe. Lorneta jest dobrym rozwiazaniem, ale nie nadaje sie do obserwacji planet. Tyle tylko,ze tych ostanich nie musisz obserwowac z dala od domu, bo zaświetlenie nieba akurat w tych obserwacjach nie przeszkadza. Wiec może lorneta + statyw foto na motor a teleskop do domu? Jeśli koniecznie ma to być teleskop także na motor, to masz dwa wyjścia: 1. Refraktor krótkoogniskowy o małych rozmiarach -największy, jaki da sie zapakować na motor to chyba 80/400. Można w nim uzyskać spore pole widzenia [przydatne na samoloty i obserwacje terenowe], ale z obserwacjami planet gorzej [aberracja chromatyczna, mała rozdzielczośc praktyczna i poważny problem doboru okularów do dużych powiekszeń]. 2. Maksutov 102mm -wiekszy [127] bedzie za duży na motor, poza tym nie da sie go posadzic na AZ3 bez przeróbek [patrz niżej], zaś 90-tka za mała wg. mnie. Dobre obrazy planet i Ksiezyca, zadowalająca rozdzielczość, b. małe wymiary [ideał do transportu,zrób sobie pojemnik z wyściółką]. Małe pole widzenia będzie bolączka przy obserwacjach samolotów, tu może pomóc dobry szukacz, ale typowe szukacze lunetkowe nie mają prostego obrazu, tylko odwrócony, trzeba bedzie z tym zakombinować nieco. Czy celownik typu star pointer, który nie ma tego problemu, bedzie wystarczający -może tak, musisz sprobować. Jak nie, zawsze mozna coś dosztukować z jakiegoś monokularu spy-glass albo połówki lornetki, wzglednie lunetka celownicza od wiatrówki Kwestia kątówki i statywu -wspólna dla obu wariantów: Kątówka w zasadzie MUSI być pryzmatyczna odwracająca obraz do zaastosowań naziemno-samolotowych. Statyw-montaż kupuj typu AZ3 do obserwacji astronomicznych. To najtańszy sensowny wariant przy teleskopach j.w. Do samolotów bedziesz musiał przesadzić tubę na statyw foto i operować z powiększeniami do 50x. Chodzi o to, że AZ3 nie nadaje się śledzenia szybko przemieszczajacych się obiektów [musiałby być AZ4 lub Vixen Porta], natomiast statywy foto nie nadają się do dużych powiększeń ze wzgledu na niekontrolowane sprężyste opadanie głowicy pod obciążeniem po każdej zmianie kąta podniesienia teleskopu. Pozdrawiam -J. P.S. Osobiście doradzałbym Ci wariant nr 2, jesli planety sa dla Ciebie priorytetem.
  22. Tak, widziłem toto, jest to po prostu stopka z 3-ma gwintami 1/4" pod statyw i z listwa z otworami pod zwykłe obejmy na tubę. Można to kupić opcjonalnie razem z SW 80/400 jako adapter do statywu foto -a może jest w komplecie? [ja mam inne 80/400, z własnym dovetailem z gwintem pod statyw, bez obejm]. Ten element bylby potrzebny, gdyby chciec łączyc tubę SW80/400 z AZ3 przy pomocy adaptera AZ3-foto, ktory podlinkowałeś. No i robi się niezła piramidka. Troche martwi mnie to co Tomi pisze o tym wyprofilowaniu wystepów głowicy -wyglada to ciut gorzej, niż w moim EQ3-2. Jako podkładkę-adapter trzeba by użyć zatem kawałka Al o conajmniej centymetrowych przekrojach. Ale to nadal wykonalne, najlepiej wariant 3. Albo całkiem alternatywnie to boczne zawieszenie [w. 4.]. Tomi, bierz ołówek i parę kartek na zebranie Pozdrawiam -J.
  23. Marku, nie szalej z tymi szerokimi polami i długoogniskowymi okularami. Z 25mm Plosslem czy ze SWAN-em 20mm wyciagasz 3st. pola widzenia co jest naprawde niezłym wynikiem, dłuższe [>25mm] ogniskowe okularów nie mają sensu, bo robi sie za duża źrenica wyjściowa [>5mm]. Niestety SWAN daje fatalne wyniki na brzegach pola w tym zestawie, to nie jest okular do F/5. Podobnie będzie z tym W70 25mm. Ja pierwotnie używałem z 80/400 tego SWAN-a, teraz się przerzucam na Plosle 25 i 17mm jako długoogniskowe. U mnie wynika to ze specyfiki małego szukacza, który z racji kótkiego ER jest dla mnie nieprzydatny. Dlatego potrzebowałem tych 3 stopni i kątowki prostującej. Nie wiem jak jest u Was, bo ja mam refraktor TS, a nie SW. To są już i tak prawie lornetkowe pola widzenia, idealne do niezbyt bliskich koniunkcji planetarnych. Z drugiej strony, praktyczna źrenica wyjściowa do DS to 4mm do 2mm, [zwłaszcza, jeśli chcesz to eksploatować w warunkach podmiejskich]. Dlatego coś koło 20mm jest optymalne. Potem jeszcze jakaś 10-tka no i zaczynaja sie schody, bo najwiekszy ból to dobrać jakieś sensowne okulary krotkoogniskowe do planet i Księżyca. Można sie bawic z Barlowem, ale to dość ryzykowne -przerabiałem w praktyce, specyfika tej krótkiej ogniskowej i marnego wyciagu robi spore niespodzianki, szczegóły na życzenie, bo byłoby sporo pisaniny. Generalnie z powiększeniem można sensownie dojść do 100x, ale tu już chyba NLV 4mm będzie potrzebny, koszt takiego okularu to więcej, niż sama tuba [ja walczyłem z Plosslem 4mm, he, he...]. To samo przy zastosowaniu lantanów jako krótkoogniskowe. Przyda sie do tego cacka filterek fringe killer i ew. filtry kolorowe, jak ktoś tego chce używac jako głównego sprzętu obserwacyjnego. Pozdrawiam -J. P.S. Aha, nie bawcie sie w powiększenia ponad 60x ze statywu foto, pisałem o tym parę razy. To musi być montaż AZ z wyważeniem tuby w osi podniesienia -Alt, albo z mikroruchami. Czyli albo AZ4/Porta, albo AZ3. W grę wchodza jeszcze ATM-owe przeróbki statywu foto, by uzyskać wyważenie.
