Perseidy

[wozlu]

Witajcie!

 

Na południowym-wschodzie na razie pogoda jest obiecująca. Oby tak zostało przez noc.

 

A jednak spieprzyła się!!!

Pierwszy raz od 8 lat są chmury na maximum

 

Chyba sie załamie, :sracz:

[Pawel_Maksym]

Lodz on board.

 

Rozkapało się... to nie jest co prawda ulewa ale nie będę "montażów, kanonów, lapitoków" i innego badziewia trzymał na deszczu ...bynajmniej nie meteorytów. Choć deszcz aż do antroposfery jest też zjawiskiem pełni meteorycznym to jednak nie oń nam chodzi. Nie kłądę się spać... sprzęt stoi bezpiecznie przygotowany do focenia.

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

 

PS

Arku sprzętu nagromadziło się od groma... aż szkoda, że nie ma pogody.

[Henryk]

Lata sobie tego trochę po całym niebie. Niestety trudno trafić akurat ze zdjęciem. Udało mi się tylko tego co wpadł do Kasjopei. Godzina 0:26.

[sumas]

też niestety zmarnowany czas

coś tam złapałem, ale efekty strasznie mizerne przez te chmury:

 

pierwsze to surowa klatka, drugie stasznie wyciągniete, żeby było coś widać

niestety w samej krawędzi kadru, ...ech jak pech to pech

[wozlu]

lata coniemara?

niestety żaden nie przebił sie przez chmury

[Brahi]

Hej !

 

Ciezkie to maksimum, w bolach i mekach.. Pogoda wytrzymala u mnie do 1:30 CWE i to tak na slowo honoru bo praktycznie caly czas po niebie snuly sie jakies opary (momentami przyslaniajace ksiezyc co akurat bylo pozytywnym zjawiskiem ;>)

 

Na stanowisku znalazly sie 2 zestawy fotograficzne: 300D + Zenitar 2.8/16 + siatka dyfrakcyjna (dlugo nie wytrzymala, zarosiala) oraz minolta Dimage 7 wbudowana w shutter PSB7A. Do tego sprzet radiowy i dwoje obserwatorow wizualnych z dyktafonem ;>

 

Jaka byla aktywnosc trudno powiedziec..Taka sobie na pierwszy rzut oka. Widocznosc przy Ksiezycu nie przekraczala 5.7m. W pamiec zapadl mi wspanialy bolid o jasnosci jakies -5m pomiedzy mala a wielka niedzwiedzica ktory pozostawil slad widoczny na jasnym niebie przez jakies 15s Godziny nie pamietam, musialbym sprawdzic na dyktafonie..

 

Efekty fotograficzne takie jak widac. Razem 3 sztuki z tego 2 wygladaja interesujaco, trzeci z meteorow rozpoznalem tylko dlatego ze pamietalem gdzie lecial

 

 

 

 

Dla Canona parametry ekspozycji to ISO1600, 2.8/16, czasy poczatkowo 15s, pod koniec 10s.

Minolta przy 800ISO i ekwiwalencie 2.8/28 tlukla ekspozycje 30s

 

O 1:30 pogoda zdechla. Fajnie sie spalo pod tymi czerwonymi chmurkami dopoki nie zaczal z nich padac deszcz...

 

[Robert Bodzoń]

Brahi, o której godzinie poleciał meteor z pierwszej fotki. Pytam ze względu na podobieństwo do tego z fotki Henryka. Przypuszczam, że to tylko zbieg okoliczności, ale może ...

