Orion na szeroko

[Tiamat]

Witajcie,

jeszcze ciepłe zdjęcie zrobione w Hurghadzie, nad Morzem Czerwonym.

Tym razem był to wyjazd dla dzieci, wiec czas poswiecony astrofoto ograniczony byl do absolutnego minimum.

Nie miałem ideologicznie więc czasu na zajęcie się ustawianiem SkyMemo metodą dryftu, choć teraz trochę żałuję. Mogłem to zrobić. Polegając tylko na lunetce Losmandy nie mogłem wyskoczyć ponad 300 sekundowe ekspozycje. Powstawało więc ich baaardzo dużo za każdą noc. Siedem nocy - wszystkie pogodne.

Sprzęt SBIG STL 11000M, Nikkor 180ED, Kenko SkyMemo.

 

Ledwo co udało mi się wykadrowac obiekt w hotelowym parku. Mnóstwo drzew, w tym widoczne na zdjęciu pomarańczowe z wiszącymi owocami Sesje absolutnie bezobsługowe. W 5 minut rozstawiałem sprzęt. Nie musiałem kadrować i ustawiać ostrosci, gdyż w SkyMemo ściąga się całe ramię z przymocowaną kamerą i obiektywem. Wieczorem ustawiałem szybko sprzęt a nad ranem chowałem do pokoju. Bardziej dla zabawy włączony był router wifi, więc mogłem podglądać ekspozycje przez iPhona np z hotelowej restauracji.

Orion na szeroko. B-W w H-alfa, oraz Siarka i Tlen. Wszystko w BINx2. Rózne niedoskonałosci techniczne, ale jak pisałem astrofoto było efektem ubocznym. Czip dało sie schłodzić tylko do -15. W sumie 4 noce ekspozycji. Taka temperatura powitała mnie kilka dni później na lotnisku w Berlinie.

Pozdrawiam serdecznie

Michał Żołnowski - Tiamat

Edytowane 21 Grudnia 2009 przez Tiamat

[bamus]

pięknie!!!! takiego Oriona w życiu jeszcze nie widziałem

[Hans]

 

Emulsja na kliszy coś sie rozlała

 

Pozdrawiam.

 

 

[szmarcin]

Ale zadyma !

[Ori2711]

trochę popruszyło świątecznie... jeszcze nie widziałam tyle gazu w Orionie na jednym zdjęciu...

niesamowite i ten sprzęt

 

pozdro

Ori

[Gość Mitek]

Zdjęcie jest niesamowite !!! Horse Head jaka maleńka! Nie widziałem takiej foty dobrej DS pod względem ilości szczegółów w danym miejscu na niebie, choć możliwe że rzadko przeglądam.

Edytowane 21 Grudnia 2009 przez Mitek

[Piotrek L.]

Hurgada schodzi na psy... Takie zachmurzenie na tych zdjęiach, że ledwo gwiazdy widać, a do tego -15 stopni, no co za czasy. A podobno mamy globalne ocieplenie

 

Ale zdjęcia mimo swoich mankamentów wyszły bardzo widowiskowo. Niezłe zdjęcie poglądowe, pokazujące ile nam się nie naświetla na zdjęciach.

Pozdrawiam

[Tiamat]

Dzięki wielkie!!!

 

 

Dorobiłem jeszcze mgławicę Ced 59 z towarzystwem. To rozległy obiekt wokoł gwiazdy Meissa w Orionie.

Po lewej jasna gwiazda to Betelgeuza a u dołu kadru widać spajk od Belatriksa. Do kompletu powinna być Siarka i Tlen. Niestety podczas całonocnej sesji praktycznie nie zarejestrowało sie nic. Mimo, że BINx3!

Pozdrawiam

Tiamat

[Gość Mitek]

Jaki rozmiar w mm ma Twoja matryca w tej kamerce?

[mpp]

Zdjęcia szerokiego pola, są niezwykle zajmujące i intrygujące.

Dla mnie, ciekawym jest pokazanie na jednym zdjęciu, więc i w jednakowej skali, wielu różnych obiektów. Daje to namacalną możliwość porównania wielkości i położenia mniej znanych, czy trudnych do znalezienia, niebiańskich perełek.

Któż by się spodziewał, że Koński Łeb jest tak duży!

 

Bardzo dziękuję i proszę o jeszcze szersze ujęcia!

Ciemnego nieba.

Edytowane 21 Grudnia 2009 przez mpp

[Tiamat]

Mam jeszcze jeden kadr, ale muszę na niego krytycznie popatrzeć.

Co do kamery to ona ma 24x36 mm czyli tzw full frame.

Jeden piksel to 9 mikrometrów, ale zdjęcie robione w BINx2 więc jeden piksel to 18 mikro.

Z obiektywem 180mm daje to około 20 arksekund na wynikowy piksel.

Jeszcze raz dzięki!

