spróbuję odpowiedzieć w dużym skrócie
1. jeśli stała kosmologiczna jest równa zeru to charakter krzywizny nie ulega zmianie (sama krzywizna może zmieniać się w trakcie ekspansji)
2. z obserwacji promieniowania mikrofalowego tła wiemy, że Wszechświat jest płaski (lub bardzo zbliżony do płaskiego) czyli gęstość wszystkich rodzajów energii i materii jest bliska krytycznej. Skoro gęstość materii widocznej i ciemnej to około 25% gęstości krytycznej to ciemna energia musi stanowić pozostałe 75%
3. stała kosmologiczna mogła by być równa zeru i nawet przez wiele lat tak sądzono ale skoro ekspansja przyspiesza to jednak musi być różna od zera. Oprócz stałej kosmologicznej rozważana jest też kwintesencja (nie jest stała ale zmienia się podczas ewolucji Wszechświata)
4. jeśli ekspansja przyspiesza to zaczną najpierw znikać odleglejsze galaktyki bo wydostaną się poza nasz horyzont. Później znikną te bliższe, a w końcu ekspansja będzie tak szybka, że rozerwaniu ulegną nawet atomy
5. znamy masę ciemnej materii ale tylko masę grawitacyjną czyli włącznie z jej energią kinetyczną. Nawet jeśli jej część ma prędkości bliskie prędkości światła to nie wpłynie to na obliczenia kosmologiczne
6. ciemną materię odkrył Zwicky badając rozkład prędkości galaktyk w gromadach i doszedł do wniosku, że muszą one być znacznie cięższe niż gdyby składały się tylko z widocznej materii. Później Rubin badała gwiazdy w zewnętrznych obszarach Galaktyki i okazało się, że mają one bardzo duże prędkości zbliżone do gwiazd bliższych centrum. Jeśli są związane z Galaktyką siłami grawitacji to Droga Mleczna musi zawierać znacznie więcej materii niż widzimy w postaci gwiazd i gazu
są teorie próbujące uniknąć wprowadzania ciemnej materii, a najbardziej znaną jest MOND. Zakłada ona grawitację newtonowską ale nieco zmodyfikowaną przy małych siłach oddziaływania
pozdrawiam