Skocz do zawartości

Kilka pytań odnośnie canona do focenia komet


BanEr

Rekomendowane odpowiedzi

Niedługo powinienem dostać odpowiedź w sprawie stypendium wojewódzkiego ale myślę że raczej mnie wybiorą. Chodzi tutaj o kwotę od 3 do 6 tysięcy złotych. Aktualnie też szukam sponsora który mógłby dołożyć trochę pieniążków do sprzętu. Zamierzam go dobrze zainwestować w sprzęt do szukania komet.

 

Jedną z rzeczy które planuję kupić jest Canon 350D który posłuży do focenia (nie wiem do czego innego miałby służyć?). I właśnie nie jestem do końca pewien czy taki Canon się sprawdzi przy fotografowaniu komet? Czy nie lepiej odłożyć trochę pieniędzy i kupić kamerkę ccd np. SBIGa czy coś podobnego. Niejednokrotnie widziałem zdjęcia TURa który bodajże właśnie SBIGiem foci i są na prawdę imponujące. Z jednej strony nie chcę wydać pieniędzy w błoto bo potem będzie większy problem z uzbieraniem pieniędzy na kamerkę ccd a z drugiej boję się że zaczynając od razu od ccd sobie nie poradzę bo w temacie jestem totalny laik bez jakiegokolwiek doświadczenia z odrobiną wiedzy treorytycznej którą ciągle powiększam.

 

Jakie jest wasze zdanie? Zacząć od Canona czy może nie zastanawiać się i od razu zainwestować w ccd nie narażając się na dodatkowe koszta w przyszłości.

Edytowane przez BanEr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chciałbym zakupić SBIGa ST2000XM ale z tego co widziałem kosztowałby on sporo za dużo jak na moje fundusze. Nie wie ile będzie kosztowała sama taka kamerka ale ostatnio na forum z dodatkami chodziła za ok. 8 tys. zł a jak dla mnie to jest nie realna kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak do poszukiwań ale przy okazji wykorzystywany będzie też do ich fotografowania ...

 

Wczoraj dokładnie przemyślałem wszystkie za i przeciw i w sumie musiałem zostać przy Canonie ... po podliczeniu kosztów wyszło że opcja z Canonem wyniesie w sumie ok. 9 tysięcy złotych opcja z kamerą ccd w tym przypadku SBIG ST2000XM ok. 15 tysięcy złotych.

 

Dzisiaj byłem w urzędzie miasta i obiecali mi pomóc. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Myślę że przy dobrych wiatrach do wiosny uda się sprzęt skompletować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pewnie jednak zastanowił bym się mocniej nad tym Canonem, koszty kosztami ale jeśli ma z tego być jakiś efekt, to... Tak nawiasem, możesz napisać co Cię skłoniło do poszukiwania komet? Generalnie obecnie szanse na znalezienie są dosyć marne, ale fakt że są. Polecam też lekturę http://en.wikipedia.org/wiki/All_Sky_Automated_Survey. Patrząc jakim sprzętem dysponują i przede wszystkim Chilijskim niebem (byłem na prelekcji Pana Pojmańskiego i mają tam 300dni pogodnych w roku) i na liczbę odkrytych komet (fakt, że komety to nie cel ich badań) to jednak można by się ździebko podłamać. Podsumowując, moim zdaniem przy tak trudnym zadaniu niestety idąc na ustępstwa już na samym początku mocno zmniejszamy swoje szanse już na samym początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanse na odkrycie są może niezbyt wielkie ale są.

 

Terry Lovejoy odkrył 2 komety za pomocą 2 Canonów z obiektywami ... niczego więcej nie używał żadnego teleskopu czy lunety nic ... a jednak. Co prawda odkrycia były na południowej półkuli gdzie jest mniej miłośników i osób szukających komet ale odkrycie to odkrycie.

 

Tao Chen i Xing Gao też odkryli kometę na zdjęciach zrobionych za pomocą 7 cm lunety i zamontowanym do niej Canonem 350D w obiektywem 200mm ...

