Skocz do zawartości

Bóg i starożytna astronomia


zysix

Rekomendowane odpowiedzi

omg ! jak jeszcze mialbym kubie odpisac to by weszla w to reinkarnacja...kij total hiper arcy w mrowisko ..przeciez to totalnie "nie po drodze" dzisiejszej teologii...zadyma pewna, wiec sie powstrzymam.

 

wlasciwie pogubilem sie juz....wlasciwie to na jaki temat rozmawiamy ? :ha:

 

moze warto wrocic do astronomii w starozytnosci bo to ciekawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym generalnie w rysie histerycznym :ha: astronomii

wyróżnił dwa okresy

czyli

pierwszy - pierwotny - boski/mitologiczny - gdzie ówcześni tej epoki zasiedlali niebo swoimi bogami/herosami

drugi - mecenasowy - gdzie biedni uczeni próbowali zwabić bogatych patronów nadając ciałom niebieskim i konstelacjom imiona podrywanych :ha: mecenasów

a i w sumie

trzeci okres - porządki w tym co zrobiły poprzednie grupy astronomów :D

 

ale to nic odkrywczego z mojej strony raczej podsumowanie tego co już wszyscy wiemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

yyy sorki McArti ale jaki to ma zwiazek z cytatem chodzi ci o to by pokazac ze w INdiach bywaja szajbusy i dlatego cokolwiek sie uwaza w Indiach to juz gory jest chore i/lub nawiedzone ?

hmmm ....rownie dobrze moglbym ci podac przyklad pocwiartowanych dzieci wrzuconych do smietnika w jednej z polskich wsi..i inne okropnosci..czy w takim razie my polacy tacy jestesmy ? Ale moze Cie zle zrozumialem..

Edytowane przez Kaladan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

o czym rozmawiamy o filmie pokazujacym jak umiejetnie jestesmy manipulowani elementami wiary wojny terorysci pieniadze media wyksztalcenie to wszystko poto aby czlowiek byl perfekcyjnym trybem w spoleczenstwie swiecie przynoszacym korzysci majtkowe sprowadzonym do roli wspolczesnego niewolnika zakladajacego kajdany samemu

pozdrawiam

adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

powiem sczerze ze jestem zawiedziony temat upadl a szkoda byl ciekawy [mowie o filmie]

pozdrawiam

adam

film jednak oszukiwal a tego b. nie lubie, tym samym cala reszta w nim jest juz z góry "stracona".

Ponadto chyba nikt z nas nie ma takiej wiedzy (archeologicznej i historycznej) zeby zasadniczo podystkutowac na temat "Bog i starozytna astronomia" stad temat upadł :( + do tego dochodzi do tego ze temat jest konktrowersyjny = obawa przed napisaniem wlasnych przemyslen aby nie dostac "po dupie" od innych forumowiczow. to na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety - dostałem od Was kilka poważnych maili w tej sprawie, włącznie z "groźbami". W związku z zaistniałą sytuacją, a także szerszym apelem, postanowiłem regulaminowo zabronić dyskusji o religii - tak samo, jak kiedyś o polityce.

 

To ostatni wątek w którym można było porozmawiać na ten temat. Nie wnikając w "racje" - wątek uraził uczucia religijne użytkowników AF i jasno mi to zakomunikowano.

 

Ponieważ ostatni rok sporo nas nauczył w kwestii "wolności wypowiedzi" na forum, a także odpowiedzialności administratora za treści tu pisane, musimy wreszcie opracować spójny regulamin użytkowania AF. Tak naprawdę, do dzisiaj nic takiego nie powstało, a to co widzicie podczas rejestracji, to jakiś tzw. default ogólny.

 

Dziwi mnie zaistniała sytuacja, ale powstrzymam się od komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety - dostałem od Was kilka poważnych maili w tej sprawie, włącznie z "groźbami". W związku z zaistniałą sytuacją, a także szerszym apelem, postanowiłem regulaminowo zabronić dyskusji o religii - tak samo, jak kiedyś o polityce.

 

Groźby? Czyżby Dawkins (którego, notabene, wolę w "Samolubnym genie" niż w "Bogu urojonym") miał rację, że religia jest źródłem agresji?

