Skocz do zawartości

Polowanie na samoloty


KrzysztofZ

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przepraszam za offtop. Z całym szacunkiem do kolegów z poprzednich komentarzy, ale nie nakręcajmy spirali psychozy (już to przerabialiśmy ze dwa lata temu). Rozumiem, że media rządzą się prawami zysku i tworzenie paniki zwieksza im zasięgi i zarobki, ale do nich chyba Forum nie należy. Pamiętajmy, że za dużo stresu to problemy zdrowotne, nie wspominając o obniżeniu morale społeczeństwa. Nie podajemy żadnych informacji objętych klauzulą poufności, nie szpiegujemy, informacje przez nas podane są ogólnodostępne i bardziej szczegółowe na innych stronach (np. defence24 opisało przelot Antonovów i ich cel) a ma do nich dostęp każdy Kowalski - cóż dopiero wywiad, który za to otrzymuje wynagrodzenie. Kierujmy się zdrowym rozsądkiem. Nie jesteśmy w stanie wojny i obyśmy nie byli nią już zmęczeni, gdy (oby nie) do nas przyjedzie. Jeszcze raz przepraszam za ten wpis, ale coraz trudniej znaleźć miejsce, gdzie strach nie jest "polecanym" sposobem zachowania.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość na chwilę napisał:

Panowie, tam giną ludzie a to tylko samolot....

Ten samolot był jedyny na swiecie i raczej go już nie zbudują na nowo ...

 

Cytat

"Największy samolot transportowy na świecie, Antonow An-225 Mrija w Ukrainie, wraz z kilkoma innymi gigantycznymi odrzutowcami, które znajdowały się na lotnisku w Hostomelu, został zniszczony podczas rosyjskiego ataku na lotnisko" - informuje Illia Ponomarenko, dziennikarz The Kyiv Independent.

Tak więc wielka szkoda dla ludzkości .... wspominając tę piękną maszynę :

 

Prawie 33 lata rekordów Antonowa 225
Prace nad maszyną rozpoczęto w 1985 roku. Podstawą projektu był inny wielki samolot z biura konstrukcyjnego Antonowa - An-124. Podobieństwa w sylwetce widoczne są gołym okiem - identyczny jest przekrój kadłuba i część segmentów skrzydeł. W obu samolotach zastosowano też te same silniki Łotariew D-18T, tyle że Antonow 225 ma ich aż sześć.

22 marca 1989 roku ważący razem z załadunkiem ponad 508 ton Antonow 225 wzniósł się w powietrze i odbył trzygodzinny lot, bijąc na raz 106 światowych rekordów. Samolot lecąc na wysokości ponad 12 km z prędkością ponad 800 km/h przemierzał trasę pomiędzy Witebskiem a Leningradem (obecnie Petersburgiem). Maksymalny udźwig "Marzenia" to 250 ton. Dla porównania młodszy "brat" - An-124 "Rusłan" może zabrać "tylko" 150 ton.

An-225 budowany był przede wszystkim z myślą o transportowaniu radzieckiej wersji promu kosmicznego - Burana - oraz rakiet Energia w różnych zakątków ZSRR do kosmodromu Bajkonur w dzisiejszym Kazachstanie.

Buran nie miał jednak zbyt wielu okazji, by skorzystać z "usług" Ana-225. Po upadku Muru Berlińskiego załamał się także radziecki program kosmiczny, a Buran przestał być potrzebny. W 1989 Mrija z radzieckim promem na plecach wzbudziła jednak sensację na paryskich targach lotniczych Le Bourget. Innych samolotów na wystawie nikt nie chciał oglądać - można przeczytać w relacjach z tamtego okresu.


Antonow 225 latał pod trzema różnymi numerami bocznymi. Początkowo jego oficjalną rejestracją był numer CCCP-480182.

W 1989 roku, już po oblocie, numer boczny został zmieniony na CCCP-82060. Z takim numerem Marzenie zaprezentowało się na Targach w Paryżu.

Po rozpadzie Związku Radzieckiego podniebny kolos otrzymał nowy, już cywilny numer UR-82060. Latał z nim do teraz.
Niemal dekadę An 225 przeleżał jednak w zapomnieniu. Po upadku programu radzieckich lotów kosmicznych Marzenie rdzewiało z braku pieniędzy i braku zapotrzebowania na użytkowanie w ośrodku Antonowa w ukraińskim Hostomelu. Dopiero na przełomie wieków właściciel kolosa - Antonov Airlines - zaczął otrzymywać zamówienia na transport ładunków przekraczających możliwości Anów-124. Ukraińcy postanowili więc odrestaurować Mriję. W 2001 roku podobnie jak 12 lat wcześniej samolot wzbudził sensację, lądując w Paryżu.