[tommek]

I szlag trafił maksimum w tym roku

 

Może sie przejaśni choć troche ale marne szanse

[KrzysztofZ]

No cóż - pogoda wygrała - grrrrrrrrrrrr i z tego wyszła

[monter]

To ja dorzuce troche jasniejszych, ktore zlapaly sie w stacji:

 

19:22:56 UT

 

20:22:16 UT

 

21:31:59 UT

 

No i najlepsza bomba tej nocy, o której nawet Brahi coś wspominal

21:46:59 UT

 

23:09:27 UT

 

00:09:10 UT

 

01:20:33 UT

 

02:04:48 UT

 

pozdrawiam

Maciek

 

edit:

kompletny material z nocy:

http://deneb.pkim.org/~monter/tmp/pfn/20060812/

Edytowane 13 Sierpnia 2006 przez monter

[Arek]

No to monter mamy bazówkę. Ten o 21:47 w Ostrowiku wyglądał tak jak w załączonym obrazku. My z Mariuszem Wiśniewskim wyjechaliśmy do Ostrowika i pracowaliśmy na dwa Canony (350D i 20D) z obiektywami Sigma 15-30 oraz Canon 10-22 mm.

Pogoda popsuła się zaraz po północy. Oprócz tego jasnego, na moim aparacie złapały się jeszcze dwa maluchy.

[Lupus]

Ja obserwowałem wczoraj od 21:40 do jakiejś 23:00. Pogoda beznadziejna, na początku było tylko trochę prześwitu na Kasjopeję i UMa, w międzyczasie zanotowaliśmy dziewięć zjawisk (najjaśniejsze -1 mag, najsłabsze ok. 4 mag).

Ogólnie beznadziejnie. Później zero widoczności, zero Perseid, zero czegokolwiek!

 

Wróciliśmy do Instytutu przed północą. Wściekli i w podłych nastrojach :/

 

[tommek]

Panowie coś sie dzieje......

 

Troche chmur jeszcze jest ale dużo prześwitów, może coś z tego będzie.

[Lupus]

Panowie coś sie dzieje......

 

Troche chmur jeszcze jest ale dużo prześwitów, może coś z tego będzie.

U mnie sezon na Perseidy chyba się już zakończył teraz mam chmurki 8/8 i reper 2000, więc nie ma mowy nawet o obserwacji Księżyca po wschodzie

 

W ubiegłym roku też było trochę chmur, ale przynajmniej ze 3/4 nieba były doskonale widoczne. Przydałby się teraz taki jeden pogodny lipcowy dzień

[Jarek76]

Nic tylko się załamac ,pogoda do bani ,gęste chmury .Mam nadzieję ,że dzisiejsza nocka coś przyniesie.

[Mandziej]

witam ,otoz mam pytanie myslicie ze mozna jeszcze jakies dzis zaobserwowac?? akurat pogoda zrobila sie super nie ma ani jednej chmury,jezeli tak to okreslcie mniej wiecej w jakich godzinkach

 

 

EDIT:

zapomnialem dodac czy gołym okiem sa widoczne

Edytowane 13 Sierpnia 2006 przez Mandziej

[mario2005]

Latają cały czas to nie PKS. Dziś widziałem dwa.

[Lisu]

O ile sie nie myle sa widoczne do 24 sierpnia, a zatem jeszcze sporo czasu zostalo na obserwacje Niech mnie ktos poprawi jesli nie mam racji, bo ekspertem nie jestem.

Pozdrawiam

[puszi]

Zdjęcie zrobione przed doslownie chwilą ;D

 

Oczywiście żartuję, ściągnięte z astronomi.pl, pokazuje deszcz Perseidów z 2004 roku.

Oj chciałoby się coś takiego zaobserwowac:)

Do tej pory tzn dokladnie o godzinie 23.10 mój aparat(wzrokowy) ustrzelił jedna szybką Perseidkę, za pół godzinki wyjde znow bo od 1 ponoc ma zaczac sie maximum....zobaczymy.

pozdrawiam

[Pawel_Maksym]

Coś jakies te Perseidy w tym roku ślamazary...

