Skocz do zawartości

Saturn


Gregorio

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj oglądałem poraz pierwszy saturna.

W okularze 25 mm co daje z moim teleskopem 200/2000 power 81X widziałem maleńką kulke o średnicy ok 2 mm i pierścień.

Natomiast w okularze 10 mm power 200X widziałem niewiele większy obraz może srednica tarczy była ok 3 mm.

Czy tak powinienem widzieć.

Czy może ktoś podać szkic, jakiej wielkości saturna powinienem widzieć przy powerze 200X. Wiem, że saturn ma rozmiary kątowe 18", jednak nie potrafie tego przeliczyć na rzeczywistą wielkość w okularze.

 

Pozdrawiam

 

Greg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem dokładnie o co ci chodzi. Ja też byłem bardzo rozczarowny widokiem Saturna w moim SW 200/1000. Ot większa kuleczka z pierścieniami. Może to wina słabych okularów i tego, że Newton do planet jest za jasny, ale powiększenie już więcej ciezko jest poprawić gdyż seeing nam nie pozwoli. Także czasami też się zastanawiam skąd takie piękne i duze Saturny na szkicach wychodzą?

Edytowane przez bamus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi czego oczekujesz po obrazie Saturna? Czy tarcza ma być po prostu duża, czy może chcesz zobaczyć jakieś szczegóły na globie?

Ja w 8"SC mam satysfakconujący obraz planety (jeśli chodzi o wielkość tarczy i szczegóły na niej widoczne) 'już' przy powerze x180 (podobnie jak exec) - jak warunki pozwalają to naturalnie zwiększam power.

Mimo że masz SC, to duże znaczenie ma jakich okularów używasz.

Kitowy PL 25mm jest do niczego. Nie wiem co to za dziesiątka, której używasz.

Zaopatrz się w dobry okular !planetarny! (z mała ilością elementów!), który da Ci power rzędu 150-180 (na tyle pozwoli Ci najczęściej seeing), a zobaczysz róźnicę.

Zresztą najlepszy czas na obserwacje Saturna w tym roku już minął.

Pozdr,

:Beer:

Edytowane przez MaciekC6N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dłuższych obserwacjach traci znaczenie, że tarcza planety jest tak mała w okularze.

I tak wyobrażenie widzenia planety, ulega powiększeniu w "głowie".

Pamiętam jak patrzyłem przez ed100 dla mnie saturn był rewelacja, kolega (możliwe że 1 raz patrzył) spojrzał, którego zabrałem na obserwacje, stwierdził co on taki mały.

Mi zupełnie nie przeszkadzała wielkość. Chyba tak to już jest, bardziej należy skupić się na obrazie. Saturn w percepcji i tak ulegnie "powiększeniu".

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem maleńką kulke o średnicy ok 2 mm

Czy może ktoś podać szkic, jakiej wielkości saturna powinienem widzieć przy powerze 200X. Wiem, że saturn ma rozmiary kątowe 18", jednak nie potrafie tego przeliczyć na rzeczywistą wielkość w okularze.

 

Trochę mną wstrząsnęło gdy przeczytałem że widziałeś Saturna jako kulkę o średnicy 2mm, bo 2 mm z 1 metra wygląda jednak trochę inaczej niż 2 mm z np. 1 km. Ale żeby nie tylko krytykować ale i pomóc podaję ci wzory na przeliczanie tych spraw.

 

Weź średnicę obiektu w sekundach kątowych (tutaj = 18")

Pomnóż ją przez powiększenie (tutaj np. 200)

Otrzymasz kąt pod jakim widzisz tarczę planety = 18x200= 3600", (przypadkiem równy 1 stopniowi)

Podziel to przez 206 (dwieście sześć): 3600/206 = 17

Liczba którą otrzymasz mówi ci jakiej wielkości powinien być obiekt (w milimetrach) gdy patrzymy przez niego Z ODLEGŁOŚCI 1 METRA.

 

Jeżeli jednym okiem patrzysz na Saturna przy powerze 200x a drugim okiem oglądasz z jednego metra kulkę średnicy 17 mm to oba obiekty powinny mieć dla Ciebie tą samą wizualną wielkość (dochodzą jeszcze efekty specjalne np. to, że obiekt świecący wydaje się większy niż taki sam obiekt ciemny na jasnym tle).

 

Jeżeli ową kulkę obserwujesz w postaci kropki na kartce odległej od oka o 25 cm (1/4 metra) to i kulka musi być 4x mniejsza czyli miałaby 17/4 = 4,25 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj oglądałem poraz pierwszy saturna.

