Skocz do zawartości

Całkowite zaćmienie Słońca 2009-07-22


Merak

Rekomendowane odpowiedzi

Zamieszczam obiecane fotki z zaćmienia. Nie taszczyłem żadnego specjalnego sprzętu, zrobione podróżnym zestawem Nikon D300 plus megazoom Nikkor 18-200/3.5-5.6 na lekkim statywie. Trzecie zdjęcie zostało wykonane sekundę przed trzecim kontaktem, widać na nim purpurową poświatę chromosfery.

 

DSC_5770.jpg DSC_5774.jpg

DSC_5777.jpg DSC_5778.jpg

 

Widzę, że mieliście trochę lepszą pogodę podczas fazy całkowitej. My nawet rozważaliśmy pozostanie w Hangzhou sprawdzając te dołujące prognozy pogody, jednak ostatecznie wyruszyliśmy zgodnie z planem na pn-zach do obserwatorium w Anji. Z pogodą była loteria, cieszę się, że Tobie też się udało zaćmienie :)

Edytowane przez ralf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam obiecane fotki z zaćmienia...

Całkiem niezłe zdjątka jak na te warunki pogodowe. Tylko pogratulować, bo tym razem trzeba było mieć sporo szczęścia.

Mam parę pytań bo wiem że to twoje kolejne zaćmienie, więc masz jakąś skalę porównawczą.

Ta pojedyncza prostuberancja, o której wspomniałeś wcześniej - czy była widoczna gołym okiem?

Ogólnie, czy samo zaćmienie obserwujesz gołym okiem, czy przez jakiś sprzęt (poza aparatem foto)?

Czy te cirrusy, o których wspomniałeś, ograniczyły tylko widoczny zasięg korony, czy także widoczne detale?

Czy mógłbyś porównać to zacmienie z innymi, które widziałeś? Możliwie bez zbędnej propagandy sukcesu bo i tak wiemy, że jaka by nie była widoczność, to i tak twoja grupa trafiła chyba na jedną z najlepszych.

 

PS. I jeszcze jedno, czy cytat w twojej stopce to słowa Vincenta Rostowskiego nt. Budżetu 2010?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niezłe zdjątka jak na te warunki pogodowe. Tylko pogratulować, bo tym razem trzeba było mieć sporo szczęścia.

Mam parę pytań bo wiem że to twoje kolejne zaćmienie, więc masz jakąś skalę porównawczą.

Ta pojedyncza prostuberancja, o której wspomniałeś wcześniej - czy była widoczna gołym okiem?

Ogólnie, czy samo zaćmienie obserwujesz gołym okiem, czy przez jakiś sprzęt (poza aparatem foto)?

Czy te cirrusy, o których wspomniałeś, ograniczyły tylko widoczny zasięg korony, czy także widoczne detale?

Czy mógłbyś porównać to zacmienie z innymi, które widziałeś? Możliwie bez zbędnej propagandy sukcesu bo i tak wiemy, że jaka by nie była widoczność, to i tak twoja grupa trafiła chyba na jedną z najlepszych.

 

PS. I jeszcze jedno, czy cytat w twojej stopce to słowa Vincenta Rostowskiego nt. Budżetu 2010?

Protuberancja była bardzo mała, nie widać jej na zdjęciach. Nawet dużo większe nie są widoczne gołym okiem, tą widziałem przez lornetkę 8x20, była niemal punktowa, jaskrawo-purpurowa.

Zaćmienia całkowite zawsze obserwuję przez lornetkę. Przez teleskop widok też byłby ciekawy, ale dotąd tylko raz wziąłem ze sobą teleskop, do Turcji, i podłączony był do niego aparat. W Turcji patrzyłem przez lornetkę 20x100 pewnego Anglika i widok był totalny, adekwatny do doskonałej pogody. Właśnie a propos pogody, to jak wspomniałem wcześniej sprawiła ona, że zaćmienie nie było tak spektakularne jak mogłoby być. Szczegóły korony widoczne były tylko tuż koło Słońca, dalej detale się rozmywały i zlewały z poświatą od cirrusów. Za to było to najciemniejsze zaćmienie do tej pory, było ciemno niemal jak w nocy. Generalnie zaćmienie zostało mi w pamięci jako szare, z powodu pogody nie było tych wszystkich fajnych kolorów przewalających się po niebie. Ale i tak jestem hepi jak nie-wiem-co :)

 

PS Hehe, nie, ale pasuje jak ulał.

 

PS2 Ralf, wrzuć fotki, bo jest ich jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

PS2 Ralf, wrzuć fotki, bo jest ich jak na lekarstwo.