[sumas]

pętla wyszła przepięknie i od razu się świątecznie zrobiło dzięki Michałku

ach i to właśnie sedno astronomii, lepsze małe szkiełko pod pięknym niebem, niż nawet największy teleskop ciągle pod chmurami

pozdrowienia

[Adam_Jesion]

To fakt, to niestety fakt.

 

Co do szerokich kątów, to bez 2 zdań - piękna sztuka i wbrew pozorom, wcale nie łatwiejsza od długich ogniskowych. Ja po to kupiłem Pentaxa 6x7 200 mm, żeby dał z KAF16803 ponad 10 stopni na 10 stopni w jednym strzale. Jutro odbieram do niego adapter, więc będę mógł zacząć działać. Tylko te chmury...

 

Ja osobiście uwielbiam taką skalę, choć do spektakularności wymaga sporych nakładów nie tylko czasu, ale i kapitału (co widać, choćby na zdjęciu Michała). Przede wszystkim dobra, monochromatyczna kamera z wielką matrycą. STL11K do narrowbandu niestety trochę kuleje ze względu na bardzo niską sprawność. O ile w Ha jeszcze coś da się zrobić, o tyle przy dodatkowych filtrach już zapewne niewiele. Tę wadę trudno przeskoczyć...

 

Ciekawy jestem czemu nie próbowałeś w RGB? Przy dobrym niebie można naprawdę dać czadu, a gradienty z takiego pola idzie "odjąć"

 

Pozwolę sobie wspomnieć TOP newsa z Astropolis. Do dzisiaj jest niepokonany i zajmuje 1 miejsce w rankingu z całego roku:

http://www.astropolis.pl/story/od-plejad-po-kalifornie-masakra

 

Taki sam hardcore jak Tiamata Halpha dzisiejsza. Bez wątpienia astrofotografia zaczyna sięgać głębiej, pokazując, że w kosmosie nie ma nic takiego, jak ciemne, czarne tło.

[ryszardo]

pętla wyszła przepięknie i od razu się świątecznie zrobiło dzięki Michałku

ach i to właśnie sedno astronomii, lepsze małe szkiełko pod pięknym niebem, niż nawet największy teleskop ciągle pod chmurami

pozdrowienia

 

To pierwsze co przychodzi na myśl - wspaniałe wrażenia, a po tym... chciałoby się do teleskou, a tu oczywiście chmury i albo deszcz, albo mgła, albo śnieg, albo turbulencja na 60"!!!. I co mi po tych 12,5" na dobrym paralaktyku, kurcze! Naprawdę myślę o Andaluzji za parę lat, naprawdę... ( to całkiem się opłaca, już sprawdzałem, np. dom w W-wie wart jest tam pięknej posiadłości + zostanie na obserwatorium z 0,5m z osprzętem i jeszcze zostanie na lokatę, czyli emeryturę...)Tylko daleko z powrotem do tego mojego miejsca z tymi chmurami, deszczem itd...

Rany, co robić?

[Tiamat]

Jacek, jeszcze raz dzięki!

Adam, spodziewałem się tam dużego LP, ale i tak rzeczywistość przerosła moje oczekiwania:).

Tam było takie LP, że mojemu obserwatorium w Krakowie jest chyba bliżej do Bieszczad niż temu co tam zastałem:)

Dodatkowo nie chciało mi się zmieniac filtrów na RGB. Na godzinę przed wyjazdem z domu wyciągnąłem z RC-ka kamerę, wsadziłem do torby i wyjazd. Na starość staję sie chyba leniwy:)

No, zdjęcia z takiej 16803 będą na pewno fajne! Czekamy na first light!

Ryszardo, technologia idzie co roku na przód. Zdalna obsługa obserwatorium jest coraz łatwiejsza. Nie trzeba samemu emigrować. Uważam, że to przyszłość astrofotografii - wywalać sprzęt jak najdalej od LP, a samemu siedzieć w centrum miasta.

Pozdrawiam

Michał

PS dołączam fotkę z LP wokół hotelu.

Edytowane 21 Grudnia 2009 przez Tiamat

[Tom-cio]

Właściwie dodam tylko

[Adam_Jesion]

Michał - bierzesz quada, których tam nie brakuje i jedziesz w kontynent - pod warunkiem, że wcześniej Ciebie nie aresztują, za dziwne zachowanie

PS. Oczywiście żartuję.

[Tiamat]

Dzięki Tom-cio!

Adam, mało co mnie nie aresztowali na lotnisku za 20-sto metrowy przedłużacz na bębnie:)))

Pozdrawiam

Michał

[mArP]

Co mogło spowodować że gwiazdki z boku kadru (szczególnie z lewej strony)są wyraźnie "pofalowane" lub "rozjechane"? (chodzi mi o te pierwsze oriony)

Edytowane 22 Grudnia 2009 przez mArP

[mpp]

To pierwsze co przychodzi na myśl - wspaniałe wrażenia, a po tym... chciałoby się do teleskou, a tu oczywiście chmury i albo deszcz, albo mgła, albo śnieg, albo turbulencja na 60"!!!. I co mi po tych 12,5" na dobrym paralaktyku, kurcze! Naprawdę myślę o Andaluzji za parę lat, naprawdę...

