Skocz do zawartości

Nowy montaż SkyWatchera EQ-8 Pro


sumas

Rekomendowane odpowiedzi

na ostatnim zdjęciu widać tajemnicze gniazdo oznaczone SNAP

zastanawiałem się do czego może służyć ten "pstryk" ;)

okazuje się że to gniazdo na mały jack służące do wyzwalania migawki w aparatach Canon (sic!)

opis ze strony Delty:

gniazdo "Snap" - jack 2.5mm służące do wyzwalania migawki aparatów Canon. W komplecie znajduje się odpowiedni kabel pasujący do wszystkich trzy i czterocyfrowych modeli Canona. W menu pilota SynScan znajduje się opcja pozwalająca zaprogramować ilość ekspozycji, odstęp między nimi i czas ich trwania – identycznie jak w programowalnym wężyku spustowym.

Zaiste dziwne takie podejście projektantów, kto Canonem będzie focił na takim montażu??

Aż się prosi żeby dodać jakiś port do komputera; COM, USB, LAN, LPT, kurde cokolwiek, już nie marząc o jakimś wi-fi

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jeszcze gorzej niż na demo shotach. Jakieś blachy, śruby jak z castoramy. Zadziwiające. Te elementy stalowe też wyglądają "dziwnie". Cena, jak na udźwig - ujdzie. Pytanie, czy to faktycznie jest w stanie nosić 20" teleskop?

 

Do tego ta prowizorka z polarną. Masakra.

 

PS. Dodam jeszcze, że instalacja gniazd i kabli na ruchomej osi to też średni pomysł.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam, na upgrade kit do EQ6. Nie potrzebuje większej nośności, chce precyzyjniejszych bebechów do tego co mam :(

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Nie widze nigdzie przechwalanek producenta o PE... nie widzę też żadnych testów czy to dystrybutorów czy to userów. Może to za wcześnie, może źle szukam, ale od strony marketingowej, to dosyć dziwna cisza. Montaż za 5K $ to nie jest coś co sie kupuje bez takich parametrów gwarantowanych czarno na białym przez producenta.

Edytowane przez Hans
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko znaleźć w sieci jakieś informacje na jego temat, w większości sklepów, w których jest ofercie są preordery, a normalnie dostępny ma być w pierwszym kwartale 2013, na stronie Skywatchera nawet słowa o nim nie ma, także na jakieś pierwsze testy i wykresy PE chyba jeszcze poczekamy

 

A ja czekam, na upgrade kit do EQ6. Nie potrzebuje większej nośności, chce precyzyjniejszych bebechów do tego co mam

 

Hans to może taki wynalazek:

 

az-eq6gt-eqmode.jpg

 

 

az-eq6gt-azmode.jpg

 

to jakaś mimoza czy raczej hybryda połączenia EQ z Alt-Az

nośność 20 kilo i cena 1,9 kilo €

do kupienia w TS: http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p5691_Skywatcher-AZ-EQ6GT---Parallaktische-UND-Azimutale-GoTo-Montierung---bis-20kg.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocowanie lunetki jest masakryczne. Wygląda jakby ktoś to w garażu dokręcił.

W ogóle chyba przy montażu o takiej masie - czyli przeznaczonym do obserwatorium - lunetka chyba nie jest specjalnie potrzebna...

Port do Canona to niezłe jaja...

 

A ja czekam, na upgrade kit do EQ6. Nie potrzebuje większej nośności, chce precyzyjniejszych bebechów do tego co mam :(

 

Wiesz rozumiem o istnieniu Telescope Drive Master? http://www.mda-telescoop.com/index.php?option=com_content&view=article&id=45&Itemid=75

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem jakie sa enkodery , co to znaczy podwojny system ?

Enkodery silniczkow RA + DEC , czy encodery silnikow + enkodery w osiach montowania ?

 

Siergiej, na stronce Delty piszą:

Podwójny system enkoderów osi

Opatentowany przez Sky-Watchera, podwójny system enkoderów osi pozwala na elektroniczne lub ręcznie przekierowanie teleskopu na nowy obiekt bez przerywania automatycznego śledzenia obiektu. Po ustawieniu na nowy obiekt montaż automatycznie przełącza się na jego śledzenie. Montaż nie wymaga każdorazowego wyrównywania i doskonale nadaje się między innymi, do obserwatoriów zdalnych.

na stronie First Optic jest tak:

Patented dual-encoder technology for perfect harmony between manual handling and automated Synscan driven operation, never losing the position.