 

Stworzyłem nowy temat ten traktując jako wątek z przygotowań (może to był zły pomysł... może moderator zrobi z tym porządek)

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=28153

 

Jeśli chodzi o protuberancje to ja widziałem je wyraźnie w wizjerze aparatu do którego miałem podpięte 500mm.

Z ciekawostek: sprzęt który sprawiłem sobie na zaćmienie (nie licząc aparatu) waży 2,5kg i kosztuje 600zł :) Stwierdziłem, że te 25kg które wiozłem do Turcji to trochę za dużo. A fotki wcale nie wyszły 10 razy gorsze. No ale to jeszcze nie jest to, nadal poszukuję :D brakowało mi trochę stabilności, mikroruchami i głowicą paralaktyczną też bym nie pogardził...

Edytowane przez ralf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, takie praktyczne uwagi są szczególnie cenne dla nowicjuszy, bo - jak wiadomo - wyprawa zaćmieniowa to sporo zachodu i duże koszty, a raptem tylko kilka minut hardcoru. Dlatego lepiej być dobrze przygotowanym B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wolę jednak tutaj zamknąć temat jakżesz cudnego przeżycia jakim było dla mnie całkowite zaćmienie.

Nadmienię, że to MPR czyli Mój Pierwszy Raz i jest to relacja emocjonalna turysty-laika ;) .

 

Zaćmienie w Chinach było dla mnie okazją do podróży po tym dziwnym kraju. Zapraszam do obejrzenia galerii wybranych zdjęć z podróży :)

 

http://picasaweb.google.com/roberciuroberciu/Chiny2009

 

Siedzieliśmy w Hangzhou w hostelu nieopodal West Lake.

Jeszcze dzień przed rokowania były paskudne, prognoza pogody wskazywała na burze i całkowite zachmurzenie.

O 6.00 rano mina Julesa, który spać nie mógł i poszedłbył sprawdzić niebo pod kątem stopnia pokrycia chmurami niskimi wskazywała na katastrofę.

 

Niemniej jednak wybraliśmy się na miejsce zdarzenia, mały placyk nad rzeką (nad jeziorem przewidywaliśmy obecność kilku milionów dzieci z okolicznych szkół).

Jules rozstawiał sprzęt a ja tylko wycedziłem przez zęby: 'czekamy na cud...'.

kIMG_0198.jpg

Chmury były na całym niebie, przesuwały się jednak dość żwawo od czasu do czasu odłaniając tarczę Słońca.

kIMG_0206.jpg

Dzięki temu mogłem robić zdjęcia bez Baadera.

kIMG_0221.jpg

5 min przed minutą 0 panika i załamanie morale osiągnęło max, co tu robić? wziąć taxi i jechać gdzieś parę km dalej? wszędzie jest tak samo! 'W Shanghaiu leje' dostaję SMS...

Tuż przed fazą całkowitego zaćmienia wielki obszar przejaśnienia nachodzi na Słońce niemal całkiem pożarte już przez Smoka.

Pierścień z diamentem cudownie widoczny.

kIMG_0226.jpg

Robi się ciemno jak w nocy. Nie widac gwiazd i planet - zachmurzenie jest za duże.

kIMG_0231.jpg

Emocje i wzruszenie trwają ponad 6 min. Nie da sie tego opisać. Ja miałem ciarki na skórze i moment mistycznego uniesienia.

Niektórzy (niektóre) łzy wzruszenia w oczach. Generalnie cisza i spotkanie z cudem natury...

kIMG_0238.jpg

Gdy pojawił się pierwszy błysk, emocje znalazły ujście. Zebrani na placu pokrzykiwali radośnie, słychać było śmiech. Dopiero teraz zaczęły się rozmowy i komentarze.

kIMG_0239.jpg

Smok oddaje Słońce

kIMG_0241.jpg

Kolejne 40 min to dobra pogoda i możliwość niezłej obserwacji przez MTO i z filtrami.

kIMG_0247.jpg

Niewątpliwie jest co celebrować. Piwko i pierożki zasłużone w pełni, emocje i niepewność były napraaaawdę duże.

kIMG_0255.jpg

Czekamy na powrót i relację Julesa!

 

pozdr

R

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie,

 

Dopiszę się z moimi skromnymi zdjęciami z Wuhanu. Pogoda nie do końca dopisała, ale zaćmienie prez chmury i tak było niesamowite. Całość relacji do poczytania i pooglądania jest już gotowa: http://milosz.strefa.pl/content/chiny. Bezpośredni link do zaćmienia tutaj.

 

Pozdrawiam,

milosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.