Czy może ktoś podać szkic, jakiej wielkości saturna powinienem widzieć przy powerze 200X. Wiem, że saturn ma rozmiary kątowe 18", jednak nie potrafie tego przeliczyć na rzeczywistą wielkość w okularze.

 

tu masz szkice Saturna - 250x, 214x, 168x i 120x. Niestety, to są tylko szkice i sam za swój nie ręczę, że dokładnie oddaje proporcje.

 

Co do przeliczania obrazu: przelicz sobie jakie masz rzeczywiste pole widzenia danego okularu (czyli pole widzenia okularu/powiększenie, jakie ten okular daje). Jak będziesz miał obie wartości (czyli rzeczywiste pole widzenia i rozmiary kątowe obiektu - to narysuj sobie na kartce jak to się ma do siebie.

Eee, mam nadzieję, że nie pomyliłem się w tych przeliczeniach, ale licząc na szybko wartości dla plossla 10mm z 50° polem widzenia wyszło mi, że w telepie o ogniskowej 2000mm rzeczywiste pole widzenia masz 0,25°, czyli 15' vel 900". Przy rozmiarach kątowych Saturna (18") masz proporcję 1/50.

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za odpowiedzi.

 

Trochę mną wstrząsnęło...

 

Przepraszam nie chciałem nikogo urazić. Saturn bardzo mi sie podobał zwłaszcza te jego "znikające" pierścienie.

Chodziło mi o to czy mój okular ma faktycznie te 10 mm i widzę go faktycznie w powerze 200 X.

Jestem poczatkujący (mimo swoich trzydziestu kilku lat) więc może wydać się dziwne takie pytanie dla obytych. Pewnie w przyszłości i dla mnie bedzie to dziwne pytanie.

 

Szkice bardzo mi pomogły. No i bardzo piękne.

 

Dziękuję jeszcze raz

 

Greg.

Edytowane przez Gregorio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przez mój 150/750 przy pow. 150x (z balkonu, 2 piętro) widzę coś pomiędzy szkicami 168x i 120x, które podał panasmaras, więc to by się zgadzało u mnie :P . Przy pow. 60x widzę już pierścienie i czasem nawet Tytana w pobliżu, ale widać diametralną różnicę między widokiem z 60x a 150x (więc u autora tematu powinno być widać chyba między 81x a 200x), ale moim zdaniem nie można być zbyt wybrednym i uważnie doszukiwać się szczegółów. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź średnicę obiektu w sekundach kątowych (tutaj = 18")

Pomnóż ją przez powiększenie (tutaj np. 200)

Otrzymasz kąt pod jakim widzisz tarczę planety = 18x200= 3600", (przypadkiem równy 1 stopniowi)

Podziel to przez 206 (dwieście sześć): 3600/206 = 17

Liczba którą otrzymasz mówi ci jakiej wielkości powinien być obiekt (w milimetrach) gdy patrzymy przez niego Z ODLEGŁOŚCI 1 METRA.

 

Dzięki bardzo za obliczenia. Tego właśnie szukałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

O ile dobrze jestem zorientowany, Saturn już nie jest w opozycji z Ziemią i być może dlatego nie jest teraz tak dobrze widoczny jak niektórzy mogliby się tego spodziewać. W takich przypadkach przydac się może soczewka Barlowa ale warunki do obserwacji muszą być bardzo dobre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja właśnie niedawno złapałem Saturna lornetką 15x70 z samego centrum W-wy. Akurat widoczność była dobra, dosłownie w kilkanaście minut mocno się pogorszyła. Kiedy łapałem Saturna, był widoczny jako praktycznie jeden z kilku obiektów dostrzegalnych gołym okiem - wyżej na nieboskłonie dominował jeszcze Arktur. Muszę przyznać, że cieszyłem się jak dziecko, bo dopiero zaczynam zabawę z astronomią i udało mi się w powiększeniu zaledwie x15 dostrzec pierścienie! Żona również je widziała, a to, że nie była to autosugestia, potwierdziło później Stellarium - nachylenie było takie jak widzieliśmy na niebie. Super! Niestety, zoom mojej drugiej lornetki (15-50x50) nie przyniósł żadnych nowych szczegółów, zresztą zgodnie z oczekiwaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam nie chciałem nikogo urazić. Saturn bardzo mi sie podobał zwłaszcza te jego "znikające" pierścienie.