 

może chodzi o to, że system pojedynczy, jest już opatentowany przez kogoś innego? ;)

 

ale dalej:

Tracking: Mode Dual or Single Axis Tracking

co może oznaczać pracę w dwóch trybach: EQ i Alt-Az

bo inaczej, musiałby być jakiś wbudowany optyczny system guidowania w osi Dec

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, trudno cokolwiek powiedzieć bez testów. Jedno jest pewne, jeżeli błąd prowadzenia będzie niewielki i powtarzalny to "chamskie" wykończenie nie będzie miało znaczenia. Niestety mam takie niemiłe odczucie, że jednak z tą dokładnością może być problem. Chociaż - kto to wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprytne zagranie marketingowe ;) Enkodery są, ale małej rozdzielczości do zgrubnego trzymania pozycji, ale nie do TRACKINGU. Nie mylić tego z systemami enkoderów jak w AP1600, 10Micron, iOptron (wersje GT), czy inne zaawansowane montaże (nie wymieniając już tych z ASA). Takie enkodery kosztują tysiące euro, więc na pewno ich nie zobaczymy w EQ.

 

Systemy enkoderów małej rozdzielczości istnieją od lat, jako upgrady do montaży (choćby losmandy, czy potocznie zwane Digital Setting Circles - nawet do dobsonów), więc robienie wrażenia, że to coś nowego, rewolucyjnego to ściema. Jedyna zmiana to zapewne zintegrowanie tego z softem SynScana. Żeby była jasność, fajnie że to jest i dziwne, że wiele innych montaż nie ma tego w standardzie. To koszt kilkuset $.

 

Tu upgrade dla EQ6:

 

http://www.backyard-astro.com/blog/index.php/weblog/comments/argo_navis_digital_setting_circles/

 

Czy DO nie pisze, że ma go na stanie?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co może oznaczać pracę w dwóch trybach: EQ i Alt-Az

bo inaczej, musiałby być jakiś wbudowany optyczny system guidowania w osi Dec

Niekoniecznie. Pewnie zaadoptowali coś, co ma wiele współczesnych montaży, czyli tracking dwoma osiami (mam nadzieję, że to już jest). Chodzi o to, że jak zrobisz synchronizację na kilka gwiazd (np. 3 i więcej) to system zna błąd PA (ustawienia na polarną), więc łatwo wprowadzić stały dryf drugą osią. Oczywiście to nie oznacza cudów pracy bez guidingu, ale zawsze mniej szarpania dla guidera. Poza tym, to wygodna sprawa dla wizuala i raczej temu może być dedykowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bamus. Wreszcie znalazłem sensowny opis tej technologii Dual Encoder. Jest, jak podejrzewałem.

"A great feature of the AZ-EQ6GT is the patented dual-encoder technology. This allows the telescope to be moved manually in either axis without the mount losing its positional information. This gives the user enormous freedom, convenience and flexibility during observational sessions."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Substyk go macał. Z tych zdjęć niestety słaba jakość wykonania zaczyna razić jeszcze bardziej, ale może jestem przewrażliwiony przez nadmierne obcowanie z wyższą półką (choć już cena coraz bliższa).

 

Poniżej widać enkoder optyczny na osi deklinacji. Tak, jak podejrzewałem, to zwykły optyczny o ilości paru tysięcy tików (vs parę milionów w konstrukcjach, do których chce Substyk go porównywać). Przyda się do zgrubnego pilnowania pozycji z dokładnością do... właśnie, można policzyć. 360 stopni podzielić na 8000 (załóżmy, że w pozytywnym scenariuszu ma choć AŻ tyle). To daje jakieś ~3 minuty kątowe per linia, więc realnie +/-, czyli 5-6 minut. Do wizuala - ok, do astrofoto krótkimi ogniskowymi - też spoko. Jeżeli ma 4000 linii, to będzie 2x gorzej. Nie mniej, przy dzisiejszej cenie takich enkoderów optycznych to powinno być standardem w montażach GOTO.

 

http://www.astrocd.p...=8980&mode=view

 

To jest ciekawe zdjęcie. Pokazuje, że napęd jest bardzo podobny, do tego z iOptrona. To na pewno znacząco wygładzi PE i da szansę na sensowne używanie PEC'a.

 

http://www.astrocd.p...=8981&mode=view

 

A tu opinia Substyka. Trzeba przyznać, że momentami radosna (szczególnie w miejscu o Direct Drive, ale rozumiem, że pewnie nawet nie widział takiego montażu na oczy).

 

W końcu doczekaliśmy się. Od dłuższego czasu w środowisku miłośników astronomii krążyły plotki o mającym pojawić się nowym montażu Sky-Watchera. Miał być to montaż znacznie większy niż dotychczas produkowane, przeznaczony dla użytkowników dużego, ciężkiego sprzętu. 2 lata temu w katalogach pojawiać zaczął się montaż EQ7 o dość imponujących parametrach, wkrótce też niektórzy mieli okazję zobaczyć dzieło Sky-Watchera na własne oczy na targach Photokina 2010. Wystawiany tam model okazał się być jednak tylko prototypem a do seryjnej produkcji nie doszło. Najwyraźniej inżynierowie z Synty wpadli na jakiś rewolucyjny pomysł i mieli powody by na bazie niedoszłego EQ7 stworzyć coś jeszcze ciekawszego. EQ8 pojawił się oficjalnie na targach Photokina 2012 i tym razem wygląda już na model doskonały.