 

Jakby nie było ja mam zamiar korzystać z lepszego sprzętu więc szanse na odkrycie mam większe. Główny problem to niebo którego najlepszego nie mam i wyjazdy na obserwacje. Jestem niepełnoletni nie mam prawka ani auta a w sumie dopiero uczę się jeździć a na miejsce obserwacyjne wozi mnie siostra ... To są moje główne zmartwienia a nie to że mam małe szanse.

 

A co mnie skłoniło do poszukiwania? Pasja która jest od zawsze i zostanie na zawsze. I kiedyś mi się uda B)

Edytowane przez BanEr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasja która jest od zawsze i zostanie na zawsze.

Teraz się nie zarzekaj, że zostanie na zawsze !

Jeśli za 20 lat nadal bedziesz pisał: te słowa, to wtedy rzeczywiście będzie to pasja :D

Ja już/dopiero >17 lat jestem miłośnikiem astronomii i nie wykonuję tyle obserwacji, co kiedyś, bo to i praca, i rodzina, i nie to zdrowie, ale nadal obserwuję nieboskłon :rolleyes:

I kiedyś mi się uda.

Trzymamy kciuki !! :Salut:

Jeśli bedziesz miał duuuuużo samozaparcia i chęci, to wygryziesz automatyczne przeglady nieba typu: "LINEAR" i nowa kometa otrzyna Twoje nazwisko :banan:

 

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do sukcesu:

MK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BanEr, nie myśl, że chciałem Cię zniechęcić czy coś w tym stylu, absolutnie nie. Po prostu chciałem abyś sprawę widział obiektywnie. W tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby to co będziesz robił sprawiało Ci przyjemność i radość, nawet jak nic nie odkryjesz. Każdy ma swoje upodobania i powinien je realizować, chociaż czasami droga jest wyboista i wymaga dużo cierpliwości i zaparcia. A z pasją tak jak pisze Maciek. I ja też życzę Ci powodzenia, no i tego by udało mi się sfotografować kometę z Twoim nazwiskiem :)

 

P.S.

Co do sprzętu to obiektywy foto nadają się do tego idealnie, jak spojrzysz na konfigurację ASAS-3 to składa się ona z 2 teleobiektywów 200/2,8 jednego obiektywu 50mm i jednego teleskopu f/3,3 750/250. Myślę, że największy problem u Ciebie to niebo, bo takie poszukiwania wymagają obserwacji w każdą nadającą się noc. W przypadku Grzegorza Pojmańskiego mają to całkowicie zautomatyzowane, fotki robią się w Chile, są wrzucane na serwer i a stamtąd są dostępne przez internet. Dodatkowo mają tam jakiś soft, który automatycznie porównuje fotki i znajduje różnice i wystawia je w sieci jako podejrzane, tak że nie tzreba analizować wszystkiego. Tak właśnie została odkryta kometa Pojmańskiego, z Polski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są właśnie zalety posiadania własnego projektu, obserwatorium z zautomatyzowanym sprzętem i odpowiednich warunków.

 

Fakt faktem najlepszego nieba nie mam, fakt faktem nie będę mógł z pewnością spędzić każdej pogodniej nocy na polu robiąc zdjęcia, fakt faktem będę musiał sprawdzać tony materiału w celu znalezienia czegokolwiek, ale takie jest już życie, taka pasja i jaka by nie była, do czego by mnie nie zmusiła i tak będę robił swoje bo po prostu to kocham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - jakość nieba to duży problem. Może częściowo dałoby się go rozwiązać stosując filtry wąskopasmowe, kometarne. Zdaje się, że w tym zakresie czułość Canona nie jest najgorsza. Jęśli dostępne dla Twojego astrografu komety będą rązciągłe kątowo, to nie poprawisz inaczej kontrastu między głowa komety a tłem nieba. Wtedy warto zastosować światłosilny sprzęt aby nadrobić straty światła na filtrze. W zasadzie do odkrywania komet, a nie ich artystycznego fotorgrafowania, wystarczyłby refraktor achromatyczny -zwłaszcza jesli użyjesz filtru. W sumie jeśli decydujesz się na Canona, to właśnie pod parametry matrycy należałoby dobrać parametry teleskopu.