Do użytku oddano zaledwie jeden egzemplarz Ana-225. Drugi, nigdy nie dokończony i niekompletny, od lat stał i rdzewiał na terenie ukraińskiej wytwórni.
Po modernizacji na przełomie wieków samolot otrzymał nowe silniki, wytwarzające łącznie ciąg 136 ton. W zbiorniki Ana-225 można było zatankować prawie 300 tysięcy litrów paliwa, czyli tyle, ile potrzeba do zatankowania do pełna około pięciu tysięcy samochodów.


32-kołowe podwozie samolotu chowane jest do kadłuba. Podwozie główne składa się z dwóch zespołów po siedem dwukołowych goleni po obu stronach kadłuba, podwozie przednie z dwóch dwukołowych goleni. Przy tym rozwiązaniu masa samolotu i ładunku jest równomiernie rozłożona, a podwozie... nie pokruszy pasa startowego.

Załadunek Ana-225 odbywa się tylko przez wrota otwierane przez uniesienie nosa kadłuba. Przód samolotu jest wówczas obniżany i można mieć wrażenie, że Mrija niejako "przyklęka". Dodatkowo na grzbiecie zamocowano wysięgniki pierwotnie przygotowane do mocowania Burana.

Ze względu na pierwotnie planowane zastosowanie, czyli transport Burana, ogon samolotu ma dwa stateczniki pionowe. Pojedynczy - z zamocowanym promem - wytwarzałby cień aerodynamiczny.

Co ciekawe, An-225 zagrał nawet w filmie. W 2009 roku samolot został pokazany w obrazie Rolanda Emmericha... "2012". "Wow, that's a big plane" - mówi na jego widok filmowe dziecko Johna Cusacka. "It's russian!" - odpowiada z dumą Rosjanin Jurij Karpow, grany przez aktora Zlatko Buricia. Co ciekawe, An-225 jest w filmie Antonowem... 500.

Edytowane przez komprez
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Dan1367 napisał:

coraz trudniej znaleźć miejsce, gdzie strach nie jest "polecanym" sposobem zachowania.

 

Mylisz strach z ostrożnością. Jeśli widzisz nad głową samolot, którego nie ma np na fr24, to znaczy że nie chce być widziany. Po prostu uszanujmy to bez dorabiania teorii, a na fotki przyjdzie czas.

 

6 minut temu, komprez napisał:

Ten samolot był jedyny na swiecie i raczej go już nie zbudują na nowo ...

 

Zbudują choćby nie wiem co ;) 

Dla większej symboliki powinni wykorzystać do tego złom, który właśnie otrzymują w darze z Moskwy.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Paether napisał:

Mylisz strach z ostrożnością. Jeśli widzisz nad głową samolot, którego nie ma np na fr24, to znaczy że nie chce być widziany. Po prostu uszanujmy to bez dorabiania teorii, a na fotki przyjdzie czas.

 

Za uważam, że to mylenie ostrożności z przesadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Paether napisał:

Mylisz strach z ostrożnością. Jeśli widzisz nad głową samolot, którego nie ma np na fr24, to znaczy że nie chce być widziany. Po prostu uszanujmy to bez dorabiania teorii, a na fotki przyjdzie czas.

 

To że się o czymś nie będzie pisać na Astropolis, to nie znaczy że nie istnieje - 5 ciężkich helikopterów, 500 metrów nad centrum milionowej aglomeracji. Mimo, że ścieżka podejścia do Balic wiedzie 3-4 km bardziej na północ. Być może nie chcieli blokować ruchu liniowego. Mniejsza z tym. Jakby ktoś chciał robić z tego tajemnice, to by te helikoptery leciały pojedynczo i nad mniej zamieszkanymi terenami.

 

Zresztą z pobliskich wzniesień dokładnie widać całą zawartość krakowskiego lotniska, więc jak napisał @Dan1367 "to mylenie ostrożności z przesadą"....

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nasze MiG-i nie polecą na Ukrainę. USA oceniło, że "Oddanie polskich MiG-ów do dyspozycji USA i ich start z bazy USA-NATO w Ramstein budzi poważne obawy dla całego Sojuszu Atlantyckiego" oraz "MiG-i nie zwiększą znacząco ukraińskich zdolności, a ich przekazanie może być poczytane przez Rosję za eskalację. Nie wspieramy przekazania dodatkowych myśliwców Ukrainie, uważamy to za ryzykowne". Nieco to niepokojące, aż mi sie Kazik przypomniał z jego "Idź przodem". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 25.03.2022 o 19:46, Dan1367 napisał:

Gdybym miał możliwość, to bym tak robił :)

... no to jeśli nie masz ciekawych fotek samolotów wykonanych we własnym zakresie, które mógłbyś nam zaprezentować w tym wątku, bo na to tu czekamy przede wszystkim, to zejdź Kolego z tego tematu, chociaż chwilowo (jak Admin sugerował), bo takie mapki to każdy może sobie w domu na własnym kompie pooglądać, bez Twojej pomocy! ;) 

 

@Semeno Zobacz parę postów wyżej. Kilku ważniaków (w większości z małym stażem) stwierdziło, że będzie się tu rządzić po swojemu, mimo delikatnej uwagi Admina. Ja na miejscu Admina nie miałbym tyle cierpliwości!