Chodziło mi o to czy mój okular ma faktycznie te 10 mm i widzę go faktycznie w powerze 200 X.

 

 

Pewnie to żadne odkrycie, ale bezpośrednio przed zakupem teleskopu, zamiast podziwiania zdjęć planet rodem z NASA, warto zajrzeć na takie stronki: http://www.teleskopy.pl/symulator_teleskopow.html

Raczej pomaga, bo w moim małym refraktorku Saturn jest wciąż wyjątkowo wielkim bączkiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mną wstrząsnęło gdy przeczytałem że widziałeś Saturna jako kulkę o średnicy 2mm, bo 2 mm z 1 metra wygląda jednak trochę inaczej niż 2 mm z np. 1 km. Ale żeby nie tylko krytykować ale i pomóc podaję ci wzory na przeliczanie tych spraw.

 

Weź średnicę obiektu w sekundach kątowych (tutaj = 18")

Pomnóż ją przez powiększenie (tutaj np. 200)

Otrzymasz kąt pod jakim widzisz tarczę planety = 18x200= 3600", (przypadkiem równy 1 stopniowi)

Podziel to przez 206 (dwieście sześć): 3600/206 = 17

Liczba którą otrzymasz mówi ci jakiej wielkości powinien być obiekt (w milimetrach) gdy patrzymy przez niego Z ODLEGŁOŚCI 1 METRA.

 

Jeżeli jednym okiem patrzysz na Saturna przy powerze 200x a drugim okiem oglądasz z jednego metra kulkę średnicy 17 mm to oba obiekty powinny mieć dla Ciebie tą samą wizualną wielkość (dochodzą jeszcze efekty specjalne np. to, że obiekt świecący wydaje się większy niż taki sam obiekt ciemny na jasnym tle).

 

Jeżeli ową kulkę obserwujesz w postaci kropki na kartce odległej od oka o 25 cm (1/4 metra) to i kulka musi być 4x mniejsza czyli miałaby 17/4 = 4,25 mm

 

sory ze odkopuje stary temat, ale nie bylo mnie przez jakis czas na forum i dopiero nadrabiam zaleglosci

 

moge wiedziec skad taki wzor? nie to żebym chciał go podważyć czy cos, po prostu lubię uzupełniać wiedzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubię uzupełniać wiedzę

W takim razie wyjaśniam:

 

Następujące punkty:

- Weź średnicę obiektu w sekundach kątowych (tutaj = 18")

- Pomnóż ją przez powiększenie (tutaj np. 200)

- Otrzymasz kąt pod jakim widzisz tarczę planety = 18x200= 3600", (przypadkiem równy 1 stopniowi)

Są oczywiste albowiem definicją powiększenia w teleskopie jest wzrost kąta pod którym widzimy obiekt.

 

Teraz definicja radiana:

Radian to kąt który wycina z okręgu odcinek o długości równej promieniowi okręgu.

Wiemy, że obwód koła to 2*Pi*r gdzie r to promień koła. Czyli obwód koła jest 2*Pi=6,28... razy większy od jego promienia

A jednocześnie cały obwód koła to 360°. Zatem jeżeli wytniemy z koła odcinek o długości = promieniowi to będzie to 1/6,28 obwodu czyli (360/6,28)°=57,2958...°=1 radian.

Jak wyrazimy radian w sekundach kąta to mamy:

1radian=57,2958...° = 57,2958 x 3600" = 206265".

Zatem patrząc na obiekt o rozmiarze X z odległości X widzimy go pod kątem 1 radiana (z definicji tegoż) = 57,2958° = 206265"

Zatem patrząc na obiekt o rozmiarze X z odległości 1000X widzimy go pod kątem 0,001 radiana = 0,0572958° = 206,265"

Czyli np. patrząc na kulkę o średnicy 1mm z 1m widzimy ją pod kątem około 206".

Jeżeli widzisz coś pod kątem 3600" to aby porównać to do obrazu oglądanego z 1 metra musisz podzielić ten kąt przez 206" (otrzymując wielkość w mm) lub przez 206265 (otrzymując wielkość w metrach).

 

Jeśli coś jest niejasne pisz - postaram się wytłumaczyć jakoś inaczej.

 

PS. Jakbyś podważył ten wzór to uczynił byś mi przysługę - wolę wiedzieć co jest źle niż trwać w błędach.

Edytowane przez Piotr Brych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.