  24. Rozumiem,że ten tytułowy to Newton 76mm? Jeśli to ma być coś małego i taniego, dla dziecka, to zdecydowanie jakiś refraktor. Mały Newton o zbliżonej aperturze pokaże mniej, a będzie trudniejszy w obsłudze i utrzymaniu [kolimacja, chłodzenie itp.] W dodatku refraktor łatwiej dostosowac do innych celow, np. obserwacje naziemne, samoloty itp., moze dzieciak sie nie znudzi zabawką. Wariant absolutne minimum to 70/500 na AZ3, 70/700 [tylko ten wystepuje głownie na paralaktykach lub kompletnie nietrafionym azymutalu celestronowskiej serii Astromaster], potem jakieś długoogniskowe 80-tki [80/900] i wreszcie 90/900. 80/400 jest dla mnie nieco kontrowersyjny jako podstawowy sprzęt, gdyż tak krótka ogniskowa b. komplikuje dobór okularów, w istocie podrażając koszta takiego wyboru i generujac kompromisy na optyce. Pozdrawiam -J.
  25. Ale w tym przypadku to byłby mały strzał w stope, bo konstrukcja zrobi się mało sztywna i piętrowa. Powstanie taki spory stosik: adapter foto do AZ3, adapter obejmy-foto który ma Tomi, obejmy na tubie. Robi sie masakra. Najprostszym rozwiazaniem byłoby zrobienie nowych otworów pod obejmy w samej głowicy AZ3, ale Tomi mowił mi już, że boczne występy profilu głowicy nie pozwalają na przykrecenie obejm w tym miejscu. Nie pamiętam dokładnie, ale to jest chyba coś podobnego, jak w głowicy mojej wersji EQ3-2 [tej gdzie nie ma jak wpiąć dovetaila]. Te występy schodza sie w kierunku środka tej płaskiej szyny-listwy montażowej na głowicy pod kątem ok. 45st., więc nie pozwalają na dociśniecie stopek obejm do szyny, bo te sa dość szerokie [2.5-3cm w tych pod tuby 130-200mm, które mam]]. Czy tak? Moje pomysły: 1. Spróbuj Tomi przeprofilować te stopki obejm, ścinajac je po bokach pod takim kątem jak te wystepy w głowicy, wtedy wejda głebiej. 2. Drugi pomysł taki: weź zamiast oryginalnych śrub 1/4", którymi sie przykręca obejmy długie śruby M5 ze stożkowym łbem, wsadzone w otwory stopek obejm od środka. Potem przykrecasz to do listwy na nowych otworach o węższym rozstawie, ale między obejmy a listwę dajesz tulejki dystansowe [w formie przewierconego wałka srednicy takiej jak da sie wsadzić miezy te występy głowicy o wysokosci 0.5-1 cm. Wtedy stopki obejm nie będa zahaczać o te boczne elementy głowicy. Minusem tego drugiego rozwiązania jest to,że montaż trzeba będzie przenosić ze stale założonymi obejmami. 3. Z płaskownika Al grubości 0.5-1cm robisz listwę z 2 kompletami otworów: węższy rozstaw gwintowane M5, tu wkręcasz obejmy jak w wariancie 2. stożkowymi śrubami , drugi komplet otworów M5 rozstaw jak w głowicy AZ3 wkręcasz dowolne śruby M5 długie na tyle, by wystawały na druga stronę z zapasem pozwalającym na ich przełożenie przez otwory listwy głowicy montażu i przykręcenie nakrętek motylkowych. Zaletą tego rozwiazaniaa jest brak ingerencji w konstrukcję głowicy montażu i samych obejm, oraz możliwość zdejmowania obejm wraz z takim adapterem z montażu. 4. Mocowanie boczne. Bierzesz kawałek grubego katownika z Al. W jednym boku robisz na środku wycięcie, tak aby obejmował środkowa część głowicy montażu, a pozostawione końcówki sięgały do standardowych otworów mocujacych w głowicy. Przykręcasz to do głowicy na śruby. W drugim boku kątownika robisz otwory na żądany rozstaw obejm i przykręcasz je w tym miejscu. Tuba bedzie wisiec obok głowicy, przy okazji lepiej wyważając montaż w osi podniesienia. Mozna też oczywiście użyć 2 krótkich kawałków kątownika, to będzie mniej sztywne, za to nieco prostsze i mniej materiału. Zrób może szkic z wymiarami głowicy tego AZ3 na kolejne piątkowe zebranie, przeprowadzimy projektowa burzę mózgów, narysuję Ci dokładnie te pomysły j. w. Pozdrawiam -J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.