Trochę teoretyzuję - jednak jako,że przymierzałem się do focenia pod kiepskim niebem, to trochę to rozgryzłem i zgadza się to z doświadczeniami praktyków-przynajmniej tak wnioskuję czytając Forum.

Jestem pod wrażeniem Twojego zapału ( no i osiągnięć).

Powodzenia!

Edytowane przez ryszardo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo nie jest najlepsze ale też nie najgorsze zasięg to jakieś 6 w dobrych lotach 6.5 mag.

 

Na południu i zachodzie mam łuny znośnych rozmiarów ... skutecznie zanieczyszczają światłem tylko horyzont ...

 

Wschód mam najlepszy mała łuna nie przeszkadza w niczym ...

 

Północ to łuna od Opola ale też nie jest jakaś największa.

 

Dodam że to ja na razie jedyne sensownego miejsce ale stale szukam czegoś nowego. Problem w tym że nie za bardzo mam w czym wybierać a chcę aby takie miejsce spełniło kilka moich podstawowych wymogów + teraz wymogi pod szukanie komet. Ale problem nieba nie jest też tym najważniejszym problem. Mam jeszcze sporo braków jeśli chodzi o wiedzę czysto teorytyczną do astrofotografii koniecznie potrzebną no i nigdy nie obrabiałem żadnego zdjęcia a lekka obróbka przy szukaniu się przyda aby zmniejszyć szumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo nie jest najlepsze ale też nie najgorsze zasięg to jakieś 6 w dobrych lotach 6.5 mag.

 

Niebo 6.0 to już jest coś, wiele osób ma niebo dużo gorsze. Pisząc nienajlepsze myślałem, że masz niebo coś w okolicy 4,5, 5.0. 6.0-6.5 to Ci wystarczy do celów jakie sobie postawiłeś, bynajmniej na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) fakt faktem będę musiał sprawdzać tony materiału w celu znalezienia czegokolwiek, ale takie jest już życie, taka pasja i jaka by nie była, do czego by mnie nie zmusiła i tak będę robił swoje bo po prostu to kocham.

No ale przeciez nie musisz sprawdzac wszystkiego osobiscie (zajezdzisz sie...), wszystko kwestia napisania odpwoeidnio madrych skryptow/programow.....

 

 

Nie wiem na ile jestes obcykany z komputerami, ale moim zdaniem powinienes sie zaznajomic z linuksami i ich mozliwosciami automatyzacji pracy... W windowsie jest prostyu jezyk skryptowy, ale tak prymitywny, ze pozwala na bardzo niewiele.... Juz nie mowiac o sofcie, ktory ten darmowy nie jest zoptymalizowany do pracy na wielu plikach, a jak juz jakis program potrafi w skuteczny sposob to jest platny.

 

 

 

pozdr

 

i powodzenia

 

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieba to jak się czyta posty Piotrka Guzika gdzie pisze że niebo zasięg 7 mag czasami ponad to moje 6 mag wydaje się mierne ...

 

Co do kompów to jestem powiedzmy normalnym użytkownikiem wiem tylko tyle ile muszę wiedzieć aby sprawnie i normalnie obsłużyć się komputerem i nie wiele ponad to ... nigdy nie pisałem żadnych programów i raczej na 99% nie poradziłbym sobie z napisaniem takiego więc to raczej marzenie. Jak na razie pozostaje tylko sprawdzanie fotka za fotką ... to w sumie praca identyczna jak na SOHO więc tutaj sobie poradzę bo jakieś tam doświadczenie już mam ...

Edytowane przez BanEr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znalazłem na stronie Urzędu Wojewódzkiego informację o osobach którym zostało przyznane stypendium. Na liście tych osób znajduję się także ja. Tak więc wiem już że stypendium mieć będę czyli na dobry początek mam minimum 3000 zł na sprzęt. Reszty dowiem się w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nagrodzie Wilsona wiem od dawien dawna ale nie interesuje mnie ona dla mnie najważniejsze jest odkrycie bo to tylko o nie chodzi ... jeśli rozpoczynałbym poszukiwania tylko dla nagrody byłbym chyba głupi ... aczkolwiek zawsze jakiś pieniądz się przyda choćby po to żeby się lepiej wyposażyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.