 

A swoją drogą, smutne to będzie forum. Żadnych życzeń świątecznych, żadnych cytatów z Biblii w stopce, pełna polityczna poprawność, "Season's greetings" zamiast "Wesołych Świąt Bożego Narodzenia" czy "Szczęśliwej Chanuki"...

:unsure::unsure::unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To naprawde zalosne, ze ktos sie posunal do wysylania jakichs radykalnych maili z "grozbami" do administratora.

 

Tutaj miala miejsce kulturalna, dosyc abstrakcyjna, lub jak kto woli: akademicka dyskusja na ten temat. Ludzie maja rozne poglady na temat religii. To nie jest zabronione i jest to calkowicie normalne. Oburzanie sie na to, ze ktos moze miec inne poglady jest smieszne. Oburzenie na tego rodzaju dyskusje jest wedlug mnie tchorzostwem, chowaniem glowy w piasek: "zabroncie im mowic takie rzeczy, bo JA mysle inaczej i jeszcze mi zburza moj poglad na swiat, a przeciez ja mam swoje prawdy i wygodnie mi z nimi". A podobno prawda sama potrafi sie obronic.

 

Przypomina mi to dawna rozmowe z moimi znajomymi ktorzy nalezeli do sekty Swiadkow Jechowy. Kiedy wskazalem im kilka sprzecznosci w ich doktrynie, ktore wyczytalem w ich ksiazce, oni oburzyli sie wielce i poprosili mnie zebysmy nie rozmawiali na ten temat bo oni maja swoj swiatopoglad i nie chca zeby im go zburzyc. Nawet jesli jest nieprawdziwy. Tego ostatniego zdania nie wypowiedzieli na glos, ale o to w tym chodzilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co dyskutować. Zakładam, że każdy ma prawo "coś tam sobie uważać", a jedyną metodą ominięcia problemów jest po prostu brutalne wpisanie zakazu takich dyskusji - śladem innych for, które to przechodziły.

 

W sumie, czuję się trochę nieswojo, bo sam lubię poczytać takie dyskusje, ale wtedy to jest subiektywne podejście do tematu. Nie bardzo mi się chce być arbitrem takich rozmów, bo niby z jakiej parafii? Raz, że nie mam do tego żadnych kwalifikacji, a dwa, że zwyczajnie nie chcę. Ale choćbym nie wiem, jak starał się być neutralny i tak to się zawsze czkawką odbija.

 

Z doświadczenia życiowego wiem, że jedyną formą dyskusji na pewne tematy jest... brak dyskusji.

 

Religia to bardzo drażliwy temat, a Astro-Forum w gruncie rzeczy nie ma być "kółkiem wzajemnej adoracji", albo wielką rodziną Bożą (jak inne fora). Wchodząc na forum, wolę poczytać o astro, a nie odbierać maile zmuszające mnie do reakcji.

 

Myślę, że nikomu z nas nie chce się o tym gadać. Dla mnie, w sumie, ten wątek jest dobrym przykładem tego, co czyni z ludzi religia. Jeżeli może tworzyć taką atmosferę w takiej mikroskali, to teraz wyobraźmy sobie, co musi się dziać w skali makro, gdzie ścierają się nie tylko religie, ale do tego całe kultury, narody, rasy...

 

Jakbym był adminem świata (ROTFL), to bym w administracji ustawił "ban" na słowo religia i pewnie ludziom żyłoby się przyjemniej, tak jak nam na forum bez religii w przyszłości :).

 

Pewnie to moje powyższe zdanie uraziło znowu czyjeś uczucia, sorry. To było ostatni raz.

 

Proponuję naprawdę zakończyć ten temat, bo coś czuję, że za chwilę trzeba będzie go zamknąć odgórnie. Sam nie wytrzymam i zaraz coś walnę! Lepiej pójdę poczyścić swój... montaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdumiony.....

 

dalem z ciekawosci do przeczytania caly topic mojej mamie ktora z natury jest aktywna gleboko wierzaca katoliczką i w niczym nie urazilo jej to uczuc religijnych. Po prostu otwarta dyskusja z ktora mozna sie zgadzac albo nie.