 

Pozdrawiam: Jurek

PS Może tak zamknąć ten wątek na chwilę, bo na pewno nie jest to istotny wątek na Astropolis!

Edytowane przez suchyy
  • Lubię 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za kolejny offtop.

Sianie paniki jest elementem dezinformacji, czyli walki w infosferze, czy szerzej noosferze. Rozumiem, że jeśli ktoś nie interesował się wojną/wojskowością, to obecna sytuacja może być niezwykła/trudna. Jednak należy zachować umiar. Podaję informację i mapki, dla osób które nie mają czasu śledzić ogólnodostępnych radarów i informacji również ogólnie dostępnych (np. przelot AF1). Nie znalazłem również informacji, aby ten wątek powstał w celach jedynie zdjęciowych, więc wrzucam tu elementy informacyjne. Mówimy o samolotach, których na niebie nie da się ukryć, a które są w zasięgu nie tylko stron internetowych, a radarów obwodu dawnego Królewca i Krymu (np. Woronież, Niebo-M, Podlot-K1) - bo chyba Federacja Rosyjska jest największym zagrożeniem w tym temacie.

 

Godzinę temu, Semeno napisał:

Ten wątek jest jak otwarta książka a pewnym osobom może się to nie spodobać...

Proszę mi uwierzyć, że informacje tu podawane to malutka część tego, co można znaleźć chociażby na publicznym portalu defence24, komu ma się to nie spodobać?

 

Godzinę temu, suchyy napisał:

Kilku ważniaków (w większości z małym stażem) stwierdziło, że będzie się tu rządzić po swojemu. Ja na miejscu Admina nie miałbym tyle cierpliwości!.

Jeśli ktoś ma mniejszy staż (ile to duży?), to jest ograniczony na Forum w jakimś sensie, czy może mniej pisać - trochę nie rozumiem tego stwierdzenia?

Godzinę temu, suchyy napisał:

PS Może tak zamknąć ten wątek na chwilę, bo na pewno nie jest to istotny wątek na Astropolis!

Trochę mi się to skojarzyło z zamknięciem lasów na początku pandemii...

 

Łączę serdeczne pozdrowienia

Daniel

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Semeno napisał:

Panowie proszę nie podawać informacji o samolotach wojskowych nawet jak są widoczne na radarze.

 

Może bez popadania w skrajności ;) 

Jeśli coś jest widoczne na publicznych online-radarach to znaczy, że chce być widziane. Jeśli leci Ci nad głową, a na radarze nic...to warto byłoby uszanować tę dyskrecję.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bartusek60 napisał:

Hejka, ostatnio z kolegą pojechaliśmy na łowy w Świętokrzyskim, spotkaliśmy nawet kolegę Michała (jeśli dobrze pamiętam) z forum tutaj.

Fot z Synty 10 + Pentax K-3

Jeśli chodzi o kwestie wrzucania - wg zaleceń Sił Powietrznych.

 

MRTT z F-16

 

 

a330tanko.png

 

Ooo, właśnie tak powinny wyglądać posty w tym wątku, wg. mnie. Świetna fotka samolotów, bez zbędnych szczegółów, mapek - po co to komu, szczególnie teraz? Ale co ja tam wiem! Dzięki @bartusek60.

 

Pozdrawiam: Jurek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Dan1367 napisał:

Jeśli ktoś ma mniejszy staż (ile to duży?), to jest ograniczony na Forum w jakimś sensie, czy może mniej pisać - trochę nie rozumiem tego stwierdzenia?

Z góry najmocniej przepraszam za off-topic...

 

@Dan1367ma 100% racji, komentując w ten sposób do słowa Kolegi suchyy o "ważniakach" z małym stażem. @suchyy nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie.

 

Akurat też dzisiaj miałem okazję wpisać jeden post w tym wątku i gwarantuję Ci że ważniakiem nie jestem, a Twoja ocena użytkowników w/g stażu może być złudna...

 

Tak się składa że pomimo tego że moje aktualne konto zostało zarejestrowane w ostatnim czasie, to miałem przeogromną przyjemność spędzić nie jedną pochmurną noc jeszcze na "starym forum" w 2004 roku (niektórzy wiedzą o co chodzi) chłonąc w wypiekami na twarzy każde zapisane zdanie. Przez ten cały czas wiernie czytam Forum od przysłowiowej deski do deski, mając po drodze konta, które ze względu na niską częstotliwość logowania były po prostu usuwane. Jakoś nigdy się nie przejmowałem "wirtualnym stażem", ponieważ ponad to wolałem czytać, jak również osobiście spotkać kolegów, czy na południowych pogawędkach na zapleczu astrosklepu, na wspólnych obserwacjach, chociaż niestety też na pogrzebach...

 

Z serdecznym pozdrowieniem,

Łukasz

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.