 

No właśnie, właśnie. Też zastanawiam się nad miejscem, gdzie można obserwować na emeryturze.

Wyjechać i zapomnieć o śniegu, mgle, tygodniowych opadach i innych przyjemnościach. Choć są tutaj ludzie, którzy kochają śnieg!

Oprócz Andaluzji jakie są wasze typy? Gdzie w Europie jest najwięcej dobrych warunków?

[Piotr G]

Niesamowite ujęcie !!!! Czapki z głów !!!!!

[bamus]

 

Oprócz Andaluzji jakie są wasze typy? Gdzie w Europie jest najwięcej dobrych warunków?

 

canary islands - to moj tym na najlepsze miejsce na emeryture dla astroamatora.

[Tiamat]

Cały dzień goniłem, więc dopiero teraz mam chwilkę, żeby odpowiedzieć mArP.

Myślę, że ta kaszana w niektórych miejscach wynika z tego, że obiekt był focony szerokim kadrem od samego prawie horyzontu. W takim duzym kadrze pojawiło się zjawisko refrakcji atmosferycznej i odległości kątowe pomiedzy gwiazdami w kadrze na poczatku sesji były inne niz np podczas górowania obiektu. Bardzo duża ilość takich ekspozycji przy okazji kiepskeij jakości z maleńką dynamika i dużym szumem spowodowała, że MaximDL nieprawidłowo sobie z tym poradził. Tak mi się przynajmniej wydaje. Dodatkowo f/2.8 gdzie rózne filtry różnie załamują światło nie ułatwiło zadania. Podczas animacji jednego koloru widać jak poszczególne kolory falują. Wypadałoby jeszcze raz to złożyć np polecanym mi przez Tom-cia Irisem. Postaram się znaleźć trochę czasu jeszcze raz na ten materiał.

Pozdrawiam

Michał

[mArP]

Cały dzień goniłem, więc dopiero teraz mam chwilkę, żeby odpowiedzieć mArP.

Myślę, że ta kaszana w niektórych miejscach wynika z tego, że obiekt był focony szerokim kadrem od samego prawie horyzontu. W takim duzym kadrze pojawiło się zjawisko refrakcji atmosferycznej i odległości kątowe pomiedzy gwiazdami w kadrze na poczatku sesji były inne niz np podczas górowania obiektu. Bardzo duża ilość takich ekspozycji przy okazji kiepskeij jakości z maleńką dynamika i dużym szumem spowodowała, że MaximDL nieprawidłowo sobie z tym poradził. Tak mi się przynajmniej wydaje. Dodatkowo f/2.8 gdzie rózne filtry różnie załamują światło nie ułatwiło zadania. Podczas animacji jednego koloru widać jak poszczególne kolory falują. Wypadałoby jeszcze raz to złożyć np polecanym mi przez Tom-cia Irisem. Postaram się znaleźć trochę czasu jeszcze raz na ten materiał.

Pozdrawiam

Michał

Dzięki za odpowiedź. Właśnie zauważyłem że nie wygląda to raczej na efekt naturalny, szczególnie że w niektórych miejscach wygląda to niczym przejechane smuge toolem

No gdyby udało się jakoś temu zaradzić byłoby świetnie:) Przy okazji porównamy działanie Irisa w tym temacie

[ryszardo]

Jacek, jeszcze raz dzięki!

Adam, spodziewałem się tam dużego LP, ale i tak rzeczywistość przerosła moje oczekiwania:).

Tam było takie LP, że mojemu obserwatorium w Krakowie jest chyba bliżej do Bieszczad niż temu co tam zastałem:)

Dodatkowo nie chciało mi się zmieniac filtrów na RGB. Na godzinę przed wyjazdem z domu wyciągnąłem z RC-ka kamerę, wsadziłem do torby i wyjazd. Na starość staję sie chyba leniwy:)

No, zdjęcia z takiej 16803 będą na pewno fajne! Czekamy na first light!

Ryszardo, technologia idzie co roku na przód. Zdalna obsługa obserwatorium jest coraz łatwiejsza. Nie trzeba samemu emigrować. Uważam, że to przyszłość astrofotografii - wywalać sprzęt jak najdalej od LP, a samemu siedzieć w centrum miasta.

Pozdrawiam

Michał

PS dołączam fotkę z LP wokół hotelu.

 

Tak, oczywiście - zdalne obserwatorium nie jest problemem, ale...jestem jednak przede wszystkim amatorem i brak mi tego czystego nieba nad głową, czyli tego, co dawno temu tak bardzo mnie zafascynowało.

Serdecznie pozdrawiam!