 

No ale tak po prawdzie, to napisanie chrześcijaninowi, że jego kościół jest plagiatem pogańskich zwyczajów, no to, że tak powiem, może mu ciśnienie podnieść ;) Poganin - zły, katolik - dobry. Islamista to pewnie barbarzyńca, ludojad, a do tego terrorysta. I weź tu polemizuj. Dlatego finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam: w sumie to rozumiem Cie, bo my tu sobie gadu gadu, a obrywasz Ty :szczerbaty:

 

Moze po prostu zrobic tak:

 

W telewizji jak leci brutalny program to wyswietla sie taki czerwony znaczek ostrzegawczy. Moze na forum jak bedzie zakladany temat nawiazujacy do religii to w temacie umieszczac ostrzezenie "uwaga religia". Zeby ci wszyscy religijni, mili i spokojni ludzie (vide: maile z pogrozkami) nie wchodzili do takiego tematu, gdyz moze on urazic ich uczucia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dzięki paru nadgorliwcom mamy następny zakaz na forum. Wielkie dzięki, jesteście niezastąpieni...

 

A co najgorsze, Twój krótki post zawiera w sobie całą gorycz, jaka z tego wynika. Niestety - punk widzenia z moje krzesła jest zupełnie inny. Czasami przecieram oczy ze zdumienia i nigdy bym nie uwierzył w to, co zobaczyłem przez te lata na AF.

 

Domyśliłbyś się, że w tym wątku pewna osoba musiała usunąć swój telefon, bo zaczęła dostawać obraźliwe SMSy? Kurde - jakiś obłęd,... i tak jest przy każdej aferze. Są dwie strony kurtyny - po jednej wiesz za dużo, a po drugiej - coś "się komuś wydaje". Można by książkę napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam: w sumie to rozumiem Cie, bo my tu sobie gadu gadu, a obrywasz Ty :szczerbaty:

 

Moze po prostu zrobic tak:

 

W telewizji jak leci brutalny program to wyswietla sie taki czerwony znaczek ostrzegawczy. Moze na forum jak bedzie zakladany temat nawiazujacy do religii to w temacie umieszczac ostrzezenie "uwaga religia". Zeby ci wszyscy religijni, mili i spokojni ludzie (vide: maile z pogrozkami) nie wchodzili do takiego tematu, gdyz moze on urazic ich uczucia. ;)

 

Hehe, ale stary - to nie takie proste. Dlaczego? Bo jest jeszcze jedna strona medalu, o istnieniu której nie jesteście świadomi - czyli samo AF. Wiecie, co zauważyłem przez lata? To, że kiedy powstają takie tematy (kontrowersyjne), to ścinają się w nich nierzadko bardzo wartościowe osoby, z punktu widzenia forum. Przez gniew, awersję, wszystko przenosi się na wątki merytoryczne i w najlepszy wypadku takie skłócone w poglądach osoby przestają pisać. Przy większych awanturach bywało, że na parę miesięcy forum "siadało".

 

Dlatego nikomu awantury nie służą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety prawda. Ale to tez pokazuje cos innego: wyciaga z tych ludzi to jacy naprawde sa. Na codzien mili i przyjemni, ale jak ktos zaprezentowal swoje odmienne poglady pokazala sie ich "mroczna strona". Pogrozki, obrazliwe smsy... To o czyms swiadczy.

 

Dla mnie to taki poziom kibola. Powiesz mu ze jego klub jest slaby to cie zwyzywa, opluje a jak go spotkasz to cie skopie i zbutuje. Bo przeciez on zna prawde, jego klub jest najlepszy a ty obrazasz jego uczucia.

 

Ale dla forum takie klotnie sa faktycznie niedobre. Bo nawet jesli ktos w srodku jest mentalnie "kibolem" to przeciez moze dobrze znac sie na astronomii. I jesli sie nie poruszy tematu jego "klubu" (w tym wypadku religii) to delikwent zachowa spokoj i moze powiedziec wiele sensownych rzeczy o astronomii i pomoc wielu ludziom w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exec - myślę, że w każdym drzemie "diabel", tylko mamy różne progi tolerancji. A jeżeli mamy tego świadomość, to może lepiej tej granicy nie badać. Powiedz coś o mojej rodzinie, to przekonamy się jaka jest moja granica /przykład/.

 

Głupie? A jeżeli ktoś jest tak rozkochany w Bogu, jak w rodzinie, albo i jeszcze bardziej?