Ja co prawda jeśli obserwowałem Perseidy to raczej mimochodem przy innych sierpniowych obserwacjach. No dobra bywało, że kładłem się na 2-3 godziny w maksimum. Mam teraz te DSLRy wczoraj desczydło dzisiaj... po maksimum ale winny latać - zawsze były intensywne. Dzisiaj pomiędzy 21:30 a ok. 23:45 zostawiłem Canona na CG5 GT spiąłem z lapitokiem, włączyłem zdjęcia seryjne w cyklu 35 sek - 30 sek naświetlanie na 18mm iso 1600 f/4,5 + 5 sek na wgranie na dysk kompa. Dałem widoczek na rejon Cefeusza do początku Łabądka... przez godzinę nie złapało się nic. Niebo niby podmiejskie, zawsze od ponad 7 lat widziałem Perseidy na Kudłaczach tam niebo lepsze... no ale nie aż tak... przecie Perseid bywa, że ma 5 mag ale często przekracza 1 mag... . Canon poszedł potem w rejon Ursa minor i maior... udzie... ledwo na jednej focie złapała się jakaś słabizna + oczywiście osiem tuzinów samolotów, lecących na pobliską radiolatarnię, kilka satelicików... jeden bardzo Perseido podobny...

Słowem - kiszka...

 

Co się dzieje z Perseidami...

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

[Dawid K]

Obserwatorzy z Niepołomickiego Moa również nie próżnowali - mimo iż obóz na Mazurach okazał się (pod wzgledem pogody) prawie totalną klapą, to na szczęście w nocy 12-13 sieprnia przez trzy godziny z sukcesem, mimo Księżyca, prowadzilismy obserwacje zarówno fotograficzne jak i wizulane Efekty juz w krótce

[Krzysiek-Polakowski]

Oj cięzkie te obserwacje Perseidów w tym roku..

 

Ale dzisiejszej nocy uprałem się ze pomimo okropnej pogody będę obserwował.

 

Celowałem aparatem w każde wolne od chmur miejsce..

 

W ciągu nocy przestawiałem aparat kilkadziesiąt razy.

 

No i niestety pomiędzy chmurami złapałem 2 słabiutke meteorki i początek jakiejś -3m

 

No i taki się jeszcze znalazł pod koniec miał mini rozłbysk..

 

Był naprawde jasny skoro prześwituje przez chmurki..

 

21:55 UT

 

Pozatym irydium złapało się w ciekawy sposób...

 

W maksymalnym rozbłysku skończyła się 30s naświetlanie i druga część znajduje się na następnej klatce.

 

Tak więc wyszedł z tego satelita udający meteora.

 

 

 

 

Nikon D70s

ISO1600

30mm

30s

Edytowane 14 Sierpnia 2006 przez Krzysiek-Polakowski

[Jendrako]

Ja się w sumie nie nastawiałem na obserwacje (chmurwy i Łysy), ale jak skończyłem oglądać jakieś filmidło w TV ok. 24:00 i wyszedłem na balkon to wciągu zaledwie 1 minuty widziałem 3 zjawiska (w tym jeden naprawdę jasny i duży, około 20st na niebie) to odrazu wiedziałem, że trzeba dziś coś polookać. Tak. Leżaczek, kocyk, aparacik i niebo. Czy trzeba czegoś więcej? W pół godziny naliczyłem 6 zjawisk, w tym jeden centralnie przeleciał mi przed obiektywem. Jak wywołam to zobaczymy co wyszło

 

Pozdrawiam

[Marcin Klapczyński]

Melduję, że za oceanem nędza - dzisiaj będą chmury, wczoraj chmury, jutro chmury.

Miałem jednak szczęście widzieć potężnego bolida przedwczoraj, spokojnie -6m, przeleciał przez 1/4 nieba, wyleciał wzorowo z radiantu. Akurat tłumaczyłem kumplowi Trójkąt Letni, aż nam szczęki na trawnik poopadały. Rozpadł się dziwacznie, i w jednej linii 3-4 elementy leciały. Jak to zobaczyliśmy to od razu po leżaki, żonkę z piwem zawołałem i siedzieliśmy jak osły przez pół godziny i nic, potem przyszły chmury i koniec.

[wozlu]

To pewnie przez piwo