Montaż przyjeżdża w wielkiej, budzącej respekt walizie na kółkach. Duży plus na start. Konstrukcja zupełnie nie przypomina dotychczasowych montaży Sky-Watchera. Inne są oczywiście gabaryty ale też zupełnie inne zastosowano rozwiązania konstrukcyjne. Korpus głowicy wykonano w technologii CNC, zupełnie inaczej niż dotychczas gdzie dominowały różnego rodzaju odlewy. Kształt głowicy jest lekko kanciasty, typowy dla wielkich montaży paralaktycznych. Całość wykończona estetycznie, anodyzowana na czarno. Mechanika zwraca uwagę solidnością i idealnym spasowaniem elementów. Mimo wielu prób nie udało się wykryć luzu w żadnej osi obrotu. Z ciekawości sprawdziliśmy co mieści się we wnętrzu nowego EQ8. To co budzi największe wrażenie to sposób napędu obu osi który jest nieomal bezpośredni! W osi deklinacji duży precyzyjny silnik krokowy napędza wał ślimacznicy bezpośrednio, bez pośrednictwa jakichkolwiek zębatek. W osi rektascensji rozwiązanie jest dość podobne z tym że pomiędzy wałem ślimacznicy a wałem silnika zastosowano przekładnię pasową o przełożeniu 1:1. Rozwiązanie takie pozwala skutecznie wyeliminować wibracje jakie mogłyby być przenoszone z napędu na oś teleskopu. Ślimacznice przenoszą napęd na koła zębate o średnicy 219 mm, każde koło posiada 435 zębów. Trudno żeby na tak zaprojektowanej konstrukcji pojawiły się jakieś luzy. Ilość elementów pośrednich na których takie luzy mogłyby powstać jest zminimalizowana, jednocześnie jednak napęd stawia dość duży opór mechaniczny w przeciwieństwie do pojawiających się ostatnio na rynku konstrukcji Direct Drive. Przy każdym kole zębatym widać też niewielkie płytki enkoderów. Jest to system podwójny, pozwalający na niezależne wykonywanie przesunięć przy pomocy pilota jak i przesunięć ręcznych, po odaretowaniu osi. Całość budzi zaufanie starannych wykonaniem mechanicznym. Po złożeniu montażu rzut oka na jeszcze jeden nietypowy szczegół. Do przedniej ścianki głowicy przymocowano masywny, sztywny wysięgnik skierowany w bok. Na wysięgniku tym, w specjalnym mocowaniu zawieszono lunetkę biegunową. Obok lunetki trzy duże śruby – tak, są to śruby kolimacyjne pozwalające na ustawienie tego elementu w sposób jak najbardziej prawidłowy. Mocowanie daje też możliwość płynnego delikatnego obrotu lunetki – zupełnie inaczej niż w poprzednich montażach gdzie lunetkę obracano wykręcając ją z gwintu mocującego.

Sercem elektroniki montażu jest dobrze znany wszystkim użytkownikom system SynScan. Przypomina on wszystkie inne SynScan stosowane w montażach HEQ5 i EQ6, posiada przy tym pewne funkcje wcześniej niespotykane. Pierwszą nową opcją rzucającą się w oczy jest automatyczne parkowanie montażu w pozycji wyjściowej z automatycznym ustawieniem na znaczniki początkowe. Druga opcja jest nieco głębiej ukryta a jej istnienie zdradza tajemniczy port na głowicy EQ8. Doświadczony użytkownik rozpozna w tym gniazdo "jack" 2,5 mm stosowane w kilku mniej znanych konstrukcjach do wyzwalania migawki aparatów Canon. W komplecie znajduje się zresztą odpowiedni kabel pasujący do wszystkich trzy i czterocyfrowych modeli Canona. W menu pilota SynScan znalazła się opcja pozwalająca zaprogramować ilość ekspozycji, odstęp między nimi i czas ich trwania – identycznie jak w programowalnym wężyku spustowym.

Nośność znacząco przekracza to co dotychczas oferowano. Na głowicy da się zawiesić teleskop o wadze 50 kg co w praktyce oznacza możliwość użycia dowolnej tuby optycznej. Głowicę zawieszono na potężnym statywie słupowym nie spotykanym dotąd wcześniej w żadnej konstrukcji Sky-Watchera. Pomimo usilnych prób nie udało się wprawić testowanej konstrukcji w drgania, nowy EQ8 jest solidny jak skała.

 

Cały wątek tu: http://www.astrocd.p...php?f=48&t=3649

 

Wg mnie, montaż predysponuje do niezłej oceny. Jakość wykonania to sprawa wtórna, jeżeli mechanicznie da radę i ktoś może odżałować te prawie 20K, to daj mu Boże. Ja bym pewnie nie kupił, ale paru klientów może się znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.