 

Nie wiem, próbuje to zrozumieć i tak sobie to tłumaczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas ma wszczepione prawo do serca. (Można to zaobserwować) Tylko jedni mają wypaczone sumienie takimi bądź innymi czynnikami.. Każde nieprawe nasze poczynania są karane przez nasze sumienie.

 

Mnie się wydaje, że każdy Chrześcijanin na w domu Biblię którą uznaje za autorytet. Potwierdzenie moich słów można znaleźć w :

 

List do Rzymian 2:14. (Nowy testament)

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas ma wszczepione prawo do serca. (Można to zaobserwować) Tylko jedni mają wypaczone sumienie takimi bądx innymi czynnikami.. Każde nieprawe nasze poczynania są karane przez nasze sumienie.

 

Dokładnie... dlatego niezwykle naciąganą kwestią jest teoria (Kościoła zresztą), że bez wiary i kościoła ludzie nie byliby prawi i zapewne w tydzień się pozabijali. To jest chyba największa bzdura, z jaką się spotkałem.

 

Ludzi z natury są uczciwi. Przypadki patologii występują z 2 przyczyn: sytuacyjna (bieda, głód), medyczna (coś nie teges w główce). Teoretycznie nawet sądu nie potrzeba, bo atawistycznie patrząc, mamy też mechanizmy, które regulują samowystarczalnie społeczność (samosąd).

 

Czy to by wystarczyło? W Afryce na sawannie może tak, ale w cywilizacji oczywiście nie. Cywilizacja z zasady jest nieludzka i nienormalna, więc normy nie zadziałają. Dlatego potrzebna jest chociażby Policja, żeby osobnika nieprzystosowanego przystosować, albo usunąć.

 

Tak btw - mój proboszcz przerżnął w karty samochód, ale już kupił sobie nowe Subaru. A co tam... stać go?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exec - myślę, że w każdym drzemie "diabel", tylko mamy różne progi tolerancji. A jeżeli mamy tego świadomość, to może lepiej tej granicy nie badać. Powiedz coś o mojej rodzinie, to przekonamy się jaka jest moja granica /przykład/.

Ale Twoja rodzina jest obiektywnie Twoja i kropka. Natomiast Bog powiedzial 'jestem jaki jestem'. Czyli jest taki jakim sobie go wyobrazisz. Bog jest w sercu czlowieka. Kazdy ma wlasne jego wyobrazenie. I tak powinno byc.

 

Natomiast tutaj glownie analizowalismy pewne dane historyczne odnoszace sie do poczatkow kosciola a nie istote samego Boga. Oczywiscie mozna zaprzeczac niektorym faktom... tak jak niektorzy zaprzeczaja holocaustowi.

 

Co ciekawe - pamietam swego czasu dyskusje u nas na uczelni z prowadzacym przedmiot "religie swiata". Byly to duzo ostrzejsze dyskusje, ale nie przypominam sobie zeby kogos to urazilo, ani zadnych pyskowek. A bylo to ciekawe bo mozna bylo zrozumiec rozne punkty widzenia na sprawy religii.

Edytowane przez exec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... dlatego niezwykle naciąganą kwestią jest teoria (Kościoła zresztą), że bez wiary i kościoła ludzie nie byliby prawi i zapewne w tydzień się pozabijali. To jest chyba największa bzdura, z jaką się spotkałem.

 

Ludzi z natury są uczciwi. Przypadki patologii występują z 2 przyczyn: sytuacyjna (bieda, głód), medyczna (coś nie teges w główce). Teoretycznie nawet sądu nie potrzeba, bo atawistycznie patrząc, mamy też mechanizmy, które regulują samowystarczalnie społeczność (samosąd).

 

Czy to by wystarczyło? W Afryce na sawannie może tak, ale w cywilizacji oczywiście nie. Cywilizacja z zasady jest nieludzka i nienormalna, więc normy nie zadziałają. Dlatego potrzebna jest chociażby Policja, żeby osobnika nieprzystosowanego przystosować, albo usunąć.

 

Tak btw - mój proboszcz przerżnął w karty samochód, ale już kupił sobie nowe Subaru. A co tam... stać go?

 

 

Niektórzy Publicznie wychwalają Boga lecz uczynkami swoimi się go zapierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.